Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 645
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    233

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Robert znam te nieszczęsne polanki na pamięć. Pojutrze tam będę. Pewnie ustawimy gdzieś pomiar to Ci powiem co jest możliwe na takim śniegu a co nie. Pozdrowienia
  2. Cześć Na tej trasie i na tym śniegu 50km/h ? Nie ma mowy. Pozdrowienia
  3. Cześć Przykład jednoznacznie sugeruje poruszanie się praktycznie całą szerokością stoku więc nie dziw się wątpliwościom. Co do jechania na plecy to to jest oczywiste. Zaczynamy jednak od techniki jaka jedziemy - chyba się zgodzisz. Pozdrowienia
  4. Cześć W ciągu ostatnich paru lat byłem w Austrii parę razy i nigdy nie było żadnego tłoku więc temat jest dla mnie nieznany. Żona w tym czasie jeździła do Włoch i Francji i również nie widziała takiego problemu.  Pozdrowienia
  5. Cześć Ja zdecyodwanie odcinam się od zbiorowego mózgu forum. Za dużo czasu poświęciłem na prostowanie różnych głupot które naprodukował. W temacie jest info co i gdzie (czas/ miejsce/ zamiary. warunki) i jak się wyciągnie wnioski to mozna dobrze wybrać. W tym temacie mialo by.c o tym co robić na stoku gdy tłok już tam jest jak sądziłem ale możęmy się też poprzerzucać informacjami gdzie to kto nie był. Pozdrowienia
  6. Cześć Bo to jest narta do jazdy po małych muldkach cymbały. Specjalna struktura. Pozdrowienia
  7. Cześć No to pięknie opisaliście gdzie kto był - lubimy się chwalić . Kiedyś napisałem taki temat o taktyce wyjazdów narciarskich - wystarczy przeczytać - choć nie ma tam ani jednej nazwy co pewnie obniża zdecydowanie jego wartość. Pozdrowienia
  8. Cześć Błąd tak ewidentny, że nawet nie ma co komentować. Pozdrowienia
  9. Cześć Myślę, że nieco skrzywdziłeś Brelaka takim ostrym podsumowaniem. Brelo tez jesteś troszkę sam sobie winien bo skróty myślowe często prowadzą do nadinterpretacji lub niezrozumienia. Czym innym jest sunięcie szybkim skrętem ciętym na sporej prędkości a czym innym jazda w pełni kontrolowanym śmigiem. W pierwszym przypadku nie ma czasu na reakcję i rzeczywiście taka jazda musi odbywać się na pustym stoku z dala od kogokolwiek. W drugim przypadku kontrolujesz jazdę w pełni a każdy skręt do zatrzymania można wykonać bardzo szybko na przestrzeni dwóch metrów. Z pewnością Wiesiek jako narciarz ze sporym doświadczeniem nie raz w ten sposób pokonywałeś pola muld na Bieńkuli czy  Ścianie gdy dokoła Ciebie sporo osób stało lub zsuwało się. Przy wybraniu dobrego toru jazdy i pełnej kontroli nie ma tu niebezpieczeństwa. Wszystko zależy od umiejętności i zimnej głowy narciarza. Ja w ten sposób zrozumiałem określenie Brelo. Szybkie i zdecydowane pokonanie takich odcinków dobrze dobranym torem jest zresztą najbezpieczniejszym sposobem na tąkie miejsca. Pozdrowienia
