Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. kordiankw

    Krajoznawczo po okolicy....

    Na glajtach nie latałem, ale kilkaset skoków udało się wykonać, ale to już trochę czasu upłynęło. A glajty widzę z balkonu 😀.
  3. Mitek

    Krajoznawczo po okolicy....

    Cześć Na Kaimówce jeździłem dwa razy w życiu i były to dwa razy kiedy jeździłem jedyne w życiu slalomy. Bardzo fajne przeżycie. Tylko, że... była to nieco inna Kaimóweczka bo minęło jakieś 30 może więcej lat... Pozdro
  4. lubeckim

    Krajoznawczo po okolicy....

    O Kaimóweczka 🙂 W sobotę może będzie latanie na Skrzycznem. Jak chcesz z bliska pooglądać sobie dużo glajtów, to zapraszam 🙂
  5. Dzisiaj
  6. Krzysztof a jakiej logiki chcesz się doszukać w firmie państwowej. Nawet jak inwestycja na siebie nie zarobi, to podatnik pokryje stratę. Będę jednak bronił tej kanapy. Jeżeli pozwolą warunki naturalne, albo uda się naśnieżyc trasy, to kanapa będzie obsługiwać zarówno FIS, jak i Ondraszka z przedłużeniem z Jaworzyny do Dolin, bo ten łącznik już wyrównali i poszerzyli w ubiegłym roku. Pozwoli to odciążyć "4" z Jaworzyny na Skrzyczne. Tłoku na FIS się nie obawiam, bo dla wielu jest on za trudny. A kanapa od Mety do Jaworzyny ma tylko rano wywieźć ludzi na górę. I tak rzadko kiedy są warunki na zjazd od Dolin do Mety.
  7. Wczoraj
  8. Po mega fajnej, a co ważniejsze trafiającej do Curexa analizy - co zabawne przez doskonałego Instruktora i Trenera alpejskiego, Curex szuka w stylu francuskim sportowego telemark inspiracji na przyszłośc 🙂. Świat jest dziwny .. kiedyś we mnie butami rzucał 🙂 .. jak to czytasz - mega dziękuję a butelka francuskiego wina czekać będzie po powrocie z Pitztal 🙂 M. Wideo (6).mp4
  9. Ja tu widzę brak logiki. Stawiamy "6" na "bocznej, sportowej" trasie, a na głównej turystycznej, od Mety do Jaworzyny, postawiliśmy "4".
  10. moruniek

    Trochę humoru

    To może od tej prędkości te sarny widzieliście. Było zwolnić do 15 km/h, to Żubra i innego Pilsner-a dałoby się dojrzeć 😉.
  11. Nie przesadzajmy, stonka nadal będzie szusować Ondraszkiem. Fis jest oznaczony czarnym kolorem, a to skutecznie odstrasza.
  12. trawersikiem na piwo na Jaworzynie i nartostradą na Doliny
  13. Od "Grzebienia" do "Dolin", szczególnie gdy będzie tam lodowa ściana, to taki wycieczkowicz się nie wybierze.
  14. Cześć Niestety - jak pokazuje całość zmieni się wszystko bo klient docelowy się zmieni. Wycieczkowicz to się nazywa. Pozdro
  15. Cześć Wystarczyło napisać, że to forma blokady napiętego łańcucha czy... czegokolwiek. Stosuję zakrętę ale nie wiedziałem, że to się tak lokalnie nazywa. To forma blokady napinacza. Co chwila widać jak niezbędny jest szczegółowy fachowy język a nie jakieś bajania. Pozdro
  16. Kiedy się wiozło na konnym wozie np drewno z lasu, mogło ono po prostu z tego wozu upaść, zsunąć się etc etc. Owijało się to drewno wokoło łańcuchem. Aby łańcuch ten napiąć początkowo pozostawiało się pętlę łańcucha nieco luźniejsza. Wkładało się w te pętle elastyczny kij i skręcało łańcuch tak, że jego pętla mocno spinała więzione drewno i mocowała do wozu. Elastyczny kij ( zakręta ) jednym końcem szpanował łańcuch a drugi koniec był mocowany innym łańcuszkiem do jakiegoś elementu wozu bądź któregoś kawałka wiezionego drewna. ufff … aż by się chciało to narysować … jak w powiedzeniu że gdy dwóch techników coś sobie wyjaśnią, w końcu jeden z nich wyjmuje ołówek i zaczyna rysować. Bo rysunek zastępuje 1000 słów … ale jedno słowo generuje 1000 obrazów 🤣🤣🤣 ale starałem się 😉
  17. zapewne będzie trochę więcej chętnych na jazdę wdół
  18. E tam, jazda w dół się nie zmieni 🤣.
  19. Cześć Czyli koniec fajnej jazdy w COSie również... Pozdro
  20. Lexi

    filmy fajnie zrobione

    Oczywiście że nie (ale pomagać mogą - na tym poziomie każdy szczegół wagę ma)... z drugiej strony swoją astmę mogą miedzy bajki włożyć.. 😄
  21. Mądrego to o posłuchać warto. Oczywiście, że nie uważam że mieszkam w Bieszczadach ale zapraszanie kogoś ,,do Korczyny,, jakoś średnie jest więc tak się to niefortunnie poukładało. A Prządki wstawiłem jako przykład bo dużo jest starych fotografii tych rejonów jeszcze z okresu, gdzie gnając krowy na pastwisko trzeba było bardzo uważać żeby te nie wygryzły trawy z cudzej działki sąsiadującej z drogą którą na to pastwisko, z kilkoma zwykle krowami, się szło. Można było łatwo doprowadzić do sporu i nawet skończyć w sądzie w myśl zasady że rolnik żyje z ziemi a adwokat z miedzy (granicy, zwykle pasek trawy, tzw ziemia niczyja 🙂 ) Ad rem - wtedy eksploatacja terenów zielonych była tu intensywna. Przyczyniały się do tego też jak sądzę stada owiec chociaż ja już ich nie pamiętam. Ale kłótnie o nowsze pamiętam … a i owszem. Trzeba było uważać żeby zakrętą nie dostać. Lasow tu było bardzo malutko. Teraz mam do lasu niecały kilometr i jest dokładnie naokoło.
  22. Nasz komin nad morzem tym razem…
  23. Cześć Drogi Krzysztofie, oczywiście mój wpis nie zmienia Twojego niezwykle sensownego i miłego zaproszenia w przepiękne rejony Polski ale...: Prządki leżą w Beskidzie Niskim i do granicy Bieszczad jest z Korczyny jakieś 30 km w linii prostej. Oba pasma wprawdzie graniczą ze sobą ale są częściami zupełnie innych jednostek geomorfologicznych: Beskid Niski należy do Karpat Zachodnich a Bieszczady już do Karpat Wschodnich. Granica biegnie mniej więcej po linii Tyrawa - Komańcza. Osobiście nie do Końca się z tym zgadzam bo przeciągnął bym Karpaty Wschodnie do Przełęczy Dukielskiej ale chyba (nie siedzę w temacie) geologia mówi nieco co innego. Prządki w każdym razie są z Piaskowca Ciężkowickiego, który wychodzi raczej na zachód w rejonie Tarnowa generalnie w płd części Woj. Małopolskiego. Takie drobne uściślenie. Pozdrawiam serdecznie
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...