a_senior Napisano 15 Września 2018 Udostępnij Napisano 15 Września 2018 Właśnie nabyłem te pierwsze, Volkl Racetiger SL 170 cm. A jeździłem dotychczas, i byłem z nich zadowolony, na SC 170 cm. Różnice są znaczne. Przede wszystkim w cenie. Te nowe SL są typu tip rocker czyli maja lekko podgięte go góry dzioby. Teoretycznie wiem czemu to służy, ale nie miałem okazji na czymś takim jeździć. SC to typowy camber. Po drugie, zaskakujące, te SL-ki wydaja się być bardziej miękkie podłużnie, choć to może być złudne, natomiast SL, co zrozumiałe, wyraźnie sztywniejsze poprzecznie (skręcając przody przy zafiksowanych tyłach). Po trzecie, inna geometria. W SL są szersze dzioby i w związku z tym mniejszy promień skrętu (13.4 m vs 14.8 m). BTW, pod butem to samo: 168 mm. I teraz pytanie. Jeździł ktoś na obu? Czego mogę się spodziewać? Nie będą dla mnie zbyt mocne te SL-ki? Jestem w miarę wysportowanym, dobrze jeżdżącym narciarzem preferującym krótkie i średnie skręty, ale wiek słuszny - 68 lat. Nie zabije się? Nie zamęczę? Oczywiście wszystko sprawdzę samodzielnie, ale mnie już teraz ciekawość zżera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 15 Września 2018 Udostępnij Napisano 15 Września 2018 Właśnie nabyłem te pierwsze, Volkl Racetiger SL 170 cm. A jeździłem dotychczas, i byłem z nich zadowolony, na SC 170 cm. Różnice są znaczne. Przede wszystkim w cenie. Te nowe SL są typu tip rocker czyli maja lekko podgięte go góry dzioby. Teoretycznie wiem czemu to służy, ale nie miałem okazji na czymś takim jeździć. SC to typowy camber. Po drugie, zaskakujące, te SL-ki wydaja się być bardziej miękkie podłużnie, choć to może być złudne, natomiast SL, co zrozumiałem, że wyraźnie sztywniejsze poprzecznie (skręcając przody przy zafiksowanych tyłach). Po trzecie, inna geometria. W SL są szersze dzioby i w związku z tym mniejszy promień skrętu (13.4 m vs 14.8 m). BTW, pod butem to samo: 168 mm. I teraz pytanie. Jeździł ktoś na obu? Czego mogę się spodziewać? Nie będą dla mnie zbyt mocne te SL-ki? Jestem w miarę wysportowanym, dobrze jeżdżącym narciarzem preferującym krótkie i średnie skręty, ale wiek słuszny - 68 lat. Nie zabije się? Nie zamęczę? Oczywiście wszystko sprawdzę samodzielnie, ale mnie już teraz ciekawość zżera. Na obu oczywiście nie jeździłem - miałem na nogach SC - dobra narta choć nie w mim typie i zainteresowaniach. Tak w zasadzie sam sobie odpowiedziałeś na zadane pytanie. "łopatowość" SL połączona z ich elastycznością wzdłużną i b. wysoką sztywnością poprzeczną + 168 pod butem spowodują że przy zachowaniu prawidłowej techniki narty same będą cię wkręcać, bedzie to reakcja bardzo szybka, oczywiście opóźni ją niewielki rocker ale mimo wszystko będzie to nagłe, dalej to już z górki - efekt szyn kolejowych murowany, SC pod tym względem były na pewno bardziej tolerancyjne w kontekście czasu reakcji, ale żeby wykręcić naprawdę krótki cięty jak sam wiesz trza się narobić. W SL będzie się to działo samoistnie tyle tylko że trzeba to mocno kontrolować. Kolejny "niebezpieczny " element to praca przód tył - w moim przypadku Atomic S9, o ile panowałem nad przeciążeniem przodów to nad tyłami musiałem popracować. S9 bardo lubią zarówno wybutować jak i wystrzelić. Myślę że będziesz zadowolony a sama narta się odwdzięczy. Myślę że w tym segmencie narty tego typu nie lubią niskich prędkości, płaskich stoków i wożenia się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 15 Września 2018 Udostępnij Napisano 15 Września 2018 Adam - jako ze uwaznie czytam Ciebie - to pozwole sobie sprostowac: pod butem 68 a nie 168 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 17 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2018 efekt szyn kolejowych murowany, SC pod tym względem były na pewno bardziej tolerancyjne w kontekście czasu reakcji, ale żeby wykręcić naprawdę krótki cięty jak sam wiesz trza