Skocz do zawartości

Jasna Chopok


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś pytanie - dziś odpowiedź ;) Dziś byłem na Chopoku. Warunki jak na kwiecień - bardzo dobre, trasy czynne jak na stronie ośrodka, nie chodziło jedno krzesło. Trasy z rana wszystkie zmrożone, sporo zlodowaceń (najwięcej na szczycie), z czasem poniżej 1500m.n.p.m. śnieg robił się bardziej miękki, ale tym lepiej to wpłynęło na warunki, przetarć praktycznie brak, tylko niektóre fragmenty tras niżej położonych lekko zwężone. Przed 16 już gdzieniegdzie w niższych partiach pojawiły się mocniejsze skupiska wody (temp w dolinie +10). Generalnie wyjazd bardzo udany. Polecam, w najbliższych dniach powinno być jeszcze super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
mówiąc "poprzednie inwestycje", masz na myśli pomarańczowe krzesło na Priehybę? Na nowym zdjęciu, które wrzucili na www.jasna.sk widać, że gondole już wiszą na linach w dolnej stacji (na północy, nie wiem jak na południu), natomiast tutaj jest cała strona o budowie gondoli na północy i trochę też o Twinlinerze, niestety na FB. https://www.facebook...329196467102881
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
pod tym linkiem 75zdjec z budowy gondoli, na ktorych widac ze juz wszystkie gondole wisza, z czego 3 sa na zewnatrz, a pozostale czekaja na zime w srodku dolnego budynku. Pod koniec sa tez zdjecia z budowy kolejki szynowej od strony Belej Puti. https://www.facebook...67102881&type=3 Gdyby ktos dysponowal zdjeciami z poludniowej stron gory, to chetnie bym obejrzal.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Warszawa - Kraków - Chyżne - Dolny Kubin - Ruzemberok - i w Liptovsky Mikulas skręt do Jasnej. Uważać na Policję, bo podobno lubią wlepiać Polakom mandaty. I przy ww. trasie trzeba kupić winietę za chyba 10E, bo jedzie się kawałek (z 10km) autostradą. Poczytaj też o przepisach drogowych na Słowacji - trzeba mieć kamizelki odblaskowe dla każdego pasażera, zapasowe żarówki itp.

Tak jeszcze linkę holowniczą,apteczkę i pare innych gadżetów i jazda koniecznie zgodnie z przepisami ,bo mandaty w Euro bolą,a na polskich kierowców są bardzo cięci,jechaliśmy w sierpniu na Chopok,to stali w kilku miejscach z kontrolą i suszarką. A winiety nie musisz kupować ,pod warunkiem,że w miejscowości Podbiel skręcisz w lewo przez Habovke,Zuberec i wyjeżdżasz prosto w Liptowskim Mikulaszu obok Tatralandii,jest tamtędy bliżej ,ale trochę kręcenia w górach,no i nie kupujesz winiety,my tak jechaliśmy.

Użytkownik bubol edytował ten post 04 listopad 2012 - 19:25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CYTAT Bubol napisał: "jazda koniecznie zgodnie z przepisami ,bo mandaty w Euro bolą,a na polskich kierowców są bardzo cięci" Co do ciętej policji na polskich kierowców. Kompletny zabobon, wyssany z palca. Słowacka policja jest równie cięta na nas jak polska policja na Czeczenów, Bułgarów czy Eskimosów. Duzi chłopcy a takie pierdoły powtarzają. :) Wiele kilometrów zrobiłem po Słowackich drogach i kilka razy byłem kontrolowany i żadnych oznak dyskryminacji nie zauważyłem . Owszem Słowacka policja jest cięta i surowa i jest ich pełno na drogach, ale raczej spotkałem się z oznakami pobłażliwości gdy zapomniałem włączyć światła. Skończyło się upomnieniem i żalem za grzechy. Zdarzyło mi się też prosić o pomoc i spotkałem się z życzliwością i zrozumieniem. Owszem mandacik też zapłaciłem za przekroczenie prędkości. :) 20 euro pokutu :) Ale mój Polski samochód pruł kilka km za szybko a pochodzenie pojazdu nie było dla panów policjantów żadnym wyznacznikiem czy formą szowinizmu. Nie wiem skąd w nas bierze się chęć do tworzenia różnych dziwnych mitów i łatwość ich podchwytywania. Pozdrawiam słowacką policję ! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowacy po prostu (jak większość europejczyków zresztą) są ludźmi znacznie bardziej szanującymi przepisy, czego Polacy tam jeżdżący nie są w stanie pojąć. U nich ograniczenie 50 km/h = 50 km/h, podobnie jak np. wymóg dotyczący długości nożyczek w apteczce. Po prostu tam prawo jest prawem, niekiedy nie jest ono mądre, ale jest przestrzegane i egzekwowane. A policjanci może i zdarzają się czepialscy, ale to raczej wynika z przyzwyczajenia Polaków do zbytniej pobłażliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowacy po prostu (jak większość europejczyków zresztą) są ludźmi znacznie bardziej szanującymi przepisy, czego Polacy tam jeżdżący nie są w stanie pojąć. U nich ograniczenie 50 km/h = 50 km/h, podobnie jak np. wymóg dotyczący długości nożyczek w apteczce. Po prostu tam prawo jest prawem, niekiedy nie jest ono mądre, ale jest przestrzegane i egzekwowane. A policjanci może i zdarzają się czepialscy, ale to raczej wynika z przyzwyczajenia Polaków do zbytniej pobłażliwości.

