Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Kto mieszka we Wrocku i okolicach,to wie jak na plus się zmieniło w ostatnich latach. Choćby przywrócone połączenie do Świdnicy, stąd już chwilka i jeździmy po Górach Sowich, chcą przywrócić też dawne połączenia w głąb Gór Sowich, stawiają na turystykę i tu brawo ..bo tereny piękne.
-
Cześć Ja nie mam takich luksusów niestety - znaczy źle nie jest, bo mieszkam na obrzeżach i do lasu mam na rowerze dosłownie 10 minut ale nie jest to pusty las niestety. Z tego też powodu znamy tutaj każdą ścieżkę i bywa nudno, z to jest często okazja do porównań i obserwacji formy. Najbardziej Wam zazdroszczę takich prawdziwych podjazdów, bo ileż można jechać ten sam kawałek choć - nie wiem czy wiesz - ale np. na Agrykoli bardzo często widzę biegaczy czy rowerzystów, którzy walą góra dół góra po np. 10 razy - podziwiam samozaparcie ale akurat w tamtym rejonie można sensownie zgrać trzy górki, żeby nie było nudno. Ale nie ma takich podjazdów aby się ustabilizować i ciągnąć - wszystko żeby się choć trochę zmęczyć trzeba jechać praktycznie na maksa. No to idę pojeździć zaraz po Lombardii. Jeszcze co do tych pociągów to... kontroler ruchu lotniczego i kontroler ruchu kolejowego - czy to w ogóle jest porównywalne tak się zastanawiam? Sądząc po prestiżu i zarobkach to porównania nie ma. Pozdro
-
Nie wiem czy ktoś już wklejał info o Snow Card Tirol, bo siedziałem długo w Portugalii na surfingu i nie zaglądałem tu ale czas się aktywować narciarsko. Tyrol ogłosił ceny oraz zasady sprzedaży sezonówek. Nie są dostępne online, więc znów trzeba się wybrać w czasie lodowcowym: https://www.snowcard.tirol.at/
-
Minęliśmy się wtedy, bo nasza część ekipy siedziała w tym czasie w Feichten, jeździliśmy 3 x SFL + po 1 x w Nauders oraz na Kaunertalu. Jedziesz z nami w tym sezonie?
- Dzisiaj
-
Jestem wielkim fanem kolei na Dolnym Śląsku. W ciągu 15 lat ruch tu wzrósł o 150% (średnia w kraju 40%). I dalej idzie w górę - główny gracz KD planuje szybki wzrost swoich przewozów o kolejne 33%. Mam to szczęście, że mieszkam w centrum i od drzwi na peron wystarcza mi 10 min (+ 5 rezerwy). Dalej też jest pięknie - do takiej Środy Śląskiej pociągiem mam 24 min (samochodem byłoby 54 min). Stamtąd mogę zrobić 100 km trasę powrotną, z czego 94 km po terenach zielonych, zapomnianych ścieżkach, singletrackach plus trochę pustych asfaltów i ddr. Omijam siedziby ludzkie. Nie muszę pakować roweru do auta, przebierać się, szukać miejsca do parkowania, uważać na drodze, a za to na luzie w wagonie obczaić różne opcje trasy. Wszystko za 17,76 zł (mam zniżkę KDR). Takich opcji z Wro jest trochę: Lipki, Mietków, Skokowa, Orzeszków, Kotowice, Miłoszyce, Borowa, Bolesławice, Szczepanów. Wybrałem po jednej na daną linię. Wszystko prawie to przystanki w polu, a wraca się terenami zielonymi wzdłuż lasów i korytarzy rzecznych (mamy aż 5 solidnych rzek w pobliżu miasta). Razem obok Wro jest około 11 linii do wyboru. Po prostu czad. Zapominam o mieście, bardzo często godzinami prawie nikogo nie spotykam. A w opcji dojazdu pociągiem w jeden punkt, a powrotu z innego, to już jest zabawy na wiele lat.
