Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 958
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    242

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć I Ty to żałosne obślizgiwanie się nazywasz jazdą??? Chyba kpisz!!! Na takim stoku czysta krawędź z super szybką zmianą (tu dobrze podac parametry bo przecież 68 to nie to samo co 67 cm, no i kąty ostrzenia) to jest jazda a nie taki fajans. Naprawdę straszne Jurku. Szerzenie defetyzmu. Pozdro serdeczne
  2. Cześć A dlaczego głównie slalomowe? Inne narty juz sie nie sprzedają? Pozdro
  3. Mitek

    Dobor dlugosci nart

    Cześć Dla mnie sprawdził się idealnie. Napisz, ze punkt z rockerem jest do przetestowania bo 10 cm to jednak sporo ale idea fajna. Pozdro
  4. Cześć Na poczatek taka uwaga - nie da się schować rąk do kieszeni trzymajc w nich kijki. Na filmie właśnie taką masz pozycję. Ręce powinny być prowadzone przed sobą, lekko ugięte i lekko na zewnątrz. Rozumiem, że to Maso Corto i klasyczne dla bezkijkowców błędy. Ale od tego zacznij. Prawidlowo trzymane ręce pociągna ciało i spowodują prawidłową równowagę. Twoja równowaga jest niepewna, widać potkinięcia i zachwiania. X czy tam A to mnieszy problem. Pozdro serdeczne
  5. Cześć każda narta się wygina gdy jest odpowqiednio dociążona - to jedna z jej funkcji. Kolega szuka narta do bardzo spokojnej jazdy połskich trasach i ta mu powinna wystarczyć - jakby co ma jeszcz drugie. Po co mu mącicie w głowie. Pozdro
  6. Cześć Jeżeli rzeczywiście zamierzasz tylko tak jak w pierwszym poście to długośc 160 cm wystarczy w zupełności choc jestes dośc ciężki. Sugeruje jednak abyś - jeżeli to oczywiście mozliwe - nie pozbywal sie Headów. A może się jeszcze przydadzą - czego serdecznie zyczę. Pozdrawiam
  7. Cześć Znalazłem temat specjalnie bo już w innych o nim glośno. Uwaga jest tylko taka. Tabela to z załozenia przybliżenie i uśrednienie. Jezeli nie ma innych możliwości ani pojęcia jak ciś zrobić należy się kierowac przygotowanymi schematami. Z drugiej strony jak ktoś chce być naprawdę pewien, że ma wiązania ustawione dobrze powinien wykorzystać radę Harpii i udać się do specjalistycznego serwisu w celu zrobienia tego na profesjonalnej maszynie. I właściwie koniec. Teraz praktyka. Tak jak zaznaczyłem skala din tak jak np flex to pewne przybliżenie a jeżeli chcemy być dokladni musimy uwzględnić specyfikę konstrukcyjną wiązania. Poza tym dochodzi specyfika jazdy, rodzaj narty, miękkość jazdy - o ktorej pisal Dziadek Kuby w innym temacie itd. U siebie mam ustawione w zależności od wiązania i narty od 8 do 11 przy 100kg i 180 wzrostu. Z wiekim ustawienia są napewno słabsze. Mam narty po dziewczynie na ktorych jeździła giganty będąc w reprezentacji polski juniorów i tam są spręzyny przód 14 tył 16 a usatweinia były koło 12 i narty wypinaly jak talala. W amatorskim narciarstwie przy dynamicznej szybkiej jeździe spokojnie da radę wykorzystać skalę do 14. Gdy ustawiamy wiązania do jazdy zupełnie rekreacyjnej to standartowo od pól do 1 poniej 1 = 10kg gdy nie mamy innych przeslanek i powinno być dobrze. Pozdrawiam serdecznie
  8. Cześć "Czy muszą..." - nie muszą, ale dobrze jest jak tak jeżdżą. Pozdro
  9. Mitek

    Jazda frontalna

    Cześć Tadek się nie nabierze ale nauczeni skrętu ciętgo przez wysuwanie krótkiej nartki mają to we krwi. Uważam że podkreslany prze Ciebie fakt niewysuwania górnej narty jest jedna z podstaw dobrej i pewnej jazdy - nazwijmy to konkretnej. Podkreslam, że sam z tym walcze od wielu lat i maiłem możliwość przekonac się ile daje kontrola tego ruchu. Pozdro serdeczne Użytkownik Mitek edytował ten post 18 marzec 2011 - 00:24
  10. Mitek

    Co samej można poprawić

    Cześć W tym wypadku (rysunek) pozycja narciarza sugeruje, że jest on w skręcie w lewo. Wewnętrzna jest więc narta lewa (górna na rysunku, bardziej zgieta noga) a zewnętrzna jest narta prawa. W skrecie w prawo bedzie odwrotnie. Narciarz na rysunku może również nie byc w skręcie tylko jechac w poprzek stoku (po trawersie) wtedy narta wyżej bedzie nartą górna a niżej narta dolną. Pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 16 marzec 2011 - 13:00
  11. Mitek