Zgadzam się tylko nie wiem co te wasze policyjne rozważania mają wspólnego z Jasną/ Chopokiem? Mnie ciekawi tam najważniejsze. Czy od Lukovej w górę stawiają jakieś wiatro-łapy lub sadzą nowe drzewka? Wiadomo, że wiatr to zmora tamtego odcinka tras a obsługa techniczna jest bardzo uczulona na wiatr. Myślę, że jakieś zapory ułatwiłyby życie narciarzom i obsłudze technicznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowacy po prostu (jak większość europejczyków zresztą) są ludźmi znacznie bardziej szanującymi przepisy, czego Polacy tam jeżdżący nie są w stanie pojąć. U nich ograniczenie 50 km/h = 50 km/h, podobnie jak np. wymóg dotyczący długości nożyczek w apteczce. Po prostu tam prawo jest prawem, niekiedy nie jest ono mądre, ale jest przestrzegane i egzekwowane. A policjanci może i zdarzają się czepialscy, ale to raczej wynika z przyzwyczajenia Polaków do zbytniej pobłażliwości.

Słowacy przestali przestrzegać przepisy od czasu jak znacznie obniżono im mandaty, tj. chyba od 2 lat i już specjalnie od nas nie odstają. Co do dojazdu, to płatny odcinek autostrady można ominąć drogami lokalnymi z obu stron.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowacy przestali przestrzegać przepisy od czasu jak znacznie obniżono im mandaty, tj. chyba od 2 lat i już specjalnie od nas nie odstają. Co do dojazdu, to płatny odcinek autostrady można ominąć drogami lokalnymi z obu stron.

Tak, płatny odcinek np z Beszeniowej do L.Mikulasza w kierunku Demanovej i Jasnej, można ominąć nawet na 2 sposoby, tylko km i czasowo dokładasz. Będąc na dłużej niż 3 dni ,warto zakupić winietkę aby się nie męczyć. Z pierwszą częścią: "obniżono im mandaty" i dlatego jeżdżą jak my to się z Tobą nie zgadzam. Nie będę tu się rozpisywał bo szkoda czasu ale mam do Ciebie parę pytań. O ile im obniżono? Nic nie słyszałem. A głównym bodźcem na kulturę jazdy jest podwyższenie opłat o czym przekonuję się od 3 lat będąc na Ukrainie. Z reguły mandaty wzrastają a im, biednym Słowakom obniżono!? A może przyszła dyrektywa z Brukseli i se obniżyli?

Użytkownik rycho65 edytował ten post 05 listopad 2012 - 08:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam więcej nie pojadę, bo moim zdaniem to nie ma sensu - jak będę chciał wyjechać taniej - to na krótko w Polskę, jak drożej - to na dłużej i w Alpy.

A ja Chopok lubię - przy pewnym możliwym poświęceniu (wyjazd o 6.00 rano w sobotę) jestem w stanie pojeździć w fajnym ośrodku bez noclegu. W Alpy na weekend też nie wyskoczę, a weekend pod Chopokiem to fajna sprawa - rano narty, wieczorem basen (Tatralandia/Besenova), następny dzień rano znów narty i do domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Chopok lubię - przy pewnym możliwym poświęceniu (wyjazd o 6.00 rano w sobotę) jestem w stanie pojeździć w fajnym ośrodku bez noclegu. W Alpy na weekend też nie wyskoczę, a weekend pod Chopokiem to fajna sprawa - rano narty, wieczorem basen (Tatralandia/Besenova), następny dzień rano znów narty i do domu.

A ja jeszcze disco tam zaliczę i pójdę z flintą na misie i wilki! ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majova 2a to masz nawet oficjalnie jako niebieską. Więc nie wiem o co Tobie chodzi? Proszę sprawdzić średni stopień trudności, w/g forumowych norm i własnych doświadczeń. "Bila put" na pewno nie jest niebieską na całej swej rozciągłąści! To tradycyjna zielona porównując ją do mojego wzorca , czyli tras w Szczyrku.