się narobić. W SL będzie się to działo samoistnie tyle tylko że trzeba to mocno kontrolować. Kolejny "niebezpieczny " element to praca przód tył - w moim przypadku Atomic S9, o ile panowałem nad przeciążeniem przodów to nad tyłami musiałem popracować. S9 bardo lubią zarówno wybutować jak i wystrzelić. Dzięki Adamie. Bardzo rzeczowe. Nie mam wielkich doświadczeń z rasowymi sklepowymi slalomkami. Kiedyś testowałem jakieś Blizzardy, próbowałem komórek Fischera. Pamiętam, że u Fischera trochę przeszkadzały mi te carvingowe szyny. Wolałbym sobie nieco poześlizgiwać. Ale to były komórki. Równowaga przód-tył też może być problemem. Wspomina o tym jeden z Francuzów, których filmiki pokazywałem. Najbardziej boję się tego, że narty okażą się zbyt wymagające dla mojego kręgosłupa, z którym mam spore problemy. A powrotu do starych, "łagodnych" SC już nie będzie, bo przekazuje je synowi. Czekam z niecierpliwością na pierwsze zjazdy i weryfikację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 17 Września 2018 Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Właśnie nabyłem te pierwsze, Volkl Racetiger SL 170 cm. A jeździłem dotychczas, i byłem z nich zadowolony, na SC 170 cm. Różnice są znaczne. Przede wszystkim w cenie. Te nowe SL są typu tip rocker czyli maja lekko podgięte go góry dzioby. Teoretycznie wiem czemu to służy, ale nie miałem okazji na czymś takim jeździć. SC to typowy camber. Po drugie, zaskakujące, te SL-ki wydaja się być bardziej miękkie podłużnie, choć to może być złudne, natomiast SL, co zrozumiałe, wyraźnie sztywniejsze poprzecznie (skręcając przody przy zafiksowanych tyłach). Po trzecie, inna geometria. W SL są szersze dzioby i w związku z tym mniejszy promień skrętu (13.4 m vs 14.8 m). BTW, pod butem to samo: 168 mm. I teraz pytanie. Jeździł ktoś na obu? Czego mogę się spodziewać? Nie będą dla mnie zbyt mocne te SL-ki? Jestem w miarę wysportowanym, dobrze jeżdżącym narciarzem preferującym krótkie i średnie skręty, ale wiek słuszny - 68 lat. Nie zabije się? Nie zamęczę? Oczywiście wszystko sprawdzę samodzielnie, ale mnie już teraz ciekawość zżera. Witam Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 17 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Września 2018 Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Witam Jesteś na dobrej drodze. Następny przeciwnik to uciekający coraz szybciej czas. Postaram się w tym sezonie go jeszcze gonić na nartach. Ale i tak mnie kiedyś dopadnie. Tygrys SL to bardzo fajna narta. Jeszcze żywa, mając sporo ponad sto dni na stokach. Córka żony sobie ją bardzo chwali. To nie pierwszy, lepszy model z wypożyczalni. Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie mają takie uprzedzenie dla nart z nieco wyższej półki. Że niby tylko dla "sportowców". Widać rolą sportowca jest walczyć z jakimś kołkiem, bo młody i silny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Będzie dobrze. W skrócie,będzie tak samo tylko lepiej , stabilniej, pewniej. Czyli łatwiej. Oczywista nieprawda jest też że narty SL są bardziej wymagające. Pojedziesz zeslizgiem kiedy tylko Ty będziesz chciał (a nie kiedy będą chcialy narty ) a równocześnie pozwolą one zazebic się na każdym śniegu i lodzie. Takie odczucia miałem po zmianie Fischer sc ( bliźniacze do voelkla) na voelkl Sl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Zmiana nart SC na SL nie zawsze jest korzystna. Wykorzystanie nart SL potrzebuje wiecej umiejetnosci, kondycji itd Od pewnego wieku utrzymanie kondycji na swoim ustalonym poziomie moze byc juz trudne a podwyzszenie jej wymaga sporo potu. Zakladam, ze umiejetnosci jazdy pozostaja. Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) W przeciwnym wypadku narty SL beda nie wykorzystane ale pozostanie tak wazny wtedy splendor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 ......... Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) ....... Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