    Co samej można poprawić

    Cześć Niestety myslisz źle. Narta wewnętrzna i zawnętrzna dotyczy skrętu. W odniesieniu do układu na stoku mówimy o narcie górnej i dolnej. Tak ,że w trakcie skretu ciężar ciała jest na narcie zewnętrznej. Bardzo Cie przepraszam ale wprowadzasz straszny bałagan. Pozdrawiam serdecznie
  12. Mitek

    Co samej można poprawić

    Cześć Wybacz Brelo ale jest dokładnie odwrotnie - uniesienie narty wewnętrznej, przeniesienie ciężaru ciała na narte zewnętrzną i skręt - i właśnie tak powinno być. Skręt zainicjowany jest rotacyjnym ruchem ciała ( źle) do którego dochodzi obciążenie narty zewnętrznej (dobrze). Uniesienie narty wewnętrznej zbędne ale pokazuje, że narciarska wie o co chodzi. To może byc pozstałośc po jakimś ćwiczeniu. Sugeruje popracowac nad pozycją. Tu mamy do czynienia z jazdą w odchyleniu co na stromszym skutkować będzie natychmiastową utrata kontroli. Jak zwykle polecam temat: http://www.skiforum....ead.php?t=27535 Pozdrawiam
  13. Cześć Jęzli masz problem z drogą to uderz na priv i dam Ci wsakzówki jak dokładnie jechac aby droga była jak najprostzra technicznie. Pozdro serdeczne
  14. Mitek

    dojazd do Davos

    Cześć Swego czasu jechałem samochodem do Davos drogą 28 przez przełęcz Flualapass (chyba tak się nazywa). Przełęcz jest dość wysoka (około 2400) i na niektórych mapach droga jest oznaczona jako nieutrzymywana zimą ale nam bez problemu udało się przejechać. Zanaczam, ze był to ten totalnie lawiniasty rok. Pod przełączą jechaliśmy w tunelach śnieżnych o ścianach ponad 10 m wysokości. Myslę, że żeby być pewnym trzeba się gdzieś dopytać w CH albo (i to najfajniej) jechać w ciemno. Pozdro serdeczne
  15. Cześć W tym okresie będzie suchutko. Jeździ się i tak dość wolno (średnia 40km/h mniej więcej) na górskich odcinkach. Droga z Bolzano do Tonale do nich nie należy więc bądx spokojny/a. Miłego wyjazdu. Pozdro
  16. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć A na jakich nartach do tej pory jeździł - dlugość. A co do poziomu to: - czy caly czas jeździ równolegle czy czasami płuży - czy jeździ tylko ślizgowo czy tez skretem cietym a możę ciety przeważa - czy umie jechać na jednej narcie lub zrobic obrót na nartach? Pozdro
  17. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Ile ma wzrostu Tomek ile waży i na jakim jest poziomie, oraz jaki ma charkter? Pozdro
  18. Cześć Pozwole sobie wyrwac z kontekstu żeby podkreślić kolejny specjalistyczny głos ukazujący bezsensowność szelkowego pomysłu. Pozdrawiam serdecznie
  19. Cześć Dziecko trzyletnie może jeździć zupełnie samodzilenie skretem łączonym z pełną kontrolą prędkości. Czteroletnie może juz zaczynac jazdę cietą a pięcioletnie może już jeździć z przewagą skretu ciętego. Mówimy o samodzielnej jeździe a nie o prowadzaniu przez opiekuna na smyczy - horror. Czy pojedynczych skrętach na jakiejś łączce. Dziecko pięcioletnie może zupełnie swobodnie zjechać z praktycznie każdej trasy pod warunkiem, ze nie jest zbyt twardo. Pozdrawiam
  20. Cześć To nie jest wcale jakieś ekstremum. Bardzo wiele dzieci zaczyna w wieku poniżej 3 lat. lata to taka bariera często przyjmowana oprze instruktorów ze względu na kłopoty mogące wystapić na stoku w tracie zajęc z młodszymi dziećmi. Najpiękniejsza nawet jazda jeżeli jest wykonywana na smyczy jest bez wartości. Smycz to jedna z większych stokowych tragedii o czym szreszta duzo juz było na tym czy innych forach. Pozdro
  21. Cześć Z tego co wiem oficjalnych ograniczeń wiekowych nie ma żadnych. Osobiście uważam, że dojrzalszy wiek będzie raczej atutem tym bardziej jeżeli jesteś narciarzem ze sporym stażem. Zalew młodych instruktorów wychowanych na skręcie cietym spowodował pewne wypaczenie szkolenia w wielu wypadkach. Nagminne stało się nauczanie osób początjuących czy słabo jeżdżących skretu cietego z pominięciem ewolucji opartych na śladzie slicgowym czy oporów. Nie raz widuje sie na stoku naprawdę słabo jeżdżące osoby, które są katowane przez instruktora ćwiczeniami kształtującymi skret cięty z równomiernym obciążeniem obu nart i dosterowywaniem nartą wewnetrzną co - bez dostatecznie opanowanego wyjścia ze śladu ciętego w ześlizg czy też braku czucia nart jest prostą drogą do kontuzji. Wiek na nartach podobnie u instruktorów nie ma znaczenia. Liczy się świadome opanowanie techniki i umiejetnośc przekazu. Co do pracy to widuje sie na stoku tylu domorosych szkolących nie tylko bez żadnego przygotowania metodycznego ale po prostu nie umiejących jeźzić na nartach, że każdy dobry i świdomy instruktor będzie poszukiwany. Pozdrawiam i zachęcam do doszokolenia.
  22. Mitek

