Skocz do zawartości

Ranking

  1. Wujot2

    Wujot2

    Members


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      527


  2. lubeckim

    lubeckim

    Members


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      178


  3. Marcos73

    Marcos73

    Members


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      4 188


  4. grimson

    grimson

    Members


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      3 194


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11.04.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Popatrzyłem na koszty. O ile dwa odcinki powiedzmy, że mieszczą się z grubsza w takich znanych mi wielkościach (dotąd było 1 mln zł/km a jest około 1,5 to odcinek ) to ten trzeci w Radzyminie, drobiazg, wychodzi sporo ponad 5 mln/km. Razem za krótką traskę 20 km wychodzi 45 mln zł! To koszmarnie dużo. Jeszcze gorzej to może wyjść po przeliczeniu na ruch. Bo nawet jeśli w wakacje i letnie weekendy pojawi się tam 1000 rowerzystów (co oznacza jednego co 20 m w szczytowym momencie - raczej nierealne) to sumaryczny roczny ruch nie przekroczy na pewno 50 K dnio/jazd. Licząc to na 10 lat ruchu wychodzi, że każda z tych przyjemności była dofinansowana UWAGA w wysokości 40 zł. Plus do tego bieżące niemałe koszty utrzymania. To może taki trochę dziwny rachunek, ale daje pojęcie jak drogie jest budowanie takiej infrastruktury przy niewielkim, bo okolicznościowym ruchu. Jestem za budowaniem dróg rowerowych wszędzie tam gdzie skorzysta na tym codzienny transport. Drogi w miejscowościach do szkół, na przystanki kolejowe i autobusowe, do sklepów to powinien być absolutny priorytet. Rowerzyści powinni mieć swoją infrastrukturę gdzie będą bezpiecznie i szybko mogli poruszać się codziennie. Szczególnie gdy zimy przechodzą powoli do historii. Asfaltowanie terenów przyrodniczych gdzie można się poruszać po drogach gruntowych to zbrodnia i trend dokładnie przeciwny ochronie dziedzictwa przyrodniczego. Po wiedzmy, że w ramach kompromisu jestem gotów przystać na lekkie podniesienie standardu tych dróg w miejscach zdegradowanych. Tyle. Najśmieszniejsze, że najbardziej za ddr krzyczą ci co jeżdżą bardzo okazjonalnie.
    4 punkty
  2. No na każdej imprezie trzeźwy osobnik w roli kierowcy i kuriera jest mile widziany 😉
    2 punkty
  3. Wystarczy jak kupisz, my se już jakoś poradzimy 😉 pozdro
    2 punkty
  4. No dobra.. było siedmiu kandydatów na to miejsce ale po znajomości masz je - gratuluje..
    1 punkt
  5. Mam nadzieję, że mogę to zlinkować: https://www.instagram.com/jasna_nizke_tatry/reel/C5akT_YrDHx/ Fajne 👍👏 widziałem ich na live jak ćwiczyli 😁
    1 punkt
  6. No to stówka kmh w końcu peknie na Puchatku 🤣☹️😜🤪 po takiej rewolucjii⛷️💪
    1 punkt
  7. Szklarska dostała zgodę od urzędasów na rozbudowę I sekcji na Szrenicę, via FB: Jest zielone światło dla wymiany pierwszej sekcji kolei linowej na Szrenicę i rozbudowę stacji. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu oceniła raport oddziaływania na środowisko naszej inwestycji i uzgodniła warunki realizacji tego przedsięwzięcia. To postanowienie zawiera długą listę ograniczeń związanych z koniecznością ochrony cennych wartości przyrodniczych w Karkonoszach podczas budowy i eksploatacji kolei. - Prace nad tym dokumentem trwały wiele miesięcy. Uzgodnienie oznacza spory postęp w realizacji naszych zamierzeń. Teraz przed nami uzyskanie decyzji środowiskowej. Musimy przygotować projekt budowlany, uzyskać pozwolenie na budowę i zgodę na wylesienie – mówi Paweł Gogolewski, dyrektor spółki Sudety Lift. Do prac w terenie ze względu na kalendarz wycinek drzew, będziemy mogli przystąpić najwcześniej jesienią 2024 r. Optymistycznie zakładając wymiana pierwszej sekcji kolei linowej na Szrenicę, mogłaby się zacząć wiosną 2025 r. Prace musimy zrealizować w ciągu jednego sezonu budowlanego. Gospodarz największego ośrodka narciarskiego w polskich Karkonoszach zamierza zainwestować w rozbudowę stacji Szrenica Ski Arena kilkadziesiąt milionów złotych. Obecnie istniejącą dwuosobową kolej linową ma zastąpić trzykrotnie szybsza, wyprzęgana, czteroosobowa kanapa. Na tym etapie prace mają dotyczyć pierwszej sekcji kolei, która w całości przebiega przez teren w administracji Lasów Państwowych. Inwestor nie wyklucza w dalszej perspektywie wymiany także drugiej sekcji położonej w Karkonoskim Parku Narodowym. Rozwój infrastruktury narciarskiej w kompleksie obejmie także poszerzenie nartostrady „Puchatek” w dolnej części z obecnych 40 metrów do około 70 metrów. Zwiększy to bezpieczeństwo narciarzy na tej popularnej trasie. Ma się pojawić również alternatywny wariant zjazdu ze stacji pośredniej. Nowa trasa na razie została nazwana roboczo - „Puchatek Bis”. W planach inwestycyjnych jest także wytyczenie nowego około 350-metrowego stoku dla początkujących narciarzy w rejonie kolei „Karkonosz Ekspress”. Przy nim ma powstać wyciąg orczykowy. Chcielibyśmy także skomunikować nartostradę „FIS” z „Puchatkiem”. Ten łącznik pozwoli na zjazd „FIS-em” do dolnej stacji.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...