Skocz do zawartości

jurek_h

Members
  • Liczba zawartości

    252
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez jurek_h

  1. Też mi coś? Wyśmiewane przez nas "elektryki" robią to na "pierwszym" i jedynym, do przodu biegu 😉
  2. Znasz jakiegoś kierowcę "TIR" a ? Ja znam. To zjawisko do badań socjologicznych na wielką skalę. W każdej kabinie znajdziesz alkomat. Ci ludzie cały łykend ( dla nich to dosłowna nazwa) chleją alkohol do nieprzytomności. Od niedzieli wieczorem zaczynają przeliczać ile jeszcze browarków mogą wychylić aby w poniedziałek o 6:00 mieć zawartość 0%. Każdy wieczór w tygodniu podobna matematyka. Ciekawe ilu z nich nie jest dość charakternych i konsekwentnych. Ciągniki typu TIR to były pierwsze auta wyposażone w tempomat adaptacyjny i pewnie dlatego jest relatywnie ich mały udział w wypadkach. Dodatkowo jeżdżą zwykle po głównych drogach na których elektronika jakoś sobie radzi.
  3. @Mitek Produkcja wodoru nie jest specjalnie skomplikowana. Problemem jest sprężanie i przechowywanie. Ten antyskurczybyk znika z czasem z absolutnie szczelnych przeznaczonych dla niego pojemników. Mimo to nie mogę się nadziwić dlaczego nie idziemy w rozwój tej technologii a Toyocie dał bym medal za upór w konsekwentnym oferowaniu modelu Mirai od wielu lat. Pamiętam jak próbowali ten model sprzedawać w Polsce a najbliższa stacja tankowania była w Berlinie.
  4. Chyba zmęczony byłem już przed wyjazdem. Wymyśliłem sobie, że pojedziemy piękną trasą przez Andermatt zimą 🙂 W Chur przegapiłem napisy po niemiecku z informacją o przejeździe przez przełęcz. Więc, jedziemy, jedziemy aż tu nagle .............pionowa ściana śniegu na drodze na 2 metry. Drogi nie ma 🙂 Okazało się, że spóźniliśmy się 15 minut na przeprawę pociągiem. Pewnie i tak byśmy nie jechali bo cena była abstrakcyjna. Więc pozostał objazd jak na załączonym obrazku. Jakoś się udało. Szkoda, że było ciemno bo objechaliśmy całą Szwajcarię 🙂 Drugiego zdania raczej nie komentuję. 🙃
  5. Myślałem, że piszę czytelniej. Mam na myśli to, że rozwój technologiczny jest ogromny ale nie nadąża za tym kompletnie rozwój akumulowania energii. Baterie są do tego stopnia niedojrzałym współcześnie produktem, że moim zdaniem nie upoważniają do budowania samochodów z napędem elektrycznym ( poza małymi miejskimi). Dysponujemy technologia hybrydową i ona powinna być poligonem do rozwoju baterii. Do czasu kiedy elektryk nie będzie upierdliwy nie nadaje się do zakupu. Przynajmniej dla mnie. Mrożonki o latających, użytkowych elektrykach to może kiedyś ale nie w przyszłości którą większość z tu obecnych doświadczy .
  6. @Spiochu Czy wiesz, że oprócz wstecznego, jedynki i dwójki masz jeszcze wyższe biegi w samochodzie ? 😆 Trochę poważniej. Jadąc do np. Warszawy mam robić przerwę na trasie 300 km? Prawdopodobnie ta przerwa znudziła i zmęczyła by mnie bardziej niż jazda. Mój przelicznik w trasie jest banalnie prosty. 1000km............10h. Zawiera tankowanie i połączone z tym postoje. Jeśli nie muszę tankować to się na takim odcinku nie zatrzymuję. Czasami postój wymuszają na mnie pasażerowie. Teraz już nie czytajcie: Mój rekord jednorazowej trasy, 2050km. Jak przeczytaliście możecie krytykować na wiele sposobów 😉 W ramach usprawiedliwienia..............jechałem na narty do Verbier 😉
  7. Piszesz poważnie? Nokia 3110, 30 dni na bateri. Współczesny smartphone, gigantyczny postęp technologiczny smartfona i zerowy postęp baterii w efekcie rzadko kiedy 18 godzin działania. Taki Samsung S25 Edge kosztuje 5 150,- zł i raczej nie pociągnie 8 godzin użytkowania. Niektórzy piszą o 3 godzinach. To zwykły żart z ludzi. Nie mam pojęcia dlaczego się na to godzimy. p.s. czy będziemy wozić 100kg powerbanki w bagażnikach samochodów?
  8. Ale to nie rozwiązuje problemu baterii a wręcz go potęguje. Pamiętaj, że dron taki jak znamy ( z czterym śmigłami) nigdy nie będzie latał z dużymi prędkościami z powodu ograniczeń aerodynamiki. Załóżmy, że to max 200km/h Poziomy układ śmigieł nie jest specjalnie wydajny "energetycznie" Dlatego najlepsze, uchodzące za nie zabawkowe drony latają najwyżej 40 minut. Dodajmy do tego cztery ludzkie tyłki, ogromną ciężką baterię i mamy więcej problemów niż z samochodami elektrycznymi.
  9. W jakim sensie uważasz drony za alternatywne dla samochodów?
