Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie pójdźcie do jakiegoś bootfitera z prawdziwego zdarzenia weźcie buty typu najwyższy model race sklepowy albo zawodniczy i karzcie mu przeprowadzić procedure wygrzewania... zobaczycie jego skrzywioną minę... Wygrzewać można ale samego botka a grzanie skorupy po całości powoduje zmianę w materiale i buty już nie zachowują się tak jak powinny...
Stąd dla zawodników buty się frezuje odbarcza (nagrzewanie punktowe podczerwienią) a dla kogoś kto tam ma buty 90 sklepowe z butkiem w panterkę można zastosować i  takie całościowe wygrzewanie.
Co do Różnicy miedzy najwyższym butem sklepowym race a komórkowym to są to zupełnie inne konstrukcje. Skorupa buta komórkowego jest zdecydowanie węższa ma gruby łatwy do dopasowania plastik. sztywność w bok, często kąty samego buta też są inne. W butach komórkowych wszytko ustala się ręcznie od klamer po docinanie górnej części buta. Do tego dochodzi botek który jest nieporównywalnie twardszy cienki do tego stopnia ze po prostu stopą czuje się plastik skorupy.
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mig napisał:

Wytłumaczcie mi jak krowie na rowie... Skoro da się skorupę naciągnąć (odbarczyc) i jest to zabieg trwały, to dlaczego działanie w drugą stronę (zmiejszenie) miałoby być nieskuteczne?

Przy okazji opinia:

>>to co robi Fischer to tylko zmiana kształtu/deforacja buta tak, żeby w pewnych miejscach przylegał lepiej ale jest akcja jest reakcja, gdzieś musiało się poluzować, zapewne jest to tak sprytnie pomyślane, żeby klient odczuł różnice na korzyść, biorąc pod uwagę pierwotnie za dużego buta.<<

Zwiększenie długości odbywa się kosztem zmniejszenia grubości skorupy. Zmniejszenie - kosztem zwiększenia grubości. ( w kawałku gumy to widać na zimno) To że technicznie bardziej proste jest rozciąganie jeszcze o niczym nie świadczy. Wystarczy wymyślic sposób przyłożenia siły z zewnątrz. 

 

Tak łopatologicznie: jeśli weźmiesz plastikowy patyczek po lizaku i mocno go podgrzejesz, to rozciągniesz go bez problemu, ale przy próbie ściśnięcia od razu będziesz miał wyboczenie. Tego nie da się uniknąć przy takiej technologii ściskania. Natomiast realnie, różnice odległości skorupy od stopy to są milimetry, więc nie ma widocznych zniekształceń, choć wyboczenie gdzieś musi się pojawić bo materiał musi "odreagować".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to temat butów sportowych nie powinien mnie interesować. To w końcu zupełnie inna filozofia dopasowania. Chociażby taka, że  ten zawodniczy ma trzymać idealnie przez 5 minut - 2 minuty jazdy i 3 przytupywania w budce startowej. Potem klamry w gore. Tyle z kołkiem w zębach da się wytrzymac... Moje buty muszą być zapiete  przez 7-8 godzin, ergo - sportowe nie nadaja sie.....   ;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mig w sportowym bucie który jest dobrze dopasowany cały dzień można jeździć bez odpinania klamer. do tego potrafi być nawet wygodniejszy bo ze względu na sztywność nie ma takich ucisków punktowych, nic się nie odgina, tylko but czuje się  zawsze jako całość. Pozostaje kwestia ocieplenia...
Żeby nie było w życiu nie namawiam do zakupu buta sportowego. Do codziennej jazdy jak najbardziej wystarczy but typu Race o wysokiej twardości. Bedzie cieplejszy dożo łatwiejszy do dopasowania bez zbędnego certolenia się a i w zawodach w takim można startować i tez spoko.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego synonimem dobrego dopasowania buta jest brak konieczności odpinania klamer, wychodziłoby na to, że najgorzej mają dopasowane buty zawodnicy😁. Dla nich jest to odruch bezwarunkowy, wpojony od dzieciństwa, w ciepłe dni pewno mogliby tego wcale nie robić, ale i tak to zrobią  mimowolnie. Z tym zimnem nie ma tragedii, bo co prawda botek jest cieńszy ale ścianki skorupy są zdecydowanie grubsze, tak że bez problemu zawodnicy wytrzymują wielogodzinne treningi nawet na wielkim mrozie i nic się złego nie dzieje, dużo większe znaczenie od izolacji termicznej buta ma prawidłowe krążenie krwi, to one jest decydujące w tej kwestii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Jacek1210 napisał:

Tak łopatologicznie: jeśli weźmiesz plastikowy patyczek po lizaku i mocno go podgrzejesz, to rozciągniesz go bez problemu, ale przy próbie ściśnięcia od razu będziesz miał wyboczenie. Tego nie da się uniknąć przy takiej technologii ściskania. 

