Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
On sam jechał 😉 pozdro
-
Miałem jechać na Mazury 😅 wędka, rower jakieś wiosło ale jakoś mi się nie chce 🤷♂️ ziomek się wku… i pojechał połazić na południe 👌 i gul mi urósł 🫣 zdjęcia z dziś
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: supergniazdka
-
Z tym że stivoting jest kontrolowanym i zamierzonym działaniem. Generalnie chodzi o wyeliminowanie niezamierzonego uślizgu nart w skręcie. Zwykle to zbyt małe zakrawędziowanie nart (zjawisko płaskiej narty) i w tym kontekście należy to rozpatrywać. Przyczyn może być wiele, chociaż sporo ich opisałeś, raczej takie sztandarowe błędy. Zwykle w skręcie dostokowym, gdzie narciarz próbuje jechać na krawędzi a narty idą ześlizgiem. Albo zła pozycja dostokowa, nadmierna rotacja do środka skrętu, ogólna sztywność układu etc. Przyczyn może być kilka. Janek chciał wywołać dyskusję i mu się to udało, chociaż trochę zebrał ... pozdro
- Dzisiaj
-
https://przegladsportowy.onet.pl/inne-sporty/to-dlatego-zginal-felix-baumgartner-prokuratura-oglasza-przyczyne-smierci/p06qt8g
-
Nie. Tłumaczyłem to już wiele razy ale jeszcze raz powtórzę. "Płaska narta" to niewystarczające zakrawędziowanie narty wobec sił które na nie działają co sumarycznie prowadzi do niekontrolowanego ześlizgu nart po stoku - niekontrolowanej fazy sterowania. Termin którego używam jest pewnym skrótem myślowym ale wie o tym każdy kursant byle jakiej szkoły lub byle jakiego instruktora który przerabia z nim temat ześlizgu bocznego lub skośnego z elementem nagłego zakrawędziowania nart. Przywołany przez @Marcos73 stivoting jest najbardziej jaskrawym - kontrastowym tego przykładem.
-
Zapomniałem o tych kątownikach. Dziś testowałem nową ostrzałke i sobie przypomniałem. Jestem w Szczyrku do piątku. Wracam do Warszawy w piątek po śniadaniu. Gdyby ktoś był nadal zainteresowany, mogę zrobić zdjęcia i wstawić. Będę wracał S1 do A1, ale mogę też przyjechać przez Katowice, jeżeli ktoś byłby zainteresowany. Mogę też zabrać je do domu i nadać przez InPost.
-
To kozackie było 😉. Yariska przejechała sama 2 osoby. O ile tej starszej Pani się nie dziwię, ale drugi chętny to jakiś nieogar. pozdro
-
Cześć Jar Raduni to jest naprawdę hardkorowy odcinek przy wysokiej wodzie. Miałem jeszcze to szczęście, że kilkanaście lat temu udało się go popłynąć (obecnie całkowity zakaz pływania). Wspaniałe miejsce a kajakarsko naprawdę trudny (przy wyższej wodzie) albo nieprawdopodobnie uciążliwy (przy niskiej) odcinek. Pozdro
-
Życie i o tym piszę. Osoba z filmu nie powinna mieć prawa prowadzić samochodu po prostu.
-
Trzeba czytać ze zrozumieniem. Pisałem w temacie innym chwile potem jak kolega zadał to pytanie, że pojęcie płaska narta a wspomniane przez Adama "zjawisko płaskiej narty" to dwie różne rzeczy. Czasami buduje się pojęcia obrazowe aby coś wytłumaczyć.
