Skocz do zawartości

Co może powodować A-Frame w moim przypadku ? Analiza dodatkowych błędów i ćwiczenia. Film oraz zdjęcia


FolkLemur

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, FolkLemur napisał:

Cześć, wróciłem z wyjazdu i chciałem się podzielić odczuciami i postępami. Wcześniej moje odciążanie polegało głównie na nisko-wysoko, teraz staram się nie wychodzić aż tak w górę a odciążenie realizować bardziej poprzez podniesienie narty wewnętrznej/podciągniecie kolana narty wewnętrznej do tułowia. Jest to największa zmiana w mojej jeździe. Co zaobserwowałem podczas tego wyjazdu:

1. Gdy zacząłem ćwiczyć podnoszenie piętki narty wewnętrznej okazało się że faktycznie opierałem pewną część ciężaru na taj narcie.

2. Podniesienie piętki i położenie narty wewnętrznej na mały palec znacznie poprawiło jednakowy kąt pochylenia nart.

3. Spróbowałem wcześniejszej inicjacji poprzez położenie się w nadchodzący zakręt i faktycznie usprawniło to przejście na drugą krawędź. Jest to ciekawe uczucie gdy w pierwszym momencie czuję że będzie wywrotka aż tu nagle nadjeżdżają narty na drugiej krawędzi i zachowuje równowagę.

4. Muszę jeszcze poćwiczyć nad podniesieniem wewnętrznej narty ponieważ czasami mi to umyka i jest spóźnione.

5. Nadal łapię się podczas zakrętu że obciążam w pewnym stopniu nogę wewnętrzną

6. Wydaje mi się że powinienem jeszcze bardziej ograniczyć wychodzenie w górę całego ciała, jeszcze bardziej odizolować tułów.  

7. Mam słabe nogi, więc czas zacząć systematycznie chodzić na siłownie 

8. Miałem problem z butami o którym nie wspominałem. W skrócie myślałem że dobrałem za mały rozmiar ponieważ czułem ogromny ucisk który nie ustąpił nawet po 2 tygodniach jazdy w butach (nowe buty). W tym sezonie zwróciłem się o pomoc do Windsport na Zakopiańskiej. Doradca zaproponował wkładki sidasa medium - zapobiegało to wypłaszczeniu stopy a co za tym idzie rozmiar stał się prawidłowy, oraz zastosował dodatkową piętkę która przesunęła moje wysokie podbicie w miejsce gdzie miało trochę więcej luzu. Reasumując chciałem już wymieniać moje Langi a obeszło się nawet bez odbarczania i zapomniałem o bólu podczas tegorocznego wyjazdu. 

Wymienione elementy techniki ciężko mi jeszcze dobrze zastosować na raz ale już teraz czuję że mogę zrobić ciaśniejszy zakręt i ma on większy moment. Dla zainteresowanych film z ostatniego dnia jazdy: 

 

 

Pewnie Mitek znów nazwie mnie bufonem, ale w tym przypadku przyznaję się że jest to chwalenie się. Dlaczego ? Po prostu czuję duży progres 🙂

Cześć

Dziwne. Dla mnie jakbyś się cofnął.

Poprzednie filmiki były swobodne i naturalne choć nie idealne.

Teraz widać, że jazda nie jest tak pewna i swobodna, jakbyś był spętany.

W śmigu pojawiła się nadmierna rotacja z opuszczeniem kija wewnętrznego, przedłużeniem ruchu ty kijem. Zacząłeś - a może tak miałeś a nie pamiętam, wbijać kij - zwłaszcza lewy daleko od nart i zbyt z boku co wydłuża ruch i wspomnianą rotację może powodować.

W skręcie ciętym natomiast widzę przedziwną sytuację. Jedziesz skrętem o średnim promieniu a starasz się zmienić krawędzie jak najszybciej się da. Przez to inicjacja jest gwałtowna i szarpana, miejscami aż wskakujesz w skręt po czym jedziesz na promieniu w skos stoku bo tak szybko zmieniłeś i dociążyłeś, ze już nie masz z czego sterować.

Nie uważam Cię za bufona.

Pozdro

PS

Acha i zapomniałem o najważniejszym...weź zmień tą kurtkę. Powaga.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z brakiem stabilności i szarpaniem to prawda. Wcześniej faktycznie czułem że mam rytm i płynność w jeździe, natomiast wydaje mi się że fakt byłem stabilny ale tak jakby zablokowany i nie potrafiłem zadać wiekszego kąta wychylenia narty. Teraz niestety znikł w mojej jeździe rytm ale czuję że mogę bardziej pochylić nartę i ten skręt ma więcej energii. 