-
Cześć To są elementy, które się ściśle łączą i zawsze można dobrać but albo dostosować go tak aby było optymalnie. Nie potrzeba nigdy wybierać butów za dużych - to zawsze jest błąd. Aczkolwiek - była już o tym mowa - tragedii przecież nie ma bo buty nie jeżdżą tylko narciarz. Ale jak rozmawiamy o zasadach - patrz zdanie pierwsze. Pozdrowienia
-
Cześć Dokładnie to samo mnie fascynuje gdy jestem na jakimkolwiek dworcu. Z takiej Wa-wa Zachodnia dziennie średnio odjeżdża prawie 1000 pociągów. Do tego dworzec jest zintegrowany (w sensie rozkładów jazdy również, z dworcem PKS). To jest logistyczny kosmos, choć oczywiście odpowiednie oprogramowanie przelicza to w moment i aktualizuje jak coś nawali ale... kiedyś robiono to ręcznie! Pozdro
-
Cześć Nie opowiadał bzdur tylko się do błędu przyznał i na zbędne zabiegi również nie namawiał. Czyli potwierdziło się, że to porządny sklep i porządny gość. Pozdro i miłej jazdy dla koleżanki
-
Cześć Dla mnie to jest po prostu zwykła głupota i stąd trochę sobie robię jaja. A Ty to zawsze potrafisz znaleźć dobrą i naukową nazwę nawet dla najprostszych rzeczy. Pozdr
-
Bardzo ciekawy tekst o kolei we Wro. Nie wiedziałem, że jesteśmy liderem przewozów w kraju. świetnie pokazuje jakie jest to wyzwanie logistyczne. https://www.hipermiasto.com/komunikacja/piotr-malepszak-budowa-czwartego-toru-na-estakadzie-we-wroclawiu-to-najwazniejsza-inwestycja-dla-polskiej-kolei/
-
Dlatego też dopytać chciałem skąd taki wybór tego ośrodka 🙂
-
Normalka na wielu kierunkach z Wro. Wyjeżdżające z Głównego zatrzymują się na licznych przystankach a przyjeżdżające najczęściej tylko na Leśnicy, Muchoborze, Nadodrzu. Pewnie jakiś racjonalny powód jest. Edycja . Tak odpowiedziało AI Pociągi wyjeżdżające z Wrocławia Głównego zatrzymują się na przystankach w mieście, ponieważ muszą zjechać z torów głównych w celu wykonania manewrów, podczas gdy pociągi przyjeżdżające zazwyczaj nie zatrzymują się na nich, ponieważ pociągi przyjeżdżające na stację kończą trasę na torach głównych i nie muszą manewrować, aby dojechać do stacji końcowej. Pociągi wyjeżdżające z Wrocławia Głównego: Pociągi wyruszające ze stacji muszą zjechać z torów głównych, aby rozpocząć swoją trasę. W praktyce oznacza to konieczność zatrzymania się na kilku przystankach w obrębie miasta, aby wykonać manewry i rozpocząć podróż. Pociągi przyjeżdżające na Wrocław Główny: Pociągi dojeżdżające do stacji kończą swoją trasę na torach głównych i nie muszą wykonywać manewrów w celu dotarcia do stacji końcowej.
-
Musze przyznac ze rozmowy z Wami natchnely i kolezanka dzis ponownie byla w skifanaticu... Ona ma podbicie niskie (nawet ultra niskie), bardzo waska stope ale specyficzne uksztaltowanie polaczenia piety z lydka - nie ma tego zwezenia ktore jest standardowo na wysokosci achillesa i ma w symie dosc szeroka lydke tam gdzie standardowo ona jeszcze waska jest. W wiekszosci butow byl problem aby stopa nie latala a w achillesie/lydce bylo wygodnie. W zwiazku z watpliwosciami klientki zgloszonymi telefonicznie skifanatic zaprosil ja dzis ponownie do sklepu. Sam wlasciel sprawie sie przyjrzal, ponownie pomierzyl stope i rozne buty i... finalnie dal jej te same buty ale o rozmiar mniejsze (czyli zgodne z dlugoscia stopy) bo akurat te dwa rozmiary mialy taki sam profil lydki. Za blad w doborze przeprosili, ale teraz gdy ona swiadomiej sluchala to w koncu zrozumialam czym pierwszy dobor buta byl spowodowany. A butow nie wygrzal i to z pelym przekonaniem. Kolezanka poweidziala ze ja przekonal masa argumentow a buty sa wygodne wiec nie bylo takiej potrzeby.
