Jump to content

Gabrik

Members
  • Posts

    2,213
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    18

Everything posted by Gabrik

  1. Janek, masz na myśli jak mawiają Francuzi "bariere de competence", to tyczy jednak bardziej potencjału w sporcie, czyli nauczysz się, ale nie wykonasz tak dobrze.
  2. Krzysiek, żaden archaizm. Omawiana jest przecież podstawowa forma skrętu, do dziś obowiązująca, technika ślizgowa. Ślizganie/szczotkowanie, czyli nasze ślizganie, szuranie. Stąd pomyślałem, że robisz wkrętkę. Samo ćwiczenie, jak mówi Tom, to jedna z form pracy nad krótkim skrętem, podobną stosowaną jest młócenie skręt stopu. Szukasz "złotych" ćwiczeń, jest ich wiele, kwestia co i kto chce poprawić. Szukasz krawędzi i czegoś tam jeszcze...Kazdy z nas, czyli zakręconych, poczatkujących oldboyów szukał/szuka na bazie oglądanej, wspaniałej jazdy dobrych narciarzy jakiś myków, gralli, bo liczymy, że da się szybciej, w pewnym sensie na skróty, ale niestety nie...Absolutny fundament - zrozumienie i opanowanie prawidłowej postawy i młócenie podstawowych technik, jak ta baza jest przyswojona, dopiero jest sens przeć dalej i niestety, od początkowego etapu średniaka, idzie się w górę jeszcze trudniej, niż od początkującego.
  3. Mitek, widziałem ostatni filmik z Twoim baletem, a i Twój "pre turn" znam z innych filmów. Autentycznie nie wątpię w Twoje zapewnienie 🙂. Mogę tylko zdrowo zazdrościc swobody. Niestety akurat termin zjazdu, to początek rozgrywek u mnie.
  4. Krzychu taka forma, bo myślałem, że jaja sobie robisz, ale już wiem, że nie.
  5. Krzysiek, ponieważ autentycznie mnie teraz zaintrygowałeś...choć chyba celniejsze będzie określenie zastanowiłeś, to pozwolę sobie zapytać - czym jest fragment jazdy Toma, nazwany przez Niego "pre turn" i co spowodowało, że nagle zwróciłeś na to uwagę, podczas gdy...przypomnij mi u Adama byłeś w zeszłym sezonie przez 6 dni?
  6. @Marxx74x w pracy, więc nie lubię przeszkadzać, ale na chwilkę lekcji z antycypacji, jazdy z zamkniętymi oczami oraz pogawędkę z Zuzą i Markiem mieliśmy. Dziś mgła spowiła Tylicz, ale w jakiej pozie Zuza jechała około 14 widziałem...generalnie żadna forumową dyskusja tego nie nauczy.
  7. Ja także dziękuję i miło było Was @KrzysiekK i @Marxx74x poznać. Ja ten wyjazd dla żony poświęcam, więc nie nadużywałem Waszej cierpliwości, mieliście zatem szczęście ;) . Dziś Tylicz Ski, ale Alpi zupełnie nie zlokalizowałem. Odnośnie narciarstwa dziecków Marka, to są rzeczy dla mnie nieosiągalne, ale jednocześnie już zupełnie mnie nie frustrujące. Jak widać, jedno na nartach, drugie na rękach stoi i jaaadą. Ja dziś sprawdzałem G8 168 Atomica (szwagroszczaka marty). W moim odczuciu (nie wiem jakie wartości kątów) ok deski, spokojnie mógłbym kupić dla siebie. Żona z Head Joy 158 baaardzo zadowolona i całe szczęście, bo przy obawach z długością mógłbym mieć "ciepło". Jutro ważniejszy sprawdzian, innych deseczek, zobaczymy, bo tu 87 na 0.5, więc zobaczymy jak sobie poradzę, a przy okazji sprawdzimy legendę, czy te 0.5 poczuję...zatem od 8 Tylicz ski. Natomiast stestowałem inną legendę, czyli kąt pochylenia cholewki i cóż...jeśli ktoś twierdzi, że to rzecz nieistotna, to przepraszam, ale dla mnie oznacza, że zwyczajnie nie ma pojęcia o czym mówi. Między 15, a 17 jest odczuwalna różnica w jeździe, ale i kolosalna dla naszego ciała.
  8. Niezależnie czy i w co wierzycie, lub nie, życzę wszystkim forumowiczom magicznego, spokojnego i pełnego radości okresu Świąt Bożego Narodzenia i najlepiej, by ta atmosfera trwała zawsze przez cały rok!
  9. Ooo, to Cię Marek "napadnę" , zanosi się, iż będę w okolicy od 27 🙂
  10. Z nartą miałem tak na Presenie, ale taka była bella, że wstawałem szybciej niż Herman jeździł w zawodach, zamiast nieprzytomnego udawać 😛
  11. Michałowi nie chodzi o narty, że Ci się nie chce, tylko bawi Go tekst, że w wieku 38 lat używasz sformułowania "gdybym był młodszy" :), bo nie ujmując, On powinien teraz już tylko...
  12. Raczej nad kredytem odnawialnym, aby mógł @grimson porządny stok na własność wynajmować i siatkami wygrodzić, bo inaczej bubol zawału dostanie, bo wkurwa już ma...
  13. Mitek, ja nie śmieję się z gościa, który stawia pierwsze kroki. Śmieje się, bo zobaczyłem siebie 🙂
  14. Panią podziwiać 🫠, obojgu gratulować💥👏, mi zazdrościć farta 🤷‍♂️
  15. Zajefajnie sobie przypomnieć, zrobiłeś mi dzień 🤣🤗...ten obraz Pani w Krajnie, która musiała mnie przytulić, abym nie wpadł w siatki, bezcenne.
  16. Odczucia Krzysiu mają to do siebie, że są nasze. Na cudzych nie zajedziesz daleko. Wykorzystaj swój plus + zachowawczej jazdy i wówczas jest czas, aby poczuć i zrozumieć. Spowolnij na minimum (wyłącz dźwięk) i patrz do 11 sekundy filmu na narciarza jadącego jako drugi. Możesz kilka razy przewałkować. Skup uwagę na sylwetce od bioder w dół. Edit. Dubel. Pisane w tym samym czasie
  17. Krzysiek, nie sikaj na języki butów to nic nie zmieni 😂 ! A samo sformułowanie, cóż zamiast zgięcia grzbietowego stawu skokowego, jest całkiem ok skrótem, oczywiście będąc zorientowanym o czym mowa. P.S. w okresie pomiędzy Świętami, a Nowym Rokiem gdzieś się wybierasz na stok?
  18. Krzysiek, ja nie wnikam gdzie i czy się depilujesz, oraz czym to zakrywasz 🙂, tylko mnóstwo pisania i płaczu było o prędkości, a jak widać było to zupełnie od czapy.
  19. Coś jest nie tak. Krzysiek nic nie napisał, że przełamał granicę swojej "critical speed". 60 to już włos przyzwoicie rozwiewa...
  20. Mitek odpowiedział na moje pytanie i podziękowałem, także zaznaczył to samo co jak byk stoi w programie "na łagodne stoki i łatwe śniegi" i jak dla mnie, to wyczerpuje, to o co Go zapytałem. Że Mitek ma doświadczenie, to pewne. Odkąd czytam forum, jest wśród zwolenników "ćwiczenia w grze" i to jest dowód, bo nieopierzeni przesadzają z ćwiczeniami izolowanymi w formie ścisłej. Natomiast proporcje zależą od celów, potrzeb, etapu nauki, materiału ludzkiego...i nie ma sztywnych proporcji podziału.
  21. Mitek, ogólnie taka rysuje się tendencja. W tym temacie wsparta przez zwrot " łuki płużne cięte", użyty przez Adama i Maćka, a powtórzony przez kogoś. I tak, bez żadnej kłótni z Adamem mógłbym, o tym porozmawiać przez telefon, ale dlatego, że Piotrowi chciało się temat zaczepić, to uważam, że lepiej w tej minipublicznej przestrzeni, to rozdrapać. Tutaj, w 99% spodziewałem się takiej reakcji z Twojej strony, czyli jakiś debil atakuje środowisko instruktorów narciarskich. W takim razie, z jakiegoś powodu nie rozumiesz o co chodzi mi, Piotrowi, czy wspomnianemu instruktorowi. "Lichych przesłanek", to zwrot mający dyskredytować moje pytania i mój udział, ale nie jest, to problem, ja tu nie występuję Mitek w roli experta. Okoliczności skierowały mnie na temat, który zastanawia nie tylko mnie. Adam odpisze, nie wiem tylko czy Piotr znajdzie "siłę", ale poczekam... Raczej tylko trafiliśmy na idealnie średnie lub poniżej, okoliczności i warunki. I nigdy nie nazwałem żadnego instruktora narciarskiego debilem, choć fakt, z ust instruktora słyszałem epitety na innego rzucane, gdy po pierwszym dniu KK rezygnował z udziału. EOT
  22. I takie kwiatki mają prawo/mogą prowadzić w narciarskie krzaki.
  23. Z pogrubieniem się nie zgodzę w kontekście nartowania. Dla mnie jest oczywistym z założenia - łuki płużne są przeznaczone do wykonywania na łagodnych stokach. Dobrze wykonane w takich warunkach nie stwarzają zagrożenia. Jednocześnie, to nie wyklucza chwilowego wykorzystania elementów jazdy plużnej na stromym, czy przez nawet zawodnika PŚ, ale jednak widzę tu istotną różnicę.
  24. Jak prawidłowo wykonać, czy jak uczyć oczywiście, ale nazewnictwo jest istotne, bo zwyczajnie, to dwie rózne rzeczy oznacza i potem wychodzą kwiatki, jak z osławioną "linią spadku stoku", gdzie okazało się niektórzy nie wiedzieli o czym się rozmawia.
×
×
  • Create New...