Kaem

I taka właśnie Szrenica - z otwartą Scianą i FISem, z czynną Halą i Lolą - jest jednym z najświetniejszych krajowych orodków, niezaleznie od faktu, że odsypy, nieraz słabo ratrak zrobił i coś tam cośtam jeszcze. Lola to jedna z najdłuższych tras w kraju, przy tym nie jest nudna (może za wyjątkiem wypłaszczenia przed końcem  ). Śnieżynka też interesująca ze swoimi trawersami, Hala to wartośc sama w sobie (zwłaszcza schronisko  ). A Ściana i FIS - no comment, uroda i zróżnicowanie tej trasy to dla mnie bajka. Ostyatni raz była oficjalnie czynna pewnie z 7 lat temu , niestety ...   Fakt, bardzo lubięSzrenicę.   Dopiero w sobotę wracam do domu, więc w niedzielę tam będę. Może ktoś jeszcze ?????  

Masz rację , Mitek - jest po prostu piekna   To lajtowy model dla lubiących spokojną jazdę, natomiast konstrukcja i sposób wykonania zapewnia znaczną żywotność.   A może w podobnej cenie MX84 się znalazłby .....

a transmisje , please ????? Znaczy w jakich kanałach i kiedy????

  Macieju, Twój przytoczony artykuł jest trochę ,,na wspak'' naszym forumowym rozważaniom (być może dlatego, że stuknęło mu już kilka lat) - tu króluje krawędź, nazywać ,,skrętem długim'' jazdę na krawędzi na slalomce nie przystoi ... Oczywiście , to żart (ale coś na rzeczy jest). Dla mnie osobiście, jakikolwiek skręt krótki pozwala w minimalnym czasie zmienic kierunek - oraz prędkośc - jazdy.   Skret długi kojarzy mi się  - tak naprawdę - wyłacznie z jazdą  na krawędzi na nartach supergigantowych czy DH ( mam sklepowe ,,gigantki'' 180 / R18,5  i za cholerę ,,moim''  długim skrętem nie chcą pojechać) , inaczej moim zdaniem będzie to jazda z bardzo długim ześlizgiem.   Cóż, mam nadzieję, że wsadziłem kilk w mrowisko !!! 

Wszyscy (prawie) producenci pofłupieli z tym mnożeniem bytów, ale Head zawsze byłw tym mistrzem. Rządzi także w opisach - tam piankowa narta jest opisana jako w zasadzie FISowska ....     Nie dziwię się osobom, które - bez znajomości sprzętu - dostają głupawki ....   Są jeszcze tacy producenci, którzy sprawy stawiają prosto ....   https://www.kaestle....odukte/skis/#mx

Każdy ośrodek z ambicjami MUSI mieć czerwoną trasę.   A z dużymi ambicjami - czarną (vide: Janske Łaźnie i górna część trasy pod gondolą).   Cuda ludziska, czyste cuda   

qrde ...slalomka normalnie 

156 to pewnie R ok. 14,5   Wersja Pursa 16 Ti w długości 177 ma 17 m

się      qrde szevczi nie bój tych nart ... ogarniesz w moment i tyle.

Łoj panie ..... Jeszcze Cię tam sstar nie było .... Zamierzasz zjeżdżać czy podchodzić??   Ps. Wczoraj jechałem prze Koszalin, Trójmiasto i Toruń do Wawy - nigdzie ani grama śniegu, za to deszcze obfite ...

filmy nr 2 0 3 - czy to był zjazd kombinacją tras czerwonych z Grossecka???   A poza tym - fajna jazda, fakt że czasami jakby troszeczkę dbałości brakowało ...  

Joanna qrde ... ale ja na rowerze do tyłu nie umiem .....  a muldy mnie w zasadzie prawie zabu=ijają, więc temat dla mnie ważny .         Możesz coś / troszkę więcej???   Pzdr, 

Nikon,   na luzie.... ja - podobnie jak Koledzy wcześniej - przypuszczam, że po prostu jest jeszcze dla Ciebie troszkę za wcześnie na taki poziom, na takie ewolucje.  Nota bene - stanowcza większośc forumowiczów z taką klasą jak ten pan na filmie nie pojedzie . to jasne.   Dla mnie progres polega na tym , aby być świadomym gdzie jesteśmy w swoich umiejętnościach - tu przydaje  się uczciwe filmowanie na stoku tego co robimy , przy czym: 1. Stok ma być WYRAŹNIE CZERWONY  - to minimum. 2. Długośc przejazdu ,,kontrolnego''' minimum 300 m - to minimum.   A później trzeba być dużo na śniegu i minimum 2 godziny dziennie jeżdzić,,zadaniowo'', nie oglądając się na kolegów i rodzinę, inaczej rozdźwięk między wyobrżeniami o własnej jeździe a realiami się powiększa. NOTA: wykorzystuj każdą okazję do wspólnej  jazdy z lepszymi od Ciebie, poproś o uwagi, korekty itepe - to bardzo dużo daje. Pzdr, 

