Skocz do zawartości

Kaem

Members
  • Liczba zawartości

    1 479
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Kaem

  1.   Bodaj 03 marca miałem okazję - w ramach testów nart na sezon 18/19  - jeździć w Janskich na X Lab 175 oznaczonych GS ( graficznie chyba identyczne jak te z obecnego roku), ale o ile dobrze pamiętam, miały one promień 17 m. Wziąłem 175, bo dłuższymi centrum testowe nie dysponowało. Narta fajna, szybka i posłuszna, dla mnie jednak wydawała się jakby zbyt lekka, a przez to nie do końca stabilna przy sporej prędkości - to czysto subiektywne odczucie. Po 3 godzinach na nich wróciłem do fiszerów (180/ R18,5) i znów poczułem się  stabilniej
  2. To właśnie kłopot z tłumaczeniami  to co w jednym języku naturalnie pasuje, w innym brzmi sztucznie . Najbliższe jest oczywiście Twoje określenie ,,narta wydajna'' , ale w naszym żargonie to rzeczywiście brzmi nieco sucho. Myślę, że najbliższe  określenie do zaakceptowania do ,,mocna narta'', ponieważ ten zwrot ma jednoznaczne konotacje do wymagań, jakie sprzęt może postawić a także do jego możliwości. Określenie ,,dobra narta '' jest bardziej rozmyte, bo najczęściej po jego użyciu padnie pytanie  ,,dla kogo dobra''. 
  3. Napisów nie widzę na moim laptopie ...   Niemniej , znając język podkreślę za twórcą wątku (wielkie dzięki za pracę i trud upowszechniania tej wiedzy), że ten film ---> przekaz to objaśnienie dla kupujących narty , jakiego wyboru dokonywać. Moim zdaniem, film jest adresowany do narciarzy nieobeznanych zupełnie ze sprzętem, ma być dla nich zbiorem wartościowych wskazówek. I jest.    Pozwolę sobie dobitniej zwrócić uwagę na fakt, że Jeremy mówiąc o optymalnych Jego zdaniem nartach na ubite stoki przemyca 3 tezy: 1. Podstawowa - poleca sklepowe slalomki  określając je jako ,, pochodne nart zawodniczych''.  2. Uzupełniająca - poleca  najlepsze narty uniwersalne wspominając o ich zaletach w trzymaniu na twardym czy zmrożonym śniegu  tudzież dodając inne komentarze.   3. Sugeruje, że w warunkach jazdy na przygotowanym stoku długość > 170 będzie zbyt wymagająca (trop exigeante), zatem będzie przeszkadzać w jeździe. To jest po prostu skrót myślowy wynikający z faktu, że film jest adresowany do sprzętowych laików.  
  4. Jak pisałem - kup ,,chytrą sezonkę'' , to Cię upoważnia do bezlimitowej jazdy do końca obecnego sezonu.
  5. Mlesik (dzięki) wyjaśnił prawie wszystko.   Sugeruję zakup karnetu w formule ,,Chytra sezonka'' - to wydatek 990 koron, każdy inny dwudniowy będzie droższy .   Na tym ,,chytrym'' możesz jeżdzić do ostatniego śniegu w tym sezonie za jednorazowe wydanie 990 koron. W opcji dokładasz 4 000 koron i masz karnet na cały przyszły sezon (ważne do 30 kwietnia).   Na Petrze najpierw objedź Hromovkę , a następnie spokojnie przesuwaj się ku Planowi tak, abyś wjeżdżając na trasę 4/ 4a był dobrze rozgrzany ... i ostrożny, bo jest tam kawałek czarnej ściany.
  6. Byłem wczoraj i dziś.   Wczoraj zabrakło słońca i było cieplej, po południu troszkę dolne odcinki puszczały.   Dziś słonecznie i nieco mroźniej , śnieg do 14tej trzymał do dołu, ludzi nieco mniej jak wczoraj, słowem bajka.   Obejrzałem też kawałek 2 przejazdu slalomu mężczyzn w międz. mistrzostwach Czech w NA. Fajne.   MOCNO zastanawiam się nad sezonówką na 18/19: 4990 kC na sam Szpindel, 5990 na cały TMR . Musze poniuchaćza dobrą miejscówką na spanie.   Mam z domu 2,5 godziny jazdy, więc nie dramat.
  7. Kaem

