Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Cze A jak logistycznie to wygląda, z Wa-wy na start pociągiem i z mety do Wa-wy także? W Krk chyba największy podjazd macie (oprócz startu) na kopiec Piłsudskiego, a i obok mnie będziesz przejeżdżał. Niestety Wam nie pomacham, bo będę w Grecji. Trzymam kciuki za Was. pozdro
- Dzisiaj
-
Janek, ja lubię małe ośrodki, cena czyni cuda czyli CCC. Mogę raz w sezonie jechać do wypasanego ośrodka na stoku i zapłacić pierdylion monet, albo szukać fajnych tanich ofert i pojechać z 4-6 razy w sezonie. Mnie do szczęścia na nartach jest potrzebny śnieg i dobre towarzystwo, jak jeszcze jest pogoda to czego chcieć więcej. Nie mam natury zwiedzacza i nie pragnę co sezon eksplorować nowych ośrodków. Równie dobrze się wyjeżdżę na Rusinie jak i w Nassfeld. Wiadomo, Nassfeld lepsze ale Ty także katujesz cukier w hali i jakoś nie wybrzydzasz. Narty kosztują mnie sporo, choćby klub syna. To min 30 tysi za sezon (sprzęt, treningi weekendowe, w tygodniu, obozy, treningi przygotowawcze, wyjazdy na lodowce - wspólnych wyjazdów nie liczę). Jak pojadę z rodziną za 7 klocków, a nie za 10 to praktycznie 3-ci wyjazd mam w gratisie. A że trzeba dojechać na stok te parę km, czasami ogarnąć żarcie i nie ma sauny, ani basenu w hotelu czy pokój jest nieco mniejszy - mnie to nie przeszkadza. Mogą być orczyki, talerzyki i kanapy dwuosobowe. Nawet lepiej - bo to nie jest target dla "prawdziwych" narciarzy i jest zazwyczaj pusto. Po ostatnim wyjątkowo słabym sezonie w PL, to trudno coś u nas zaplanować. Grimson jest tego doskonałym przykładem. W PL będę jeździł na warunki i pogodę, ale planować nic nie będę. Wolę Alpy i pewne miejscówki. Duże ośrodki przed i po sezonie w dobrych cenach, a w sezonie - tam gdzie tanio. Choćbym miał jechać enty raz do Gerlitzen, da się pojeździć lepiej niż gdziekolwiek w PL. pozdro
-
Cześć Całe stelvio z PŚ od góry do mety jest w zimie dostępne dla każdego łącznie z ścianką przed którą stoją tablice ostrzegawcze . Można ją objechać łatwym wariantem ,raz się za gapiłem i pojechałem pod metę 💪🤪 i trzeba było z trzysta metrów w lewo do gondoli dymać z kija. Pod gondolę jest odbicie trochę wyżej. Jazda nocna po stelvio też możliwa ale trzeba sprawdzić bo jest to kilka razy w sezonie,chyba w czwartki mając karnet 6 dniowy jest bezpłatne. Pozdro
-
Cześć Nie, to jest połączenie paru tras chyba, czy też odcinków tras łącznikami, które normlanie są nieprzejezdne. Np. ścianka ze skokiem nie funkcjonuje normalnie. Podobnie jak w Kitzbuhel czy Gardenie. Wiesz co mnie najbardziej zawsze szokowało...ten cały dolny odcinek po polach gdy już widać Bormio. Normlanie to się tam jedzie i jedzie, zazwyczaj w tłumie na koniec dnia a goście robią tam 4 skręty w jakieś 10s. To jest absolutny kosmos jednak. Pozdro
-
na tej trasie co wymalował Google będziesz mijał dziesiątki świetnych dużych ośrodków by po kilku dodatkowych godzinach, drogim tunelu i 2 wysokich przełęczach dotrzeć do niewielkiej stacji narciarskiej
-
Cześć Które fragmenty są robione tylko na zawody? W sumie nie analizowałem jak to wygląda w kwestii przebiegu trasy pucharowej, i zwykłych tras zjazdowych zakładałem, że pucharowa idzie tak jak zjazdowa. Piste sci e impianti a Bormio | Bormioski.eu
-
Chodzi mi o tunel do Livigno Tunnel Munt La Schera - Biglietto Online | Livigno jak źle się wstrzelisz do trzeba poczekać bo przejazd jest wahadłowy. pozdro
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
star odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Tak przy oakzji https://www.instagram.com/reel/C1kd4oLoTSh/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA== -
https://www.kw.warszawa.pl/forum?ftype=topic&fekey=fpqhwqdthbqx przy okazji
-
