Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Dzisiaj
  2. To mnie się też dostanie, bo regularnie z nim jeżdżę. 🙂 Zobacz ten mój filmik z Plose 2016, gdzie mam przyczepioną do ramienia plecaka kamerkę GoPro. Kupiłem uchwyt osobno, a kamerkę miałem wypożyczoną z pracy. Pogoda tego dnia była w Plose idealna. Niezły materiał do wspominania, choć trochę nudny wychodzi.
  3. Cześć A to skąd wziąłeś? Pozdro
  4. Może trochę zbyt dosadnie mnie zrozumiałeś 😉 Tak w prosty sposób mówiąc chciałbym kamerę którą przyczepię i prawie zapomnę że jest ale nagram siebie, kogoś przede mną i trochę krajobrazu 😉. Nie lubię nagrywać z telefonu bo nie chcę tracić czasu jak mogę zjeżdżać. Stąd zrodził się pomysł na kamerę na kijku z plecaka. Może to bez sensu ale już na YT taki patent widziałem. Trza wypróbować 😉 Zaraz będzie zjebka że z plecakiem się nie jeździ na nartach 😆 Pozdrawiam
  5. Bardzo chętnie, jak zdrowie będzie dopisywać i nie będę miał akurat natłoku pracy. Zwalniać się nie muszę 😉 Pozdro
  6. Cześć Jak będziemy gdzieś jechali w okolice - Bałtów, Kazimierz, Parchatka, Tumlin, Krajno (obok Bałtowa najsensowniejsze) to dam znać i możemy zrobić filmiki. Ale my jeździmy zawsze w tygodniu na rano - zwalniamy się z roboty i na 2h jedziemy i o 15.00 jesteś w domu. Pozdro
  7. Mitek

    rower :)

