Skocz do zawartości

jurek_h

Members
  • Liczba zawartości

    316
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    14

Zawartość dodana przez jurek_h

  1. Pan Gołaś chyba był.....................przeźroczysty 😉 (dla mnie) Musiałem sobie to nazwisko odświeżyć z wiki. Chyba nie zasłużył się niczym negatywnym bo jako rodowici Polacy byśmy pamiętali 🙂 Dobrze pamiętam poprzednika i wszyscy pamiętają następcę.
  2. W którym miejscu określiłem " swoją partię" ?
  3. To oczywiste ale dlaczego zniknęła jakakolwiek granica refleksji. Ja NIE głosował bym na kibola z ustawek ( jednoznaczne przestępstwo), sutenera, oszusta itd. wszyscy wiemy, nawet gdyby był z mojej strony.
  4. Wiesz. Jest profesor Janusz i januszowy profesor. Podobnie jest z doktorami. Ten którego mam na myśli i jako mieszkaniec Krakowa wszystkich za niego przepraszam ma na imię Andrzej 🙂 Za januszowego doktora Karola niech przeprasza Gdańsk. p.s. jeśli degradacja umysłów Polaków będzie postępować dalej w tym tempie to za pięć lat Prezydentem RP będzie jakiś Orangutan z zoo , oczywiście z doktorskim tytułem. Miłego dnia wszystkim.
  5. Napisałem na PW. Jakaś refleksja po przeczytaniu?
  6. Jeśli "wilgoć" nie jest problemem dla tapicerki , kabli, elektroniki lusterek, podnoszenia szyb to nie jest także dla membran głośników. Nie mam żadnych statystyk ale z doświadczenia zakładam, że 80% zastosowanych w samochodach głośników to papier i jest ok.
  7. Czy możesz uzasadnić dlaczego papierowe membrany głośników są Twoim zdaniem złe ? Znam wiele gorszych materiałów z których producenci je wykonują, np. polipropylen. Ponieważ nie jestem aż tak okrutny reszta na PW.
  8. @PaVic Zdjęcie pokazuje montaż w drzwiach głośnika niskotonowego który odtwarza pasmo do maks 2300Hz. Im niższe częstotliwości tym bardziej są bezkierunkowe i w takiej sytuacji nie ma tam żadnego błędu. Zupełnie inaczej jest z częstotliwościami powyżej 4000 Hz które są bardzo kierunkowe i powinny być skierowane w stronę ucha. Zawsze( 99%) odtwarzają je głośniki umieszczone na przednich słupkach i tak jest ok. Zwróć uwagę, że w miejscu gdzie kiedyś był tylko bezkierunkowy bas Ty zamontowałeś bardzo kierunkowe głośniki wysokotonowe ( są w środku niskotonowych) Proszę nie obrażaj więc normalnych inżynierów. Ale tak na koniec. Przepraszam. Zostawmy to.
  9. Nie do końca rozumiem co tam zrobiłeś ale wygląda na głębokie Januszowanie 😉 Wyrzuciłeś głośniki średnio-niskotonowe z drzwi i w ich miejsce zamontowałeś system dwudrożny nie dając tam żadnej zwrotnicy ( możliwe, że to ma jakiś kondensator filtrujący wysokotonówkę z dołu) więc może być jako tako ok . Ale jeśli pierwotny system był dwudrożny to na 99% głosniki w drzwiach nie grają pełnego pasma. Jeśli jest jak myślę to każdy, nawet najmniej zdolny akustyk czytając to popełnił samobójstwo 😉 Ja muszę iść po pierwsze leki w życiu na serce 😉 Poważnie to z dźwiękiem jest taki problem, że nawet najgorzej zrobiony jednak wydobywa dźwięki i coś tam gra. Wiedząc, że "każda potwora znajdzie swego amatora" może się każdy dźwięk komuś podobać. To jednak daleko od inżynierskiej sztuki i choćby grama poprawności.