Ale trasa 2 (też majowa) z Priehyby do Jasnej to stroma ścianka słusznie oznaczona na czerwono. I o nią mi chodzi. Zresztą wyraźnie napisałem

a Pretekarska z Majową

- czyli zjazd z Lukowej do Jasnej. Przy okazji, do Jasnej można dojechać albo czerwoną, albo czarną :) A Biela Put jest łatwą niebieską, bo na Chopoku nie ma podziału na zielone... :D A tak w ogóle, to Chopok jest świetnym ośrodkiem, niestety drogim. Czy rodzinnym? To zależy jak rodzina jeździ. Jeśli są zupełnie początkujący, to są lepsze, ale na Chopoku też można. Jeśli rodzina już jeździ, to dobry wybór, tym lepszy im lepiej. To znaczy dzieciaki jeżdżące 3-4 sezony będą super towarzystwem na wszystkich trasach (może z wyjątkiem Spravodlivej i Slalomovego Svahu). Tadek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie oznakowanie tras Chopoka jest zgodne z rzeczywistością, nic bym nie zmieniał. Zielonego koloru za granicą się nie stosuje, dlatego niebieskie to zarówno te bardzo łatwe (13), jak i te typowo-niebieskie (10 - cała b. łatwa, poza środkiem gdzie od niedawna jest objazd czerwonej ścianki, ale nie jeździłem nim) oraz "5" (bardzo przyjemna i długa). 7a również nie polecam - stromy początek, orczyk i ludzie pędzący z czarnej siódemki. Z czerwonych zdecydowanie najbardziej podoba mi się "12" - urozmaicona i biegnąca widokowym grzbietem. Reszta to również typowe czerwone wg mnie. Z czarnych "3" to zjazd na dziko po muldach (w ogóle nie traktuję go jak normalnej trasy), zostają 6 (typowa czarna) i 7 (bardzo szeroka i uczęszczana, przez to może wydawać się trochę łatwiejsza). Na południowym stoku jeździłem jeszcze gdy trasy nie były jeszcze ubijane, ale przy tej szerokości nawet czarne oznakowanie nie powinno być wielką przeszkodą dla średnio-zaawansowanych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest na Chopoku w dzień karnetów za 1Euro? Pewnie ludzi masa ale bardziej chodzi mi jak bywało z warunkami, mniej więcej na ile otwartych tras można liczyć i mówiąc wprost czy warto jechać?

Będzie tyle wyciągów na ile spadnie śniegu i zdążą przygotować trasy. Pewnie będą tłumy ludzi jak zwykle, więc z daleka nie warto jechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytasz o rozpoczęcie sezonu z karnetami po 1e, jeśli tak to nie ma sensu jechać w tamtym roku godzina czekania do krzesełka zjechałem 4 razy i do domu

Piszesz nieprawdę i bzdury bo ja też tam byłem (02.12.2011r., promocja - tylko 1 dzień, to był piątek - zostałem do niedzieli u znajomych w Beszeniowej) ,w Jasnej pod Chopokiem jeździłem od godz. 12-16 później moczyłem pupę w Tatralandii od 17-21.00 Jak sobie przypominam było bardzo mało śniegu ale widoczki księżycowe takie , że nawet szczyty Tatr były bez śniegu a widoczność bez ograniczeń (sprawdź foto na www.holidayinfo.sk), i najstarsi górale nie przypominali sobie takiej aury. Warunki pogodowe wyjęte z łagodnej i suchej jesieni w górach, gdzieś we wrześniu. W Jasnej pod Chopokiem naśnieżyli 3 nartostrady. Zahradka, Bila Put i ich łącznik chodziły do godz. 14 ale później wiatr przerwał działanie tego łącznika i odłączył Zahradki od Bilej Puti ale i tak można było sobie pokręcić. Kolejka + wyjazd + zjazd to razem średnio 15min.na Puti oraz 20min w Zahradkach! To proszę sobie obliczyć ile mogła trwać średnia kolejka do kolejki, chociaż optycznie tui tam był kartofel przy dolnych stacjach, i wydawało się, ze 30min do nasze minimum!. O tę godzinę to proszę przeprosić tu na Forum. Promocyjny karnet miałem z gazetki ale już nie pamiętam z której? Jak jest w tym roku? Na koniec akcji moczyłem pupę w Tatralandii. Tradycyjnie otwarta była prawa strona kompleksu. Na baseny wchodziło się płynnie. Jeśli ktoś chce na luzie to potraktować to warto tam pojechać , mając chociaż za 2 eur na jedzień dzień moc atrakcji, i może w tym roku śniegu będzie więcej? A gdzie te promocyjne kupony?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ponownie mam jeszcze większy dylemat jaka jest ta obiektywna prawda?. Z tej relacji wynika, że aby kupić karnet za 1 E to muszę mieć jakieś kupony?. Czy dobrze rozumiem.Pozdrawiam

Ja miałem z gazetki, chyba był to DZ? Jeśli wykupiłeś karnet w Jasnej (1eur) to później zamieniłeś go w Tatralandii na wejściówkę też za 1eur. Nie wiem jak to będzie w tym roku. Podobne akcje na rozpoczęcie i koniec sezonu organizują też inne ośrodki w słowackich górach, np Strb.Pleso, od kilku dobrych sezonów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...