Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Dzisiaj
-
no jedno i drugie
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
MarioJ odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Super, że czasami coś wrzucisz. Traktuję to humorystycznie. 🙂 -
A co to ma wspólnego z nartami?
-
Kolejny samochwała.
-
Szczególnie że nie płacą za tą fuchę 🙂
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
Mitek odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Skoro idzie twoimi śladami to nigdzie nie dojdzie. twoje chwalenie się byle czym jest żenujące. -
Cześć A Krutynia to najpiękniejszy nizinny szlak kajakowy. Płynięty w zimie, czy nawet wiosną dostarcza wspaniałych wrażeń. Polecam Ci powtórzyć Krutynię poza sezonem, dam namiary na miejscówki itd. To wspaniała woda choć to praktycznie nie rzeka... zresztą wiesz. Pozdro
-
Cześć Myślę, że aż szkoda na tę rzekę czterech dni. Na tej trasie pięć to minimum z bocznymi jeziorami od Komorza, popływaniem po Zalewach Nadarzyckich itd. to przepiękny szlak. Drawa to fantastyczny i zróżnicowany szlak. To są dwa tygodnie z bocznymi jeziorami, nie mówiąc o próbie Starej Drawy. Niestety w sezonie odcinek rezerwatowy jest niewarty płynięcia - hołota i tępota króluje. I tak jest on zniszczony przez sztuczne stabilizowanie przeszkód, pomostowanie, klamrowanie itd. Bardzo szkoda tego pięknego odcinka rzeki. Jest to rezerwat ale tylko w teorii bo puszcza się tam każdego chama, który zapłaci. Tragedia. Idea via ferrat nie wzięła się znikąd. Pozdro
-
Głupszego pytania nie można zadać. Nie traktuj kolegi jak idioty bo ci się skończy pozwolenie na pisanie.
-
Janie, narty czy buty?
-
Cześć Na rzece widoki bardzo ładne. Pierwsze 2 dni (czwartek i piątek) pusto, sobota w pierwszej połowie deszczowa potem słońce, od Szwecji nie byliśmy już jedyni, niedziela - 2 godziny na dokończenie. Krutynię płynąłem 20 lat temu i nie zamierzam powtarzać, Drawę mam w planach ale poza szczytem. Pozdrawiam
-
napisz jakie bardzo sportowe kupisz
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
Jan odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
cyt. "Andrzej wyruszył z Gorak Shep, ostatniej wioski na trasie trekkingu przez Everest Base Camp, na pobliski szczyt Kala Patthar (5545 m)." Podąża moimi śladami -
Mitku, ciekawość 😉 Jak tylko coś ciekawego usłyszę, przeczytam to lubię się zagłębić. Od piątku leżę chory więc jakoś ten czas wypełniam. Tylko nie mogę powiedzieć kto mi o tym wspomniał...🙂 Choć może najrozsądniej by było za bardzo nie wnikać a po prostu jeździć na nartach. Pozdro
-
A jaki był cel szukania i sprawdzania?
-
To nie byłoby takie złe. Dodajmy, że Jan był tylko administratorem, do tego sprawnym, nie właścicielem KN. Właściciel kiedyś nawet mnie proponował administrację, ale nie podjąłem się. I słusznie zrobiłem, bo Jan był lepszy, zresztą to kiepska fucha.
-
Nawet nie mam gdzie bo żona wszędzie kwiaty sadzi. 🙂 A poza tym odpadłoby sporo przyjemności. Bo najpierw jest spacer, potem zbieranie, które też jest dla mnie przyjemnością i powrót z obciążonym plecakiem. No i ciężko byłoby wyhodować krzaków na 20 kg owoców. To jest ok. 40 l. Podobnie z borówkami zwanymi niesłusznie przez niektórych jagodami 🙂. Są te amerykańskie, nawet mamy trochę posadzonych, ale to nie to. BTW w tym roku nie obrodziły.
-
-
A nie lepiej zasadzić swoje bezkolcowe?
-
Sory, nie mogłem się powstrzymać 😁 A tak na poważnie to znalazłem coś ciekawego: https://www.skifanatic.pl/kat-nachylenia-bootboardu-i-nachylenia-buta-narciarskiego-w-przod/ Sprawdzaliśmy z Żanetą tak z oka jaką mamy ruchomość w stawie skokowym. Ja narwaniec, pół życia na sportowo. Ona zero sportu, zwolnienia z wf-u. Jaki wynik? - Ja przy niej kaleka🥴 Chyba że kobiety mają inne ścięgna 🙂
-
Lexi, to ja chyba swoje zostawię jednak, człowiek nie docenia tego co ma. U mnie dyszka więcej...
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
star odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
https://wspinanie.pl/2025/09/andrzej-bargiel-z-ekipa-dotarl-do-bazy-pod-mount-everestem/ -
Oto ręka zbieracza jeżyn. Obrodziło w tym roku rekordowo. Zebrałem czernic (to po tutejszemu) ok. 20 kg. Dżemy, soki, nalewki. Rekordowo obrodziły też śliwki. A to się zdarza raz na 3-4 lata. Sąsiadka zbiera i zbiera. Myślę, że kilkanaście wiader uzbierała z kilku drzew (podrzucam zdjęcie). Sama nie pędzi, ale jak to w kawale o bacy, wszyscy w okolicy tak. 🙂
-
Potwierdzam.
-
Też tam byłem w tym samym czasie, tyle że ja wariowałem nie na łodzi, a ,,dżipkiem'' w leśnych ostępach.