    Wiosenne ćwiczenia

    Napiłeś się czy świadomie poziom debaty chcesz zaniżyc? Jeśli zaś z niezrozumienia ten post, to po prostu pójdź gdzieś bardziej w lewo. Lub w  prawo. Chyba że miało być śmiesznie?? Jeśli tak, to na przyszłość warto to dopisać .
  8. OK, masz swoje racje. Ja powtórzę swoją opinię - narty dla tzw. średniozaawansowanych to minimum zakupowe dla początkującego (bo narty określane jako ,, przyjazne, wybaczające itp... dla początkujących to ewidentne badziewie do wyciągania kasy od nierozgarniętego klienta minimalnym kosztem produkcji). Jeździłem - dzięki kolegom z forum - na P800 i powiem dziś, że to sympatyczne narty do rekreakcyjnej jazdy, bez żadnych fajerwerków. Ich słabe strony uwidoczniają się w dynamicznej jeździe , na stromym itp... Nie zmienia to faktu, że dla wielu narciarzy mogą to być ,,beściaki'', a w każdym razie narty absolutnie wystarczające. I gra. Ja jeżdżę od raptem 13 lat i swoich nart miałem ok. 20 par. Czemu - bo wciąż próbuję się (samo) kształcić narciarsko i zakładam, że lepsza narta stawia wyższe wymagania, ale i więcej ,,oddaje''.  Przez kilka dobrych lat zakładałem, że z moimi  marnymi umiejętnościami nie ogarnę rasowych desek - aż kupiłem SLki Volkla i okazało się, że jakoś tam daję radę - najpierw kulawo, a z czasem chyba coraz lepiej. Później przyszedł czas na inne modele, czasem też nabytek nie był trafiony ... jak w życiu. Ostatnio, odważyłem się kupić Race  Carvery ( do niedawna nazywane gigantkami, ale ostatnio na forum trzeba , aby miały > 30 radiusa ) słusznie długie ... odważyłem się, bo chyba obawy przed prędkością znaczną miałem . I te narty mój problem rozwiązały - wiem, że stabilna narta o przyzwoitym ,,ciągu'' da szansę na dalszy rozwój , a zarazem jeżdżę ostatnio trochę szybciej, jak wcześniej.  Trzeba było czasu, abym się z tym wszystkim oswoił, ale jakiś tam efekt ( dla mnie samego istotny) chyba jest.   Puentując z mojego punktu widzenia: 1. Po 3 latach na Progresorach moim zdaniem najwyższy czas na narty stabilniejsze i umożliwiające bardziej dynamiczną jazdę, jeśli chcesz doskonalić jakość jazdy. Pora na solidniejsze ARy lub AMy (tu polecam Kastle MX lub  RX ). 2. Alternatywa to narty quasisportowe typu SL lub GS. 3. Jeśli natomiast Progresory są  dla Ciebie wystarczające i nie szukasz nowych wyzwań, to wszystko jest OK a nasza dyskusja niech służy wymianie doświadczeń.    Pzdr, 
  9. Moim zdaniem, pokusić się o ocenę nart może jedynie bbaarrddzzoo doświadczony i zaawansowany narciarz. To trudna umiejętność, trzeba też potrafić celnie przelać wnioski   na papier.   Ja kilka lat temu troszkę się udzielałem doradzając wybór sprzętu mniej doświadczonym kolegom - dziś wiem, że to był błąd, bo kwalifikacji nie miałem.   Jasne, że budowa, zastosowane materiały, taliowanie itp. dają pojęcie o  tym, z jakiej półki i o jakim przeznaczeniu jest narta. Testy także dają pewną wiedzę, ale tu byłbym bardzo ostrożny - niezależnie od dobrej woli testerów, w tle odbywa się bezpardonowa walka producentów o klienta ......   Słowem, dla mnie głównym źrodłem informacji i nartach jest ich osobiste objechanie lub informacje z pierwszej ręki od zaufanych kolegów, których widziałem na stoku.   Narty, które kiedyś były dla mnie morderczymi ,,kołkami'' są dziś dla mnie jednymi z ulubionych - a nie ubyło mi lat. Narty niegdyś dla mnie optymalne teraz są zbyt uległe, bez ikry  lub po prostu nudne .... Narty których 3 lata temu po prostu się bałem, są dziś dla mnie kwintesencją dynamicznej i stabilnej zarazem jazdy. Jeszcze jedno - wcześniej byłem dużo pewniejszy swojej wiedzy i doświadczenia, dziś staram się wypowiadać podkreślając, że jest to mój własny osąd, często mimowolnie stronniczy.   Wnioski proszę wyciągnąć sobie takie, jakie komu odpowiadają
