Skocz do zawartości

COVID 19 raczej nie rozejdzie się po kościach


bodex4

Rekomendowane odpowiedzi

W zasadzie jedynymi cwiczeniami , ktore "wzmacniaja kosci" czyli zwiekszaja bone density , to nie ciezary a  tzw high impact activities: w skrocie: wszsystko co obejmuje bieganie I skakanie
 
Powiedzenie, ze 17  miesni jest tez bardzo niescisle: to jest  zargon  pakowaczy miesni......
 
Tak dla sprostowania

Mąż tejże trenerki z osteopenią po roku treningów polepszył „gęstość masy kostnej” BMD o 18 %
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na drugim zdjęciu „bodybilderka” którą poznałam z rajdów rowerowych. Troszkę jak Arnold- może świetna forma ale tak bardzo mi się nie podoba.
Tutaj widać różnice między siłą... a masą.

Tak bardzo się nie podoba? Z męskiego punktu widzenia to koszmar. ;)

 

Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego akurat ćwiczysz martwy ciąg. Jest tyle fajnych ćwiczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie są fajniejsze? np. Jak masz 20 minut?
Tez się zastanawiam?

Ja mam swój specyficzny zestaw, głównie pod kątem kręgosłupa. Staram się ćwiczyć codziennie z wyjątkiem jednego dnia w tygodniu bez. Gdy dzień jest b. intensywny pod względem ruchu - odpuszczam ćwiczenia. No i codziennie krótki, 3-4  minutowy ranny rozruch typu skłony boczne tułowia, obroty ramion, ćwiczenia na mięśnie głowy.

 

1. Zaczynam od przeciągania kręgosłupa. 10x tzw. ukłon japoński (siedzę na piętach, ręce max. wyciągnięte do przodu) i przechodzę w koci grzbiet (głowa zadarta do góry). Naprzemiennie.

 

2. 10x klasyczne pompki

 

3. 20x brzuszki: lażąc na plecach podciągam jednocześnie głowę splecionymi rekami i zgięte w kolanach nogi

 

4. 20x wypychanie bioder do góry w leżeniu na plecach

 

5. 20x  grzbiet: w leżeniu na brzuchu jednocześnie podciągam głowę ze splecionymi na niej rękami i nogi

 

6. 10x na każdą stronę: leżę na boku na łokciu i podciągam biodra do góry

 

7. 20x wyciągam i podnoszę rękę i przeciwległą nogę będąc w przyklęku na drugiej nodze i opierając się o druga rękę

 

8. 10x w staniu skłony do podłogi z dotknięciem podłogi palcami i wyprostowanymi nogami.

 

9. po 10x półprzysiadów na jednej nodze. Dobre ćwiczenie na równowagę

 

Trwa to ok. 10 min. Powtarzam całość drugi raz. W nagrodę - piwo. :)

 

Nie spala to dużo kalorii, ale utrzymuje mój marny kręgosłup w jakiej takiej formie. Do tego dużo się ruszam. Codzienny rower (miejski), nawet zimą. Wiem, wiem, facetom łatwiej wkłada się wciąż te same spodnie narciarskie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam swój specyficzny zestaw, głównie pod kątem kręgosłupa. Staram się ćwiczyć codziennie z wyjątkiem jednego dnia w tygodniu bez. Gdy dzień jest b. intensywny pod względem ruchu - odpuszczam ćwiczenia. No i codziennie krótki, 3-4  minutowy ranny rozruch typu skłony boczne tułowia, obroty ramion, ćwiczenia na mięśnie głowy.

 

1. Zaczynam od przeciągania kręgosłupa. 10x tzw. ukłon japoński (siedzę na piętach, ręce max. wyciągnięte do przodu) i przechodzę w koci grzbiet (głowa zadarta do góry). Naprzemiennie.

 

2. 10x klasyczne pompki

 

3. 20x brzuszki: lażąc na plecach podciągam jednocześnie głowę splecionymi rekami i zgięte w kolanach nogi

 

4. 20x wypychanie bioder do góry w leżeniu na plecach

 

5. 20x  grzbiet: w leżeniu na brzuchu jednocześnie podciągam głowę ze splecionymi na niej rękami i nogi

 

6. 10x na każdą stronę: leżę na boku na łokciu i podciągam biodra do góry

 

7. 20x wyciągam i podnoszę rękę i przeciwległą nogę będąc w przyklęku na drugiej nodze i opierając się o druga rękę

 

8. 10x w staniu skłony do podłogi z dotknięciem podłogi palcami i wyprostowanymi nogami.

 

9. po 10x półprzysiadów na jednej nodze. Dobre ćwiczenie na równowagę

 

Trwa to ok. 10 min. Powtarzam całość drugi raz. W nagrodę - piwo. :)

 

Nie spala to dużo kalorii, ale utrzymuje mój marny kręgosłup w jakiej takiej formie. Do tego dużo się ruszam. Codzienny rower (miejski), nawet zimą. Wiem, wiem, facetom łatwiej wkłada się wciąż te same spodnie narciarskie. :)

Szacun. Mnie się nie chce/ Nie ma nart - brak motywacji, a pokus dużo ") 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam swój specyficzny zestaw, głównie pod kątem kręgosłupa. Staram się ćwiczyć codziennie z wyjątkiem jednego dnia w tygodniu bez. Gdy dzień jest b. intensywny pod względem ruchu - odpuszczam ćwiczenia. No i codziennie krótki, 3-4  minutowy ranny rozruch typu skłony boczne tułowia, obroty ramion, ćwiczenia na mięśnie głowy.

