Adam ..DUCH Napisano Sobota o 17:09 Autor Udostępnij Napisano Sobota o 17:09 (edytowane) 9 godzin temu, KrzysiekK napisał: A teraz odniosę do siebie. Ja jakbym ubrał system Carv to by wyszło, że pod palcami zewnętrznej narty miałbym czerwono. A jak patrzę na siebie to piętki się obsuwają. To się trzyma kupy. Czucie stopą… Ciężko mi się odnieść do wszystkich indywidualnych problemów. Ja na stoku spędzam świadomie dużo ty nieco mniej a większość "flaszkę na pół". W temacie poruszałem problem na CKI i odpowiedź którą uzyskałem jest taka że człowiek w sytuacji zagrożenia, stresu podświadomie poszerza swoją podstawę stania - patrz sporty walki, patrz szypiornistów, koszykarzy itd. To jest jedynie odniesienie do odstawiania dolnej narty. Ogólnie dążymy aby zachować równoległość. Tak się składa że mam dwie pary nart dla Ciebie z których w jednym przypadku zachowanie równoległości będzie kluczem sukcesu😁. Te drugie jadą same ale Ty już o tym wiesz Edytowane Sobota o 17:11 przez Adam ..DUCH 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano wczoraj o 10:34 Udostępnij Napisano wczoraj o 10:34 W dniu 17.07.2025 o 19:10, Adam ..DUCH napisał: "Płaska narta" nie będę ukrywał, iż jest to moja własna terminologia obrazująca niską skuteczność jazdy. Temat co jakiś czas wraca jak bumerang w różnych wątkach, był rozkminiany także w tym i wrócił w sąsiednim temacie - tam nieco byłem cytowany ale nieco w innym kontekście i ktoś kto bardzo by chciał pogłębić wiedzę musiał by nieco więcej się zagłębić. Postanowiłem więc powtórzyć wykon i jeszcze raz wytłumaczyć o co mi chodzi. "Płaska narta" to nic innego niż niewystarczające zakrawędziowanie nart wobec sił które na nie działają co skutkuje niekontrolowanym ześlizgiem bocznym nart. Rolą narciarza jest kontrola tego co robi zarówno w fazie przygotowania do skrętu, skrętu i fazy sterowania. Wszystkie ww. fazy są od siebie zależne i tego tłumaczyć chyba nie muszę. Wydaje mi się jednak, iż właśnie faza sterowania skrętem jest kluczowym elementem i to właśnie w tej fazie najbardziej i najdłużej narciarz używa krawędzi nart jako regulatora. Kluczowym elementem w tej fazie jest stopień zakrawędziowania nart bo owe zakrawędziowanie będzie decydować o realnym kontrolowanym promieniu skrętu - im bardziej zakrawędziowana narta tym większe jej wygięcie i zmniejszenie realnego promienia skrętu - więcej jazdy "po linii" mniej ześlizgu. Im bardziej w kontekście równoległości płaszczyzny poprzecznej narty zbliżamy się do powierzchni stoku tym bardziej obniża się Nasza skuteczność. Co wpływa na efekt "płaskiej narty"?? jak dla mnie to nie jest kwestia sprzętu ale niska lub bardzo niska świadomość ruchowa i bariera (odruchowa) działania siły odśrodkowej. Zastępowanie sylwetki dośrodkowej sylwetką dostokową, praca NW w przedziale B(baza) W zamiast NW, niska ruchomosć w stawie skokowym, kolanowym, strach przed upadkiem pomimo oczywistych praw fizyki że się nie upadnie, jazda na sztywno. Na koniec dodam element sprzętowy - polityka sprzedażowa firm kieruje nas w stronę nart AM które definicyjnie są szerokie pod butem a ten właśnie punkt jest kluczowy, im bardziej przesuniemy punkt nacisku na zewnątrz tym trudniej ustawić nartę na krawędź (prawa fizyki w kontekście dźwigni) - oczywiście jest to możliwe - mając bardzo rozbudowane mięśnie wokół stawu skokowego kolanowego, mając stosunkowo sztywne buty, mając 20 lat to da się zrobić.....???. Powstaje zatem pytanie: czy tak właściwie kontroluję to co robię na stoku?? Odpowiedź jest prosta wystarczy prosty egzamin na "tyczkach" - czy mój przejazd był w miarę płynny, czy trzymałem linię a może ten SL w rozstawie slalomu równoległego był czystą ekwilibrystyką