Przy takiej nie, ale przy takiej jaką przedstawił Andrzej dot butów Fischera jak najbardziej. By coś się wyboczylo (słup, powłoką, ściana itp) to musi mieć gdzie (możliwość przemieszczenia) a przy vakum Fischera jedyna mozliwosc to ten milimetr do wewnątrz. I o to w końcu chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Godryk napisał:

Mig w sportowym bucie który jest dobrze dopasowany cały dzień można jeździć bez odpinania klamer. do tego potrafi być nawet wygodniejszy bo ze względu na sztywność nie ma takich ucisków punktowych, nic się nie odgina, tylko but czuje się  zawsze jako całość. Pozostaje kwestia ocieplenia...
Żeby nie było w życiu nie namawiam do zakupu buta sportowego. Do codziennej jazdy jak najbardziej wystarczy but typu Race o wysokiej twardości. Bedzie cieplejszy dożo łatwiejszy do dopasowania bez zbędnego certolenia się a i w zawodach w takim można startować i tez spoko.

Sądząc z wpisów kolego również będzie łatwiejszy do zakladania i zdejmowania. Sporo tu napisano o reżymach temperatury i kolejnosci czynnosci zakładania butów sportowych.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Peter1 napisał:

Dla nich jest to odruch bezwarunkowy, wpojony od dzieciństwa, w ciepłe dni pewno mogliby tego wcale nie robić, ale i tak to zrobią  mimowolnie.

Cześć

Uprzedziłeś mnie, to taka maniera sportowa, niekoniecznie potrzebna i jak pisałeś wykonywana mimowolnie. Buty sportowe sklepowe nigdy nie będą aż tak dobrze spasowane jak zawodnicze - choćby co było omawiane wcześniej zakup butów bardzo małych celem dalszej obróbki i indywidualizacji. To też zależy od pogody, bo jednak materiał z którego jest wykonany but jest podatny na temperaturę. W bardzo dobrze spasowanym bucie zawodniczym z cienkim linerem, mimo iż nie ma ucisków punktowych, jednak zmienia swoją objętość na mrozie. Producenci z tym walczą, Salomon jakiś nowy plastik stosuje w części buta (podobno nie jest wrażliwy na zmianę temperatury), ale póki co to obecny jest najlepszy jaki jest dostępny.

W tym sezonie sporo jeździłem z synem (no nawet bardzo dużo, jakoś tak się złożyło). Ma bardzo małe buty, no jak koledzy piszą że ich 12-14 letnie dzieci mają nr 26 i więcej to dla mnie jest to jakaś abstrakcja. Mój przy wzroście 160cm ma 23, wygląda w nich komicznie, nie wiem jak się w nie wbija, ale jakoś daje radę. Też zauważyłem że w Krynicy (ale było ciepło) podczas naszego pobytu praktycznie nie rozpinał butów, ale już w Austrii, szczególnie rano przy ok -15 to już za każdym razem odpinał klamry. Ale ma standardowe juniory jakieś RS 90 head, bez cudowania. Na szczęście stopy ma po mnie - szczupłe i kształtne - do wszystkiego pasują 🙂

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mig napisał:

Sądząc z wpisów kolego również będzie łatwiejszy do zakladania i zdejmowania. Sporo tu napisano o reżymach temperatury i kolejnosci czynnosci zakładania butów sportowych.....

