Skocz do zawartości

Plecak narciarski


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, star napisał:

Teraz sportowe jest audi kombi. eRka daje radę. Rajdy inny świat. Pamiętamy, że dociążałeś w zakrętach.

Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia.

Samochód tuningowany a sportowy to dwa różne światy.

Samochody rajdowe to samochody sportowe i ... zgadza się, masz rację - to inny świat. Samochód tuningowany nawet fabrycznie nie ma ze sportowym nic wspólnego - jest do innych celów.

Widzisz taka eRka to klasyczny wóz dla frajerów - trochę mocy, sporo wyglądu itd. - nie rozmawiajmy jak dzieci.

 

 

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, brachol napisał:

Cześć

Marek na temat plecaków wiem już chyba wszystko, co chciałem wiedzieć. Dzięki wszystkim za info.

Teraz może przyszedł czas na zakup samochodu? Partner już powoli podupada na zdrowiu.

Co do chińczyków to warto zastanowić się, co z ewentualnymi częściami przy eksploatacji, żeby nie czekać za długo. Miałem kiedyś Patrola K160 (robionego w Japonii) i z niektórymi częściami nie było łatwo, trzeba było czekać, ale może teraz jakoś inaczej to działa?

Co do hybryd to nie mam doświadczeń z plug-in, natomiast te stare hybrydy np. Prius są nie do zajechania, kumpel kupił taką z Niemiec rocznik 2005, przebieg około 240 tyś. (zakup od pierwszego włąściciela) i akumulator trakcyjny ma pojemność ponad 90%, nie chciałem wierzyć, że to możliwe. 

pozdro

 

Cześć

Wiesz, swego czasu miałem dyspozycyjnego Partnera a teraz ma dyspozycyjne Caddy. Piotrek jak lubisz tego typu proste i pewne samochody to Caddy jest wprost niemożliwy. Ja jeżdżę teraz w pracy głównie jednym ale do dyspozycji mamy chyba 7 czy 8 i jeździłem już wszystkimi i lekko doglądany ten samochód jest nie do zajebania. Ja używam wersji, która nawet nie ma wskaźnika temperatury silnika... ale poza autostradami leczysz wszystkich a tonę zabiera zachowując wszelkie właściwości jezdne. Ucywilizowana wersja będzie pewnie zawieszeniowo gorsza i wzrośnie awaryjność ale samochód w tej klasie jest znakomity.

A co do hybryd... nie znam się i nie wypowiadam. Prius jest z pewnością konstrukcją znakomitą... bo tyle tego jeździ i ... jeździ. Ale:

jest tak brzydki i anty wszystkiemu co mi się z przyjemnością z motoryzacji kojarzy, że... nie.

Pozdeowienia

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia.

Samochód tuningowany a sportowy to dwa różne światy.

Samochody rajdowe to samochody sportowe i ... zgadza się, masz rację - to inny świat. Samochód tuningowany nawet fabrycznie nie ma ze sportowym nic wspólnego - jest do innych celów.

Widzisz taka eRka to klasyczny wóz dla frajerów - trochę mocy, sporo wyglądu itd. - nie rozmawiajmy jak dzieci.

 

 

Czy ja wiem, jeździ nią mój mechanik. Nie wygląda jak frajer. W odróżnieniu od ciebie on zna się na samochodach. Auto nowoczesne, da się nim po prostu jeździć na co dzień. Nie męczy jak wspomniana Honda S2k. Napęd na cztery. Automat. A parametry robią wrażenie. Natomiast ty notorycznie wypowiadasz się o autach sportowych a chyba nigdy takowego nie miałeś. Nawet nie wiem czy jeździłeś. Więc nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia tylko dlatego, że kiedyś dociążałeś rajdówkę i się nasłuchałeś opowieści z krainy mchu i paproci. Co do Priusa to tradycyjnie jak to u Ciebie, stek bzdur i dużo uprzedzeń.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Wiesz, swego czasu miałem dyspozycyjnego Partnera a teraz ma dyspozycyjne Caddy. Piotrek jak lubisz tego typu proste i pewne samochody to Caddy jest wprost niemożliwy. Ja jeżdżę teraz w pracy głównie jednym ale do dyspozycji mamy chyba 7 czy 8 i jeździłem już wszystkimi i lekko doglądany ten samochód jest nie do zajebania. Ja używam wersji, która nawet nie ma wskaźnika temperatury silnika... ale poza autostradami leczysz wszystkich a tonę zabiera zachowując wszelkie właściwości jezdne. Ucywilizowana wersja będzie pewnie zawieszeniowo gorsza i wzrośnie awaryjność ale samochód w tej klasie jest znakomity.