ratunkową???. Z własnych doświadczeń szkoleniowych - większość narciarzy aspirujących w własnym mniemaniu, ślizga się jedynie bez kontroli w przeświadczeniu iż umią. rozumiem że w nauczaniu preferujesz jazdę na krawędzi w każdych warunkach i każde położenie nart na płasko jest błędne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 14:10 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:10 3 godziny temu, Jan napisał: rozumiem że w nauczaniu preferujesz jazdę na krawędzi w każdych warunkach i każde położenie nart na płasko jest błędne? Nie rozumiesz absolutnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano wczoraj o 15:44 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 15:44 5 godzin temu, Jan napisał: rozumiem że w nauczaniu preferujesz jazdę na krawędzi w każdych warunkach i każde położenie nart na płasko jest błędne? Absolutnie nie - moje nauczanie w kontekście "krawędzi" ma na celu kontrolę "krawędzi. Jeżeli owa kontrola w szerokim spektrum będzie prowadzić do skrętu ciętego to dobrze ale jeżeli kursantowi się nie uda to trudno - opanuje technikę klasyczną w stopniu bardzo dobrym i poradzi sobie wszędzie. Skręt cięty jako najprostsza z wszystkich ewolucji nie jest moim celem - u mnie zawsze jest "pod górkę". 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano wczoraj o 15:46 Autor Udostępnij Napisano wczoraj o 15:46 5 godzin temu, Jan napisał: każde położenie nart na płasko jest błędne? Tak ...nie dotyczy fazy przekrawędziowania 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano wczoraj o 17:29 Udostępnij Napisano wczoraj o 17:29 Adam, dziękuję za wyjaśnienie pojęcia, myślę że nawet taki amator jak ja coś z tego zrozumiał. A jednocześnie przepraszam że nawarzyłem piwa a to Ty je musiałeś wypić... Mam wrażenie że jednak trochę lubisz to piwo🙂 Ale więcej już nie będę wyciągał wilka z lasu🙂 Jeśli moje plany zimowe się ziszczą to będziesz miał okazję się odegrać 😉 Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu W dniu 17.07.2025 o 19:10, Adam ..DUCH napisał: "Płaska narta" nie będę ukrywał, iż jest to moja własna terminologia obrazująca niską skuteczność jazdy. Temat co jakiś czas wraca jak bumerang w różnych wątkach, był rozkminiany także w tym i wrócił w sąsiednim temacie - tam nieco byłem cytowany ale nieco w innym kontekście i ktoś kto bardzo by chciał pogłębić wiedzę musiał by nieco więcej się zagłębić. Postanowiłem więc powtórzyć wykon i jeszcze raz wytłumaczyć o co mi chodzi. "Płaska narta" to nic innego niż niewystarczające zakrawędziowanie nart wobec sił które na nie działają co skutkuje niekontrolowanym ześlizgiem bocznym nart. Rolą narciarza jest kontrola tego co robi zarówno w fazie przygotowania do skrętu, skrętu i fazy sterowania. Wszystkie ww. fazy są od siebie zależne i tego tłumaczyć chyba nie muszę. Wydaje mi się jednak, iż właśnie faza sterowania skrętem jest kluczowym elementem i to właśnie w tej fazie najbardziej i najdłużej narciarz używa krawędzi nart jako regulatora. Kluczowym elementem w tej fazie jest stopień zakrawędziowania nart bo owe zakrawędziowanie będzie decydować o realnym kontrolowanym promieniu skrętu - im bardziej zakrawędziowana narta tym większe jej wygięcie i zmniejszenie realnego promienia skrętu - więcej jazdy "po linii" mniej ześlizgu. Im bardziej w kontekście równoległości płaszczyzny poprzecznej narty zbliżamy się do powierzchni stoku tym bardziej obniża się Nasza skuteczność. Co wpływa na efekt "płaskiej narty"?? jak dla mnie to nie jest kwestia sprzętu ale niska lub bardzo niska świadomość ruchowa i bariera (odruchowa) działania siły odśrodkowej. Zastępowanie sylwetki dośrodkowej sylwetką dostokową, praca NW w przedziale B(baza) W