 

1. Zaczynam od przeciągania kręgosłupa. 10x tzw. ukłon japoński (siedzę na piętach, ręce max. wyciągnięte do przodu) i przechodzę w koci grzbiet (głowa zadarta do góry). Naprzemiennie.

 

2. 10x klasyczne pompki

 

3. 20x brzuszki: lażąc na plecach podciągam jednocześnie głowę splecionymi rekami i zgięte w kolanach nogi

 

4. 20x wypychanie bioder do góry w leżeniu na plecach

 

5. 20x  grzbiet: w leżeniu na brzuchu jednocześnie podciągam głowę ze splecionymi na niej rękami i nogi

 

6. 10x na każdą stronę: leżę na boku na łokciu i podciągam biodra do góry

 

7. 20x wyciągam i podnoszę rękę i przeciwległą nogę będąc w przyklęku na drugiej nodze i opierając się o druga rękę

 

8. 10x w staniu skłony do podłogi z dotknięciem podłogi palcami i wyprostowanymi nogami.

 

9. po 10x półprzysiadów na jednej nodze. Dobre ćwiczenie na równowagę

 

Trwa to ok. 10 min. Powtarzam całość drugi raz. W nagrodę - piwo. :)

 

Nie spala to dużo kalorii, ale utrzymuje mój marny kręgosłup w jakiej takiej formie. Do tego dużo się ruszam. Codzienny rower (miejski), nawet zimą. Wiem, wiem, facetom łatwiej wkłada się wciąż te same spodnie narciarskie. :)

Cześć

Ja jak mam ochotę to piję browary bez ćwiczeń. Komplikujesz temat Andrzeju. Kobietom wkłada się wciąż te same spodnie tak samo jak facetom... o co w ogóle chodzi??

POzdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodzwoniłem się, stąd info.
Na pacjent mam konto, ale bank ma siostra, a takie uwierzytelnianie więc pas.
Jutro z rana do przychodni.

 

Przeszedłem rejestrację , a raczej zapisanie się do kolejki. Czekam na potwierdzenie na maila. Cuś dużo wolniej niż do sklepów itp. Chyba słabo informatykom płacą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem rejestrację , a raczej zapisanie się do kolejki. Czekam na potwierdzenie na maila. Cuś dużo wolniej niż do sklepów itp. Chyba słabo informatykom płacą :)

Któryś tam się chwalił, ze 100 osób na infolinii jest wiec kłopotów nie będzie z dodzwonieniem się. Myślałem, ze wybrałeś punkt szczepień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któryś tam się chwalił, ze 100 osób na infolinii jest wiec kłopotów nie będzie z dodzwonieniem się. Myślałem, ze wybrałeś punkt szczepień?

 

Niestety (albo stety} jeszcze nie ten wiek. Ja mogłem się tylko zadeklarować, ale rano na infolinii miła pani mówiła, ze kto pierwszy ten lepszy. To popijając gin poczekałem do 0:01 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety (albo stety} jeszcze nie ten wiek. Ja mogłem się tylko zadeklarować, ale rano na infolinii miła pani mówiła, ze kto pierwszy ten lepszy. To popijając gin poczekałem do 0:01 :)

Sukces na 26 termin, nie udaje, ze mam 80+, mama. Tel. Warto ew wybrać inny punkt aby przyspieszyć. Można zapytać. Działa.

ps a mi przypomniałeś abym się sam zapisał, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukces na 26 termin, nie udaje, ze mam 80+, mama. Tel. Warto ew wybrać inny punkt aby przyspieszyć. Można zapytać. Działa.

ps a mi przypomniałeś abym się sam zapisał, dzięki.

 

Ja to z czystego egoizmu zrobiłem - chcę na narty, a myślę, że zaszczepionych wpuszczą do Austrii, Słowacji, Szwajcarii bez kwarantanny.

Nie żebym był przeciwko szczepieniom, ale już raczej z żona zaliczyliśmy. Ale to sie nie liczy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sukces na 26 termin, nie udaje, ze mam 80+, mama. Tel. Warto ew wybrać inny punkt aby przyspieszyć. Można zapytać. Działa.

ps a mi przypomniałeś abym się sam zapisał, dzięki.

26.01 to raczej pierwszy termin, bo w poniedziałki rozwożą szczepionki po punktach. Zarejestrowałam na ten termin teściową, godz. 09.00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak mam ochotę to piję browary bez ćwiczeń. Komplikujesz temat Andrzeju. Kobietom wkłada się wciąż te same spodnie tak samo jak facetom... o co w ogóle chodzi??

Można i bez ćwiczeń, ale z ćwiczeniami sumienie mam spokojniejsze. :) A z wkładaniem spodni przez kobiety i mężczyzn to była aluzja do różnic w tendencjach do powiększania masy i wolumenu przez poszczególne płcie. Zwłaszcza w pewnym wieku. Tak przynajmniej tłumaczy mi to żona. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...