A co do hybryd... nie znam się i nie wypowiadam. Prius jest z pewnością konstrukcją znakomitą... bo tyle tego jeździ i ... jeździ. Ale:

jest tak brzydki i anty wszystkiemu co mi się z przyjemnością z motoryzacji kojarzy, że... nie.

Pozdeowienia

Pozdro

Co do Caddy to pełna zgoda wreszcie segment na którym się znasz i to od razu widać. Ulubione auto kumpla. W garażu s klasa, (am)g klasa, jakaś beemka, a ten z zadowoleniem po mieście caddym posuwał. Czasem coś przewiózł, ale na spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mitek napisał:

 

A co do hybryd... nie znam się i nie wypowiadam. Prius jest z pewnością konstrukcją znakomitą... bo tyle tego jeździ i ... jeździ. 

Pozdro

Mam dwie, ravka ma już 6 lat i tylko przeglądy, ubezpieczenie i paliwo. Byłem na przeglądzie dopuszczającym do ruchu i facet ocenił, że jak nowe auto. Przy przebiegu 120k, jeszcze zostało ok. 70% klocków hamulcowych. Średnie spalanie z jazdy 70% miasto/30% trasa w okolicach 5,4l, pewnie można jeszcze zejść, ale jeździ nią żona, a ona ma cięższą stopę. Highlander kupiony w ubiegłym roku, zajebisty. Następna też będzie hybryda.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kordiankw napisał:

Mam dwie, ravka ma już 6 lat i tylko przeglądy, ubezpieczenie i paliwo. Byłem na przeglądzie dopuszczającym do ruchu i facet ocenił, że jak nowe auto. Przy przebiegu 120k, jeszcze zostało ok. 70% klocków hamulcowych. Średnie spalanie z jazdy 70% miasto/30% trasa w okolicach 5,4l, pewnie można jeszcze zejść, ale jeździ nią żona, a ona ma cięższą stopę. Highlander kupiony w ubiegłym roku, zajebisty. Następna też będzie hybryda.

Cześć

Mam Skodę Superb 4x4 i mógłbym napisać praktycznie to samo tylko ma przebieg dwa razy większy bo i wiek 10 lat. Średnie spalanie 6,5l przy jeździe agresywniejszej, przy spokojnej 5,5l. Oczywiście skrzynia manualna. Więc po co kombinować?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, star napisał:

Czy ja wiem, jeździ nią mój mechanik. Nie wygląda jak frajer. W odróżnieniu od ciebie on zna się na samochodach. Auto nowoczesne, da się nim po prostu jeździć na co dzień. Nie męczy jak wspomniana Honda S2k. Napęd na cztery. Automat. A parametry robią wrażenie. Natomiast ty notorycznie wypowiadasz się o autach sportowych a chyba nigdy takowego nie miałeś. Nawet nie wiem czy jeździłeś. Więc nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia tylko dlatego, że kiedyś dociążałeś rajdówkę i się nasłuchałeś opowieści z krainy mchu i paproci. Co do Priusa to tradycyjnie jak to u Ciebie, stek bzdur i dużo uprzedzeń.

A to ten mechanik co u niego stoi Twój samochód już parę lat - fachura.

Ja jeżeli piszę, że jeździłem to znaczy, że prowadziłem ten samochód.

Na samochodach się nie znam - pełna zgoda, piszę to co wiem z pewnością jedynie. Za to ty jesteś ekspertem więc się wyłączam.

 

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

 Oczywiście skrzynia manualna. Więc po co kombinować?

