-
Liczba zawartości
3 335 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
51
Zawartość dodana przez Adam ..DUCH
-
I to jest poważny post w tym temacie - kurcze muszę zmienić narty z 193 na wyższe........Slalomistów proszę o nie zabieranie głosu w tym temacie.......liczy się jasna strona mocy
-
A jak by zapytano mam 23 lata, 181/76 czy mogę jeździć na juniorskich łyżwach to też byś powiedział że jest ok......................................Skoro 9 - latki 130 ogarniają bez najmniejszego problemu 140 jr.gs rc4 to twoja porada graniczy z kuriozum. Chłopak absolutnie nie może jeździć na tej desce przepraszam łyżwie
-
O teraz przeczytałem całość -DK - całkowicie się z tobą nie zgadzam - jazda sportowa to tylko i wyłącznie tyczki/bramki i to obojętnie w jakim wydaniu - znam wielu "trasowych" "twardzieli" którzy wymiękali na "przedszkolnym" GS-ie nie mówiąc tu o specjalnym. W jeździe wolnej można mówić o stylu np.: agresywnym, ambitnym, ofensywnym itp. ale z pewnością nie o sportowym.
-
Nie za bardzo się wczytałem w źródłowy - jazda sportowa to skręt wymuszony - reszta do interpretacji własnej.........
-
Absolutnie nie - jak utracił "juniorskie" gabaryty znaczy dorosły jest. Profil GS długość min. 180
-
Pędźmy robić zapasy...........
-
Stromo i ślisko - bez lawinówki na bienkuli nie poradzisz a 7 na pilsku oglądajcie tylko z wyciągu...................................
-
Mocno przesadził
-
Nie znam gościa, nie rozumiem po francusku więc nie wiem jakie ma intencje i o chce przekazać, jak widać przedszkole koło niego jeździ więc tragedii nie ma i żadna to "lodowa ściana" nie jest, Zakładając że chce przekazać teorię o ześlizgu to pokazując co robi robi to źle
-
Nie ma takiej definicji, przynajmniej dla mnie - dla mnie współczesne narciarstwo to konglomerat "starego" i "nowego" - warto pooglądać treningi zawodników PŚ lub przejazdy PŚ - uważny wychwyci że bez "starego" się nie da. A jak jest stromo i "ślisko" to nam amatorom carving-owe czary mary powinny się wyłączyć. Kto knefla nie ma jego strata
-
Moja filozofia nauczania maluchów jest troszkę inna i tu absolutnie nie neguję wywodów Mietka który niewątpliwie jest dla mnie autorytetem w tej sprawie jednakże moja metodyka jest troszkę inna. Trochę surowy w tej dziedzinie jestem i wychodzę z założenia "kopać gałę każdy może ale na nartach tylko nieliczni są w stanie jechać" - przepraszam z góry, tak już mam. Albo bąbel jest gotowy na przygodę z nartami albo nie i tyle. Intuicja i wrodzone u dzieci poczucie równowagi się liczy. Może warto odpuścić sezon a w następnym "chwyci" od strzału. Generalnie trzymanie za dzioby ograniczam do niezbędnego minimum (dosłownie). Absolutnie wykluczam trzymanie się instruktora,
-
Umiejętności jazdy na czystej krawędzi po twardym stoku weryfikuje tylko i wyłącznie jazda na tyczkach GS - reszta to zwykłe szuranie jest i zamiatanie piętkami
-
Ja bym był szczęśliwy
-
Luśka - sorki że tak per ty - uwielbiam szyderstwo i ironię w dobrym tonie nie cierpię lansu i pozerstwa - a wg. mnie te stwierdzenie zostało użyte właśnie w takim celu. Strasznie się cieszę że wyrasta nowy narciarz
-
Uśmiech.........................Jakiś taki wymuszony. To właśnie bym zmienił. PS zazdroszczę.................................
-
Flex omania przechodzi na dzieci - źle się dzieje w państwie Duńskim
-
W zasadzie ten wpis kończy temat no chyba że rozmawiamy o skokach narciarskich. Bardzo proszę abyś się nie gniewała ale choć byś dobrała najlepsze narty świata to w tym układzie nic z tego nie będzie a szkoda.
-
Czyli dobrze wiesz że już przy skręcie półpłużnym długa narta nie przeszkadza a w przypadku dzieciaka pomaga. Nie neguje twoich doświadczeń ale doradzajmy kiedy się na czymś znamy
-
Przepraszam że się wtrącę ale masz jakieś konkretne doświadczenia w tej dziedzinie czy tylko powielasz utarty i nieprawdziwy schemat.
-
Kurczę nie doczytałem - przepraszam
-
Zadzwoń do szkółki - strona nie jest aktualna - z tego co wiem jest dostępny od 27
-
Zwardoń ski - instruktor Tomek - niepoprawny ortodoksyjny klasyk
-
Dobór nart i butów - powrót po zerwaniu więzadła krzyżowego - mężczyzna, poz. 6/7
Adam ..DUCH odpowiedział Adzinek → na temat → Dobór NART
Trudności były bo to dwie różne narty są. Atomic to rasowa slalomka - radykalne taliowanie i blisko centymetr mniej pod butem. Wielka łopata z przodu powodowała b. szybkie wkręcenie w skret - stąd wynikała ta niby łatwość w prowadzeniu tyle tylko że trzeba to okiełznać. Dynki to AM i do tego za krótkie jak dla ciebie, Większe r powodował z pozoru trudniejszą inicjację, niewielka długość osłabiała płynność i stabilność prowadzenia. Tu w zasadzie nie ma co porównywać dwie różne narty i tyle. Co ci polecić - mając dosyć pozytywne aczkolwiek czysto subiektywne odczucia z jazdy na szachownicach oraz przebytą kontuzję polecam ci pozostanie w grupie nart slalomowych jednakże nie z grupy race. On Piste o profilu slalomowy i będzie ok. -
A co ta cała dyskusja ma wspólnego z współczesną jazdą amatorską
-
Wort a jakie to ma znaczenie dla jazdy cywilnej.