Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 291
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Ja bym to tak roboczo nazwał " chciała bym a boję się" Zauważ ja bardzo wyprostowana jest noga dolna - zewnętrzna- prowadząca - co z tego że wprowadzany jest element angulacji i separacji jak to na kołku jest robione - oczywiście że to początek jest ale instruktor musi mieć na to wzgląd aby nie zepsuć - już w tym momencie powinien wprowadzić "zmiękczenie kolana".....ale zobacz co dzieje się dalej: Dalej kolano narty dolnej niemalże proste i "ratunkowa" ucieczka na nartę górną - piętka dociśnięta. dziób w górze....a wystarczyło zmiękczyć dolne kolano ot tak zrobić niewielki przysiad na wydechu...dlatego napisałem film nie obrazuje całości zastosowanych ćwiczeń - jestem całkowicie pewien że instruktor prowadzący to wychwycił. Film jest bardzo dobry ale należy go czytać. Angulacja i separacja nie są panaceum na wszelkie zło "narciarskie" - są wynikiem pewnego cyklu szkoleniowego i wydaje mi i to na granicy pewności że elementy te są do osiągnięcia bezwiednie.....
  2. Krzyśku na dzisiaj mam już dosyć......postaram się jutro.....Tobie chodzi o konkretnie ten film który zamieściłeś??...Wiesz tu nie chodzi o proste posty ale o analizę ze stop klatką??
  3. Kontr rotacja - fanaberia starego dziada czy też stały element współczesnej jazdy w technice nie tylko klasycznej. Zanim przejdę do szczegółów podam ogólnie dostępną definicję: Kontrrotacja Obrotowy ruch tułowia przeciwny do kierunku obrotu nart. W tym miejscu zadam pytanie: wymuszony czy też wynikający z techniki jazdy? Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Kiedy ja w młodości zaczynałem jeździć na nartach kontr rotacja była wymuszona i wynikająca z techniki jazdy - nie miałem bladego pojęcia czym Ona jest ale żeby sprawnie "zrobić" "ostry" i zmuldzony stok należało kontr rotować. Stoki się zmieniły - maszynowo przygotowane trasy, nowe "taliowane" narty - koniec "walki" z "górą' - rekreacja w czystej postaci - śmig odchodzi w zapomnienie a zastępuje go cyzelowany na sztruksie łuk na FC o r 9m ale pojawia się nowy trend - ogólnie dostępna jazda sportowa - jest nisko, coraz niżej, standing party zastępuje coraz powszechniejsze zejście niżej i jeszcze niżej a co oznacza te niżej - anatomia ludzkiego ciała - kontr rotacja w współczesnej jeździe amatorskiej jest całkowicie naturalna ale niestety pomijana w programach nauczania - szkoda że w opisach technik ciętych lub mieszanych pomija się ten termin zastępując go pojęciem "sylwetka dośrodkowa" ponieważ owa sylwetka dośrodkowa jest właśnie kontr rotacją całkowicie naturalną i wynikającą z anatomii ludzkiego ciała.....ale? Jak zawsze i w każdym przypadku nie wolno przesadzać. Poniżej zamieszczam film z kontrastową kontr rotacją, jako przykład pewnych ćwiczeń lub zabawy z własnym ciałem: Układ rąk wskazuje ja bardzo kontr rotacyjnie ułożony jest pas biodrowy a nad nim barki Biodra i barki odwrócone - zauważcie, iż całość fazy sterowania pozostaje w kwestii głowy która jest ustawiona frontalnie wobec nart ale jednocześnie nachylona w stronę dolnej narty. Ble ble ble......a teraz amatorzy: Oto dwoje amatorów bawiących się kontr rotacją, z lewej Karolinka (Head rebels 155 komórka r 11) z prawej Adam (Atomic Carbon 10,11 - 160, r11). Trasa - ZW Ski cześć środkowa (płasko), marzec - śnieg ciężki, kopny, mokry, krawędź - jak jak zwykle "na łyżkę. Analiza wg. sylwetki i śladu: Stary dziad - te kółeczko z lewej to moment odciążenia - wyraźnie wykonany z dwóch nóg jednocześnie, kółko z prawej to moment zmiany zakrawędziowania - narta górna stała się nartą zewnętrzną prowadzonego skręty - Adam wykorzystał siłę odśrodkową dla której kąt płaszczyzny nie ma żadnego znaczenia byle poruszać się po okręgu. Niestety okoliczności "fauny i flory" spowodowały iż samo przekrawędziowanie jest za bardzo przeciągnięte - nosz te narty z pulpy trzeba wyrwać....dalej sam ślad jest równy a sama sylwetka kontr rotacyjna kontrolowana jest przez głowę skierowana frontalnie, ręka zewnętrznej narty schowana - dociążająca skręt. Bąbel - woda naprzód - byle dociąć - prawa ręka odciąża nartę prowadzącą skręt, ślad nie czysty, krawędź zerwana, separacja dobra, angulacja do dupy, wzrokiem wyprzedza skręt ale co z tego jak i tak tyczkę ręką złapie. Drodzy moi koleżanki i koledzy spróbujcie troszkę pobawić się kontr rotacją - ja wiem że zrzuca przody ale jak fajnie wkręca piętki.......
