.Beata.

No pogoda dopisuje, oby tylko żadne dziwne akcje obostrzeniowe nie wjechały…. Wybierasz się w ten łikend?

Byleby otworzyli siedemnastego…

o rany… i się zaczęło Adam, czy to jest to ćwiczenie, które mnie pokonało? ps. super łopatologia

płakać, bo na podstawie takiej statystyki leci na łeb i szyje prawdziwa rzeczywistość. Zafałszowany obraz zgonów względem zaszczepionych, że o tworzonych rankingach nie wspomnę. Choć z drugiej strony, zaszczepieni czy nie, mogą sobie przechodzić zarazę w spokoju, bez nacisków i podziałów…już sama nie wiem co gorsze.

no fakt, tylko gdzieś i jakoś trzeba stawać się tym lepszym 🙂 dzięki Chłopaki za wskazówki, z mojej strony - jeśli zauważycie Panią w lekko zaawansowanym wieku i w oczojebnej kamizelce - to ja ... tak dla zdrowotności mojej i Waszej 😉

Tak jest IMG_3449.MOV

Nie wiem czy droga czy niedroga - Supełek Duszniki zdrój. Byłam i mogę polecić.

Nie wiem czy ktoś z Was bawi się w takie rzeczy, ale jakby co, to odstąpię

Pozdro z Wrocka 😀

Trasa B jest równie przyjemna co w Zwardoniu, też z jednym „progiem”, szersza i bardziej tłoczna. C i D ( Żmija) podobne, mniej ludziów.

Mogę podać Ci numer swojej 😂😉

Nie kracz… nie przywiązałam się do czarnej na tyle razy, uwielbiam spontany 😉

Ano, od 12 do 12 jutro 😁

Z Hanysami trza konkretnie widzę 😂😉

sie o to postaram 😁

karnety kupione 😄

-30 było miesiąc temu…No chyba że to z okazji czarnego piątku ma być

Pamiętam, żeś z pyrlandii, mam całe 50 dalej, niż Ty z domu, wiec nie wyskoczę na nocną po robocie 😔

Zazdroszczę tych tylko 150, czyham na okazję 😉

Myśle, że spragnieni zaczną wcześniej

Ani widu, ani słychu… czy coś się dzieje?

dwa razy pękła i dwa razy zszywana (za drugim gorzej). czekam na stół, ale poddano mi pod rozważenie usunięcia...

Cześć wiem Mitek, obserwacja...w małym ośrodku, gdzie wyciąg biegnie wzdłuż stoku - to tak czynię. Gorzej, jak wyciąg leci duktem w lesie między stokami, a dwie godzinki od rana to dla mnie za mało 😉 nie mam jeszcze umiejętności na trudne trasy... Pozdrawiam

Czarna Góra też

głupota, brak wyobraźni, olewanie tematu przez instruktorów i rodziców. oto skutki. za każdym razem zakładając narty mam stracha...