  10. Dla mnie bardzo dobra jazda, dynamiczna i konsekwentna. Widać ze człowiek mocno objeżdżony. Widać, że fan krótkiego skrętu. Poza cała resztą, kolega stanowczo wie, jak prowadzić ręce. Ciekawe byłoby zobaczyć jazdę na wyraźnie trudniejszym stoku - może da się zrobić???
  11. Się pogoda poprawia ..   znaczy będzie jazda w ten i być może kolejne łykendy!!!   Jedzie ktoś w najbliższy łykend do Janskich / Pecu???   Można byłoby wspólnie coś pojeździć ...???
  12. Jeśli to jest mocna siódemka z ambicjami, to tylko narty z grupy race, nie masz innej opcji.   Czyli albo pierwsza slalomka, albo narta pośrednia typu jak niżej : http://www.skionline...rack,10091.html   Wybór nart z niższej półki nie zapewni progresu.   Pzdr,   
  13. Ja zawsze jeżdżę w kasku, z 2  powodów" 1. Kask jest znacznie lepszym nakryciem głowy aniżeli czapka : nieprzewiewny przede wszystkim, utrzymuje stałą właściwą temperaturę mózgu, co wg neurologów pomaga w myśleniu. 2. Chroni mózgoczaszkę znacznie lepiej aniżeli czapka, bez względu na to, jakie zdarzenia mogą się na stoku czy oblodzonych schodach do przystokowego baru zdarzyć.   Ps. W moim kasku jeżdżę coś chyba 12 lat i mam wrażenie, że klika razy od poważnego wstrząśnienia mózgu mnie uchronił. Ps2: jedyny słuszny kask to taki z twardym uchem (bo taki posiadam).   Pzdr, 
  14. Jeżdziłem 4 dni , od czwartku do wczoraj.   Rzadko zdarzają się tak wyśmienite warunki: słońce non stop, mrozik -8 -   -4 , prawie bez wiatru.   Trasy bardzo dobre, twarde, trzymały do końca.   Ludzi w sam raz, do gondoli 0 - 10 minut, do krzesełek w zasadzie na bieżąco. Pec piękny, nieco mniej ludzi jak w Janskich.   W Cernym Dulu wymieniono stare krzesło na dłuższe o 300 m , szybsze i wyprzęgane,   Mam wrażenie, że to przygrywka do planowanego za 2 lata połączenia tej stacji z Janskimi.   W piątek i sobotę można było testować narty Atomica i Salomona na 2018, było więc naprawdę atrakcyjnie.    
  15. Dobry wątek, utrafiony.   Ja także się nad tą tematyką pochylam i to nierzadko, ponieważ często zapominam dopiąć buty po 2-3 przejazdach ....nawet w ostatnią niedzielą po powrocie ze stoku do auta okazało się, że klamry sobie elegancko wiszą ... Moim zdaniem, do jeżdżenia rekreacyjnego bez walki z czarnymi stokami  flex rzędu 80-90 absolutnie wystarczy. Druga strona medalu jest tak, że taki but na tyczkach jest zbyt miękki, po prostu.   Ja mam też 110tki. Optymalnie dopasowane rosoły radicale są wygodne a zarazem po dopięciu klamer  sztywność cholewki starcza mi do mojego poziomu jazdy, na każdym stoku.    Nie szukam innych .. a nawet się obawiam, co zrobię gdy te obecne kapcie zaczną się mocno starzeć ...
  16. Jeżdżę 13 sezon, ale kilki wziąłem do rąk 10 lat temu.   To był okres, gdy rzeczywiście body carving imponował !!!!!   Po kilku rozpaczliwych walkach na ściankach kijki w dłoniach się pojawiły i zostały.   Dziś kijki to dla mnie  nieodłączny i konieczny element przyzwoitej jazdy, a powodów jest kilka.   Bezkijkowcy - mam świeży przykład kuzyna żony - gość koło 40stki, jeździ od 2 lat raptem  i czapka z głowy: jest rytm, postawa poprawna, zjeżdża wszystko po obu stronach Karkonoszy, bez pośpiechu , gonitwy i stwarzania zagrożeń. NIe bardzo ma ochotę na kijki - twierdzi, że przy jego prędkościach będą przeszkadzać .... twierdzi tak, bo nie spróbował jazdy z kijkami.
  17. Kaem