  4. Bardzo dobry materiał obrazujący pewien schemat nauczania. Zobaczyliśmy młodą w miarę ruchowo ogarniętą kursantkę która zmaga się z różnymi rodzajami skrętów w różnych warunkach terenowych....w szerszej perspektywie szkolenie pewnie było nieco odmienne od zaprezentowanego ale mniej więcej tak to właśnie wygląda...sadzę że że samych ćwiczeń było o wiele więcej. Osobiście mogę zazdrościć warunków terenowych bo niejednokrotnie zmaganie się z nimi stanowi klucz do sukcesu. Niestety nie mogę prezentować własnych filmów i bardzo tego żałuję...żałuję bo te moje dyrdymały szkoleniowe mogą być traktowane niejednoznacznie... Odnośnie początkowego ćwiczenia - kiwaczek lub jak kto woli "bańka wstańka" , "samolot", "motylek" itp musi być stosowany z bardzo dużą ostrożnością albowiem bez wyraźnego zgięcia kolana/kolan uczy pozycji dostokowej a nie dośrodkowej.
  5. Fantastycznie że instruktor miał do dyspozycji kilka godzin.....większość z nas (instruktorów) ma góra 2...Przepraszam za szyderstwo ale taka jest prawda.....to jest proces nauczania rozłożony na kilkadziesiąt godzin ba lat.....ja 45 na nartach i ciągle się uczę
  6. To jest przykre...staram się coś zrobić, jakoś pomóc a ty kolego robisz sobie jaja w czystej postaci....brawo....brak podstawowej wiedzy nie jest ujma, jest zwykła normalną rzeczą, gorzej kiedy zasłaniana jest maska...
  7. I to tak właśnie jest w tym cyfrowym świecie....najprostsze nawet sprawy urastają do granic niezrozumienia......proponuje zwykłą papierową mapę i wycieczkę po okolicy. Zapomniałam, należy jeszcze w wikipedii ( te książkowe PWN pewnie spalone są) sprawdzić czym jest poziomica
  8. Teraz to ja się boję tknąć cokolwiek..........
  9. Nie....definicja linii spadku stoku w kontekście do wykonywanych ewolucji jest jasna zwięzła i prosta PROSTA.....i na tym się skup.....inicjacja skrętu zawsze przed linią spadku stoku....
  10. To nie problem - to fakt......Kiedy stoisz z kursantem i tłumaczysz mu podstawy narty górnej i dolnej robisz to w kontekście szczytu trasy i dołu trasy (to w przypadku kiedy on to widzi) ale kiedy uczysz go podchodzić bokiem to jego linia spadku stoku może być na odcinku podejścia do wyciągu i mieś np tylko 2 m i być całkowicie inna niż ta pierwsza...więcej ekspresji....
  11. Oczywiście masz rację. W tym niewiarygodnym pokazie możliwości jazdy techniką klasyczną z zakreślonym przedziale czasowym narciarz nie przekracza linii spadku stoku - ugruntowując tradycję 4h karnet ZW ski masz w gratisie. Fantastyczny pokaz girlandy w trawersie.
  12. Temat się rozwija nad wyraz dobrze, wiec zadam pytanie dla teoretyków. Na stoku o równomiernym upadzie (bez trawersów) narciarz wykonuje 10 skrętów w girlandzie - pytanie ile skrętów rozpoczyna przed linią spadku stoku i ile linii spadku stoku on nie przekracza???? Pytanie nr 2 czy w zamieszczonym poniżej materiale tak do +- 37 sek narciarz przekracza linie spadku stoku???
