Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    7 099
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez mig

  1.   Dla mnie również fun jest wiekszy ale nie dlatego, że SL absorbuje tez ręce ale po prostu dlatego, że wymaga krótkiego skretu, który lubię. Porównanie do samochodu, choc fajne jest tutaj niezbyt trafne. Bo niby dlaczego nie wprowadzić zasady że slalom jedzie się na  na jednej narcie czy na czworakach. Po niedługim treningu, jak w samochodzie, tez sie da, a fun może byc jeszcze większy. Dla normalnego narciarza (czytaj niezawodnika) narciarskie dyscypliny sportowe mają sens kiedy przypominają jazdę 'swobodną'. Takimi są GS i w jakimś zakresie  zjazd. Jedno to średni-długi skręt na pełnym spidzie z maksymalnymi przeciążeniami, drugi to 'bolidyzm' ale fachowy i z górnej półki. Slalom to bijatyka, wymagająca zdecydowanie innych ruchów rąk niz swobodna jazda. Kiedyś slalom to była po prostu szybka jazda po muldach wymuszonym torem (dołek przy tyczce, górka pomiedzy). Pasowało to idealnie do jazdy swobodnej.  W czasach przedratrakowych tak jeździło się na każdym stoku..... :-). Przypuszczam, że uchylna tyczka to efekt uboczny utwardzenia stoku, gdy stał się możliwy przejazd obok niej  'na styk'.... ale nie wymagajcie by mi sie to podobało..... :-)  Ale to takie gderanie starego marudy....     Pozdrawiam miło Michał
  2.   :-) To zupełnie subiektywne odczucie...... ja np. zacząłem miec obawy (a może tylko nalezny respekt) przed wysokością dopiero jak zobaczyłem z bliska skutki upadku z kilku metrów. Nikomu nie życze widoku a już na pewno upadku....
  3. no i ? Nie ważne przewyższenie, ważne ew. skutki i nieco wyobraźni o nich, nawet tych na 3 m (może czasem nadmiernej). Kilka lat temu wycofałem się ze scieżki turystycznej prowadzącej wzdłuż granitowego klifu (Jutlandia). Przyczyna dośc prozaiczna - scieżka była 'nieciągła ' na odcinku niewiele ponad metr, taki dośc oczywisty skok. Niestety spojrzałem w dół na ostre złomy granitowe sterczące z wody.....  Pełny paraliż, a to było raptem ok.  4 m nad falami...... A kiedyś bez szczególnego wrażenia lepiłem tensometry na kominie elektrowni wisząc na na linie na 250 metrach 'ekspozycji'...     PozdrawiamM
  4. ekspozycja 1. «zbiór przedmiotów w muzeum, galerii lub na wystawie» 2. «zaprezentowanie czegoś» 3. «położenie czegoś w stosunku do stron świata» 4. «w taternictwie i alpinistyce: usytuowanie jakiegoś miejsca nad stromym spadkiem terenu» 5. «naświetlenie błony fotograficznej, kliszy lub filmu» 6. lit. «sytuacja wprowadzająca w akcję» 7.  muz. «pierwsze przeprowadzenie tematu przez poszczególne głosy w fudze» 8.  muz. «prezentacja tematów w sonacie»
  5. Zapewne taki snieg, gdy temperatura powietrza to nascie stopni. Lubienie go nie jest obowiązkowe, więc też nie lubię.
  6. Podobnie jak nie masz zadnej gwarancji ze nie dojdzie do reakcji np między slizgiem czy bokiem narty a skladnikami oleju....
  7. no własnie...... rysa w smarze to czesty powód kompletnej degradacji narty...... (na wszelki wypadek buźke wstawię... )     swieczka i stare zelazko....
  8. A nie wolno?  pisząc jak najbardziej poprawnie o katach  i długościach boków trojkata i  nie wspomijąc słowem o %.... ??
  9.  Z trygonometrią tez nieżle.... :-)   dla uzupełnienia dodam,  że pierwszy stok ma nachylenie ok 57% - bywa na cywilnych stokach choc też, jesli mocno eksponowane, to robi wrażenie, drugi to 100%, a trzeci to 175%. Te 2 ostatnie stoki na cywilnych trasach  to już  zazwyczaj ogrodzone urwisko...   no i nachylenie to w % a kat nachylenia  w st.     PozdraiamM
  10. mig