  10. Drugie narty na trudniejsze warunki Wbrew temu co tu czytam, jak byłem we Francji nie wszyscy jeździli tam na szerokich nartach. Podczas całego pobytu widziałem cały czas nie dość, że SL to na dodatek komórki 🙂 To były oczywiście moje i moich przyjaciół 😁 Rzeczywiście naoglądałem się tam "prawdziwego narciarstwa" i zaraz po powrocie kupiłem dechy 98mm pod butem. I co? Prawie na nich nie jeżdżę. Czasami zabieram je ze soba w ciepłe dni jak przewiduję miękkie warunki. Robię dwa przejazdy i .......do samochodu po komóry SL. Jeździ mi się na nich lżej i łatwiej. Są o wiele bardziej manewrowe i responstywne. Przypominam, że piszę o jeździe w ...ciapie. Przez większość mojego narciarskiego życia miałem jedną parę nart. Teraz , tylko z powodu chęci startu w amatorskich zawodach mam dwie pary , komórki SL i GS. p.s. zapomniałem o FR 98mm
  11. Mirek. Pogadajcie z dziewczyną. Może one nie kuma problemu. Możliwe, ze jak zrozumie to zostanie pracownicą roku 🙂
  12. @Mitek Oczywiście poniżej prowokacja bo wątek już tylko na to zasługuje 🙂 To co piszesz to zupełnie inaczej. Ta dziewczyna wychodzi na fajkę aby odzyskać koncentrację. Domaga się tego nałóg i brak dostępu do tik toka. Gdyby nie wyszła, nie nadawała by się do pracy w ogóle.
  13. no to wrzuć jakiś granat potęgujący dynamikę 🙂
  14. Czas zamknąć wątek. Zdecydowanie się wyczerpał.
  15. Też mi coś? Wyśmiewane przez nas "elektryki" robią to na "pierwszym" i jedynym, do przodu biegu 😉
  16. Znasz jakiegoś kierowcę "TIR" a ? Ja znam. To zjawisko do badań socjologicznych na wielką skalę. W każdej kabinie znajdziesz alkomat. Ci ludzie cały łykend ( dla nich to dosłowna nazwa) chleją alkohol do nieprzytomności. Od niedzieli wieczorem zaczynają przeliczać ile jeszcze browarków mogą wychylić aby w poniedziałek o 6:00 mieć zawartość 0%. Każdy wieczór w tygodniu podobna matematyka. Ciekawe ilu z nich nie jest dość charakternych i konsekwentnych. Ciągniki typu TIR to były pierwsze auta wyposażone w tempomat adaptacyjny i pewnie dlatego jest relatywnie ich mały udział w wypadkach. Dodatkowo jeżdżą zwykle po głównych drogach na których elektronika jakoś sobie radzi.
  17. @Mitek Produkcja wodoru nie jest specjalnie skomplikowana. Problemem jest sprężanie i przechowywanie. Ten antyskurczybyk znika z czasem z absolutnie szczelnych przeznaczonych dla niego pojemników. Mimo to nie mogę się nadziwić dlaczego nie idziemy w rozwój tej technologii a Toyocie dał bym medal za upór w konsekwentnym oferowaniu modelu Mirai od wielu lat. Pamiętam jak próbowali ten model sprzedawać w Polsce a najbliższa stacja tankowania była w Berlinie.
  18. Chyba zmęczony byłem już przed wyjazdem. Wymyśliłem sobie, że pojedziemy piękną trasą przez Andermatt zimą 🙂 W Chur przegapiłem napisy po niemiecku z informacją o przejeździe przez przełęcz. Więc, jedziemy, jedziemy aż tu nagle .............pionowa ściana śniegu na drodze na 2 metry. Drogi nie ma 🙂 Okazało się, że spóźniliśmy się 15 minut na przeprawę pociągiem. Pewnie i tak byśmy nie jechali bo cena była abstrakcyjna. Więc pozostał objazd jak na załączonym obrazku. Jakoś się udało. Szkoda, że było ciemno bo objechaliśmy całą Szwajcarię 🙂 Drugiego zdania raczej nie komentuję. 🙃