  10. Jest Guru.... Fantastyczna ocena!!!. Jeżeli mogę kiedyś pomóc top jestem z Tobą. Serdeczne pozdrowienia.
  11. Cześć Jeździsz o PŚ? Felix, Sart raczej w Dolomitach bywacie  okazjonalnie. Lepiej tego nie dementować!   Pozdro
  12. Cześć Dokładnie! 95% tych ludzi nie powinno się w ogóle tam znaleźć. Takie zdjęcia są żałosne bo przedstawiają pewien trend w rozwoju narciarstwa rekreacyjnego, tragiczny trend. Sart stok nie jest wcale taki stromy, śnieg jest miękki i łatwy. Obrazek jest żałosny. Pozdrowienia
  13. Cześć Musisz podejść do wyjazdu bardziej planowo. Napisałem spory temat o taktyce planowania wyjazdu narciarskiego i samej jazdy. W dużym ośrodku - a takie wymieniłeś trzeba się naprawdę dobrze postarać żeby trafić na tłok na trasach. Najprościej mówiąc mapkę w rękę i pomyśleć: gdzie koncentruje się ruch, przy których wyciągach i na jakich trasach i zaplanować jazdę nijako pod prąd. To naprawdę proste. Pozdrowienia
  14. Cześć Tłok może być jedynie na stoku. Kolejka to nie tłok a najczęściej kolejka jest zbawienna bo znaczy to, że wyciąg przepustowość wyciągu reguluje ilość ludzi na stoku. Oczywiście może być tak, że jest duża kolejka i na stoku tłok ale w takich miejscach lub porach się po prostu nie jeździ. Pozdrowienia
  15. Droga przez Forcola nie jest utrzymywana w zimie stale. Pozdrowienia
  16. Cześc Dokładnie. Tak wygląda dobrze utrzymana droga w górach po opadach i to jest normalna droga po której się jeździ. Pozdrowienia
  17. Cześc Jeździłem pare razy przez Bormio. Trasa dłuższa niz przez tunel i raczej nielogiczna. Droga pomiędzy Bormio a LIvigno jest zazwyczja dobrze utrzymana. Jeździłem tam dzisiątki razy i nigdy nie było potrzeby zakładania łańcuchów choć bywało śnieżnie. A jak jechać szczegółowo - kupić mapę po prostu. Pozdrowienia
  18. Cześć Nie zatrzymali tylko się zepsuł. Tak czasami bywa, że cos się psuje. Trasy byłyby nasniezone gdyby było to fizycznie mozliwe. Pozdrowienia
  19. Cześć Zapraszam planujemy trochę atrakacji wspólnie z kolegami z DD, więc będzie fajnie z pewnością Pozdrowienia PS od lat jeżdżę w czapeczce albo z gołą glową - kwestia przyzwyczajenia. Pozdrowienia
  20. Rossignol KX - podstawowe. Mam jeszcze jedną parę. Nie maja indeksów flexu niestety ale są to buty twarde. POzdro
  21. Cześc Podstawą odczuć w butach jest dobre stanie. Po opisie nie wiem jak z tym jest u Ciebie więc Ci nie odpowiem.  Wczoraj byłem na górce na której przynajmniej 50 osób oceniało sie co najmniej na 7 natomiast odpowiednio wyważać się na nartach umiały dwie o jeździe nie wspominając, więc to nie takie proste. Jeżeli w bucie czujesz się dobrze to kupuj tylko pamiętaj o idealnym doborze rozmiaru. W twardych butach każdy ruch stopy przełoży się o otarcia. Pozdrowienia
  22. Cześć Dwa pytania podstawowe: - czy potrzebne Ci sa buty z takim flexem - czy umiesz na tyle jeździć i korzystać z butów, że wysoki flex nie będzie uciążliwy? Pozdrowienia
  23. Cześć Skoro zacząłeś jeździć dopiero w zeszłym roku to cała dyskusja trochę traci sens. Niestety narciarstwo to taki sport jak wspinaczka - wchodzi w kości razem z reumatyzmem. Dobór butów to sprawa niełatwa i pewnych odczuć temu towarzyszących trzeba się po prostu nauczyć. Mam wrażenie - co sugerowałem w poprzednich postach a teraz jestem tego pewien, że odczucia normalne  opisujesz jako niezwykłe i tyle. Buty kupiłeś złe - to wiadomo - ale nie przejmuj się tak robi wiekszość i żyje. Staraj się może nie koncentrowac tak na odczuciach negatywnych a zwracać uwage na pozytywne to negatywne czasami same znikają. Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...