Skocz do zawartości

jurek_h

Members
  • Liczba zawartości

    168
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez jurek_h

  1. Może zmiana przeglądarki pomoże.
  2. Niestety w tym sezonie w Cisowej nie byłem. Przy okazji: Przypadkiem dowiedziałem się dlaczego podświadomie tak z córką Cisową lubimy 😉 Okazuje się, że wyciąg który tam działa to przeniesiony z mojej ukochanej Sahary na Szyndzielni ( Bielsko Biała) To z kolei szczególne dla mnie miejsce i początki mojego narciarstwa. Można powiedzieć, że pół wieku jeżdżę na jednym wyciągu 😄
  3. jurek_h

    Narty do body carvingu

    Jeden obraz wart milion słów 🙂 Strony zewnętrzne są taliowane BARDZIEJ.
  4. jurek_h

    Narty do body carvingu

    Myślę, że to konsekwencja wyrównywania R.
  5. jurek_h

    Narty do body carvingu

    Teoretycznie tak. Narty nie były wzdłużnie symetryczne. Zewnętrzne krawędzie miały mniejszy promień skrętu od wewnętrznych. W efekcie promień był wyrównany od środka skrętu dla obu nart które mogły być dowolnie obciążane i jechały po tym samym łuku.
  6. Kurwiki w polityce sa raczej negatywne. W sporcie ....przeciwnie 🙂
  7. @LexiCzy porównanie z "cieniasem" jak Marcel Cię nie obraża? 😉 Marcel pokazał , że na nartach umie jeździć jak prawie nikt inny na tej planecie ale dla mnie najlepszym narciarzem ( narciarką ) jest Mikaela Shiffrin. Jej naturalne czucie i kocie zachowania na nartach są niewiarygodne. Ona jest jak wirtuoz fortepianu. On nie gra na instrumencie. On interpretuje na przedłużeniu swojego umysłu i instynktów. Genialna jest także Zrinka Ljutić ale to inna kategoria. To petarda bliżej Marcela niż Mikaeli.
  8. Jacku. No to nieźle się wpakowałem 🙂 Teraz będę musiał dokonać analizy jazdy Marcela a zdecydowanie nie jestem kompetentny na tym poziomie:) Spróbuję przedstawić mój punkt widzenia. Prawdopodobnie mamy do czynienia z lekkim nadużyciem ponieważ zupełnie czym innym jest wolna jazda dla frajdy a czym innym skuteczna w zawodach Pucharu Świata a w załączonym przeze mnie filmie jest to zrównane. Z mojej praktyki. Różnica pomiędzy jazdą torem wymuszonym a torem dowolnym jest GIGANTYCZNA. To właściwie coś zupełnie innego. Chyba nie dysponuję tak subtelną klawiaturą aby to przekazać. W tych odmiennych technikach wszystko jest inne. Jadąc bez bramek dobiera się kąty zakrawędziowania i promienie do tego co nam w tej chwili pasuje. Puszcza nas minimalnie narta i reagujemy aby decha trzymała. Tor jazdy nie ma znaczenia. Wszystko podporządkowujemy technice która służy utrzymaniu nas na krawędzi. Tniemy czysto i mamy poczucie swojej znakomitej jazdy. Nie chcę się szczególnie wymądrzać ale to jest średnio trudne. Sytuacja zmienia się diametralnie jak wjeżdżamy w bramki i to my musimy dostosować naszą technikę do toru jazdy. Skala trudności rośnie niewspółmiernie do wyzwania 😉 Współcześnie panująca szkoła jazdy SL mówi, że blokujemy górę i jedziemy „nad nartami” Kompletnie nie widać dynamiki. Minimum popełniania błędów. Tu moim zdaniem clou programu. Wywodzi się z technik jazdy na ołówkach. ( proszę pamiętać, że cały czas piszę o skręcie krótkim i technice SL) Stenmark w każdym skręcie , w ostatniej jego fazie lekko odchylał się do tyłu wypuszczając narty. Przed kolejnym skrętem je doganiał ale dzięki takiemu manewrowi dostawał przyśpieszenie. Myślę, że Marcel w jeździe wolnej demonstruje tę technikę bez skrępowania i stosował ją w zawodach w bardzo ukryty i ograniczony sposób ponieważ taka technika na taliowanych nartach wiąrze się z dużym ryzykiem dostania od nart strzału i bardzo szybkiego zobaczenia nieba 🙂 Ale jak się uda daje konkretne korzyści. Marcelowi udawało się właściwie zawsze. Ja jeżdzę tak na codzień bo to wielka frajda podkreślająca dynamikę. No nie jak Marcel ale podobnie prowokując błędy zostania na tyłach nart. Jeżdzę tak niestety także na bramkach SL i moje statystyki ukończonych przejazdów są 1/2 Jednak jak dojadę jest całkiem nieźle 🙂 Nie wiem czy odpowiedziałem na Twoje pytanie. Myślę, że to trzeba omówić na białym. Robi się znacznie łatwiej. Jurek.
  9. jurek_h