To wynika przede wszystkim z ich małej pojemności i kąta pochylenia cholewki a nie z tego, że są wyczynowe, amatorskie buty race na poziomie spasowania zawodniczych będą się zakładać nie wiele lepiej, o ile w ogóle będzie różnica, bo stopę z botkiem jest łatwiej włożyć do skorupy. Trzeba zakładać zaraz po wyjęciu z samochodu lub w barze, lub w miejscach przebieralniach, barach etc. nie ma z tym większego problemu tak wygląda  99%rzeczywistości, jeśli ktoś zamrozi sobie buty, to będzie miał pewien problem ale to naprawdę są wyjątkowe sytuacje. Są nawet grzane plecaki, ale zdecydowana większość daje sobie radę bez nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Marcos73 napisał:

Na szczęście stopy ma po mnie - szczupłe i kształtne - do wszystkiego pasują 🙂

 

Szczupłe kształtne stopy to podstawa w narciarstwie wyczynowym😉, Hobbici buty wyczynowe powinni omijać szerokim łukiem😀, tego typu i tym podobne stopy, to  jest tak naprawdę jedyne co wyklucza możliwość stosowania butów wyczynowych dla ambitnych amatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Peter1 napisał:

buty race na poziomie spasowania zawodniczych będą się zakładać nie wiele lepiej, o ile w ogóle będzie różnica, bo stopę z botkiem jest łatwiej włożyć do skorupy.

Cześć

Przede wszystkim zwykłe buty (nawet te race-owe) zazwyczaj zakładamy normalnie - czyli bez wyciągania linera. Zawodnicze - wiązane, już z botkiem na nodze w skorupę. Ale widziałem jak to robią - przy odpowiedniej technice nie stanowi to dla użytkowników żadnego problemu, oczywiście ciepłe. Ze swoimi też nie mam problemu, konwencjonalnie zakładane, ale próba założenia w ten sposób zawodniczego w warunkach domowych jest dramatyczna, wiem z autopsji, ten plastik jest tak gruby i twardy, że wierzch stopy jest zrysowany dokumentnie - to co pisał Peter, zdecydowanie mniejsza objętość i być może inny kąt. Na mrozie to sobie tego nie wyobrażam.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Peter1 napisał:

Szczupłe kształtne stopy to podstawa w narciarstwie wyczynowym😉

Cześć

Ale przy zakupie butów zawodniczych dla niego mógłby być problem, ponieważ stopa szczupła, ale dość wysokie podbicie , palce krótkie i równe ale dość szeroka w tej okolicy. No i nie wiem czy występują w nr 21 😉. Z zakupem jakiegokolwiek obuwia dla niego jest zawsze problem, muszą być szerokie w okolicy palców, ale małe. No i podbicie mu czasami przeszkadza. Buty które nie sa wiązane - nie jest w stanie założyć. Nawet te wiązane nie wszystkie są dobre. Ale taki problem - to nie problem. 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Marcos73 napisał:

Cześć

Ale przy zakupie butów zawodniczych dla niego mógłby być problem, ponieważ stopa szczupła, ale dość wysokie podbicie , palce krótkie i równe ale dość szeroka w tej okolicy. No i nie wiem czy występują w nr 21 😉. Z zakupem jakiegokolwiek obuwia dla niego jest zawsze problem, muszą być szerokie w okolicy palców, ale małe. No i podbicie mu czasami przeszkadza. Buty które nie sa wiązane - nie jest w stanie założyć. Nawet te wiązane nie wszystkie są dobre. Ale taki problem - to nie problem. 

pozdrawiam

Buty komórkowe są od 22nr a te o najwyższym indeksie twardości od 23/24. W mojej jak najbardziej subiektywne ocenie najlepsze  są Lange, każda inna próba z inna marką to była katastrofa, każdy but wyczynowy w zależności od marki ma swoje specyficzne kopyto, ta forma pomimo zewnętrznych zmian np. w wypadku Lange nie zmienia się przez lata bo zawodnicy muszą mieć pewność, że ich kolejny but będzie taki sam, lub bardzo podobny do tego co mają. Z tą długością to też różnie bywa, np. wiem że Head w tym samym rozmiarze jest zawsze trochę krótszy niż Lange.

 Zdaje się, żę Lange ZJ+, ma zdaje się nieco więcej miejsca na podbiciu

 

https://www.lange-boots.com/product/world-cup-rs-zj+

 

 

Edytowane przez Peter1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Peter1 napisał:

To wynika przede wszystkim z ich małej pojemności i kąta pochylenia cholewki a nie z tego, że są wyczynowe, amatorskie buty race na poziomie spasowania zawodniczych będą się zakładać nie wiele lepiej, o ile w ogóle będzie różnica, bo stopę z botkiem jest łatwiej włożyć do skorupy. Trzeba zakładać zaraz po wyjęciu z samochodu lub w barze, lub w miejscach przebieralniach, barach etc. nie ma z tym większego problemu tak wygląda  99%rzeczywistości, jeśli ktoś zamrozi sobie buty, to będzie miał pewien problem ale to naprawdę są wyjątkowe sytuacje. Są nawet grzane plecaki, ale zdecydowana większość daje sobie radę bez nich.

