Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Dzisiaj
  2. Leośka na gs wjeżdża w świerki więc spokojnie … ono tak robi
  3. Było podjechać trochę dalej, do nas. Piwa było do wyboru, do koloru. A i coś na grillu by się znalazło 😉.
  4. oj nie wiem czy to dobry pomysł bo jak ostatnio testowałem GSy na hali mi brakło szerokości i odbiłem się od ściany
  5. Jan

    Materiały szkoleniowe

    czyli Twój najlepszy sezon 👍 policzyłeś dni spędzone na śniegu, łącznie z Halą ?
  6. W moim przypadku zdecydowanie wolę Javelin gdyż jest on wykonywany na właściwej nodze czyli zewnętrznej a skręt z wewnętrznej totalnie zaburza moją koordynację dlatego też na tym etapie jest trudny do wykonania . pozdrawiam
  7. Tak po prawdzie to ciężko stwierdzić czy coś umiem czy nie ale zdecydowanie był to mój pierwszy sezon w którym wykonałem masę różnych ćwiczeń których wcześniej nie robiłem .Film który wstawiłem u Krzyśka w wątku dobitnie pokazuje gdzie byłem przed sezonem a jaki malutki postęp w tym sezonie wykonałem ku poprawie mojego narciarstwa .Zeslizgi na wewnętrznej były ćwiczone a czy je w pełni kontroluje pewnie po części tak ale to również praca na kolejne sezony . Pozdro
  8. Dzisiaj wpadła bardzo fajna traska, pociągiem pod Radom do Lesiowa i stamtąd przez dolinę Radomki i Pilicy do domku. Piwko tez wpadło w połowie trasy, bardzo fajne wąskie asfalty, znikomy ruch samochodowy, rowerzystów też pojedyncze sztuki. Generalnie cisza i spokoj.
  9. Myślę, że trudno. W jednym z komentarzy pod filmem od Jana o Reuelu 70-letni gość pisze, że co roku łączy oba skręty: Javelin i Reuel by przećwiczyć to i owo: Every year I link Royal Christie's and Javelin Turns together on one ski to check my balance, edging, rotary control and pressure. This gives me a snap shot indication of how my skiing is going at that time, as well as year to year . . . as I am now 70. Fajny komentarz. To ćwiczenie pokazane przez Beatę jest jednak dużo łatwiejsze od Reuela czy Javelina. W młodości bawiłem sie śmigiem na jednej narcie. Tam też pojawiał się ześlizg na wewnętrzej narcie. Byłem w tym taki sobie. Mistrzem w te klocki był mój kolega, dziś emerytowany profesor pediatrii (Chertan wie o kogo chodzi :))
  10. Cześć To jest dość znaczna różnica, Amelka na zdjęciu zalicza 7 sezon na nartach. Cięższe deski - dobre deski, deski leżą na ziemi. Najgorszym sposobem jest przekonywanie a argumentów nie masz. to nie jest krok po kroku tylko jest to odwrócenie cyklu kształcenia - to jest główny problem osób/dzieci szkolonych na SL. Pozdro
  11. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć A jak Ci idzie ześlizg skośny na wewnętrznej i w ogóle czy umiesz sterować dowolnie szybkością ześlizgiwania się na wewnętrznej narcie? Pozdro
  12. Raczej tak 🫣 ale pytać @Tadeo bo będąc w Sappadzie robiłem chyba dwa razy to ćwiczenie .Bardzo trudne powiem szczerze wykonać skręt z wewnętrznej nogi i dość wysoko unieść zewnętrzną . Pozdro
  13. A ile piw przy tym wypiłeś? 😀
  14. Część Syn zaczynał przygodę na Volkl Racetiger JR 120cm w ostatnich dwóch sezonach jeździł już na 140cm ale to juniorska narta z SL to za dużo nie ma wspólnego raczej to właśnie taka uniwersalna narta do nauki . Mam Elany Race SL 132cm które gdzieś za śmieszną kasę załatwiłem i to dużo cięższe deski. Wiesz,nasz problem jest taki,że późno zaczęliśmy. Syn pierwsze nartowanie w wieku 7 lat a ja zapiąłem dechy kiedy miałem 41 . Do tego wszędzie mamy daleko a nartowanie w hali które uskuteczniamy również to nie to samo co nartowanie w zmiennych warunkach . Dlatego nie chce na niego naciskać ba,cieszę się,że póki co chce jeździć bo dyscyplin już kilka było choć uwierz ,że tłumaczyłem co to za narta (GS) pokazałem filmy itd. Krok po kroku zawodnikami nie będziemy a mamy się cieszyć z tego co robimy to najważniejsze . Amelka świetnie jak na swój wiek sobie radziła ale pewnie i dużo wcześniej zaczęła swoją przygodę mając tatę instruktora ?! 😉 Będziemy nadal się szkolili bo Ja osobiście wpadłem strasznie,a i jemu też się podoba . GS pewnie zabiorę niebawem na halę i zobaczymy co z tego wyniknie aczkolwiek jest uparty cholernie więc może być nadal nie bo nie 🤷‍♂️i kropka. pozdro ps. Krzychu,tak woli krotki skręt! . A energii w sobie ma aż za dużo 🤦‍♂️