jan koval Napisano 15 Września 2018 Udostępnij Napisano 15 Września 2018 Adam - jako ze uwaznie czytam Ciebie - to pozwole sobie sprostowac: pod butem 68 a nie 168 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 17 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2018 efekt szyn kolejowych murowany, SC pod tym względem były na pewno bardziej tolerancyjne w kontekście czasu reakcji, ale żeby wykręcić naprawdę krótki cięty jak sam wiesz trza się narobić. W SL będzie się to działo samoistnie tyle tylko że trzeba to mocno kontrolować. Kolejny "niebezpieczny " element to praca przód tył - w moim przypadku Atomic S9, o ile panowałem nad przeciążeniem przodów to nad tyłami musiałem popracować. S9 bardo lubią zarówno wybutować jak i wystrzelić. Dzięki Adamie. Bardzo rzeczowe. Nie mam wielkich doświadczeń z rasowymi sklepowymi slalomkami. Kiedyś testowałem jakieś Blizzardy, próbowałem komórek Fischera. Pamiętam, że u Fischera trochę przeszkadzały mi te carvingowe szyny. Wolałbym sobie nieco poześlizgiwać. Ale to były komórki. Równowaga przód-tył też może być problemem. Wspomina o tym jeden z Francuzów, których filmiki pokazywałem. Najbardziej boję się tego, że narty okażą się zbyt wymagające dla mojego kręgosłupa, z którym mam spore problemy. A powrotu do starych, "łagodnych" SC już nie będzie, bo przekazuje je synowi. Czekam z niecierpliwością na pierwsze zjazdy i weryfikację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 17 Września 2018 Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Właśnie nabyłem te pierwsze, Volkl Racetiger SL 170 cm. A jeździłem dotychczas, i byłem z nich zadowolony, na SC 170 cm. Różnice są znaczne. Przede wszystkim w cenie. Te nowe SL są typu tip rocker czyli maja lekko podgięte go góry dzioby. Teoretycznie wiem czemu to służy, ale nie miałem okazji na czymś takim jeździć. SC to typowy camber. Po drugie, zaskakujące, te SL-ki wydaja się być bardziej miękkie podłużnie, choć to może być złudne, natomiast SL, co zrozumiałe, wyraźnie sztywniejsze poprzecznie (skręcając przody przy zafiksowanych tyłach). Po trzecie, inna geometria. W SL są szersze dzioby i w związku z tym mniejszy promień skrętu (13.4 m vs 14.8 m). BTW, pod butem to samo: 168 mm. I teraz pytanie. Jeździł ktoś na obu? Czego mogę się spodziewać? Nie będą dla mnie zbyt mocne te SL-ki? Jestem w miarę wysportowanym, dobrze jeżdżącym narciarzem preferującym krótkie i średnie skręty, ale wiek słuszny - 68 lat. Nie zabije się? Nie zamęczę? Oczywiście wszystko sprawdzę samodzielnie, ale mnie już teraz ciekawość zżera. Witam Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 17 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Września 2018 Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Witam Jesteś na dobrej drodze. Następny przeciwnik to uciekający coraz szybciej czas. Postaram się w tym sezonie go jeszcze gonić na nartach. Ale i tak mnie kiedyś dopadnie. Tygrys SL to bardzo fajna narta. Jeszcze żywa, mając sporo ponad sto dni na stokach. Córka żony sobie ją bardzo chwali. To nie pierwszy, lepszy model z wypożyczalni. Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie mają takie uprzedzenie dla nart z nieco wyższej półki. Że niby tylko dla "sportowców". Widać rolą sportowca jest walczyć z jakimś kołkiem, bo młody i silny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Będzie dobrze. W skrócie,będzie tak samo tylko lepiej , stabilniej, pewniej. Czyli łatwiej. Oczywista nieprawda jest też że narty SL są bardziej wymagające. Pojedziesz zeslizgiem kiedy tylko Ty będziesz chciał (a nie kiedy będą chcialy narty ) a równocześnie pozwolą one zazebic się na każdym śniegu i lodzie. Takie odczucia miałem po zmianie Fischer sc ( bliźniacze do voelkla) na voelkl Sl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Zmiana nart SC na SL nie zawsze jest korzystna. Wykorzystanie nart SL potrzebuje wiecej umiejetnosci, kondycji itd Od pewnego wieku utrzymanie kondycji na swoim ustalonym poziomie moze byc juz trudne a podwyzszenie jej wymaga sporo potu. Zakladam, ze umiejetnosci jazdy pozostaja. Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) W przeciwnym wypadku narty SL beda nie wykorzystane ale pozostanie tak wazny wtedy splendor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 ......... Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) ....... Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 17 Września 2018 Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Właśnie nabyłem te pierwsze, Volkl Racetiger SL 170 cm. A jeździłem dotychczas, i byłem z nich zadowolony, na SC 170 cm. Różnice są znaczne. Przede wszystkim w cenie. Te nowe SL są typu tip rocker czyli maja lekko podgięte go góry dzioby. Teoretycznie wiem czemu to służy, ale nie miałem okazji na czymś takim jeździć. SC to typowy camber. Po drugie, zaskakujące, te SL-ki wydaja się być bardziej miękkie podłużnie, choć to może być złudne, natomiast SL, co zrozumiałe, wyraźnie sztywniejsze poprzecznie (skręcając przody przy zafiksowanych tyłach). Po trzecie, inna geometria. W SL są szersze dzioby i w związku z tym mniejszy promień skrętu (13.4 m vs 14.8 m). BTW, pod butem to samo: 168 mm. I teraz pytanie. Jeździł ktoś na obu? Czego mogę się spodziewać? Nie będą dla mnie zbyt mocne te SL-ki? Jestem w miarę wysportowanym, dobrze jeżdżącym narciarzem preferującym krótkie i średnie skręty, ale wiek słuszny - 68 lat. Nie zabije się? Nie zamęczę? Oczywiście wszystko sprawdzę samodzielnie, ale mnie już teraz ciekawość zżera. Witam Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 17 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Września 2018 Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Witam Jesteś na dobrej drodze. Następny przeciwnik to uciekający coraz szybciej czas. Postaram się w tym sezonie go jeszcze gonić na nartach. Ale i tak mnie kiedyś dopadnie. Tygrys SL to bardzo fajna narta. Jeszcze żywa, mając sporo ponad sto dni na stokach. Córka żony sobie ją bardzo chwali. To nie pierwszy, lepszy model z wypożyczalni. Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie mają takie uprzedzenie dla nart z nieco wyższej półki. Że niby tylko dla "sportowców". Widać rolą sportowca jest walczyć z jakimś kołkiem, bo młody i silny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Będzie dobrze. W skrócie,będzie tak samo tylko lepiej , stabilniej, pewniej. Czyli łatwiej. Oczywista nieprawda jest też że narty SL są bardziej wymagające. Pojedziesz zeslizgiem kiedy tylko Ty będziesz chciał (a nie kiedy będą chcialy narty ) a równocześnie pozwolą one zazebic się na każdym śniegu i lodzie. Takie odczucia miałem po zmianie Fischer sc ( bliźniacze do voelkla) na voelkl Sl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Zmiana nart SC na SL nie zawsze jest korzystna. Wykorzystanie nart SL potrzebuje wiecej umiejetnosci, kondycji itd Od pewnego wieku utrzymanie kondycji na swoim ustalonym poziomie moze byc juz trudne a podwyzszenie jej wymaga sporo potu. Zakladam, ze umiejetnosci jazdy pozostaja. Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) W przeciwnym wypadku narty SL beda nie wykorzystane ale pozostanie tak wazny wtedy splendor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 ......... Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) ....... Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
