Adam ..DUCH

Się komercja robi co za ile i komu taniej, ja wolę jak kordnian bezimiennie fotki wrzuca.....................................

Zawsze można do bsa

Cytując pewnego gościa "róbta co schceta" byle "królewski" GS nie zrobił się konkurencją szybkościową - ma być technicznie, trudno i szybko, ma być kompilacja wszelkich dostępnych technik, zjazdy kopiuj wklej mnie nie interesują................

Ale taka pozytywna złość. Jurek ma niestety rację albo narty albo boks...........................   . Ta jazda jest po prostu przepiękna i ta praca na kijkach.............. mniam..............    

Jak niewiele potrzeba do dobrej zabawy: kilkanaście kolanówek, niezbyt ambitna górka, slalomki i wio.  

Nooooooooooooooo tu też robi się ciekawie  

Kordian jesteś WIELKI. Miło patrzeć ........................wielkie dzięki..................

Ja też o leśnych ostępach Worka Raczańskiego, masywu Pilska lub Babiej nie mówię. Zwierzaki są i krzywda im się straszna nie dzieje....po prostu się adaptują

Sceptycznie nastawiony jestem do organizacji typu "pracownia" ale.................osobiście kontakt z wilkiem miałem 4 lata temu (się w galotach wilgotno zrobiło) jeżeli chodzi o niedźwiedzie to "świeżych" zdrapek na drzewach dość dużo jest - wystarczy się poza szlakiem poszwędać... 

Jak to mówi mój ojciec "wierzaj i sprawdzaj". Za pieniądze podatnika i na jego żądanie zrobiłem sobie wycieczkę Żywiec - Szczyrk - Wisła - Ustroń. Prace faktycznie idą pełną parą  - jak nic powrót na nr 1 w Polsce będzie (dla mnie nigdy nie spadło).  Bienkula i Golgota nawet na zielono powalają. PS Kuźnia Ustroń - Góral Żywiec 2-0 

Z podobnym efektem jeździłem na nartach: http://www.skionline...s-fis,4460.htmli http://www.skionline.pl/sprzet/narty,11-12,atomic,d2-race-sl,5215.html - zarówno przed jak i po. W GS nie czułem różnicy w SL tak

 Zdjęcie nr 2 - wg. mnie zrobiłeś sobie rocker-a. Idzie symetrycznie wiec tragedii nie ma. 

Przemysłowa uprawa buka za chwilkę wylądują w piecach co  

Trzecie zdjęcie wszystko co w dole to dolina zimnika

Piękne zdjęcia ale niestety Zimnik jest nie do ruszenia

No teraz mam pogląd w całości na sprawę. Odnośnie gleby w pełni podtrzymuję moje spostrzeżenia zawarte w sąsiednim wątku. Tu cenna uwaga Freda zdecydowanie za duża kontrrotacja - idziesz na następny skręt zbyt mocno - w niektórych momentach aż łamiesz się na stok a nie na tym to polega. Duża progresja w stosunku do Strebskiego Plesa. Wyśmienicie czytasz trasę co pozwala ci na pełną swobodę i kontrolę prędkości. Proszę zrób coś z tymi ramionami

Ja w BBR-y bym się nie pakował zwłaszcza przy twoich doświadczeniach sportowych. Na nartach z tej grupy jeździłem okazjonalnie i raczej mam negatywne odczucia - nie są złe ale są narty znacznie lepsze. Jeżeli chodzi o naukę ja korzystam z starych slalomek. Z tego co pamiętam to użytkownik "Maciek S" ma chyba znaczną wiedzę na temat BBR-ów. 

Kolega sobie jakieś jaj robi czy cuś....................  

Absolutnie nie żart z całą powagą i odpowiedzialnością za moje słowa - znacznie bardziej wolę oglądać dawnych mistrzów niż wychuchane ustawki

Zwłaszcza tych dawnych mistrzów...................

Z skutecznością się w pełni zgadzam odnośnie estetyki sprawa dyskusyjna

Pierwszy raz wypowiem się w dyskusji skiturowej i moja wypowiedź będzie miała charakter bardziej ski niż tour - wiec proszę o wyrozumiałość.  Wszystko zależy od tego jaką formę sktouringu masz zamiar uprawiać. Czy mają to być zaawansowane toury tatrzańskie, beskidzkie wyrypy a może tylko krótkie dojście i zjazd, czy bardziej zjazd trasowy czy też fr w czystej postaci. Ja kompletując swój sprzęt kierowałem się kryteriami - sprzęt ma w 100proc sprawdzać się na trasach (docelowo min. 2-3 sezony miałem na tych nartach jeździć także na trasach), raczej beskidzkie wycieczki chociaż nie wykluczałem tatr, kwestię zjazdu nie brałem pod uwagę bo akurat z tym nie mam żadnego problemu, nie brałem też pod uwagę wagi sprzętu (o jakże bardzo się myliłem). Sprzet: Atomic Diran, Diamir FR, Scarpy Avant - więc jak widzisz żadnej rewelacji. Narty mają 180 cm i biorąc pod uwagę ich specyfikację rewelacja oczywiście trasowo mają wady ale w granicach tolerancji, wiązania gdyby nie ich waga to ocena rewelacyjna, buty niestety porażka - w trakcie jazdy zewnętrzne krawędzie stopy nie dają żyć. Podsumowanie: sprzęt ogólnie na poziomie dostatecznym (ocenę zaniżam z uwagi na buty) ma jednak zasadnicza wadę - waga. Niestety wszystko razem jest straszliwie ciężkie i podchodząc to się czuje - im dalej/wyżej tym mocniej. Jaka jest moja rada - buty - wygodne lekkie buty - i tu bym grosza nie żałował, okucia tutaj w wiązania z grupy FR bym się już nie pakował (w dalszej dyskusji koledzy ci z pewnością pomogą). Narty - nie ma co porównywać typowych zjazdówek do nart tourowych ale z pewnością coś więcej pod butem i na wzrost. Pozdrawiam    

Przepraszam że się tak wtryniam w tą niewiarygodnie merytoryczną dyskusję      . O tym że na nartach powyżej wzrostu się po prostu nie da jeździć to już wiem (znaczy się niedawno dowiedziałem)   . Ale czy da się jeździć - czy jest możliwe jeżdżenie na nartach których wiązania nie mają płyty     

To po co o tym pisałeś. Tak na marginesie nie wiedzę żadnej różnicy pomiędzy instruktorem jedno górkowym a wielo górkowym. Wszystko zależy jedynie od poziomu wyszkolenia, posiadanej metodyki no i oczywiście nastawienia do wykonywanej pracy. 

A to coś zmienia??