Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. MarioJ

    Ku przestrodze

    Tutaj użalasz się nad sobą, że Tobie kolega dosrywa. I apelujesz że dyskusja tak nie powinna się odbywać. Masz rację, dlatego dałem Ci lajka. A chwilę później robisz to samo wobec innego kolegi. Srasz koledze pod dupę ile wlezie. Nie rozumiem więc. Do czego zmierzasz?
  3. MarioJ

    Sezon 2025/2026

    Pokrywa śnieżna w Karkonoszach osiągnęła 30-40 cm, przekraczając 40 cm na wierzchowinie na południe od Łabskiego Szczytu. Na Śnieżce o poranku leżało 19 cm śniegu, najwięcej w październiku od 9 lat i więcej niż obecnie na Kasprowym Wierchu. Na Pradziadzie wyjechał ratrak i zrobił ślad na biegówki.
  4. Dzisiaj
  5. star

    Ku przestrodze

    No jeśli jesteś z Panią Wandą po imieniu to już twój problem. Dla mnie to postać z literatury, tam widnieje jako Ruda, ale oczywiście taki erudyta jak Mitek śledził ją już w Haiti. Brawo. PS. a czytający poznali ją właśnie jako Rudą, co nie czyni ich idiotami, chyba, że z Dostojewskiego? A może byleś z nią w szkole w Lozannie, ewentualnie byłeś z nią na studiach w Hamburgu? https://pl.wikipedia.org/wiki/Wanda_Gentil-Tippenhauer Przy okazji przypomnę postać Antoniego Rząsy, który zrobił pomnik jej grobu https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Rząsa spowinowaconego z https://wspinanie.pl/tag/franciszek-rzasa/ którego to akurat miałem okazję poznać na Harendzie, w odróżnieniu od Rudej, której okazji poznać nie miałem, bo urodziłem się po jej śmierci, choćby dlatego. Dobrze, że z głupawej przepychanki z rana coś wynika pozytywnego... znaczy informacje, bo przecież nie te Mitkowe pseudoargumenty;-) I nie szczuj ludzi przeciwko ludziom bo to zwyczajnie marne. Napiszcie lepiej z Janem coś w temacie wątku, a nie bawicie się jak chłopcy w piaskownicy, chyba, że nigdy z niej nie wyrośliście i kopanie innych po kostkach to wasze hobby, a i nasikać do piaskownicy potraficie? PS tymczasem w Karkonoszach popadało, cóż kierunek odwrotny z Wrocławia dziś przyjmę, groby odwiedzić wypada... choć i tak na takim śniegu trzeba by łąkę wypatrzyć bez kamieni, ciężko powiedzieć gdzie... choć pewno na płaskiej narcie by się dało... Modry Dul by się nadał jako żywo.
  6. Mitek

    Ku przestrodze

    No, a że Ty z Oppenheimem w Zakopanem w tamtych czasach rządziłeś to i jego miłość doskonale znałeś jako Rudą a nie Panią Wandę i tak o niej piszesz.Wszystko się zgadza. A czytający to to oczywiście idioci.
  7. Lexi

    Komunikacja po wrocławsku

    Kierowcy często znają przepisy powierzchownie albo czytają znaki błędnie (jak w tym wypadku).. nie czytają interpretacji Widząc B-31, kierujący powinien zastosować się do zakazu wjazdu - jeżeli zmusiłoby to kierujących znajdujących się na tym odcinku lub zbliżających się do niego z przeciwnej strony do zatrzymania się. ....inaczej na niektórych bardziej ruchliwych zwężeniach ruch przerodziłby się w jednokierunkowy.
  8. star

    Ku przestrodze

    Przecież pisałem, że mi w Tatry nie po drodze. Pamiętam, bo szedłem. Ty nie kozakuj tylko w końcu załóż te skitury i jedź w góry zamiast wylewać swoją żółć po zamknięciu ci portalu. A na lawiny mocnych nie ma. Sam kiedyś podciąłem deskę. Chyba, że jak Ty mocny jedynie w gębie. A tak na co dzień to zwykły wyciągowy miś. Trzymasz się tych wyciągów jak dzieciak spódnicy mamy. Chyba, że lew z ciebie, ale taki salonowy raczej. https://waligorski.art/liryka.php?litera=l&nazwa=115 ps wypadki zdarzają się i będą zdarzać - mądrość polega na wyciąganiu z nich wniosków, a to, że tobie czy mitkowi się przyfarciło i nic poważniejszego się wam nie zdarzyło nie czyni was nieśmiertlenymi, a jedynie farciarzami, bo przecież to, że nie mieliście wypadku jak taki Cywiński, nie świadczy, że jesteście jakimiś kozakami, mimo środków bezpieczeństwa jakie zapewne przedsięwzięliście w co nie wątpię, zresztą jak każdy z nas... była książka lato zwykłych ludzi, do takich właśnie się zaliczamy, a puszycie się jakbyście co najmniej z rana wchodzili na Kasprowy jak Bargiel zresztą z dzieckiem w plecaku czy innym nosidełku;-) ze swojej kariery (wypadałoby dodać cudzyszłów) czynicie legendę wynosząc ją na piedestał i oczekując poklasku - popełniacie błąd
  9. star

