Skocz do zawartości

Jasna Chopok


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Narty możesz mieć i w aucie...

Narty możesz mieć w środku ale zabezpieczone przed przemieszczaniem np. przywiązane lub w pokrowcach a pokrowce przymocowane. 

Ichsiejsza policia jest bardzo drobiazgowa i lubi się czepiać jeszcze bardziej niż nasza. A "pokutny listek" od 50 do 100 jurków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś czy skipass obejmuje również strefę saun w Tatralandii i Besenovej, czy tylko baseny i zjeżdżalnie?

 

Nie. Każde wejście do saun na max. 3 godziny jest płatne przy wyjściu. W tym roku wprowadzili SaunaPass ale 89 jurków czy jakoś tak. Cena wejścia zależy od rodzaju karnetu: jednorazowy, sezonówka czy AquaPass. 

 

PS. mam pytanko czy jest tam ktoś? jaki warun? da się już dobrze pośmigać poza trasami? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5. Czy winieta jest niezbędną?

 

Zależy którędy i skąd jedziesz. Osobiście odradzam, bo dla jednego, krótkiego odcinka autostrady między Ruzomberokiem, a Mikulaszem nie warto - tyle samo czasu stracisz na zatrzymanie się przy stacji i ich kupno, niż nadłożysz drogą (ok. 10-15 minut więcej). W szkółkach nie mam rozeznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4.Czy w Słowacji jest obowiązkowe posiadanie łańcuchów?

 

 

Nie jestem pewien co do łańcuchów, ale polecam poczytać trochę o obowiązkowym wyposażeniu samochodu na Słowacji, bo jest tego sporo więcej, niż u nas. Zapasowe żarówki do każdej z lamp, komplet zapasowych bezpieczników, kamizelki odblaskowe koniecznie w kabinie (nie pamiętam, czy tylko dla kierowcy, czy też dla każdego pasażera), linka holownicza, przewody rozruchowe - tego typu rzeczy. Teoretycznie wg prawa europejskiego masz prawo jeździć z takim wyposażeniem, jakie jest wymagane w Polsce, w praktyce jednak dla świętego spokoju lepiej to wszystko mieć, niż potem wykłócać się z policją, czy ich sądami. Aha, ponoć potrafią też wlepić mandat, jeśli masz cokolwiek na szybie przedniej lub bocznej: nawigację, kamerę, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien co do łańcuchów, ale polecam poczytać trochę o obowiązkowym wyposażeniu samochodu na Słowacji, bo jest tego sporo więcej, niż u nas. Zapasowe żarówki do każdej z lamp, komplet zapasowych bezpieczników, kamizelki odblaskowe koniecznie w kabinie (nie pamiętam, czy tylko dla kierowcy, czy też dla każdego pasażera), linka holownicza, przewody rozruchowe - tego typu rzeczy. Teoretycznie wg prawa europejskiego masz prawo jeździć z takim wyposażeniem, jakie jest wymagane w Polsce, w praktyce jednak dla świętego spokoju lepiej to wszystko mieć, niż potem wykłócać się z policją, czy ich sądami. Aha, ponoć potrafią też wlepić mandat, jeśli masz cokolwiek na szybie przedniej lub bocznej: nawigację, kamerę, itp.

 

BZDURA

taka sama jak "niezgodna" apteczka w Austrii. Istnieje konwencja wiedeńska o ruchu drogowym, która jednoznacznie określa, że kraj rejestracji pojazdu stanowi o jego wyposażeniu. Jedyny przepis dotyczący bezpieczeństwa dotyczy ogumienia - jak na danym terenie wymagane są zimówki, lub łańcuchy to maja być. U nas nie ma obowiązku wożenia żarówek zapasowych, bezpieczników. Jest gaśnica, kamizelka, apteczka. Apteczka z polskim wyposażeniem zgodnym z polskimi przepisami. Kiedyś Austriak chciał nam wlepić mandat za złą apteczkę. Na nich mam konwencję wydrukowaną po niemiecku - pokazałem i się odp...lił. Łapią jeleni co się boją i wolą dać 50 eurasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BZDURA