Też można - niby krótsza trasa, ale kreta i dłużej się jedzie blisko godzinę. Na razie to tylko przymiarki. Taka zachęta dla @grimson, że da się. pozdro
-
Cześć W rankingu UCI Słoweńcy - dzięki nim - są na pierwszym miejscu chyba od pięciu lat, poza jakimiś krótkimi epizodami. Dodam, że najlepszy Polak obecnie czyli Rafał Majka jest 170... Na szczęście jest Pani Kasia i parę dziewczyn, które pukają do czołówki. Rzeczywiście możesz mieć rację z tym pilnowaniem. Wyścig mógłby być taktyczny a nie dynamiczny i dupa z emocji dla nas. Pozdro
-
Albo niewiele by się działo, bo by się wszyscy pilnowali nawzajem. Mam szefa Słoweńca, Roglica zna osobiście. Lubię się z nim trochę podrażnić. Po finiszu w Livigno napisał do mnie "Ach ci Słoweńcy". Odpowiedziałem " ciekawe co biorą" 😂
-
Cześć Oby się udało, czego Tobie - ale przede wszystkim Twojej Pani życzę. Wiesz to ciężki proces jeżeli ktoś nie ma w sobie tego "genu ruchu". Poza tym różnym osobom odpowiadają różne aktywności. Ja chyba ze trzy razy w życiu podchodziłem do biegania, raz nawet trwało to parę lat,. ale nigdy tego nie polubiłem a rower po trzech miesiącach - tyle mniej więcej trzeba ciągłej jazdy aby wsiąknąć - już stał się nałogiem. Są osoby lubiące siłownie czy różnego rodzaju maszyny co dla mnie na przykład jest niestrawne w ogóle. Czasami tylko gra zespołowa - co ja z kolei zawsze lubiłem - jest odpowiednio wciągająca. Trzeba działać, próbować i nie pękać przy pierwszych trudnościach. Pozdro
-
Cześć Dla mnie pomimo tej supremacji Pogacara i pewnej jednostronności wyścig jest naprawdę ciekawy. Wiesz może to dlatego, że bardzo lubię tego zawodnika i mu kibicuję ale coś się dzieje. Bardzo fajny był etap i zwycięstwo tego francuza dwojga nazwisk co jeździ z bratem - widać było taka autentyczna radość... No i tereny te w górach... Marzy mi się TdF z Van Der Poelem, Roglicem, Evenwpoelem, Vingegaardem, Pogacarem, Kuss'em - jako liderem a nie liderem z przypadku, może Hindley albo Yates, któryś i każdy nominowanym liderem dobrej drużyny. Ale byłaby rzeźnia... Pozdro
-
To ja Andrzeju życzę przede wszystkim zdrówka, ale i tak zazdroszczę Ci możliwości obcowania z naturą w tak urokliwym miejscu. pozdro
-
Nawet nie przyspieszył jak Majka zszedł ze zmiany tylko jechał dalej i nikt wiecej, gość z kosmosu. No i mina młodego Włocha bezcenna, ale na mecie piękny obrazek był między nimi dwoma.
- Wczoraj
-
Może do twojego nie bardzo. Do niego mało co pasuje. Ps piecistawy to stan umysłu, choć te ograniczone widza w nich jedynie lokalizację gps; to też pasuje nawiasem mówiąc wszak w Komarnie wywiad https://hasajacezajace.com/skopiec-gory-kaczawskie-kgp/ pobliskie Radzimowice warte odwiedzenia to taki odpowiednik Czarnowa https://czarnow-ski.pl klimat nieco mroczny choc w Dziwiszowie na nartach nie byłem jeszcze... https://www.karkonosze.pl/ski-arena-lysa-gora-w-dziwiszowie-pl
-
no to wspólny wyjazd na narty też możesz zapomnieć, innych uciech nie wspominając 🎯
-
Plan jest na 5x w tygodniu. Jak nie, to będę bardzo ciche dni.
-
https://www.polskieradio.pl/399/7977/Artykul/3381392,polak-zdobyl-everest-z-poziomu-morza-wyprawa-zajela-mu-trzy-miesiace
-
Marku, pozory. 🙂 Filmik zrobiłem wychodząc z domu. Tak mnie te pszczółki zauroczyły, ze musiałem ich pracę uwiecznić. A wychodziłem bo schodziłem w dół na przystanek autobusowy, by udac sie do Krakowa na wizytę z... kardiologiem. 😞
-
tuneli będzie więcej
-
Cześć Jak musisz być w tym St. Lambrecht to jedź dołem. Czyli do Villach i autostradami na Mediolan, tak będzie najszybciej. Przez tunel do Bormio się nie opłaca. A co do Bormio to.... są tam w rejonie zajebiste miejsca. Po spływie Ci napiszę. Brachol ale przecież po Stelvio nie zjedziesz bo fragmenty nie są w ogóle robione poza zawodami, chyba, że o czymś nie wiem, to sorry. Pozdro