zamiast NW, niska ruchomosć w stawie skokowym, kolanowym, strach przed upadkiem pomimo oczywistych praw fizyki że się nie upadnie, jazda na sztywno. Na koniec dodam element sprzętowy - polityka sprzedażowa firm kieruje nas w stronę nart AM które definicyjnie są szerokie pod butem a ten właśnie punkt jest kluczowy, im bardziej przesuniemy punkt nacisku na zewnątrz tym trudniej ustawić nartę na krawędź (prawa fizyki w kontekście dźwigni) - oczywiście jest to możliwe - mając bardzo rozbudowane mięśnie wokół stawu skokowego kolanowego, mając stosunkowo sztywne buty, mając 20 lat to da się zrobić.....???. Powstaje zatem pytanie: czy tak właściwie kontroluję to co robię na stoku?? Odpowiedź jest prosta wystarczy prosty egzamin na "tyczkach" - czy mój przejazd był w miarę płynny, czy trzymałem linię a może ten SL w rozstawie slalomu równoległego był czystą ekwilibrystyką ratunkową???. Z własnych doświadczeń szkoleniowych - większość narciarzy aspirujących w własnym mniemaniu, ślizga się jedynie bez kontroli w przeświadczeniu iż umią. Cze "Płaska narta", "gra" czy też "czucie" krawędzi to chyba określenie tych samych umiejętności, ale płaska narta ma zdecydowanie wydźwięk negatywny, czyli traktowana jest jako błąd. Aczkolwiek błędem chyba jest brak umiejętności przechodzenia z płaskiej narty na krawędzie "na żądanie". Wprowadzanie nart w ześlizg jest nieodzownym elementem jazdy na nartach i występuje często i robi się to z premedytacją. W technice klasycznej bez tej umiejętności to raczej jazda będzie niemożliwa, bo "płaska narta" to nic innego jak umożliwienie wprowadzenia nart w ześlizg. W jeździe ciętej choćby stivoting to przykład wprowadzania nart w ześlizg z premedytacją przez narciarza. Może to określenie jest trochę mylące, bo każdy myśli, że płaska narta, to narty które jadą stricte na płasko na śniegu, a moim zdaniem to narty postawione pod zbyt małym kątem na krawędzi w danym momencie, gdzie występuje niepożądany efekt uślizgu, czyli zakrawędziowanie jest zbyt małe. O ile w "czepnych", bardziej miękkich śniegach to jest nieco maskowane, bo jednak narty trzymają krawędzie, to przy śniegach mieszanych wiele osób ma problem z przejazdem np przez płyty lodowe, gdzie wcześniej było ok, a na twardym zmrożonym śniegu już efekt "płaskiej narty" się uwidacznia. Dochodzi do tego wszystko co pisałeś, strach, usztywnienie - a tu trzeba jeszcze mocniej na przekór wszystko zrobić - przede wszystkim zwiększyć kąt zakrawędziowania nart, a z reguły w mechanizmie obronnym organizmu robimy wszystko mimowolnie wprost przeciwnie. Ja tak to widzę. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 2 godziny temu, Marcos73 napisał: bo "płaska narta" to nic innego jak umożliwienie wprowadzenia nart w ześlizg. też to sugerowałem ale GURU napisał że nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu 16 minut temu, Jan napisał: też to sugerowałem ale GURU napisał że nie Wszystko się zgadza. Czego UCZNIU nie rozumiesz? Płasko nartę można prowadzić po śniegu TYLKO jak porusza się wzdłuż długości. Ruch w poprzek powoduje wywrotkę. Aby się nie przewrócić stosujemy płytsze lub głębsze krawędziowanie. To wiedza poniżej narciarskiego przedszkola. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 1 godzinę temu, jurek_h napisał: UCZNIU PROFESORZE jak pisze @Marcos73 to wszystko jasne bo "płaska narta" to nic innego jak umożliwienie wprowadzenia nart w ześlizg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu 4 minuty temu, Jan napisał: bo "płaska narta" to nic innego jak umożliwienie wprowadzenia nart w ześlizg. Zacznij jeździć na "płaskich nartach" ześlizgiem. Ulży całemu forum 🤣 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.