    Narty do body carvingu

    Miałem bardzo na to zajawionych kolegów z których się śmiałem. Jazda bez kijków ........nie dla mnie. Akurat wyższe płyty były bardzo fajne. Narty świetnie trzymały na krawędziach i były bardzo responsywne. W sklepach można było kupić sporo różnych wersji płyt o bardzo odmiennych konstrukcjach i wpływie na jazdę. Coś się działo. Jednak szybciutko FIS się zorientował i wprowadził swoje jak zwykle "mądre inaczej" ograniczenia. Jazdę bodycarvarving można jedynie wykorzystać jako poprawę ogólnej sprawności. Sama technika skrętu jest właściwie zaprzeczeniem sportowego czy nawet zwykłego skrętu karwingowego.
  10. jurek_h

    Narty do body carvingu

    Mam podobne spostrzeżenia. Body carving to taki trochę cyrkowy odłam narciarstwa nie wywodzący się z jazdy zawodniczej. Do ekstremalnych figur używano jazdy na całkowicie obciążonej wewnętrznej narcie i wręcz uniesionej zewnętrznej. Podstawową różnicą nie jest narta bo komórka SL 155 będzie na pewno bardzo dobra ale wysokość płyty pod wiązaniem. Pamiętam, że jeździłem na pożyczonych nartach z płytą o wysokości 10 cm !!! To były czasy szczytu popularności BC i narta była zwykłą krótką SL. Całkiem zabawne odczucia. Mimo wszystko tych ewolucji jest dosłownie kilka ( mniej jak trzy ? ) i za chwilę zabawa zaczyna być zwyczajnie nudna i to prawdopodobnie stało się przyczyną zapomnienia . Ale to oczywiście moje zdanie . p.s. kompletnie nie pamiętam w którym to roku ale startowałem w międzynarodowych zawodach Funcurvingu w Białce. Chyba ostatnia edycja. W Polsce to było całkiem popularne i jako nacja byliśmy całkiem nieźli. Organizował je T. Kurdziel z NTN. Pierwszy raz jechałem pomiędzy bojami. Można było pojechać na wiele sposobów różnymi torami. Samemu wybierało się optymalny. Liczenie wyniku było dość skomplikowane. Pojechałem zupełnie niepotrzebnie za ostrożnie i zająłem coś ok 14- 16 miejsca na chyba 70-80 zawodników.
  11. Marku. Odniosłem się do przejazdu w Zauchensee. Widać absolutnie podstawowe i bardzo łatwe do wyeliminowania błędy. One nawet nie leżą w umiejętnościach ( trochę także) a głównie w świadomości toru jazdy. Przejazdu w Saas Fee nawet nie widać. Absolutnie popieram postawę. Jakakolwiek konkurencja klubowa jest poza zasięgiem amatorów ale trzeba umieć się bawić.
  12. Niby nieźle ale. Jeden - dwa przejazdy ze mną i poprawiła by czas o 10-15% To kosmiczna różnica.
  13. ............. Edytowane z powodu: Coś tam chciałem napisać ale uznałem, że odnoszenie się do postów Hansa nie ma sensu.
  14. Genialny materiał. Najlepsza konkluzja na końcu.
  15. Pytanie raczej retoryczne. Czy ktoś zgadnie czyje to rowery/ 🤣
  16. Dobrze, że mam Elany 🙂 Planuję raczej zakup Dynastarów SL. Możliwe Head GS , których nigdy przez 50 lat jazdy na nartach nie miałem. Nigdy nie miałem także Atomic. Moja recepta na zakup dobrych nart jest prosta. Możliwie tania komórka którą da się kupić. Jeszcze się nie pomyliłem. Ale prawdę mówiąc Chińczycy, patrząc na przykład Volvo ( i jak się okazuje Atom i Salo) mają świadomość siły marki i krzywdy im nie robią.
  17. Czyli upraszczając: Atomic i Salomon własnością Chińczyków 🙂 https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/kultowa-marka-outdoorowa-sprzedana-jack-wolfskin-trafi-w-rece-chinczykow/09f868b?utm_source=fb_komentarz&utm_medium=social&utm_campaign=fb&utm_term=autor_18&fbclid=IwY2xjawJt-jlleHRuA2FlbQIxMAABHoRXgyxWmzbK5xnppqDTc1b-5H9yibFP2HiJkXA4vPERwmATO5HQP7WvQTk6_aem_7f9UE_cdc_Cv_e7ySk3WuQ