taka sama jak "niezgodna" apteczka w Austrii. Istnieje konwencja wiedeńska o ruchu drogowym, która jednoznacznie określa, że kraj rejestracji pojazdu stanowi o jego wyposażeniu. Jedyny przepis dotyczący bezpieczeństwa dotyczy ogumienia - jak na danym terenie wymagane są zimówki, lub łańcuchy to maja być. U nas nie ma obowiązku wożenia żarówek zapasowych, bezpieczników. Jest gaśnica, kamizelka, apteczka. Apteczka z polskim wyposażeniem zgodnym z polskimi przepisami. Kiedyś Austriak chciał nam wlepić mandat za złą apteczkę. Na nich mam konwencję wydrukowaną po niemiecku - pokazałem i się odp...lił. Łapią jeleni co się boją i wolą dać 50 eurasów.

 

Przecież sam o tym wspomniałem w swoim poście. Z jednej strony piszesz, że "BZDURA", a z drugiej strony potwierdzasz jedynie to, co napisałem, że mimo konwencji brak wyposażenia może skutkować przepychankami z policją, na wypadek których wozisz ze sobą konwencję wiedeńską wydrukowaną jak mniemam w języku każdego kraju, przez który przejeżdżasz. Myślę, że lepiej, aby @tandzio miał pełen ogląd sytuacji i mógł podjąć decyzję, co ze sobą zabrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież sam o tym wspomniałem w swoim poście. Z jednej strony piszesz, że "BZDURA", a z drugiej strony potwierdzasz jedynie to, co napisałem, że mimo konwencji brak wyposażenia może skutkować przepychankami z policją, na wypadek których wozisz ze sobą konwencję wiedeńską wydrukowaną jak mniemam w języku każdego kraju, przez który przejeżdżasz. Myślę, że lepiej, aby @tandzio miał pełen ogląd sytuacji i mógł podjąć decyzję, co ze sobą zabrać.

 

wożę konwencję tylko po niemiecku, bo tylko w Austrii się czepiają. Nie wożę bezpieczników itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, będę w lutym na Chopoku pierwszy raz. Mam parę pytań:

 

1. Moja Małżonka będzie drugi raz na nartach. Chciałbym wziąć instruktora. Macie namiary na jakąś firmę ew. osobę godną polecenia? Na jaką cenę za godzinę muszę się przygotować? Czy ilość niebieskich tras jest w optymalna?

 

2.Mojego syna 11 letniego ( 3sezon na nartach) chciałbym dać do szkółki. Zna ktoś szkółkę godną polecenia? 

 

3. Czy faktycznie opłaca się kupić skipassy przez internet wcześniej?

 

4.Czy w Słowacji jest obowiązkowe posiadanie łańcuchów?

 

5. Czy winieta jest niezbędną?

 

Pozdrawiam

 

AD.3 tak przez neta taniej

AD. 4 tylko tam gdzie są znaki

AD.5 nie kupuj - jedź na Ivachnowa, Partizanska Lupca 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jechałem tam w grudniu. Gdzieś po drodze widziałem znaki dotyczące łańcuchów. To przecież nie jest problem. Jak jeździcie zimą w góry to wrzucajcie łańcuchy do bagażnika bez względu na przepisy i prognozy pogody. Prędzej czy później na pewno się przydadzą. Mnie w ciągu ostatnich pięciu lat przydały się zaledwie dwa razy. Ale w obu wypadkach bez nich bym nie ruszył z miejsca i stał jak ta sierota obrzygana czekając diabli wiedzą ile na jakiś ratunek.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem tak samo i też mnie to interesuje jak teraz odebrać kartę chipową GoPass. Chyba z wydrukowanym papierem w kasie gdzie kupuje się skipasy, powinni wydać kartę GoPass. Jak ktoś załatwiał kartę  w ten sposób to prośba o podpowiedź.

Dokładnie tak jak napisałeś. Druknij sobie to co ci przysłali na maila (potwierdzenie) i z tym do kasy. Całość operacji ~ 2 minut. Jeśli nie masz jeszcze "plastiku" GoPass, to koszt 2E. 0 problemów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakby ktoś przeoczył informację, to Chopok sprzedaje skipassy na marzec w promocyjnej cenie od 19EUR. Promocja jest ograniczona ilościowo. Póki co jeszcze większość dni po 10 marca jest w tej cenie, ale taka sytuacja pewnie nie potrwa długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś przeoczył informację, to Chopok sprzedaje skipassy na marzec w promocyjnej cenie od 19EUR. Promocja jest ograniczona ilościowo. Póki co jeszcze większość dni po 10 marca jest w tej cenie, ale taka sytuacja pewnie nie potrwa długo.