  19. Myślałem, że piszę czytelniej. Mam na myśli to, że rozwój technologiczny jest ogromny ale nie nadąża za tym kompletnie rozwój akumulowania energii. Baterie są do tego stopnia niedojrzałym współcześnie produktem, że moim zdaniem nie upoważniają do budowania samochodów z napędem elektrycznym ( poza małymi miejskimi). Dysponujemy technologia hybrydową i ona powinna być poligonem do rozwoju baterii. Do czasu kiedy elektryk nie będzie upierdliwy nie nadaje się do zakupu. Przynajmniej dla mnie. Mrożonki o latających, użytkowych elektrykach to może kiedyś ale nie w przyszłości którą większość z tu obecnych doświadczy .
  20. @Spiochu Czy wiesz, że oprócz wstecznego, jedynki i dwójki masz jeszcze wyższe biegi w samochodzie ? 😆 Trochę poważniej. Jadąc do np. Warszawy mam robić przerwę na trasie 300 km? Prawdopodobnie ta przerwa znudziła i zmęczyła by mnie bardziej niż jazda. Mój przelicznik w trasie jest banalnie prosty. 1000km............10h. Zawiera tankowanie i połączone z tym postoje. Jeśli nie muszę tankować to się na takim odcinku nie zatrzymuję. Czasami postój wymuszają na mnie pasażerowie. Teraz już nie czytajcie: Mój rekord jednorazowej trasy, 2050km. Jak przeczytaliście możecie krytykować na wiele sposobów 😉 W ramach usprawiedliwienia..............jechałem na narty do Verbier 😉
  21. Piszesz poważnie? Nokia 3110, 30 dni na bateri. Współczesny smartphone, gigantyczny postęp technologiczny smartfona i zerowy postęp baterii w efekcie rzadko kiedy 18 godzin działania. Taki Samsung S25 Edge kosztuje 5 150,- zł i raczej nie pociągnie 8 godzin użytkowania. Niektórzy piszą o 3 godzinach. To zwykły żart z ludzi. Nie mam pojęcia dlaczego się na to godzimy. p.s. czy będziemy wozić 100kg powerbanki w bagażnikach samochodów?
  22. Ale to nie rozwiązuje problemu baterii a wręcz go potęguje. Pamiętaj, że dron taki jak znamy ( z czterym śmigłami) nigdy nie będzie latał z dużymi prędkościami z powodu ograniczeń aerodynamiki. Załóżmy, że to max 200km/h Poziomy układ śmigieł nie jest specjalnie wydajny "energetycznie" Dlatego najlepsze, uchodzące za nie zabawkowe drony latają najwyżej 40 minut. Dodajmy do tego cztery ludzkie tyłki, ogromną ciężką baterię i mamy więcej problemów niż z samochodami elektrycznymi.
  23. W jakim sensie uważasz drony za alternatywne dla samochodów?
  24. Z autonomicznymi samochodami to trochę się rozpędziłeś;) To bardzo skomplikowane. Na drodze jest tak wiele nieprzewidywalnych sytuacji, że współczesna "moc obliczeniowa" sprzętu, i możliwości softu są jak małpa za kierownicą. Dzieci, pijani kierowcy, remonty dróg, zmiana organizacji ruchu, wandal który przewrócił znak i milion innych składowych tworzą nieskończona ilośc trudnych do przewidzenia sytuacji. O wiele, wiele łatwiej będzie pozbyć się pilotów z samolotów niż kierowców z samochodów. Smartfony oczywiście dokonały ogromnego postępu ale poza jednym elementem..................baterią. O niej właśnie w kontekście samochodów elektrycznych rozmawiamy i ona jest głównym hamulcem. Przyjmuje się, że pierwszym elektrycznym samochodem był pojazd Tomasa Parkera z 1884 roku. Od tamtej pory postęp jest nieopisywalny , jednak współczesna bateria jest prawie tak samo do kitu jak z tamtego zabytku.
  25. Ale ja kierując się przesłankami kolegi, przy wyborze nart nie kieruję się ich urodą. 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...