Skocz do zawartości

Gabrik

Members
  • Liczba zawartości

    2 343
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Zawartość dodana przez Gabrik

  1. @Adam ..DUCHAdam, dziękuję za tak obszerny wpis i nie dość, że się zgadzam, to w tym kontekście napisałem o wzorcu i zawsze pisałem. To nie ja na forum negowałem, czy też dyskredytowałem np. azjatyckie zawody Tech Champs. To właśnie tam wielu instruktorów, demonstratorów "szuka" pięknych, idealnych przejazdów, czy skrętem ciętym, czy jazdą w muldach. To tam są oceniani jak w łyżwiarstwie figurowym, właśnie za technikalia, a nie czas przejazdu. Choć dla jasności, są tam określone wymagania co do dynamiki jazdy. Gdy pisałem, nie ma "instruktorskiej", to w sensie, że każdy narciarz może starać się i mieć ambicje dążyć do idealnej technicznie jazdy, czy idealnie wykonanego wzorca ewolucji, a że często rzeczywiście Ci najlepsi mają "papier", no cóż - praktyczne następstwo. Nawet w alpejskim, gdzie liczy się czas, nie styl, mamy przecież swoje wybory "ładniej" jeżdżących. A to przykład, czy można i jaki daje efekt naśladownictwo wzorca i dążenie do perfekcji. Niewiarygodna wręcz kalka 1:1, dzieliło ich 15 lat w dacie urodzenia. Gdy MJ odnosił pierwsze sukcesy w NBA, Kobe miał 7 lat... https://youtu.be/JnB9bvud6IU?si=talPg4nulkFivEX3 Udanego sezonu wszystkim i w ładnym stylu !
  2. Ja do płużenia nic nie mam. Oczywiście, że kontuzja była wynikiem nieodpowiedniego miejsca, niepoprawnego wykonywania ewolucji. Tylko jak uczę kogoś strzelać, to moja głowa i odpowiedzialność, aby sobie w głowę na pierwszych zajęciach nie palnął 🙂 Co do atomów, u mnie jest to zainteresowanie w kontekście metodyki i kompletnego systemu nauczania.
  3. Osobiście o to nie posądzam 😇
  4. Ja się nie obruszyłem 🙂. Jedynie zaobserwowałem, iż wrzuca się pewne przekłamania do postów, lub czyta ze złą interpretacją i woda zaczyna się mącić. Zaczęło się od pomyłki Adama, bo na filmie instruktor nie jechał skrętów z pługu, potem, mimo, iż zaznaczył wyraźnie, iż "alpejski" jest Jego nazewnictwem, zaczęto szukać gdzie i kiedy "cuś" takiego "ktuś" opisał, no i potem idzie seria typu szkodliwe, dla zaawansowanego, instruktorski, doktorski, da się, nie da się... Jednym słowem "pitu, pitu, ruskie się zbroją", a piękni, młodzi i ambitni narciarze, plączą się od jeżyn po maliny 🤷‍♂️ A teraz korzystając z barowej pogody sprostujmy najpierw i dopiero przejdźmy do łuków płużnych. Henryk nie jedzie sekwencji łuków płużnych. Najpierw jedzie skręty z pługu, z koncentracją na stabilną górną część ciała i tzw.steering (co oznacza, iż narta zewn. powinna ulegać jak najmniejszemu uślizgowi), oraz co za tym idzie, dołączanie nogi wewnętrznej do pozycji równoległej, dopiero po wyraźnym przekroczeniu lini spadku. Tak, nie prowadzi nart całkowicie płasko, ale nie jest to żaden jakby ktoś mógł chcieć nazwać "łuk płużny cięty". A teraz kończąc całkowicie z mojej strony ten temat. Nie ma łuków płużnych instruktorskich, doktorskich, czy habilitowanych. Jest ewolucja narciarska mająca za zadanie, w zależności od etapu rozwoju, wprowadzać, utrwalać, poprawiać fundamentalne nawyki "stania" na nartach. W przypadku początkujących jest nią balans przód/tył i poczucie/zrozumienie, że powinniśmy skręcać, aby kontrolować prędkość, a nie hamować, aby skręcić. Natomiast, co jest logicznym i niepodlegajacym dyskusji faktem - instruktor im bardziej biegłym technicznie fachowcem jest, tym wykonuje łuki płużne bliższe ideału wzorca, także pracując z początkującym. Podobnie jak Michel Platini ucząc trampkarza strzału z rzutu wolnego, wykona go pokazowo najlepiej jak potrafi...bo to jak potem rozbije tę "ewolucję" na potrzeby ćwiczeń, to inna para kaloszy. P.S. Co do samego wzorca i celu łuków płużnych dla początkujących, "pozdrawiam" instruktora z Kazimierza Dolnego, który zaserwował naderwanie wiązadeł pobocznych mojej żonie. Gdyby był tak głupim teoretykiem jak ja...
  5. Becia, popatrz co zrobiłaś w 5 sekundzie filmiku, oraz spójrz co zaczynasz robić z lewą ręką w 8 i finalnie mocno w 12 sekundzie oraz także z lewym barkiem.
  6. Przepraszam @Adam ..DUCH, mam hydrauliczny Sajgon w domu i mogę dopiero teraz dokończyć. Adam w pewnym momencie zrobił dla mnie narciarsko bardzo dużo, jako osoby zupełnie obcej. Do tego stopnia, iż był dla mnie zdecydowanie kimś więcej, aniżeli tylko instruktorem X z ośrodka Y. Dodatkowo ponieważ rzeczywiście w kontekście forumowym i osoby chcącej rozwijać się narciarsko, Jurek kilka postów wyżej ma absolutną rację. Przenoszę temat sprostowania do sfery prywatnej.
  7. Adaś, musimy sprostować.
  8. Janek, ja piszę z punktu widzenia adepta, który się starał dociec i zrozumieć niuanse, rozmawiając także z osobami jeżdżącymi o niebo lepiej, aniżeli ja i którym to się nie sklejało, gdy byli uczeni i mieli zaliczyć, to na egzaminach. Wiesz dlaczego w Polsce sport leży i kwiczy? Bo nie ma systemu, a ten ma to do siebie, iż jest i powinien być spójny (ok siatkówka jest wyjątkiem...). Czy trafisz do IW z Zakopanego, czy instruktora z Muszyny powinno być tak samo... Ja już ponad 1.5 roku czekam na nowy program SITN i dałem sobie spokój. Czy tak wykonywałeś łuki płużne w latach 60-tych?
  9. O to, iż łuki płużne z zasady przeznaczone są na stoki "płaskie", są fundamentem i jako taki mają służyć rozwinięciu, a wiec być spójne z kolejnymi etapami rozwoju ewolucji, oraz "polskie" wymogi tyczące łuków, rodem z lat 30-tych XX wieku, są zwyczajnie do kosza (bez usprawiedliwiania, iż coś tam przejaskrawiamy, czy też chcemy uzmysłowić). Z polskich instruktorów (IW, instruktor SITN i PDT) uczących mnie tej ewolucji, tylko ten ostatni uczył w "alpejski" sposób.
  10. Beatko, Ty mi nie wyjeżdżaj z tak nowoczesnymi zwrotami, bo ja leciwy jestem i slang tylko 10 latków znam, aż AI musiała mi tłumaczyć słowo "wlotka" 🙈 🙉. A z tymi progami, nie polemizuję, nie namawiam. Chcesz, daj video na priv i przekażę Piotrowi. Choć zaryzykuje, iż jak połączymy się w parę, to Nas Piotr zakwalifikuje bez udawanego zachwytu 😉
  11. Adrian, czasami jedno zdanie potrafi otworzyć takie szuflady w naszym umyśle, iż rewolucja gotowa.
  12. Gabrik