-
też o tym myślałem, pojechał bym trochę z nostalgii bo przed wielu laty spędziłem tam fantastyczny letni urlop, spaliśmy na dziko pod namiotem z dziewczyną, chodzili pogórych, kąpali się w potokach i jeziorach ale na nartach jeszcze tam nie zjeżdżałem, minusem jest daleki i skomplikowany dojazd od północy
-
Jeśli ma wysokie podbicie ale wąską stopę, to właśnie dłuższy but daje szansę na w miarę dobre dopasowanie. Ma wtedy dobrą szerokość i nie będzie jej cisnęło z góry. Współczesne dopasowanie pozwala na punktowe poszerzenia buta - można zrobić miejsce na palucha, kostki haluksowe. Nawet lekko wydłużyć termicznie (nie mówiąc o frezowaniu). Nie ma zbyt dobrych pomysłów na zmniejszanie. Robi się tu wkładki a nawet kliny (to do botka). Ale uważa się to za ostateczność. W wspomnianym wcześniej powiększaniu punktowym jednak nie ingeruje się w wysokość podbicia buta - myślę, że z powodu obecnych tam klamer. Być może u koleżanki wystąpiła kombinacja cech opisanych przez mnie na początku i sklep (ten najlepszy na świecie) dobrał optymalnie. Wydaje się, że trochę luzu na palcach przy dobrym trzymaniu całości nie powinno przeszkadzać. Postawiłbym też, może ryzykowną tezę, że w bucie wysokim najbardziej powinno pasować w kolejności: - podbicie - szerokość - długość
-
Generalnie z ciekawości pytałem, Piter to autorytet, sam rozważałem żeby z nim pojeździć. No ale interesowała mnie kwestia doboru ośrodka. Widocznie lista pełna to zostałem zlany 😁
-
Aż z ciekawości sprawdziłem, Uber z Wrocławia całe 23 zeta, odjazd za 6 minut. Przy dwóch osobach to się nawet nie opłaca czekać na pociąg
-
Widocznie nie jesteś wystarczająco stary, no i nie dojebałeś się do niczego, to po co odpowiadać. Jak byś napisał, że chujowy ośrodek to od razu by była burza
-
Chodziło mi o to, że skoro buty mają oznaczenie LV, czyli są dla stóp o niskim podbiciu, to na logikę nie powinno być problemu z długością wkładki buta adekwatną do wymiaru stopy (jeśli dziewczyna miałaby wysokie podbicie czyli buty HV, to dla mnie większy sens dobrania buta z luzem przy palcach), więc symbol LV nie tłumaczy tego, że dobrano 1 rozm. za duże buty. Ale tu nie ma co gdybać, trzeba sprawdzić jeszcze raz wymiary stóp i po prostu poprosić o wytłumaczenie tego doboru sprzedawcę w sklepie.
-
Aaaa, to już wszystko rozumiem. Dzięki Jan 🙂
-
a to jest bardzo ładny krajobrazowy ośrodek
-
Widzę że autor aktywny w innych tematach a staremu forumowiczowi nie chce się odpowiedzieć. Szkoda 🙂
-
No nie wiem dlaczego akurat uczepiłeś się @Mitek przecież On zawsze pisał na forach prawdę. O tym że przez 20 sezonów używał jednych butów też pisał. Wszystko zależy od intensywności użytkowania i pielęgnacji sprzętu chociaż moim zdaniem po 10 latach but należy wymienić. Jeśli ktoś jeździ po kilka dni w sezonie to buty i te 20 sezonów przeżyją poza tym jest różnica czy jeździsz cały dzień w Livigno, Ischgl, 3V czy tylko 2 godziny w Parchatce, Rąblowie albo Małym Rachowcu
-
Pierwszych dwóch w cytowanym wątku- creme de la creme starego Ski Forum.