Pozdro

E-CVT Toyoty nie posiada tradycyjnego sprzęgła. To oznacza mniej części, które mogą się zużyć, co potencjalnie przekłada się na większą niezawodność i niższe koszty utrzymania w długim okresie. 😜

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kordiankw napisał:

E-CVT Toyoty nie posiada tradycyjnego sprzęgła. To oznacza mniej części, które mogą się zużyć, co potencjalnie przekłada się na większą niezawodność i niższe koszty utrzymania w długim okresie. 😜

Cześć

Nie wiem co to jest ECVT Kordian. Myślę, że obserwując rozwój motoryzacji w ciągu życia znaczenie więcej rzeczy zbędnych obecnie w samochodach się montuje, wzrasta skomplikowanie konstrukcji a w większości wypadków nie mają one żadnego wpływu na to o co w samochodzie chodzi czyli jazdę. Generalnie jestem wrogiem technologii eliminujących kierowcę bo w dłuższej perspektywie wpływa to na znaczące obniżenie przeciętnego poziomu kierowców.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Mikoski napisał:

Moja córka i zięć pracują dla europejskich potentatów motoryzacyjnych, ich wizja na przyszłość jest pesymistyczna za dziesięć lat nie będzie co zbierać, europejscy producenci padną co już widać po skali zamykania fabryk. Chiny i ZIELONY ŁAD szczególnie dojebią europejskich producentów. 7 procent globalnej produkcji CO2 wytwarza Europa i chce zbawić cały świat obciążając swoją produkcję czyniąc ją absurdalnie obciążoną podatkami ETS ,auta czy wytwarzania energii  czyli produkcja wszystkiego są obciążone chorymi opłatami które nas wszystkich odbiorców zajebią 😕

Damian, tu się z Tobą zgadzam. Generalnie te nowinki to kolejne cegiełki ukrytych kosztów dokładanych do produktów za które finalnie zapłaci konsument (albo i nie, ograniczając zakupy lub rezygnując z nich definitywnie). Witek kupił Highlandera. Koszt pewnie ok. 300 tysi. Co składa się na jego cenę w PL.
1). Koszt wytworzenia 

2). Koszt transportu

3). cło w wysokości 10%
4). Akcyza 18,6%
5). Marża sprzedawcy/ców (może być dystrybutor + podmiot sprzedający)

6). Podatek dochodowy od marży

7). VAT 23% od całości

z powyższego wynika, że samochód po opuszczeniu fabryki jest na dzień dobry droższy min. 70% trafiając do PL.

Technologia hybrydowa jest znana od lat i jest sensowną alternatywą dla stricte silników spalinowych. Prius jest brzydki, ale nie zapominajmy że to protoplasta hybryd i jest to pierwszy samochód o tym napędzie wprowadzony do masowej produkcji. Swoje zadanie spełnił. Toyota obecnie ładuje ten napęd do wszystkich swoich samochodów. 
Z ciekawostek, jeśli ktoś nie wie, to wszystkie lokomotywy manewrowe ( te które pamiętamy spalinówki przetaczające wagony) to hybrydy. Diesel to tylko generator prądu, wszystkie mają napęd elektryczny. 
 

Daj znać z wrażeń jazdy chińczykiem, dają 7 lat gwarancji do 150km. To wygląda atrakcyjnie vs tego co dają nasi rodzimi producenci.

Być może otwarcie rynku na takie samochody ostudzi nieco i sprowadzi na ziemię europejskich producentów. Obecne ceny są nieuzasadnione niczym.

Mam przykład w swojej branży. To miecz obosieczny. Ceny surowców mocno spadły, a dostawcy zatrzymali się na cenach covidowych. Wykończyli tym sposobem mniejszych odbiorców. Niestety znaleźliśmy bezpośrednich producentów i zaczęliśmy omijać dostawców. Finał jest taki, że dostawcy z rangi dyskontów w których się robiło tygodniowe zakupy spadli do roli żabki, w której raz w tygodniu kupuje się piwo i kostkę masła. Teraz się pakują likwidując biura i magazyny terenowe. Zjechali z cen, ale jest już za późno. To se ne vrati. Podobnie może być ze wszystkim, a przemysł motoryzacyjny nie jest jakimś wyjątkiem.
pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...