    co do poprawki??

    Cześć Nie ma czegos takiego jak : stara szkoła i nowa szkoła. Jest ewoluująca technika narciarska. Właśnie podobny błąd popełniał instruktor Sally. Sally: Jeżęli rozumiesz analizy Niko i potrafisz sie do nich stosować to rób to co pisze. Jeżęli nie rozumiesz wszystkiego to poproś go o łopatologię. Choć lubi komplikować ( ) myślę, że da radę. . Najlepiej jednak spotkajmy sie gdzieś na stoku. SErdeczne pozdrowienia
  23. Mitek

    co do poprawki??

    Cześć Krótko. Jesteś spięta co powoduje bardzo zwartą pozycję. Rozluźnij się, przesuń środek ciężkości lekko do przodu - ale to nie ma być bardziej na językach. Pozostałe rady instruktora to bzdury. Ręce swobodniej dalej od ciała i bardziej do przodu. Dociążanie narty wewnętrznej na tym etapie to pomysł iście kretyński - grozi jedynie kontuzją. Uczył Cię "carvingu" bo nic innego nie umiał - żle trafiłaś. Postaraj się przypomnieć sobie to co pisal Fredi. Pojeź spokjny dłuższy skret dostokowy. Staraj się pojechac dłuższym skrętem - wieczorem już nie było tłumów więć można. Pamietaj aby narty prowadzić po łuku, kontrolując jego promień pochyleniem kolan i bioder do wewnątrz skrętu. Ślad nie musi być cięty ale musi był łukowaty. Pozdrawiam
  24. Cześć A nie zalezy to przypadkiem od warunków danego dnia chwili, rodzaju, śniegu itd. Są sytuacje w których i pare godzin nie da rady a są takie w których p[rzejazd ratraka daje równy stok na dłużej i myslę, że nie ma tu reguł a już napewno nie jest tak, że to nic nie daje. Pozdro (*) przepraszasz?? liczyłem, że pojedziesz jeszcze bardziej - mam dystans do siebie Krzychu. Pozdro
  25. Cześć Po prostu trzeba pojechac w puch i korygowac będy na bierząco. Technika jazdy w głębokim sniegu (bo chyab nie tylko o puch tu chodzi) nie rózni się praktycznie od tego jak jeździmy po trasie. Potzrebne sa tylko drobne modyfikacje zalezne od rodzaju sniegu, jazda bardziej miękka, niekiedy lekkie odchylenie ale to wszystko są reakcje na warunki terenowe. Są oczywiście trudne i specyficzne sniegi jak szrenie czy lodoszrenie albo zmarznięte kalabraki, po których jazda jest bardzo trudna lub wręcz niemozliwa i wymaga zastosowania specyfivcznej techniki jak techniki oporowe czy przestepowanie ale to wszystko jest w arsenale technik narciarskich a w takie sniegi nie prowadzi sie "ludzi z ulicy" że tak to określę. Na Moim obozie instruktorskim pierwszy dzień wyglądał tak, żę wywieziono nas na Pilsko gdzie pojawił sie niewysoki ( poniżej 170 cm) gość z nartami 205 cm, przedstawił sie jako prowadzący naszej grupy, po czym po rozgrzewce stwierdził: "Zobaczymy jak u Was z jazdą, róbcie to co ja." i pmknał w las a my śladem za nim. I juz pierwszego dani było wiadomo kto zda a kto nie. . POdstawa dobrej jazdy na nartach to świadomośc tego co się robi, świadomość przyczyn i skutków zastosowanych technik itd. Na obozie instruktorskim uczą własnie tej świadomości a jak ja masz to jestes w stanie przełozyć to kursantowi. Myślę, że głównie o to chodzi u dobrego instruktora aby robł to co robi z pełną świadomością. Pozdrawiam Cię serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...