Jump to content

Czarna Góra


Administrator
 Share

Recommended Posts

Ludzie, co się tutaj wyprawia, to trudno uwierzyć! Dzisiaj w kolejce ktoś mówi, że widział jak małe dziecko zostało przysypane przez obsuwające się muldy. Rodzice, którzy stali tuż obok mogli się tylko bezradnie przyglądać jak żywioł porywa ich dziecko. Dobrze, że TOPRowcy dotarli na czas, było o krok do tragedii.

A wczoraj na nocnej w pewnym momencie warunki tak się pogorszyły, że powrót na dół stał się zupełnie niemożliwy. Grupka kilkunastu osób, wśród nich mój kuzyn, musiała czekać prawie godzinę na przyjazd ratraka, który wyrównał nieco stok i w ten sposób uratował z potrzasku przemarzniętych narciarzy.

 

Myślę że autor napisał to w tonie ironii  :D

Link to comment
Share on other sites

A teraz już na serio:

 

Pomimo kaprysów pogody wróciliśmy zadowoleni.

Informacja dla tych, którzy Czarną Górę znają z lat poprzednich: tak naprawdę wiele się nie zmieniło. Jeżeli wcześniej Wam się podobało, to po ostatnich zmianach również się nie zawiedziecie. Podkład jest konkretnej grubości, muld i kamieni nie ma ani mniej ani więcej. Trasy przy nowym krześle degradują się odrobinę szybciej, ale za to obie są oficjalnie przejezdne. Trasy ze Żmijowca bez zmian, czyli świetnie co najmniej do 14. Z jazdami wieczornymi wychodzimy na zero - kiedyś ich wcale nie było, teraz są, ale jest taki tłok, że raczej szkoda zachodu.

 

Jeśli chodzi o aktualne warunki (23.02.2017): śniegu na stoku jest pod dostatkiem, i raczej szybko go nie zabraknie. Ale jest to stary śnieg, który spadł / został wyprodukowany kilka tygodni temu. Poza stokiem smuteczek: na świerkach zielono, pod wyciągiem trawa, w lesie śniegu może z 5 cm. Z łączników między trasami przejezdny jest tylko ten ze Żmijowca na Czarną, w drugą stronę powrót orczykiem. Tym, którzy nie zrobili jeszcze żadnych rezerwacji, polecałbym się wstrzymać do następnych opadów śniegu.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj nieco się wahałem, czy Zieleniec czy Czarna Góra na nocną, ale skuszony możliwością jazdy do późnej nocy pojechałem do CZG. Niestety wiatr wykluczył LUX Torpedę i zamiast najdłuższej nocnej trasy (bodajże FIS B) zostały ośle górki. Z dwojga złego lepszy orczyk po lewej niż kanapa po prawej, lepsza dynamika nieco, choć bardziej rozjeżdżona trasa. Przy kanapie równiej, ale jednak ze względu na ciepło kasza, choć im później tym lepiej. Nagrodą za wytrwałość (jako jeden z nielicznych jeździłem do 22:30) był przejazd po ratraku, które odpalono gdzieś ok. 22:20. Szkoda, że nie wcześniej, choć ponoć ok. 16 przejechały trasę. Z Wrocka zdecydowanie za daleko, żałowałem, że nie powtórzyłem Dzikowca:-(

PS. Ratraki były trzy, przed jednym uciekałem;-) Z zapasem oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

W takim razie ciekawie CG podchodzi do informacji.

 

Nie każdy ma pejsbuka; z oficjalnej strony internetowej CG wynika, że ośrodek nadal jest czynny, ponieważ ostatni komunikat pochodzi z 23.03.2017.

Wszystkie dowcipy, w kraju podziemnej pomarańczy, macie na tym poziomie ?

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...
  • 1 month later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...