    Sezon 2025/2026

    A złoto dla zuchwałych 🙂
  13. Prawie rok się zbierałem, ale co się odwlecze...Narty odebrane i gotowe, tak jak dawno nie były, przygotowane jak widać, niczym modelka do sesji zdjęciowej No, lecz i okazja niecodzienna. Widziałeś Abramsa strzelającego do wróbli? Nie? Nic straconego, możesz jeszcze dołączyć do grona zajawkowiczów narciarskich, którzy wystawią się na ostrzał trenera z 4 poziomu CSIA, czyli kanadyjskiej elity szkoleniowej. P.S. Ci ze zdjęcia wszyscy przeżyli i do dziś jeżdżą na nartach lepiej i z większą świadomością! Styczeń bliżej niż sądzisz, a możemy zaoferować swoje towarzystwo już tylko dla dwojga śmiałków, chętnie tej piękniejszej części gatunku homo sapiens, gdyż mamy w grupie "samotną" koleżankę, która podda się egzekucji wraz z nami. Wyfruwamy z Bydgoszczy, Poznania, Warszawy i...okolic Dunkierki. Ćwierkamy po polsku, więc możliwe domówienie wspólnego dojazdu. Abrams strzela kanadyjską amunicją, ale komendy wydaje w słowiańskim dialekcie. Dzień pierwszy 18 stycznia (niedziela): Rozjeżdżenie stoków wraz z 60 tonowym Abramsem + wszystko co chcesz wiedzieć o sprzęcie (narty, buty, kijki...), a nie masz gdzie, lub boisz się zapytać, w kontekście kątów, flexów, objętości, długości i wszystkiego co przychodzi Ci na myśl. Od 19 stycznia, to już 5 dni regularnej bitwy, bez brania jeńców... Vamos!!! Jak mawiają hiszpańskie szpaki!
  14. Gabrik

    Dorota Tlałka

    https://x.com/i/status/1867828676319940887
  15. Przypominajka dla niezdecydowanych.
  16. Jurek było mielone, jedni negują, inni próbują. Potem Ci pierwsi z negacji przechodzą do hejtu. Ci drudzy często stwierdzają eureka...lub przystępują do pierwszych i tak "w koło Macieju".
  17. Cześć. Na obecną chwilę jeszcze 3 miejsca do zapełnienia i będzie turnus stricte forumowy. Możliwe domówienie wspólnego dojazdu po trasie, z punktami startowymi z Poznania, oraz Warszawy. Zapraszamy! I taki lekki odskok od kart, szachów i fizjologii wysiłku. Z cyklu baza, to podstawa.
  18. Narazie osoby na linii Warszawa-Ostrava. Będę dawał Ci znać.
  19. Witam wszystkich w środku letnich wakacji! Zgodnie z anonsem kwietniowym, zapraszam na szkolenie we Włoszech. Z uwagi na zobowiązania Piotra względem Jego domowego ośrodka narciarskiego Big White w Kanadzie, oraz CSIA, styczeń jest jedynym możliwym terminem jaki wchodzi w grę. Miejscem planowanego szkolenia, jest kameralny ośrodek narciarski Valmalenco/Alpe Palu (zakwaterowanie od soboty do soboty). Osoby poważnie zainteresowane, zapraszam do kontaktu poprzez wiadomość prywatną. Info w filmie.
  20. To już od 2019. Atom swoją drogą modernizuje linię butów. Cenione CS między innymi zastępuje nowy model.
  21. To oczywiście twarde fakty 🙂 , ale dzięki tym 4 stronom, jest przynajmniej jakiś sygnał zwrotny jeśli chodzi o forumowiczów i szerszy obraz sytuacji. Część rzeczy wyartykułowana i sporo jeszcze pomiędzy wierszami.
  22. Wczoraj mi się "schował ten post. Dziękując wszystkim za odzew, gdyż dużo wnosi. Odnosząc się do kwestii finansowej, która przecież jest istotna, a z naciskiem podkreślona przez @Mikoski Sprawdziłem teraz oferty z podobną ilością godzin szkoleniowych z minionego sezonu (nie brałem pod uwagę tych typu 2 godziny dziennie) i tak: (Włochy) Oferta z zakwaterowaniem, bez posiłków. 6 skipass/5 dni szkolenia po 6h - 4517 zł (znam forumowicza, który korzystał) (Austria) Oferta z zakwaterowaniem+śniadana 4skipass/4 szkolenie 4000 zł (Włochy Tre Cime) zakwaterowanie+posiłki, 5 skipass/5 szkolenia po 3h, ale bez ubezpieczenia 5100 zł (Włochy Val Di Fiemme) [czyli ten sam region, który wybraliśmy My] zakwaterowanie+posiłki, 6skipass/6 szkolenia min 4h, bez ubezpieczenia 4980 zł (Włochy San Pelegrino) zakwaterowanie+posiłki, 7/6 skipass/6 szkolenie+test nart firmy na Sz, bez ubezpieczenia 6200 zł (Włochy San Pelegrino) zakwaterowanie+posiłki 7/6 skipass/6 szkolenie + CARV 10 700 zł Natomiast porażka nam nie grozi i się jej nie boimy, bo o marże nie chodzi. @Jan do ostatniego postu. Tak będzie, dlatego wzięliśmy się za to już teraz. Z uwagi na pytania do Piotra na priv, była decyzja najpierw forum i jak widać po wątku dobra decyzja, bo sporo się wyjaśniło.
  23. W takich przypadkach, to już tylko weekend z Michaelą Shifrin lub Panią Brignone 😉
  24. Janek, przecież nie doszła do skutku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...