-
Liczba zawartości
15 546 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
230
Zawartość dodana przez Mitek
-
Cześć A w Zwardoniu nie ma w miarę warunków???? Niech Szymek wskaże ośrodek gdzie będą lepsze. 🙂 Pozdro
-
Cześć Dobrze, że są tacy jak Ty bo będzie mnie miał kto bronić. Ja za bronią nie przepadam... Pozdro
-
Cześć Troszkę jakby Ci się włosy na dół buzi przeniosły ale za to uśmiech cały czas żywy i zaraźliwy - tak trzymać! Ja nigdy się nie podciągałem na drążku więc szczerze kolegów podziwiam. Pozdrowienia
- 59 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- szkolenienarciarskie
- naukajazdynanartach
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć No tutaj na tych zdjęciach to warunki są do jazdy i sprzętu się nie poniszczy. Kiedyś bywało tak: https://studio.youtube.com/video/gIcEOrSF1bQ/edit I na nartach nie było nawet ryski a jak coś się trafiło to podłużne przeciągnięcie po smarze. Ważne, żeby na takie warunki posmarować dość grubo i można hulać. Ale - jak pisałem - to był stary teren i waliłeś po trawie lub czystym błocie a teraz - jak z kolei Ty piszesz - to jest wszystko świeże po robotach i walisz po zwietrzelinie. Grunt jest przewietrzony więc śnieżenie też nie jest tak efektywne i potrzeba znacznie więcej śniegu żeby się utrzymał i żeby wszystko przykryć. Wiesz zima w tym roku jest - delikatnie mówiąc - słaba. Normalnie w Warszawie o tej porze to już mieliśmy nakręcone z półtora tysiąca km a teraz nie da rady wyjść na rower bo leje od miesiąca non stop. Pozdro Pozdrowienia
-
Cześć Wiesz to zależy od podłoża. W starym Szczyrku można było w takich warunkach spokojnie zjechać (celowo piszę zjechać a nie jeździć) na sam dół całkiem nieźle się bawiąc i absolutnie nie niszcząc sprzętu. Natomiast to były stare stoki w większości łąki a jeżeli drogi to leśne bez żwiru i kamieni. Teraz podejrzewam, że po pracach równających i innych śnieg jest po prostu niezbędny bo podłoże jest świeże, przemieszana zwietrzelina - zresztą widać. Ale boczkami... może byś przemknął. Pozdro
-
Cześć Ale Mateusz chciał wejść a nie wjechać a od Wagi to raczej wozem się wjeżdża... Pozdro
-
Cześć Takich sytuacji aby ośrodek był naśnieżony i zamknięty bez konkretnej obiektywnej przyczyny nie ma. W sporej części sytuacji taka przyczyna może być wiatr albo zagrożenie lawinowe. Innych nie znam. Pozdro
-
Cześć Raczej śmig z oporu nartą dolną. 🙂 Pozdro
-
Cześć Nie wiem czy jest najlepsza bo tak lepszość zależy od wielu rzeczy, które się zmieniają w czasie i odczucia mogą być bardzo różne. dla lubiących podróżować na nartach jest atrakcyjna. Ja raczej skupiam się na odczuciach z jazdy a tu małe centra wygrywają. Poza tym jechać 1200km... gdy bliżej też można pojeździć? Pozdro
-
Cześć Nie panikuj. Dużo zależy od temperatury w nocy, wiatru, nasłonecznienia, przewietrzenia śniegu itd. To, że dzisiaj stok siadł nie znaczy, że tak musi być jutro - z doświadczenia - czego niniejszym życzę. Pozdro
-
Na zdjęciu nie jest -4. Ciepło jest. Pozdro
-
Tylko dureń na to pójdzie. Sam wiesz...
-
starrujesz..?
-
Cześć Pragnę tylko wspomnieć, że kolega Mateusz (Lubeckim) zajmuje się stacjami pogodowymi zawodowo, z tego co wiem. Pozdro
-
Cześć I ostatnie trzy posty ...: Szymek - optymista Ja - realista Krzysio - pesymista. 🙂 🙂 Obyśmy Krzysiu się mylili i wyszło na szymonowe. Pozdro
-
Cześć Niestety to chyba jest deszcz lub deszcz ze śniegiem. Dopiero później ma przejść w śnieg. Kluczowy będzie przyszły tydzień bo są plusy nawet w nocy na górze i to z deszczem choć już nie takie i nie takim jak parę dni temu. Wiesz ostatecznie pozostaje rower albo dobre buty... 😉 Pozdro
-
Cześć Przecież to są miękkie wspaniałe warunki. A moja ulubiona 80? Bawcie się wspaniale! Pozdro
-
Cześć Ja jestem w przygotowaniu sprzętu raczej drewnem ale biorąc pod uwagę gdzie zazwyczaj odbywają się regionalne i jak są ustawiane to dobre posmarowanie nart może być warte nawet 10% czasu. Pozdro
-
Chyba nie do dostania. Czytam zawsze kilka książek jednocześnie. Obecnie padło na Tatry bo równolegle z Chwaścińskim czytam "Trzecią granicę" ale to raczej taka przyjemność związana z obrazami i Panem Andrzejem Wasilewiczem. A oprócz tego lezy tam jeszcze trochę, nawet Joubert przesłany mi przez Michała (dzięki serdeczne raz jeszcze). Ze "starą... " nie wiem o co chodzi i nie rozumiem dlatego też wolę jak ktoś mi napisze: pierdolisz kmiotku. Co do dyskusji o pryncypiach to ja chciałem tylko wspomnieć, że ja piszę praktycznie wyłącznie z własnego doświadczenia o rzeczach, które w jakiś sposób sprawdziłem. nie potrzebuję tego niczym popierać czy potwierdzać. Pozdro
-
Cześć Hehe. Niech ten fachowiec połozy mu fluory, przecież na tym poziomie nie sprawdzą. Pozdro
-
Cześć Ludziom tak się robi na starość, że zaczynają pisać wierszyki o rzeczach w których liczą się fakty. Czytam teraz - kolejny już raz - taką książkę Chwaścińskiego o historii taternictwa i jest to książka, która zabija ilością faktów. nie ma żadnych opisów ani wrażeń - tylko gołe fakty, życiorysy, informacje. Nie wiem jak On to wszystko zebrał i zweryfikował ale robi wrażenie. Pozdro
-
Cześć Marek a co to znaczy pomiar czasu dla rowerzystów? Jakiego czasu, podjazdu, zjazdu, jakiejś pętli, czy może po prostu szybkości? Pozdro
-
Cześć Nie ma co panikować na razie. YR - też z niego korzystam cały czas - nie wyrabia z modelowaniem przy tej dynamice zmian. Zwróć też uwagę, że to jest na dole a już na dole stoku jest inaczej bo tam jest dolinka zacienienie itd. na razie stok ma solidny cokół i trzyma nadspodziewanie dobrze. Wróciłem teraz z Hochkar j jakbyśmy zwracali uwagę na prognozy długoterminowe to byśmy pewnie nie pojechali a warunki były zajebiste. Pozdro
-
Cześć My też już o tym rozmawialiśmy, a że jedziemy we dwójkę więc wszystko będzie na pace. Zaczynam robić jakieś ciekawe aczkolwiek niezbyt wymagające ślady... Pozdro