    Rocker vs camber...

    http://www.skionline...oster,8527.html   qrde nie chce cały zostać w poście ...   NArty 15/16 fischer 1 narta w grupie race: RC4 WorldCup RC Pro Race Booster
  18. Kaem

    Rocker vs camber...

    Ja przyjąłem prostą filozofię zakupową (dotyczy nart na ubity stok): 1. 2 x titanal. 2. Sidewall. 3. Full camber.   Jak najwyższej klasy krawędzie i ślizgi. Ps. W tym sezonie jeżdżę po raz pierwszy na nartach kiedyś zwanych gigantkami    http://www.skionline...oster,8527.html       Po 10 dniach na śniegu krawędzie są jak 10 dni wcześniej, a jakość ślizgu czuje się ,,organoleptycznie'' po chwili od startu.       Mógłbym nawet postawić nieśmiałą tezę, że seledynowe ślizgi są najszybsze ... ale tu musiałby się wypowiedzieć spec z zakresu optozyki.
  19. Kaem

    Rocker vs camber...

    Piszę tylko o jeździe rekreacyjnej . Ja: 58 lat, na nartach od 12 lat, 175 cm / 80 kg. Jeżdżę na : 1. Head Venturi 180 cm ; radius 16  m przy taliowaniu jakoś 140 / 95 / 130.ROCKER. 2. Kastle RX 12 168 cm, radius 15. CAMBER 3. Kastle RX SL 165 cm, radius 13. CAMBER 4. Fischer RC4 RC Word Cup, 180 cm, 117/67/99 , radius 18.5. CAMBER   Naprawdę, narciarzom już coś jeżdżących rocker nie jest generalnie potrzebny. Kłopot jest trochę w tym, że obecnie na rynku coraz mniej nart jest robionych w yechnologii 100% camber.   Pzdr, 
  20. Kaem

    Rocker vs camber...

    Ja na potrzeby swojego nartowania  trzymam się zasady, że rocker jest przydatny jedynie w nartach freeride ewentualnie najszerszych AM .   W nartach na ubite stoki rocker jedynie ułatwia inicjację skrętu, jednocześnie zmniejszając stabilność narty w jeździe wskutek skrócenia długości kontaktu ślizgu z podłożem.   Z tego powodu posiadam 1 narty z rockerem (95 pod butem) , zaś pozostałe to czysty camber.     
  21. Z 10 lat temu mieszkaliśmy w Liptovskim Janie (blisko Lipt. Mikulasza) , w niewielkim samodzielnym domku tuż obok niebieskiej trasy mikroośrodka Javorovica.   Poza niebieską, była tam fajna czerwona i niedługa, ale sroga czarna zjezdovka.   Miło wspominam ten wyjazd, zwłaszcza widok ratraków o 6 wieczorem tuż za oknem i poranne wiewiórki pól metra od domku
  22.     Wszystkim serdecznie dziękuję za podpowiedzi, to znaczna pomoc. Pzdr, 
  23. Witajcie,    Potrzebuję informacji, jakie modele butów męskich są dedykowane dla szerokich stóp a zarazem bardzo ,,grubych'' łydek.   Potrzebny rozmiar: 46, etap marniezaawansowany / już zjeżdża , skręca, się zatrzyma itepe. Flex ok. 100.
  24.   Rungu,   aż głupio powiedzieć ... Alzheimer się włączył ...i zapomniałem.   Aha i kolega inny mi się akurat zgubił (nie zaskoczył, że pod Gondolą zamknięta i pojechał nią kilka razy, a ja w okolicach orczyka się nań czaiłem ).   Wybacz, please.   Następnym razem nie zawiodę!!! Się wybierasz może na next week do np. Harrachova ???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...