  15. Bo kolejność do dupy. Było od piwa zacząć. Ja 6 par ostatnio wyostrzyłem i nasmarowałem, teraz dzielnie odpoczywają na strychu.
  16. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć I to był Reuel - czyli skręt na narcie wewnętrznej wykonywany w pozycji wagi. Nie ćwiczenie tylko sposób skrętu zaliczany do podstaw narciarskiego baletu. I koniec. Reszta to pisanie bajek. Pozdro
  17. Chyba nawet miał avatara w takiej pozie.
  18. Dla mnie to rodzaj ćwiczenia. Bardzo przypomina ten Royal czy też Reuel "cytowany" przez Jana. Facet z wyraźnie francuskim akcentem tłumaczy, że to jest świetne ćwiczenie pomagające w zachowaniu równowagi i nabraniu większej pewności siebie w "normalnym", jak to nazwał, nartowaniu. Ten Royal jest trochę inny niż ten pokazany przez Ciebie, ale w sumie chodzi o to samo. Kiedys Fredo chwalił się Reulem.
  19. Cześć Jeździmy na rowerach codziennie bo pogoda fajna tylko trzeba wybierać mało uczęszczane rejony. Wczoraj postanowiliśmy trochę aktywizować ruchowo naszą przyjaciółkę i namówiliśmy ją na rowerowy wypad na piwo do Jupitera. Piwo jest tam genialne, niepasteryzowany Pilsener Urquell lany a kija przez fachowców. Niestety mamy do tego kultowego miejsca jakieś 25km. Wczoraj pojechaliśmy ciekawszą ale nieco dłuższą trasą więc z obie trony wyszło nam około 60km z paroma piwami na półmetku. Staraliśmy się dostosować tempo do kumpeli, która trochę rzadziej jeździ więc średnia wyszło koło 18.5km/h. Co ciekawe Rybelka magiczny zegarek z pomiarem tętna, ciśnienia itd. w ogóle nie zarejestrował jakiejkowliek aktywności fizycznej. /zapis jest taki jakby drzemała. 🙂 Pozdro
  20. Jakby wolę uskuteczniać dance bez nart. Za wysoki level. Widzimy się za tydzień?
  21. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć A to jest jakieś ćwiczenie? Dla mnie po prostu koleś sobie jedzie na wewnętrznej z dużym czuciem. Kiedyś taki skręt z takim kątowym odstawieniem zewnętrznej wykonany szybko w tempie śmigowym nazywał się Charleston. Zresztą ruchy podobne. Ale teraz już nie wiem bo nawet javelin turn czy tez pozycja javelin jest rozumiana inaczej. Dla mnie to nie ćwiczenie tylko sposób jazdy. Pozdro
  22. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Nie rozumiesz co napisałem? Ty piszesz o Reuel'u czyli skręcie na wewnętrznej w pozycji wagi, którego nazwa pochodzi od nazwiska gościa, który taką zabawę wymyślił Fritz'a Reuel'a a w filmie mowa o Royal czyli chyba o czymś innym. Filmu z oczywistych względów nie oglądam. Uważam, że na nartach można wymyślić praktycznie nieskończona ilość sposobów jazdy, znakomicie się przy tym bawiąc i... o to chodzi. Ale jak jacyś pajace zaczynają do tego dobudowywać ideologię, że to wspaniałe uniwersalne ćwiczenie czy coś tam - to jest to po prostu śmieszne. Pozdro
  23. 🙂 Zazwyczaj ćwiczenia czemuś służą, dlatego pytam w czym pomaga to.
  24. Jan

    Materiały szkoleniowe

    a w czym to przeszkadza jeśli ktoś ma czas to może sobie poćwiczyć jazdę na jednej narcie
  25. Sorry, teraz będzie dobrze - to ten drugi film. Pozdro
  26. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Ciekawe jest to, że Ty wiesz o czym piszesz a wstawiasz film w którym mowa o Royal co jest jawną głupotą. Czy też to jakiś żart? Pozdro
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...