    Ku przestrodze

    A myślałem, że wszyscy czytaliśmy w stronę Pysznej. Może i czytaliśmy ale niektórzy już nie pamiętają. Szkoda, że pamięć na starość szwankuje. Mi się nic nie przypomina, ja po prostu pamiętam co czytałem. Przypomnę, więc wszystkim nieogarniętym, cytat poniżej. Warto. Oppenheim inaczej niż Ruda nie pisał. Jakbym napisał Wanda Gentil-Tippenhauer to przecież byś się nie domyślił o kim mowa. Pisałem Ruda, bo to postać literacka, z takim nickiem ta osoba przeszła do kanonu, a nie żadna kumpela. O osobach których raz w Tatrach spotkałeś to ty piszesz zwykle jako o swoich kumplach. Taki styl. Żadna licentia poetica. PS. Miło tak komuś dosrać na drugiego z doskoku, coś jak kopnąć, kogoś jak już leży, miodzio, bohaterze. PS. nie klikaj w link poniżej bo licho nie śpi a internet wprost czycha na takie duszyczki nie całkiem niewinne https://muzeumtatrzanskie.pl/ruda-wanda-z-haiti-do-zakopanego/ „Wyrypy” narciarskie, tatrzańskie „wygary” po przełęczach, szczytach i dolinach. Życie górami i dla gór. Maliny w Niewcyrce. Rydze w Chochołowskiej. Szus na drewnianych nartach z Koprowej Przełęczy do Doliny Hlińskiej. I wreszcie On. Józef Oppenheim – czyli niezwykła przyjaźń, a może i „coś” między przyjaźnią a zauroczeniem. Schronisko na Hali Pysznej, położone na niewielkiej polanie pomiędzy dwoma potokami.
  10. Wczoraj
  11. Mitek

    Pasje

    Szczerze - zatkało mnie. Naprawdę szczerze.
  12. Spiochu

    Pasje

    Siłą nauki jest włąsnie to że teoretyk z interenetu może podważać teorie Einsteina. Jeśli komuś uda się znaleźć luki to powstanie nowa teoria. Zresztą sam Einstein na początku kariery był takim teoretykiem, pracując jako urzędnik. Błędy lekarzy mogą poprawiać inni lekarze lub amatorzy odwołując się do publikacji naukowych. Jeśli amator będzie pisał bzdury to inni eksperci szybko to wykarzą. Jeśli eksperci bedą unikać udziału w dyskusjach to ich poziom spadnie i ilość popularyzowanych głupot wzrośnie. To względnie dziala na naszym forum. Choć brakuje tu wypowiedzi czołowych ekspertów narciarskich. W narciarstwie poczatkujacy moze spytac instruktora zamiast korzystac z publicznych dyskusji. I ten instruktor po jakims lipnym kursie doradzi mu by kupil narty 150cm i stepil dzioby. Poczatkujacy koledzy tez pochwala bo w wypozyczalni takie same im dali. Albo inny instruktor starej daty stwierdzi ze carvingi to fanaberia i niech bieze narty 185cm o duzym promieniu a on takie kupi. Wchodzac na forum spotka rozne opinie i jesli zaglebi sie w temat, zrozumie zasady doboru, plusy i minusy kazdej opcji. Prawdopodobnie wybierze tez cos posredniego, co nie bedzie szczegolnie zle w zadnym przypadku. Analizujac tylko dziedziny na ktorych sie znam. Dzieki publicznym dyskusjom na zagranicznych forach oraz profesjonalnym i amatorskim artykułom, kilkakrotnie udało mi się zdobyć wiedzę przewyższającą w danym zagadnienu poziom dostepnych mi "eskpertów". Wielokrotnie spotkałem sie tez z syutuacja, ze formalnie "ekspert" nie dorownuje poziomem wiedzy amatorom pasjonatom.
  13. Mitek