  18. Dzięki @Marcos73 za to video. Młody jest absolutnie genialny. Jak widać popełnia całe mnóstwo radosnych błędów ale jego świadomość jest zjawiskowa. To żadne wyuczone techniki ale naturalne czucie nart i własnego ciała jak u Mikaeli. W niektórych skrętach mam wrażenie, że "błędy" są pozorne i celowe. Zmierzają do absolutnie czysto karwingowego zmniejszenia promienia skrętu. Zawodnicy często robią to w SL. W GS jak nie ma szans utrzymać czystej krawędzi stosuje się stivoting na który w SL nie ma czasu i byłby nie opłacalny. Młodziak całkowicie odciąża narty w powietrzu i spada na zakrawędziowane bez uślizgu z zupełnie nowym torem jazdy z idealnym do zacieśnionego skrętu układem ciała. Mam nadzieję, że najbliższe lata pójdą po myśli jego ojca trenera i Austriacy będą na wiele lat mieli nowego Hirschera.
  19. 🤣🤣🤣 Niech Gregor przemówi 🙂
  20. Ja chętnie bym poćwiczył krótki skręt ale ze względu na moje oczywiste ograniczenia i brak szans na istotny techniczny rozwój musiałbym pozostać przy dziecięcej technice jazdy 🙂
  21. Godna podziwu skromność młodego człowieka 🙂 Szacun.
  22. Może jeszcze mały przykład z moich doświadczeń. Zawsze miałem dość spory a-frame. Niespecjalnie mi to przeszkadzało na ołówkach ale na karwingowych nartach już bardziej. W końcu któryś z kolegów instruktorów zaczął mi pokazywać jak to powinno wyglądać. Potrafił nawet wewnętrzną nogę w skręcie pochylić głębiej od zewnętrznej. Sam także widziałem w telewizorze. Zaczęło się wielkie próbowanie i pilnowanie wewnętrznej narty. W głowie cały czas jedno. Szło ......strasznie. Jazda fatalna. Przypadkowe zakrawędziowania i nieprzyjemne upadki. Koszmarne usztywnienie sylwetki i ogólnie brak zabawy. Spóźnienia skrętów na bramkach. Pewnie walczył bym z tym do dziś ale na szczęście...... Dałem sobie z tym spokój. Pogodzę się z tym. W końcu nie ścigam się o Puchar Świata a jedynie okolic Pcimia 😄 (niemal dosłownie) Na większym luziku zacząłem bawić się w "swoje" W końcu jakoś już jeździłem 😉 Chcąc zacieśniać maksymalnie skręty na krawędzi zauważyłem, że czasami krawędź przy wjechaniu na "wylodzone" miejsce mnie nie trzyma. Przyczyną nie są tępe narty a nie dość perfekcyjny balans przód-tył. Ustawienie wystarczało na twardy sztruks ale na wywianym już nie. Błąd może być mały i narta się ślizga. Prawie w 99,5% to jest zostanie z tyłu. Nie mówimy o jakimś wielkim błędzie bo pod tyłkiem komórka SL i wiele tu nie potrzeba. Odkąd zacząłem aktywnie ustawiać się w skręcie przód-tył mogłem zdecydowanie wejść na większe kąty zakrawędziowania. W ten sposób zrobiło się mało miejsca na wewnętrzną nogę i......a-frame znacząco się zmniejszył. Bo musiał. Nawet o tym nie musiałem myśleć. Teraz raczej nie jest większy niż cały czas ma Lindsey Vonn. 🙂 Nawet tego nie czytajcie. Lepiej pojeźcić na nartach 😉
  23. Oczywiście masz rację. Jej najlepszy sezon to 2019 i 100 miejsce w rankingu Pucharu Europy. 42 (DH ) i 39 (SG) Teraz jest influencerka i "twarzą" nart Carpani. Moim zdaniem, pomimo, że bardzo piękna, luźna i pełna radości jazda to nie jest taką której nie może osiągnąć ambitny amator. Rzecz w tym aby nie skupiać się na detalach. Nóżka centymetr za bardzo z przodu albo z tyłu i inne takie drobiazgi. One po pierwsze są mało istotne a po drugie z czasem znikną samoistnie. Popełnianie błędów nie jest niczym nagannym jeśli się z nich szybko wychodzi. Nadmierne myślenie prowadzi do kołkowatej i sztywnej jazdy. Czyli WIĘCEJ LUZU i nie bać się pomylić. Jazda zawodnicza, na bramkach to jest jeszcze zupełnie inna umiejętność i znacznie trudniejsza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...