W połowie marca pojawiają się sezonówki. Po przedpłacie (rok temu za 69€) można jeździć bez ograniczeń do końca sezonu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj po ponad 10 latach ponownie na Chopoku i...przykro patrzeć jak daleko za tymi Slowakami jesteśmy. Wygląda to naprawdę dobrze, trasy urozmaicone i co bardzo ważne...naprawdę świetny stosunek ilości tras czerwonych/czarnych do niebieskich, przy czym mam wrażenie że niebieskie skupiają jakieś 70% osób w ośrodku. Sobota jak marzenie, słońce i niewielki mróz, a kolejek w ogóle się nie czuło, 3-4 min czekania Max. Słowacy co roku oddają do użytku kolejne wyciągi, które coraz to bardziej rozladowuja ruch. Na przyszły sezon otwarcie kolejnej gondoli.
Jedyne do czego można się doczepic to średnie przygotowanie tras (choć niektóre trzymały w dobrym stanie praktycznie do zamkniecia) i chyba nieco zbyt pochopne zamykanie wyciągów w reakcji na, w alpejskich warunkach, wcale nie tak mocne podmuchy wiatru.
Poza tym nie widzę powodu, by stawiać Chopok w hierarchii miejsc wart odwiedzenia poniżej np średniej wielkości ośrodków w Austrii.

Ps. Problem stanowić może jeszcze fakt obecności ogromnych ilości ledwo trzymających się na nogach naszych rodaków...ale trudno doszukiwać się w tym winy ze strony ośrodka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne zdanie o Chopoku - takie nasze lokalne Alpy. Ilością oraz urozmaiceniem tras, infrastrukturą, itp. naprawdę nie pozostają za dużo w tyle. Największa różnica dla mnie jest w samym śniegu. Na Chopoku, jak i w Polsce, o ile akurat nie posypie naprawdę dużo, to czuć, że jeździ się po ubitej przez ratrak skorupie, która jest trochę przysypana śniegiem. Minie pół dnia albo przyjdzie wiatr i zwiewa wszystko z wierzchu.

 

Akurat byłem tydzień na Chopoku, dwa tygodnie wcześniej we Francji i to, co mi się najbardziej rzuciło w oczy (uszy) na Chopoku, to ciągłe "szuranie" krawędzią na niektórych trasach. Odzwyczaiłem się od tego dźwięku, bo w Alpach tego niemal w ogóle nie było. Po trzech dniach takiej jazdy straciłem wszystkie wypełnienia w ślizgu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne zdanie o Chopoku - takie nasze lokalne Alpy. Ilością oraz urozmaiceniem tras, infrastrukturą, itp. naprawdę nie pozostają za dużo w tyle. Największa różnica dla mnie jest w samym śniegu. Na Chopoku, jak i w Polsce, o ile akurat nie posypie naprawdę dużo, to czuć, że jeździ się po ubitej przez ratrak skorupie, która jest trochę przysypana śniegiem. Minie pół dnia albo przyjdzie wiatr i zwiewa wszystko z wierzchu.
 
Akurat byłem tydzień na Chopoku, dwa tygodnie wcześniej we Francji i to, co mi się najbardziej rzuciło w oczy (uszy) na Chopoku, to ciągłe "szuranie" krawędzią na niektórych trasach. Odzwyczaiłem się od tego dźwięku, bo w Alpach tego niemal w ogóle nie było. Po trzech dniach takiej jazdy straciłem wszystkie wypełnienia w ślizgu ;-)


Śnieg we Francji to zupełnie inna bajka, fakt :)
Ma w sobie coś, nawet jeżeli porównujemy do tego Austrie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Będzie muzyczne otwarcie sezonu bez szusowania, jak w sezonie 2012/13. Wtedy pierwsze trasy ruszyły jakoś ponad tydzień później niż planowali.

 

No ja i tak odpuszczam. Praca  :(  ale chyba dobrze się złożyło!

Za tydzień chyba też nie będzie po co a 13-15 Molltek

ale 20-23.12 będę ślizgał się na Chopku  :D  :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...