Coraz bardziej przypomina mi to bohaterskie pokonywanie stworzonych przez siebie problemów.....  ale pewnie tak musi być. 

Edytowane przez mig
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Peter1 napisał:

Buty komórkowe są od 22nr a te o najwyższym indeksie twardości od 23/24. W mojej jak najbardziej subiektywne ocenie najlepsze dla mnie są Lange, każda inna próba z inna marką to była katastrofa, każdy but wyczynowy w zależności od marki ma swoje specyficzne kopyto, ta forma pomimo zewnętrznych zmian np. w wypadku Lange nie zmienia się przez lata bo zawodnicy muszą mieć pewność, że ich kolejny but będzie taki sam, lub bardzo podobny do tego co mają. Z tą długością to też różnie bywa, np. wiem że Head w tym samym rozmiarze jest zawsz trochę krótszy niż Lange.

 Z tego co wiem,Lange ZJ+, ma zdaje się nieco więcej miejsca na podbiciu

 

https://www.lange-boots.com/product/world-cup-rs-zj+

 

 

Obecnie jeździ w Head i mu bardzo pasują (mnie zreszta też), poprzednie miał Fischery, tu miał problem z zakładaniem przez wysokie podbicie, że raz stwierdził "Tato, jak widzę te buty, to narty to chyba jakiś rodzaj kary dla mnie".

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mig napisał:

Coraz bardziej przypomina mi to bohaterskie pokonywanie stworzonych przez siebie problemów.....  ale pewnie tak musi być. 

Możesz nie uwierzyć, ale jak się przyzwyczaisz do wkładania stopy z zasznurowanym botkiem do pustej skorupy, to każdy inny sposób zakładania butów narciarskich uznasz za co najmniej dziwny🙂.

Z ewidentnych plusów należy uznać, że jak już wybrałeś markę, która ci pasuje,  nie poszukujesz "złotego grala" tylko kupujesz kolejny dokładnie taki sam jak miałeś i masz pewność, że będzie dobry, wiesz jaki zrobić kantig, spersonalizowany  boot board możesz przełożyć ze starych itp itd W butach komórkowych jest stagnacja i prawie całkowity brak rozwoju😁😉 owobrębie danej marki są zawsze mniej więcej takie same i niestety obce im są "kosmiczne technologie"🙂

Edytowane przez Peter1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mig napisał:

Coraz bardziej przypomina mi to bohaterskie pokonywanie stworzonych przez siebie problemów..... 

Michał, chyba to nie tak. Kwestia przyzwyczajenia. Do pracy jeżdżę polówką GTI. Kupiłem, bo tania była i fajna. Ma regulowane zawieszenie - 2 pozycje - twarde i beton. Po euforię początkowej, zaczęło mnie denerwować, że auto znajduje dziury, których nie ma (na beton nie ustawiam). Miałem kilometrowy odcinek do pracy  takiej dziurawki że plomby wypadały (na szczęście położyli nowy asfalt). reszta dojazdu 2-3 pasmową ulicą. Przyzwyczaiłem się. Nawet myślałem że następne będzie zwykłe - bo wszystko spowszedniało. Po 3 latach użytkowania  polo poszło do serwisu na grubszą robotę. Dostałem jakąś skodę. Jakoś jedzie i dziur nie znajduje. Czyli na +. Dopiero na zakręcie - gdzie jechałem "normalnie" się okazało, że dobrze że były 3 pasy i zatoka autobusowa - tak skoda pojechała. Ja jej w lewo, a ona w prawo. Więc doceniam to co mam. Raczej nie zmienię. Z butami pewnie tak samo.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taka ciekawostka, na zachodzie to właśnie specjalista od bootfittingu, często narzuca markę sprzętu, której zawodnik będzie używał w przyszłości. Gdy młodzieniec kupuje pierwsze buty komórkowe, bootfiter zazwyczaj tylko popatrzy na stopy i już wie, z której marki kopyto będzie najlepsze. U nas bootfiterzy nie są gorsi, tylko minusem jest pewne ograniczenie różnorodności dostępnych marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Peter1 napisał:

Osobiście uważam, że odnośnie okolic kostki , że nie ma nic lepszego, trwałego i sprawdzonego jak Poksylina, patent Heada nie umywa się do tego. W tym momencie poniekąd zaprzeczyłem sobie, że nie da się zmniejszyć objętości skorupy😁

Jak ktoś jest zainteresowany mogę  podać procedurę?