W następnym sezonie dalej bede miał taką strategie jak w obecnym ale postaram się skupić na spokojniejszych ruchach. Z tym wskakiwaniem w skręt o którym wspominacie to może spróbować pokombinować z wcześniejszym lub późniejszym podniesieniem/odpuszczeniem pietki narty wewnętrznej? @Plus80To zwalnianie pod koniec skretu może być spowodowane brakiem/zbym małym, rozluźnieniu nóg w końcowej fazie skrętu?

Co do smigu to rozumiem o czym piszesz @Mitek, na samym poczatku filmika bardziej tak sobie bardzo kontrolowanie zjechalem niz chciałem jechać smigiem. Ogólnie na wyjeździe cwiczylem też smig i skupialem się aby tors był odizolowany i skierowany w dół stoku bez rotacji.

Kurcze no ta technika zjazdu to jest niekończąca się opowieść. Kiedyś może przestanę się tym przejmować i po prostu zacznę jeździć 😂

Kurtka będzie zmieniona, bo to już dosyć wiekowy komplet. Wtedy szkoda było nie brać bo duża przecena była 😅 ale funkcjonalnie służy bardzo dobrze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja bym po prostu jeździł i się nie przejmował.

Oby każdy tak jeździł.

A co do kurtki to ja też jestem oszczędny i tak naprawdę mi wygląd wisi ale jak chcesz wyglądać na nartach dobrze musisz mieć górę krótszą, żeby było widać biodra.

Pozdro

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, FolkLemur napisał:

Z brakiem stabilności i szarpaniem to prawda. Wcześniej faktycznie czułem że mam rytm i płynność w jeździe, natomiast wydaje mi się że fakt byłem stabilny ale tak jakby zablokowany i nie potrafiłem zadać wiekszego kąta wychylenia narty. Teraz niestety znikł w mojej jeździe rytm ale czuję że mogę bardziej pochylić nartę i ten skręt ma więcej energii. 

W następnym sezonie dalej bede miał taką strategie jak w obecnym ale postaram się skupić na spokojniejszych ruchach. Z tym wskakiwaniem w skręt o którym wspominacie to może spróbować pokombinować z wcześniejszym lub późniejszym podniesieniem/odpuszczeniem pietki narty wewnętrznej? @Plus80To zwalnianie pod koniec skretu może być spowodowane brakiem/zbym małym, rozluźnieniu nóg w końcowej fazie skrętu?

Co do smigu to rozumiem o czym piszesz @Mitek, na samym poczatku filmika bardziej tak sobie bardzo kontrolowanie zjechalem niz chciałem jechać smigiem. Ogólnie na wyjeździe cwiczylem też smig i skupialem się aby tors był odizolowany i skierowany w dół stoku bez rotacji.

Kurcze no ta technika zjazdu to jest niekończąca się opowieść. Kiedyś może przestanę się tym przejmować i po prostu zacznę jeździć 😂

Kurtka będzie zmieniona, bo to już dosyć wiekowy komplet. Wtedy szkoda było nie brać bo duża przecena była 😅 ale funkcjonalnie służy bardzo dobrze. 

Kurtka długa, nie widać bioder, średnio wygląda vs kurtka krótka - podnosisz rękę do zabezpieczenia na krześle, kurtka ciut w górę, wieje w plecy, poprawianie, obciąganie w dół... Zabawaz tym. Tak z mojej praktyki. Co kto lubi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, FolkLemur napisał:

Z tym wskakiwaniem w skręt o którym wspominacie to może spróbować pokombinować z wcześniejszym lub późniejszym podniesieniem/odpuszczeniem pietki narty wewnętrznej? @Plus80

Jazda bardzo fajna, wyjeżdżony jesteś mocno i to widać. Ta błyskawiczna zmiana krawędzi też dla mnie była widoczna, ale jakoś mam obawy pisać zanim wypowie się ktoś widzący więcej. A tu pewnie rada byłaby po prostu nie spiesz się, daj nartom jechać, płynnie przejść przez fazę płaską, wejść na krawędź, baw się regulacją promienia poprzez mocniejsze krawędziowanie (schodzenie niżej z rotacją ud/wkładaniem kolan w kierunku stoku), bo w aktualnej pozycji trudno już coś regulować.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...