a_senior Napisano 17 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Zachowaj spokój! Ja w tym wieku "ujeżdżałem" Tygrysa SL 160 cm. I jeszcze miałem ambicje konkurować z Harpią. Zarzuciłem nie tak dawno na rzecz sporo dłuższej narty. Z obawy, że częste machanie nogami bardzo zmęczy mi lekko uszkodzone kolano. Przyszłość przed Tobą. Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 18 Września 2018 Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Witam Jesteś na dobrej drodze. Następny przeciwnik to uciekający coraz szybciej czas. Postaram się w tym sezonie go jeszcze gonić na nartach. Ale i tak mnie kiedyś dopadnie. Tygrys SL to bardzo fajna narta. Jeszcze żywa, mając sporo ponad sto dni na stokach. Córka żony sobie ją bardzo chwali. To nie pierwszy, lepszy model z wypożyczalni. Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie mają takie uprzedzenie dla nart z nieco wyższej półki. Że niby tylko dla "sportowców". Widać rolą sportowca jest walczyć z jakimś kołkiem, bo młody i silny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Będzie dobrze. W skrócie,będzie tak samo tylko lepiej , stabilniej, pewniej. Czyli łatwiej. Oczywista nieprawda jest też że narty SL są bardziej wymagające. Pojedziesz zeslizgiem kiedy tylko Ty będziesz chciał (a nie kiedy będą chcialy narty ) a równocześnie pozwolą one zazebic się na każdym śniegu i lodzie. Takie odczucia miałem po zmianie Fischer sc ( bliźniacze do voelkla) na voelkl Sl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Zmiana nart SC na SL nie zawsze jest korzystna. Wykorzystanie nart SL potrzebuje wiecej umiejetnosci, kondycji itd Od pewnego wieku utrzymanie kondycji na swoim ustalonym poziomie moze byc juz trudne a podwyzszenie jej wymaga sporo potu. Zakladam, ze umiejetnosci jazdy pozostaja. Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) W przeciwnym wypadku narty SL beda nie wykorzystane ale pozostanie tak wazny wtedy splendor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 ......... Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) ....... Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 18 Września 2018 Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Piękne pocieszenie. Z Harpią konkurować nie będę. Po pierwsze za dobry, a po drugie, już od dawna przeszła mi ochota na konkurowanie z kimkolwiek. Na rowerze pozwalam się wyprzedzać przez panienki i nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Witam Jesteś na dobrej drodze. Następny przeciwnik to uciekający coraz szybciej czas. Postaram się w tym sezonie go jeszcze gonić na nartach. Ale i tak mnie kiedyś dopadnie. Tygrys SL to bardzo fajna narta. Jeszcze żywa, mając sporo ponad sto dni na stokach. Córka żony sobie ją bardzo chwali. To nie pierwszy, lepszy model z wypożyczalni. Zawsze mnie dziwiło, dlaczego ludzie mają takie uprzedzenie dla nart z nieco wyższej półki. Że niby tylko dla "sportowców". Widać rolą sportowca jest walczyć z jakimś kołkiem, bo młody i silny. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Będzie dobrze. W skrócie,będzie tak samo tylko lepiej , stabilniej, pewniej. Czyli łatwiej. Oczywista nieprawda jest też że narty SL są bardziej wymagające. Pojedziesz zeslizgiem kiedy tylko Ty będziesz chciał (a nie kiedy będą chcialy narty ) a równocześnie pozwolą one zazebic się na każdym śniegu i lodzie. Takie odczucia miałem po zmianie Fischer sc ( bliźniacze do voelkla) na voelkl Sl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Zmiana nart SC na SL nie zawsze jest korzystna. Wykorzystanie nart SL potrzebuje wiecej umiejetnosci, kondycji itd Od pewnego wieku utrzymanie kondycji na swoim ustalonym poziomie moze byc juz trudne a podwyzszenie jej wymaga sporo potu. Zakladam, ze umiejetnosci jazdy pozostaja. Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) W przeciwnym wypadku narty SL beda nie wykorzystane ale pozostanie tak wazny wtedy splendor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 ......... Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) ....... Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Będzie dobrze. W skrócie,będzie tak samo tylko lepiej , stabilniej, pewniej. Czyli łatwiej. Oczywista nieprawda jest też że narty SL są bardziej wymagające. Pojedziesz zeslizgiem kiedy tylko Ty będziesz chciał (a nie kiedy będą chcialy narty ) a równocześnie pozwolą one zazebic się na każdym śniegu i lodzie. Takie odczucia miałem po zmianie Fischer sc ( bliźniacze do voelkla) na voelkl Sl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Zmiana nart SC na SL nie zawsze jest korzystna. Wykorzystanie nart SL potrzebuje wiecej umiejetnosci, kondycji itd Od pewnego wieku utrzymanie kondycji na swoim ustalonym poziomie moze byc juz trudne a podwyzszenie jej wymaga sporo potu. Zakladam, ze umiejetnosci jazdy pozostaja. Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) W przeciwnym wypadku narty SL beda nie wykorzystane ale pozostanie tak wazny wtedy splendor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 ......... Rower moze byc pomocny w utrzymaniu kondycji pod warunkiem, ze jazda odbywa sie na trudnej trasie albo trudnym przelozeniu(zebatce) ....... Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
christof Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Cześć Bardzo ważne zdanie. Samo kręcenie na miękkim przełożeniu absolutnie nic nie daje w sensie ćwiczenia czy przygotowania do czegokolwiek. Pozdrowienia Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach.Wszystko jedno.... nogi mają boleć. Kręcenie na przełożeniu 0.8 przez godzinę czy 2 na podjeździe też daje niezły wycisk....a km ledwo kilkanaście. Wykorzystanie WSZYSTKICH zalet SL to faktycznie wyzwanie dla kondycji. Ale to nie jest obowiązkowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 dlatego rower gorski w GORACH jest idealnym uzupelnieniem, a nie wozenie sie po plaskim..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Chyba przygotowanie do sezonu to duze ilosci km na miekkich przełożeniach. A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Bruner79 Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 A nie lepiej duże ilości km na twardych, czy powiedzmy maksymalnie akceptowalnie twardych? O to mi chodzi. Jazda na rowerze bez potu jest jak jazda na rowerze elektrycznym - jak to mówi Rybelek "pedalstwo". Pozdrowienia Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Ebike mtb to akurat ciekawa sprawa. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Dal schorowanego staruszka pewnie tak. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011 × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Hehe ok, podaj argumenty dlaczego? Jako ze uprawiam tzw ęduro na nieebajku i względnie pojęcie mam, to biorac pod uwagę całokształt mtb nie dyskwalifikuje ebike w ogóle jako fajnego roweru czy do treningu czy do eksploracji górskich tras. Aczkolwiek chętnie przeczytam fachowy wpis fachowca dlaczego ebike jest tylko dla schorowanego staruszka Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cześć Ja niczego nie uprawiam. Jeżdżę sporo na rowerze tylko i uważam, ze jak czegoś nie przejadę bo noga nie podała to albo ćwiczę albo jestem dupa. Ale można sobie kupić ebika. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011
Veteran Napisano 19 Września 2018 Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Witam Sami "sportowcy". Mam rower górski w Koninkach. Ale podjechanie stu metrów na kilometrze to już nie dla mnie. Kiedyś próbowałem. Dlatego w Wadowicach mam nabytek trekingowy z dwoma amortyzatorami, z przodu i z tyłu. I jeszcze miękkie siodełko. Wożę się koło Skawy, gdzie płasko i są ścieżki rowerowe. Może bym się odważył na jakąś asfaltową ekstremę, ale z obawy przed rozjechaniem - rezygnuję. To jest moje przygotowanie do sezonu, oprócz częstego dreptania, czasem dwunastogodzinnego, z krótkimi przerwami na konsumpcję. Mam zawsze jakieś robótki. Po których moja ulubiona pozycja to z nogami "po amerykańsku". Dołożę jeszcze w deszczowe dni rowerek stacjonarny. Sądzę, że to wystarczy, nawet na niejeden FIS. W końcu zjazd to minuty. Nie muszę bez przerwy. A ich liczba w ciągu dnia też zależy ode mnie. Poz tym wydaje mi się, że jeszcze panuję nad nartami. A nie one nade mną. Jak zaczną to je znienawidzę i porzucę. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 19 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Dzięki wszystkim za komentarze. Zobaczymy. I oczywiście nie muszę, ani nawet nie zamierzam, wykorzystać całego potencjału nart. Dodam, że element szpanu czy pozerstwa jest mi całkowicie obcy, by nie powiedzieć więcej. Odnośnie kondycji i przygotowania do sezonu. Jak na wiek i możliwości nie jest źle. Rower, umiarkowany sport, codzienna, co prawda krótka, gimnastyka. Waga w normie BMI. Brak używek z wyjątkiem piwa i wina pitego, systematycznie, w umiarkowanych ilościach. Odnośnie roweru. Jako rowerowy maniak i pasjonat (żona używa jeszcze określenia "świr" ) mogę na ten temat coś powiedzieć. Oczywiście, że ciężkie podjazdy, szybka jazda na czas, itp. bardzo poprawia naszą kondycję. Ale uwaga! Można sobie też zaszkodzić. Jazda na tzw. twardych przełożeniach jest szkodliwa. Oczywiście, w zależności od sytuacji, bywa czasem konieczna, ale optymalna tzw. kadencja (liczba obrotów pedałami na minutę) powinna oscylować między 80-90. To całkiem sporo. Zobaczcie jak jeżdżą zawodowi kolarze. Jeżdżąc dużo z mniejszą kadencją można poważnie zaszkodzić kolanom. A jeżdżąc po wertepach z nieodpowiednią sylwetką (np. wygięte w pałąk plecy) i brakiem amortyzacji można zaszkodzić kręgosłupowi, zwłaszcza części lędźwiowej. A tak w ogóle, nie traktując nart jako sport wyczynowy, w którym liczy się miejsce, które zajmiemy w zawodach, dobre przygotowanie zapewni codzienna kilku-kilkunastominutowa gimnastyka. Trochę ćwiczeń na uda i kręgosłup. 2-3 miesiące przed pierwszym poważnym wyjazdem na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Zawsze możesz sobie ustawić wspomaganie na najmniejsze i wjeżdżać pod gorke na ebike który wazy 20kg. Gwarantuje Ci ze bedziesz dupa Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Volkl SL 2019 vs Volkl SC 2011
a_senior Napisano 20 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Sztuczny doping to nie moja bajka Brunerze Drogi. I ja podobnie. Żadnego elektryka. Choć widzę coraz więcej panów w pewnym wieku na elektrykach, zwłaszcza składakach. "Taki trynd" jak mawiał kiedyś towarzysz Grudzień lub Szlachta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Też jeżdżę sporo na rowerze. Nie, że jakieś osiągi, ale prawie codziennie. Nie ma co lekceważyć zaleceń a_seniora dotyczących stotsowanych przełożeń. Często ludzie jeżdżą na za twardych - "tak, żeby czuć, że się jedzie". To dość poważny błąd. Rozmawiałem o tym z byłym wieloletnim zawodnikiem. Powiedział mi, że powinno się jeździć na przełożeniach miękkich. Wyższe (twardsze) wrzucać dopiero wtedy, gdy już nie można szybciej kręcić korbami. Tak też jeżdżą panowie zawodowcy. Wyjątkiem jest sprint na ostatnich 150 - 200m etapu. Kolarstwo torowe, to z kolei zupełnie inna bajka, ale nie o tym tu przecież rozmawiamy. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jan koval Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 Ciekawostka: wlasnie wrocilem z Moab, Utah ("swiatowej stolicy" Mtbk) - przy parkingach na wjezdzie na trasy sa znaki "zakaz jazdy na E-Bike" - ciekawe........czemu? nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wort Napisano 20 Września 2018 Udostępnij Napisano 20 Września 2018 ...nie kręcą mnie e-bike'i. Ale zakaz? Może to ze względu na ochronę środowiska, że zużycie prądu...? Ale przecież, co nie zużyję prądu, to wypocę i te wszystkie związane z tym opary. Brrrr,,, Tyż do dupy dla środowiska . Zjawisko dość powszechne np. na Rychlebskich ścieżkach też jest zakaz e-bike Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi