star

To ja tam gdzie wszyscy docierają. PS. Jak masz jeszcze jakieś pytania to popytaj w domu.

Czemu nie?

A ty gdzie mniejszość?

Dla zwolenników jazdy na płaskiej narcie… czyli większości. Mikoski dobrze gada http://www.skimania.com.pl/resources/image/856

Mapa Republiki

Wzdłuż tyczek z Peca… harszle i okulary w użyciu…

Jan się śmieje i słusznie, po pełnym zanurzeniu w strumieniu a dokładnie takiej zatoczce małej tak zasuwałem, że pogubiłem klapki - dobrze, że gumowe to wypłynęły no bo drugi raz pełnego zanurzenia z poszukiwaniem klapka bym nie zdzierżył a potem jacuzzi gdzie z kolei woda jakby za ciepła. Tak czy owak jeszcze jeden sukces. Zatrzymałem Ukraińca z marszu w adidasach na Śnieżkę a było już dobrze po czwartej. Młody był gniewny. Wytłumaczyłem, że tu gdzie doszedł to już mu wystarczy.

Ano https://blisterreview.com/gear-reviews/2024-2025-fischer-the-curv-gt-85-amp-curv-gt-85-redefine https://www.skiessentials.com/2025-ski-test/skis/2025-fischer-the-curv-gt-85 https://www.skitalk.com/threads/2025-fischer-the-curv-gt-85.32844/

To chyba jakieś sg?

Modeli jest dużo. Narty jedne do drugich podobne. W danej grupie. Te Fischery trochę jak moje Scotty powinny być ok. Jeśli na pewno chcesz am.

Podzielam opinię. Wszystko można ale po co. No chyba, że autorytet nam się kruszy, autorytet fajna rzecz. Wtedy zaciskamy zęby i rzeźbimy.

Powinna być ok. Choć szerzej pod butem niż te na których jeździłeś. Mam podobne odczucia co do przyjemności z jazdy. Też nie mam umiejętności. Ale jeździć lubię. Możesz poczytać NTN Kurdziela on porównuje narty AM. Ja mam akurat Kastle i Scott, ale w każdej stajni znajdziesz coś dobrego.

Ale autor w innym miejscu pisze o sc https://www.skionline.pl/sprzet/narty,22-23,fischer,rc4-worldcup-sc-rc4-z12,13635.html tak więc… Twoje pytanie aktualne.

Fisher rc4 wc sl

Jaki? Mój mini. Dojechałem. Jacuzzi. Dużo wypadków w Pecu. Na stoku.

Trzeba jechać...

Widzewiak wyjaśnił, ja jedynie dopowiem, ew. nieporozumienie wynika z interpretacji 2b tam napisano że przód buta ma być przed środkiem nart i tylko tyle.

Z rodu Krzeptowskich i Gąsienic… Sabała…

No i ponoć trzeba połamać żebra?

Silesia Ring? PS zazdroszczę zajawki. https://autoprezent.pl/tory-samochodowe/tor-silesia-ring-glowny?gad_source=1&gbraid=0AAAAAD2giNcsYxqFCM141T-p-q8c4fFlo&gclid=Cj0KCQiAs5i8BhDmARIsAGE4xHyjvuWXf3hCzUNUYVvJTe8LWrAyHKbXcu2LWaUODXtwxmkhVZQSpTEaAoboEALw_wcB

Pocieszę cię, że też dostałem lek po którym z prowadzeniem auta może być kłopot nazywający się nomen omen: EloStar

Zmień lekarza;-)

Trzynastego minęło bez reperkusji...

Jeszcze coś ponoć z Szewców Witkacego nie znam...

Ja jeździłem zawsze z rana w Nowy Rok, co podlani jeszcze spali, pozytywnych wrażeń wystarczało na kolejny rok. A serio to startując z Jankulakowskiego z rana szybko przerzucając się na 6 zdarzało się jeździć te dwie godzinki godnie. Kiedyś jeszcze jedynka. Tak więc nawet w Białce da się coś wykroić. Nie mówiąc o skiturach z rana, ale to nielegalne, więc nie polecam. Tak czy owak, jak się mieszka na górze u (J)Aniołów to jakoś inaczej się na to patrzy coś jak żaba na bagnie która odpowiadając tonącemu... no co przecież tu jest mój dom. To tak wspomnieniowo, bo ze dwa lata już nie byłem, ech... a panie w descent czy innych cudach też szanuję. Choć była ta jedna kamikadze boski wiatr co tam storpedowała czy została storpedowana przez kogoś więc widać ktoś się zapatrzył... pozdrawia bialczański tygrys... aspirant... bo Narcos jest królem...