    Cześć Myślę, że jazdy pod wiatr trzeba się nauczyć, tak jak wszystkiego w sportach. Ja dopóki nie nauczyłem się odpowiednio sterować kadencją słabo sobie radziłem z wiatrem bo waliłem z nogi. Radek Gołębiewski - który w pewien sposób od paru lat mnie inspirował mówił zawsze: Jak wieje wiatr to zrzucasz bieg czy dwa ale poniżej 25km/h nie wypada schodzić - i tego się trzymam. 🙂 Pozdro PS Na moście południowym i na okolicznych drogach, ścieżkach bywamy tak często, żę musieliśmy się tam mijać
  8. Gdzie mam okazję...😆 Jestem z okolic stolicy więc sensownie pojeździć to wszędzie daleko. Na jeden dzień to chyba Bałtów najsensowniej
  9. Chętnie tylko wśród moich znajomych mało jest narciarzy. Może ktoś z forum się kiedyś trafi😉
  10. Są różne historie, ta akurat z happy endem, bo kości całe. sprzet niekoniecznie. tu muszę pogratulować @Mitekdobrego oka, bo jak wrzuciłem do wątku o CG foto z ostatniego dnia pobytu na którym były nasze narty, to zauważył na Headach efekt kaczora. wg mnie nic tam się nie wydarzyło z geometrią narty. realnie dałem dobre pół roku później sprzęt na serwis i diagnoza była niekorzystna: złamany rdzeń. dlatego poprzednie Heady trafiły do krainy wiecznych szusow. jak widać przy wyższej prędkości glebowanie nie jest korzystne.
  11. Mój Samsung S24 robi zbliżonej jakości zdjęcia i filmy do Iphona 16, czyli bardzo dobre. 🙂 Niesamowite sę parametry fotofilmowe dzisiejszych dobrych smartfonów z górnej półki. Z nart chyba nie mam filmów z Samsunga gdy jadę za kimś, ale nagrałem kilka rowerowych. Z ręki bez żadnych dodatkowych trzymadeł. Oto np. jazda za żoną na przełomie Dunajca. B. dobra stabilizacja. https://photos.app.goo.gl/nf9r9LgqKLf21wkW9 Masz rację, filmy ze stania z dołu nie potrzebują zoomu. Dobry smartfon jest wtedy super. Gorzej, gdy filmujesz z góry. Ja tak lubię filmować. I wtedy płynny zoom się przydaje. Zacząłem kręcić w okolicy 2007 r. Pierwszy filmik narciarski to przejazd syna w Kotle Goryczkowym. Właściwie wtedy, gdy cyfrowe kompakty były już przyzwoite w sensie foto. Niestety, nie kręciłem VHSem. A szkoda. Kręcił mój szwagier i dzięki niemu mamy kilka niezapomnianych filmowych wspomnień rodzinnych.
  12. Cześć Widzę, że nie widziałeś filmów jakie kręci nowy ihone. Mam gdzieś taki filmik z zeszłego roku ale nie chce mi się walczyć z przekształcaniem plików ale jakość i stabilizacja obrazu powala. Film kręcony na muldziastym stoku smartfoem z ręki przez Kacpra, który jechał za mną. Filmy ze stania muszą być robione z dołu na równym stoku i nie trzeba zoomu - wszystko widać jeżeli chodzi o technikę jazdy wybór toru itd. Ja filmy kręcę rzadko bo mi się nie chce ale kiedyś robiłem dużo na szkoleniach. Kręciłeś kiedyś VHSem jadąc? To była zabawa Andrzej... Pozdro
  13. Niestety trzeba kogoś drugiego, kto nagrywa. Jedzie za Tobą albo filmuje stojąc najlepiej z zoomowaniem. I do tego najlepszy jest handycam, bo smarfonem zoomowanie jest takie sobie delikatnie mówiąc. Kamerka, którą filmowałem córkę w Ischgl 2014 miała zoom do 50x i wciąż obraz po zbliżeniu był całkiem przyzwoity, choć trochę poruszony. Kompakt daje zbliżenie optyczne 4-5x, potem już cyfrowe i zatem takie sobie. Tak filmowałem córkę w Zillertal 2017. A kamerka na kasku czy przyczepiona do plecaka fajna jest, ale raczej do zabawy. Dawałem tu swój filmik z Plose 2016 z kamerką przyczepioną do plecaka, Gopro Hero 4 bodajże.
  14. Potrzebne to może i były, ale mało kto w nich jeździł. Żona po raz pierwszy ubrała kask w 2016 r., a ja dwa lata temu. Twojej ulubionej marki Quechua. 🙂
  15. Umów się w sezonie z kimś na jazdę i będzie miał kto nagrać film, a i jeszcze może coś podpowie przy okazji. pozdro
  16. Wiem Victor tylko nie mam niestety takiej osoby🙂
  17. Ojciec ma sporo gołębi to może zamiast drona🤣 Janie bez szaleństw 😉
  18. Lexi

    Sezon 2025/2026

    2 dzień sezonu 25/26 A tera najlepsze - na ścianie hali w Manchester mają fotkę @Jana.... 🙂
  19. Najlepiej gdyby ktoś Ciebie nagrał z przodu a tu wystarczy kamera na kasku i jechać śladem za kimś . Wtedy zobaczysz siebie i gdzie te błędy w jeździe twojej są.
  20. najlepiej jak dron poleci za Tobą
  21. Urzekła mnie twoja historia 😀
  22. star

    rower :)

    Tym razem Mazury okolica jeziora Omulew…
  23. grimson

    Drony

    odwracasz kota ogonem. zobacz co napisałem wyżej, i możesz wrócić do tematu.
  24. nie, hamowanie po glebie, z 94,4km/godz do 0 km/godz. wstałem, otrzepałem się, podszedłem 150m w górę stoku po narty i pojechałem dalej. ale już bez szaleństw. wszystko przy pustym stoku, podejście z buta, start o 6.22 rano.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...