-
Kilka zdjęć z malowniczego objazdu rowerowego Jeziora Straszyńskiego niedaleko Gdańska. I rzeki Raduni. Nisamowita, miejscami dzika, prawie górska rzeka. 12 km od Gdańska. 🙂 6-letni wnuk dawał radę. Dziadek też. 🙂
-
Nigdy nie miałem takiej sytuacji i obym nigdy nie miał ale pełna zgoda jeżeli kierowca się pomylił bo „coś” i jedzie dalej z premedytacją pod prąd to powinien stracić uprawnienia na zawsze . Ale też wiem, bo jeżdżę od lat przez Polskę od lat 90 ( ostatnio mniej ) że oznakowanie w Polsce jest katastrofą i sam miałem dziwne sytuacje,że znaki wskazywały skręt w prawo a po chwili koniec drogi i jestem w lesie ( budowa s7 wysokość Nidzicy jeszcze parę lat temu) … ale patrz tu to też jest życie 🤷♂️ https://youtube.com/shorts/Bnyb_sJyJmY?si=MxxOZTJ796prJVo0
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: Hemolens
-
Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
@PSmok - krótkie coś nakręciłem. Sam byłem tam i telefon w bagażniku, stacjonarnie, bez zoom ale coś widać. Cieszy mnie że pojawia się powoli balans boczny, fajna siła odśrodkowa. Co mi się nie podoba to wciąż lekko za szerokie ustawienie i A frame. No i praca kijkami. Tylko nie umiem opisać co mi nie pasuje. Generalnie jestem zadowolony. 🤣 Gorąco było ale kilka km zrobione, kardio żeby zupełnie nie zdziadzieć i jest git. Pozdrawiam -
nareszcie zaczynacie kapować że wymyślanie nowych pojęć typu "zjawisko płaskiej narty" robi jedynie zamieszanie
-
Cześć W Poznaniu (miasto dość duże jak na polskie warunki, ale jednak, nie za bardzo turystyczne) opłaty w strefie w centrum 8-20, od pon-sob, pierwsza godzina 7.00 zł, druga 7.40 trzecia 7.90 i potem każda następna 7.00 zł. W Krakowie tanio... Od września mają wzrosnąć opłaty... pozdro
-
Bzdura nie w sensie narciarskim nawet tylko czysto logicznym. Płaska narta to narta leżąca płasko na śniegu. Połóż sobie na śniegu nieobciążoną nartę i spróbuj ją przesunąć w bok.
- Wczoraj
-
Zacznij jeździć na "płaskich nartach" ześlizgiem. Ulży całemu forum 🤣
-
PROFESORZE jak pisze @Marcos73 to wszystko jasne bo "płaska narta" to nic innego jak umożliwienie wprowadzenia nart w ześlizg.
-
Na pewno? Cena w strefie "A" czyli centrum Krakowa to 6 zł/h Opłata obowiązuje od godziny 10-20 czyli maksymalnie 10 godzin. Nie więcej jak 60 zł . Jednocześnie jak postawimy samochód o np. 8 rano i odjedziemy o 23 to także zapłacimy 60 zł. To oczywiście nie jest tanio ale to w zasadzie tyle samo. Wydaje mi się, że porównanie centrum turystycznego miasta z klepiskiem z krowami nad morzem chyba nie jest uprawnione. W szczerym polu to bezkosztowy zysk dla właściciela klepiska a dużych turystycznych miastach to niestety konieczność. Wiem, wiem, różnica siły nabywczej i takie tam inne 😉
-
Wszystko się zgadza. Czego UCZNIU nie rozumiesz? Płasko nartę można prowadzić po śniegu TYLKO jak porusza się wzdłuż długości. Ruch w poprzek powoduje wywrotkę. Aby się nie przewrócić stosujemy płytsze lub głębsze krawędziowanie. To wiedza poniżej narciarskiego przedszkola.