  13. Tak na spokojnie przeanalizujcie sobie girlandy.....i sprawa będzie oczywista
  14. Marek tych dwóch odważnych dżentelmenów kompletnie nie interesuje.ba oni nie mają bladego pojęcia o tym czym jest narta, kąty, buty i tym podobne duperele Oni po prostu jadą:
  15. Ale wiesz że szpece mają z Nas niezłą polewę????🤣
  16. Wiesz to jest tak albo się człowiek na czymś zna lub nie, ja się kompletnie nie znam na butach, i przygotowaniu narty. Mam takie ukochane SL które w tym roku dałem na serwis z słowami - zrób na sportowo i zrobił - Paweł przepraszam za ból który ci sprawiłem - w przeświadczeniu własnej "wielkości" wyskoczyłem na jeden zjazd w "instruktorsko" rozpiętymi butami - na tym jechać się nie dało więc cytując klasyka "tego się pić nie dało więc wypiliśmy to szybko" - pojechałem szybko i chyba się udało......być może z tymi kątami jest tak jak z kobietami - temat przereklamowany "wejdźmy na wyższy poziom - alkohol".....Paweł jeszcze raz przepraszam.....to nie był ten klimat
  17. Krzysiek chodzi o to iż czasami dorabia się do prostych rzeczy taka filozofię że nawet Maryna Gąsienica Daniel nie była by w stanie tego ogarnąć zwłaszcza że w sytuacji że większość z nas forumowych speców na trasie FIS GS zostawiała by żółty i brązowy ślad a Ona nie. Krzysiek chcesz lepiej zacznij od prostych spraw....jak mówi pewien generał US Army wstałeś pościel łóżko......łuki płużne i NW w ześlizgu i to na długiej sportowej narcie
  18. Krzysiek tu widzę włącza się wyższa filozofia jazdy i praktycznie nie osiągalna dla nas i myślę że także dla Maryny Wielkiej. Zerknij proszę na wątek "materiały szkoleniowe" tam masz paczkę ćwiczeń i ewolucji podstawowych
  19. Krzyśku drogi jest bardzo fajnie, kontrolujesz to co robisz, jest rytm, jest praca na kijkach jest wszystko co powinno być ale nie ma "iskry". Co ja bym ja bym zaproponował - większe korzystanie z talii nart - daj troszkę jechać nartom, niech myśl technologiczna zadziała - wydałeś kupę kasy na narty a to co robisz da się zrobić na ołówkach ....zdecydowanie rzuca się w oczy wysoka sztywność dolnej nogi - owszem zginasz ją w stopniu wystarczającym ale ona pozostaje zgięta i sztywna. Kolejnym elementem to jazda równoległa postaraj się o wyraźniejsze NW zwłaszcza w kontekście odciążenia - zadbaj aby odbywało się ono z dwóch nóg - tu polecam ćwiczenie skrętu z poszerzenia kątowego kiedy to do samego końca trzymany jest ciężar na dolnej narcie - unikniesz wtedy wysuszonego przeciw skrętu.
  20. Łezka w oku mojego serwisanta na widok tych salomonów - bezcenna......wpadł mi do głowy szatański pomysł - stół/blat - super narty zalane żywicą - to chyba będzie duży stół🤣.......Mitek dzięki ...straszne, dzięki faktycznie twoje typowanie było prawidłowe. Oryginalne Authier-y miały właśnie dokładnie te wiązania ale bite do narty bez płyty. Twoje to wypas z płytą i jak serwisant stwierdził biorąc pod uwagę wiek narty, jest zużycie rozwiązanie z płytą jest doskonałe. PS (Mitek, Paweł) Atomic miały kąty: boczny 85, podniesienie 0,25.
  21. Biorąc pod uwagę twoje wywody natury sportowej mówię pas.....zwłaszcza w kontekście ostatniego zdania - narciarstwo to nie kciuki na komórce.......a temat nieco dłuższej narty slalomowej dla pasywnej kobiety był wielokrotnie przerabiany i to z powodzeniem
  22. Kolego być może masz rację ale w zestawieniu że 14-latka ogarnia SL na wzrost z p......w du........i nie dokończę. Sprawa podstawowa to narta wąska pod butem.....narta bardzo rzadko robi sama za siebie ale wystarczy niewielki instruktarz .....i jest wow....kilkukrotnie pisałem - doradzając sprzęt wyzbędzie się własnych upodobań i preferencji...... a tak poza doradzaniem uzasadnij dlaczego narta slalomowa na "wzrost" (163) dla kobiety jest zła....?.
  23. Drogi Kolego zaproponowane przez Ciebie narty mają 72 pod butem co w zestawieniu z profilem czynią te narty ......??? Dziewczyna to młoda kobieta mająca już całkiem solidne doświadczenie narciarskie i chyba w miarę ugruntowane preferencje..... Proponuję każdą drugą "slamomkę" 155-160 cm.....a tak na marginesie te kilka milimetrów na prawdę czyni wielką różnicę
  24. I gwoli uzupełnienia ......jeżeli Mitek sądzisz że Salomony zostaną przybite do płotu to się grubo mylisz.....coś wymyślę???
  25. Łopata sezonu......Dzięki Naszemu koledze - Mitkowi - pozyskałem stosowne okucia do moich nowych sportowych nart....deski przygotowane do transformacji: Jurto po stoku serwis i jak dobrze pójdzie to jeszcze w tym tygodniu jazda.....tak się strasznie mędrkuję w wątku materiały szkoleniowe że postaram się o film.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...