    Komunikacja po wrocławsku

    Cześć Tak się złożyło, że byliśmy dzisiaj rano w Lublinie, później wróciliśmy do Warszawy i wczesnym popołudniem musieliśmy pojechać do Poznania. Właśnie wróciłem i mam takie przemyślenia: Zdecydowanie lepiej jeździ się w Lublinie niż w Poznaniu bo: - jest widno - jest sucho i nie pada deszcz non-stop - ulice w Poznaniu są wielkie i szerokie, aż się człowiek gubi od nadmiaru przestrzeni a i tak wszyscy się jakoś dziwnie wloką. Dopiero jak trafiłem na jakieś zwężenia i roboty drogowe to poczułem się jak w domu. Kierowcy w Poznaniu niezwykle mili i kulturalni. Pomimo pewnej różnicy zdań co do interpretacji znaku D-5 wyjaśnienie sprawy odbyło się w kilku słowach bez wulgaryzmów i chamskich gestów (no niestety w Warszawie często zaczyna się od kurwy a później już tylko gorzej), tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego Pan mówił żebym wycofał jak można było zupełnie bezkolizyjnie przejechać obok siebie nawet nie zwalniając, co też się zrealizowało bez problemu. Żeby nie było - ja byłem na D-5 z białej strony. Ale widziałem w Poznaniu bardzo fajne boisko do gałki ze sztuczną nawierzchnią w zadrzewionym parku, które było pięknie wysprzątane z liści i gotowe do gierki. Pozdro
  14. Mitek

    Kurza Góra

    Cześć No to ja się nie do końca zgodzę z Mirindą. Na wszystkie te okoliczne stoki (Bałtów, Kazimierz, Parchatka, Niestachów, Krajno, Tumlin, nawet Bałchatów czy wspomniana Kurza, no i jeszcze te na wschód (nie byłem)) warto jechać w dzień powszedni na otwarcie na góra 3 h i wrócić do domu na 15.00. To optymalne rozwiązanie i my tak robimy. W weekendy, tylko jak mamy się np. z kimś spotkać ale system ten sam. Na otwarcie i dwie godziny. Kazimierz jest niestety bardzo krótki i tym przegrywa. Choć na Tumlinie udało mi się swego czasu zrobić 200 skrętów z góry na dół, ale to już jest forma rzeźby w g.....e po całości. Ja też mam najbliżej na Kazimierz bo mieszkam przy węźle Marsa. . Możemy się kiedyś umówić jak będzie śniegu trochę. Pozdro
  15. Cześć A jakie masz w gravelu koła i gumy Piotrek bo to sporo zmienia... 😉 Pozdro
  16. Mam miejsce na 7-11.11 przez Śląsk jakby co.
  17. Słaby ośrodek, szczególnie w porównaniu z St.Mortz
  18. No . Jak ja postraszę to admin działa 🙂
  19. Czy ktoś może coś o tym ośrodku powiedzieć? Mam pod koniec lutego noclegi w Chiavenna - i tak kombinuję, aby ze 3 dni w tym ośrodku i na 3 dni do St. Moritz wyskoczyć.
  20. AdrianW

    Kurza Góra

    Dzięki za info 😉 Do Kazimierza około 50km bliżej niż na Bałtów, więc sporo. Najlepiej by było pewnie samemu porównać. Na jeden dzień to myślę, że w tygodniu jest sens się wybrać. Ale czy czas pozwoli... Bo w weekend to już bym raczej cisnął gdzieś dalej i pewnie na 2-3 dni🙂
  21. 1.mirinda

    Kurza Góra

    Jeżeli do Kazimierza nie masz dużo dalej to polecałbym Ci tą stacje, nie ma krzesełka ale jest większa szansa na luźniejsze stoki. Bałtów to kompleks turystyczny który poza nartami ma wiele do zaoferowania rodzinom z dziećmi co przyciąga tłumy (to taka Białka nizin). Do obu tych stacji mam blisko, karnety na Bałtów w listopadzie mogę kupić o połowę taniej niż do Kazimierza a i tak jak jadę sam to wybieram Kazimierz
  22. Oj tam oj tam.. już Ty Adaś nie obiecuj bo wiesz że kiedyś już Ci się "nie chciało".. 😛
  23. Co to znaczy "nie chciało" jak się chce??
  24. AdrianW

    Kurza Góra

    Dokładnie o to mi chodziło. Jak na mazury to full wypas ale Bałtów jednak trochę bliżej mnie😉 Pozdro
  25. Szkoda, że nie jedziecie przez Śląsk :(.
  26. Sztywniak moim zdaniem na takie nasze pagórki (zakładam że podobne mamy Pioter) w zupełności da rade - kwestia doboru gum..full to już na poważne zjazdy kamory i wykroty ..takie powiedzmy przykładowe"Beskidy" - przynajmniej okiem leszcza rowerowego ..
  27. Wiesz, przy zimach jakie w ostatnich latach mamy, cokolwiek ruszy na święta, to już sukces.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...