-
też to sugerowałem ale GURU napisał że nie
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: poli
-
Cze "Płaska narta", "gra" czy też "czucie" krawędzi to chyba określenie tych samych umiejętności, ale płaska narta ma zdecydowanie wydźwięk negatywny, czyli traktowana jest jako błąd. Aczkolwiek błędem chyba jest brak umiejętności przechodzenia z płaskiej narty na krawędzie "na żądanie". Wprowadzanie nart w ześlizg jest nieodzownym elementem jazdy na nartach i występuje często i robi się to z premedytacją. W technice klasycznej bez tej umiejętności to raczej jazda będzie niemożliwa, bo "płaska narta" to nic innego jak umożliwienie wprowadzenia nart w ześlizg. W jeździe ciętej choćby stivoting to przykład wprowadzania nart w ześlizg z premedytacją przez narciarza. Może to określenie jest trochę mylące, bo każdy myśli, że płaska narta, to narty które jadą stricte na płasko na śniegu, a moim zdaniem to narty postawione pod zbyt małym kątem na krawędzi w danym momencie, gdzie występuje niepożądany efekt uślizgu, czyli zakrawędziowanie jest zbyt małe. O ile w "czepnych", bardziej miękkich śniegach to jest nieco maskowane, bo jednak narty trzymają krawędzie, to przy śniegach mieszanych wiele osób ma problem z przejazdem np przez płyty lodowe, gdzie wcześniej było ok, a na twardym zmrożonym śniegu już efekt "płaskiej narty" się uwidacznia. Dochodzi do tego wszystko co pisałeś, strach, usztywnienie - a tu trzeba jeszcze mocniej na przekór wszystko zrobić - przede wszystkim zwiększyć kąt zakrawędziowania nart, a z reguły w mechanizmie obronnym organizmu robimy wszystko mimowolnie wprost przeciwnie. Ja tak to widzę. pozdro
-
Gdybym był na miejscu kierowcy tego samochodu z oczywiście wielkimi naklejkami Red Bull pojechał bym tyłem wzdłuż bariery najpierw przez zielone między barierą i słupkiem do końca asfaltu pobocza. Później nie powinno być problemem dynamiczne włączenie się do ruchu i skręt w prawo. ŻARTUJĘ.W końcu to właściwy dział forum. p.s. do następnego zjazdu miał 6,5 km czyli ok 4 minuty jazdy.
-
Cześć Wiesz... wiadomo, że jedni są lepsi a drudzy są gorsi ale...samochód to bardzo niebezpieczne narzędzie czego w żaden sposób nie trzeba tłumaczyć. Podobnie jak na nartach ciężko będzie później wytłumaczyć ofierze albo rodzinie w żałobie, że się rzadko jeździło czy się czegoś nie przewidziało... Tak jak za rażące intencjonalne przekroczenie przepisów tak i za rażącą nieudolność prawo jazdy powinny być zabierane dożywotnio. Popatrz na przykład ile jest ostatnio przypadków jazdy pod prąd... Tu nie ma tłumaczenia - to jest kryminał: Pozdro
-
Otóż to 💪 Pamietam swój egzamin w lbn plac manewrowy to był pryszcz jeszcze stara szkoła jazdy po łuku czyli obrót głowy przez prawe ramię 😂 ale na mieście zrobiłem babola takiego,że egzaminator mógł oblać i kazać wracać a jednak wiedział,że mam pojęcie ( zamiast w prawo łatwiejsze skręciłem w lewo dużo trudniejsze na skrzyżowaniu, kolejny egzamin C w Ostrołęce podobny klimat z podporządkowanej skręt w lewo niby nie ustąpiłem tym z prawej ale szybko się złamałem na dwa i ogień-mruknął coś pod nosem i jechałem dalej ale wjeżdżając na plac wjechałem kołem na krawężnik - tu definitywnie powinien mnie oblać bo niby takie są zasady a jednak zdałem ) jeden jak i drugi powiedzieli coś podobnego,mianowicie nieważne jak jeździsz- ważne że potrafisz przewidzieć i reagować a to klucz do jazdy bez szkody dla siebie i innych . Nie każdy ma smykałkę do nart,dwóch kółek czy auta ale to nie znaczy,że nie mogą korzystać z tego co świat im dziś oferuje-trzeba ich po prostu widzieć i przewidzieć co mogą zrobić .