Jeśi to pierwszy dzień jazdy w tym sezonie, to wygląda to bardzo dobrze -  moim amatorskim zdaniem. A co do nart - chyba nie masz wyboru, wg mnie powinnaś szukać tylko slalomek o długości 155 , max 160 cm ( ze wskazaniem na te perwsze). Przypuszczam, że narty typowo dedykowane Paniom niespecjalnie spełnią rolę.   Jeśli jesteś z zachodniej części Dolnego Śląska - w Legnicy na żeromskiego 15 (Tomar) mają sporo używek, w tym niezła część w dobrym stanie (tylko trzeba się o cenę wykłócić  ) To na wypadek, gdyby lokalizacja pasowała. Powodzenia!!!

Hej,   kto się wybiera w następnym tygodniu??? Powinno być dość luźno na stokach, prognoza zachęcająca, ....   Znaczy, ja tak czy inaczej będę jeździć od niedzieli 20 do piątku 25. Bardzo chętnie ponartowałbym z forumowiczami - dajcie znać, to się umówimy na stoku!!! Byłoby miło.  

Można?? Można!!

Rega, nie znam specjalnie dobrze Czarnej Góry. Wierzę, że jest dywanik i instruktorzy znają nasz język ojczysty. Nie mam też powodów, aby promować czeską część Karkonoszy . Po prostu napisałem to, co wiem, widziałem , doświadczyłem ( wnuki tam kilka dni temu zaczęły swoją narciarską przygodę). Nie wiem też, czy w Czarnej Górze zatrudniają instruktrów z Ukrainy lub innego panstwa. No bo nie wiem.   Chciałem pomóc = dostarczyc informacke, które są wiarygodne. Masz z tym jakiś powiedzmy kłopot?? Nie wiem, czemu służy Twój post. Amen.

Ich trzeba określać liczbą = wiekowi.  Pod warunkiem, że mają > 60 lat.

I tak bywa, trzeba pracy ustawicznej    Mija lepsza połowa jeżdzi dośc chętnie, a z synami (mieszkają daleko) będęmiał okazję przez tydzie w Szpindlu ponartować , jeszcze w tym miesiącu - już sięna to cieszę!!!

Widzę 3 rozwiązania: a) jeśli reumatyzm - maści, lekarz ew. amputacja jeśli od zimna - trudno i  darmo, trza rękawice wreszcie kupić c) jeśli od trzymania kilków - odłóz Michał kijki, bądż cool 

No i pięknie Jurku!!!!! Zabieraj Rodzinę i oby ktoś chciał wraz z Tobą taką piękną pasję podtrzymywać.

Tak to niestety wygląda ... dobry pewnie człek, ale bez pojecia wiekśzego  o jeździe ........ a my się qrde w to dajemy wktręcić bo chcemy pomóc ....  

Radzio, skala taka czy inna nie jeździ. Ja ze swoim krótkim stażem narciarskim mam świadomość, że dobra jazda to jazda kompletna, tzn polegająca na tym, że jeździec poradzi sobie na każdym stoku w każdych warunkach , a co więcej jego jezda będzie plynna, dynamiczna , estetyczna - co nie oznacza, że musi przykurzać 60 czy 80 km/h. Zauważę, że  jazda na krawędziach nie jest wykładnią dobrego narciarza, jak uważa wielu zwłaszcza mniej doświadczonych narciarzy. Wyłaczam z tego niektóre formy narciarstwa, jak jazdę zawodniczą, heli, free w głębokim śniegu,  balet i pokrewne - to jeszcze inne podwórko, gdzie nawet część tych quasiwzorcowych na ,,normalnych ''stokach nie da rady. Często na stoku dobrych narciarzy można zauważyć - nierzadko ich tor jazdy wiedzie bokiem trasy, w okolicach odsypów czy wylodzeń. Charakterystyczny jest rytm i płynnośc jazdy oraz ogólne wrażenie pełnej kontroli i urody ruchu. Najczęściej jeźdżąśrednioszybko bądź szybko.

Coraz częściej z ubolewaniem czytam niektóe forumowe wypowiedzi. Pal diabli merytorykę , po to forum jest by  wzajemnie uczyć się, dyskutować czy na spoko się z sobą nie zgadzać .   NIemniej, protestuję stanowczo  przeciwko totalnemu zaniżaniu kultury wypowiedzi poprzez używanie paskudnego słownictwa  i stanowczo prosze o powstrzymywanie się od ich używania.

https://www.yr.no/pl...zerou/long.html