    Soszów - Wisła

    Letnie + łańcuchy - bez problemu. A powaznie to dojazd jest tam zwykle bardzo dobrze przygotowany.....
  11. Potrzebny kawałek slizgu na wklejkę o wymiarze min 2x7cm (lub 2 x tyle - jakby coś nie wyszło od razu... :-) ) Grubość slizgu w miejscu naprawy ok. 1,1 -1.3 mm -dośc trudno zmierzyć... Slizg może być z odzysku- nawet lepiej.   Poratuje ktoś?    . Może komuś leży kawałek.....     Pozdrawiam Michał
  12. Możesz jechac w ciemno..... w tym roku sniegu jest dość. NA południowych stokach może być mokro ale wcale nie musi. W Madonnie stoki mają raczej wystawe zachodnia (Groste) lub wsch (3 Tre) wiec powinno byc ok, a przynajmniej z rana. Tereny narciarskie są dość wysoko. Napisz jak było PozdrawiamM
  13. O hartowaniu jednak może lepiej metalurg a nie własciciel choćby polowy narciarskiego świata...... (a miałem sie nie odzywać... )
  14. Myszka przy drobnym kamuflarzu miala szanse robic za juniora.... ale Radek?......:-)
  15. Cysio proszę Cię. .. jak to mawają  'i chciałabym i boje sie' ..... :-) jakby co to zapraszam do Ustronia na rower......
  16. jak bedą wiazaniami do gory lub na bok to też nie eksplodują. Ale faktycznie - jak jest miejsce na regale/stelażu to jest to sensowna pozycja
  17. po prostu serwis który zrobiłbys przed sezonem zrob teraz..... ZADNEGO ZAWIJANIA. Poprzednicy powiedzieli chyba wszystko....
  18. Kto sie pospieszy, to jeszcze przez kilka minut zobaczy.... nieco poszarzało a chmur brak...  :-)
  19. Słusznie , pyskówki nie prowadzą do niczego dobrego.   jednak do tej pory uważałem, że własnie swobodne  mieszanie  'stylów' w dowolnej sytuacji, często nawet  w jednym skręcie świadczy o klasie narciarza....     PozdrawiamM
  20. mig

    Ski Arena Szrenica

    dzień za 719E ???? Kto bogatemu zabroni.....
  21. mig

    Ski Arena Szrenica

    a po co sie ograniczać do jednego regionu. Tak samo jak nie przejedziemy tras w dolomitisuperski, tak nie przejedziemy  tras w całej Austrii czy Włoszech. Ale wtedy koszt dziennego skipasu mozemy podzielic przez kilka tysiecy km tras. wyjdzie coś koło grosza na km. Taniocha.   PozdrawiamM
  22. tak przy okazji prosze o przypomnienie:. czy siostry jezdziły jeszcze na sztywnych tyczkach? Widze też że przygotowanie trasy przypomina raczej lata 70-80 niż pucharowy beton....
  23. Dlaczego są drogie? bo są narciarskie...... tak jak osprzet żeglarski jest drogi bo jest zeglarski. Rożne bajki o wzmocnionych własciwościach nitów i innych żelastw przerabiałem juz wielokrotnie. Wujot- kup te do swiec i przywieź na Dzikowiec. Posmarujemy i zobaczymy (poczujemy) . Obstawiam, ze z pozycji amatora na miekkim śniegu nie poczujemy różnicy.....  a cena zachęcająca. Kiedyś smarowałem granulkami z apteki - całkiem skuteczne, ale cena nienadzwyczajna. A smarowac warto szczególnie teraz. W poprzednia sobotę na nasłonecznionym stoku narta z wytartym smarem wyrzucała z butów przy najeżdzie na nieprzetarty fragment. Posmarowana 'byle czym' juz nie.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...