 

 

po.PNG

Ja poproszę, może nawet jakiś wątek oddzielnie? Bo temat butowy w wątku szkoleniowym potem gdzieś zaginie. 

21 minut temu, Marcos73 napisał:

...tak skoda pojechała. Ja jej w lewo, a ona w prawo...

A oglądałeś Zygzaka McQuinna (Auta)? Toż tam szeryf mówił, żeby skręcić w lewo, kręć w prawo. Więc nie dziwne. Miałeś auto wyścigowe.

W ogóle rewelacyjny wątek o butach, jakby była moderacja, to by się go wydzieliło. Kawał wiedzy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Odwal się, Skoda to bardzo dobry marka jest, tylko dali Ci ch.....y model. 😉

Co do butów to Lange rzeczywiście trzyma standard i jest firmą dość konserwatywną i/a może przez to cenioną.

Miałem chyba dwie pary butów ze sznurowanym botkiem i zakładałem je tak jak zwykłe - do głowy mi wtedy nie przychodziło, że można inaczej - ale żadnego z tych butów dobrze nie wspominam. Natomiast - już o tym pisałem - Rossignol KX był najlepszym butem jaki miałem i chyba będę miał. But był bardzo twardy i bardzo podatny na tempratury - poniżej -10 nie do zdjęcia, nawet nie próbowałem bez ogrzania. Miał klasyczny botek nie wiązany i... był bardzo lekki i bardzo cienki w sensie grubości skorupy. Ta lekkość butów - jak się okazało - ma dla mnie znaczenie choć to nielogiczne trochę.

Peter wspominał o kwestii elastyczność buta w odpowiednich płaszczyznach i to dość ciekawy temat. Obecnie zasadniczą kwestią jest sztywność w płaszczyźnie czołowej - czyli boczna, a elastyczność czy też miękkość (ale to dwa różne określenia) w płaszczyźnie strzałkowej jest wręcz wymagana. Dla narciarzy wyszkolonych w zeszłym wieku (tak to delikatnie nazwijmy) twardość buta oznaczała sztywność na uginania się w płaszczyźnie strzałkowej właśnie czyli zupełnie inna filozofia.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2023 o 02:08, PSmok napisał:

Nie wiedziałem ze jazda na nartach to taka duża tajemnica. 

Jak zawsze nie wrzucam fotek z przed kilku lat jak dawniej jeździłem tylko aktualne. Zdjęcie z czwartku, na trasie gdzie w Sobotę był slalom FIS. 

Oj widzę, ze trzeba będzie liftery założyć, bo but ociera o śnieg. 

3DBAEB54-561F-4231-A827-490168270697.jpeg

Ładna fotka, do której -moim zdaniem- fotograf również się przyłożył. Stąd pytanie: piszesz, że wrzucasz tylko aktualne fotki. No ale w takim razie trzeba je mieć, wciąż nowe i nowe, zrobione przez dobrego fotografa - z czego to wynika: jeździsz może w demo teamie ? I skoro piszesz "ilu z nas ma takie katy przy skręcie i tak wąskie narty...", to jaka narta jest uznawana u Was za podstawową ? Sorry, jeśli ten temat już gdzieś na forum się przewijał, ale nie mogłem znaleźć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Peter1 napisał:

Jeszcze taka ciekawostka, na zachodzie to właśnie specjalista od bootfittingu, często narzuca markę sprzętu, której zawodnik będzie używał w przyszłości. Gdy młodzieniec kupuje pierwsze buty komórkowe, bootfiter zazwyczaj tylko popatrzy na stopy i już wie, z której marki kopyto będzie najlepsze. U nas bootfiterzy nie są gorsi, tylko minusem jest pewne ograniczenie różnorodności dostępnych marek.

A ja byłem przekonany, że to kwestia sponsora 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...