  10. Z autonomicznymi samochodami to trochę się rozpędziłeś;) To bardzo skomplikowane. Na drodze jest tak wiele nieprzewidywalnych sytuacji, że współczesna "moc obliczeniowa" sprzętu, i możliwości softu są jak małpa za kierownicą. Dzieci, pijani kierowcy, remonty dróg, zmiana organizacji ruchu, wandal który przewrócił znak i milion innych składowych tworzą nieskończona ilośc trudnych do przewidzenia sytuacji. O wiele, wiele łatwiej będzie pozbyć się pilotów z samolotów niż kierowców z samochodów. Smartfony oczywiście dokonały ogromnego postępu ale poza jednym elementem..................baterią. O niej właśnie w kontekście samochodów elektrycznych rozmawiamy i ona jest głównym hamulcem. Przyjmuje się, że pierwszym elektrycznym samochodem był pojazd Tomasa Parkera z 1884 roku. Od tamtej pory postęp jest nieopisywalny , jednak współczesna bateria jest prawie tak samo do kitu jak z tamtego zabytku.
  11. Ale ja kierując się przesłankami kolegi, przy wyborze nart nie kieruję się ich urodą. 😉
  12. Mam nadzieję, że żartobliwie ale jeden z moich znajomych utrzymuje, że wszystkie atrakcyjne kobiety są pierdolnięte. Natura urodą wyrównuje ich szanse w społeczeństwie Pamiętajcie, to nie ja . To mój znajomy.
  13. Błogosławiona nieumiejętność i nieświadomość 🙃
  14. Nie bądź tak autokrytyczny 🙃 Twoje krawędzie odrywają się od śniegu znacznie częściej niż myślisz. Właściwie należało by powiedzieć : częściej niż byś chciał 😁
  15. @Spiochu Demokrację prostą masz na nartach. Albo ktoś umi jeździć albo nie. Nawet sprzęt nie znaczy wiele. W prawdziwym życiu już tak łatwo nie jest. Humanitaryzm zobowiązuje ( jestem zwolennikiem człowieczeństwa) i konfederackie rozwiązana są zbyt prymitywne i prostackie. p.s. to absolutnie nie znaczy o moim poparciu dla KRUS Zwyczajnie , współczesny świat jest bardzo mocno skomplikowany i prostackie metody nie rozwiążą problemów.
  16. @Marcos73 Post 1. Oczywiście masz rację dlatego jak pisałem staram się wybierać mądrzejszych którzy rządzą. Post2. 100% racja. Mam przyjaciół. Mieszkają na Woli Justowskiej. Ona jeździ do pracy( Wieliczka) elektrycznym Mini które ma zasięg 190 km ale i tak ładuje je co trzeci dzień z instalacji domowej. Ich rodzinnym samochodem jest hybrydowa Panamera. Myślę, że bardzo sensownie połączyli aktualne, rozsądne , motoryzacyjne technologie 🙂 No, może dało się taniej ale oni są zadowoleni 🙂
  17. @Adam ..DUCH Adam kolej dziś i dawniej to przepaść. Zrobiono ogromny postęp i bardzo dużo ludzi wybiera ten wygodny środek lokomocji. Moim zdaniem nie specjalnie jest na co narzekać. Dajmy im jeszcze trochę czasu.
  18. @Adam ..DUCH Dupisz fleki 😉
  19. Nie sposób się z Wami nie zgodzić. Rzeczywiście tak jest. Nie jestem zwolennikiem samochodów elektrycznych. Przytoczyłem tylko twarde statystyki.
  20. Wszystkie statystyki jakie czytałem mówią jednoznacznie, że samochody elektryczne NIE palą się częściej niż spalinowe.
  21. To właściwie moja odpowiedź do Marka. Właśnie tak jak pisze @brachol Jak miasto coś zabiera , co często rozumiem, to powinno dać alternatywę. Tymczasem mój kochany ( bez ironii bo szczerze to miasto uwielbiam) Kraków. Podnosi ceny parkingów i komunikacji miejskiej także dla pobliskich mieszkańców. Tu mam trochę dysonans. To tylko tyle. Zdaję sobie sprawę z tego, ze rozwiązanie niektórych problemów jest trudne i dlatego wybieram do władz, mądrzejszych niż ja aby zaskoczyli mnie rozwiązaniami na które ja bym nie wpadł. Co raz częściej czuję się zawiedziony.
  22. Właśnie przeczytałem artykuł o dofinansowaniu zakupu rowerów elektrycznych. Jprdl. Czemu to służy? Po co? dlaczego? i dla kogo? Jakie jest sensowne uzasadnienie takich dopłat? Mogę zrozumieć dopłatę do wspomaganego pojazdu dla osoby niepełnosprawnej. Natomiast powszechna zrzutka dla iluś tam osób na rower elektryczny to jakiś żart z logiki. p.s. dla mnie najzabawniejszą nazwą firmy jest producent rowerów elektrycznych "ECOBIKE" W którym momencie ładowany prądem z węgla rower elektryczny staje się bardziej "eco" od roweru napędzanego ludzkimi mięśniami?
  23. Nie rozumiem tego przepychania. Jakie ma znaczenie ile w zł czy procentach Toyota traci. Pewnym jest, że traci mało w relacji do konkurentów i jest zdecydowanie dobrym wyborem. Bardzo ich szanuję za konsekwencję i osiągnięcia w rozwoju hybryd. Ich największą "wadą" 😉 jest to, że znakomicie się sprzedają. Przez to są takie popularnie i nie wyjątkowe 🙃
  24. No widzisz . Tu także Europa ma kłopocik. Zaawansowane technologie oni ogarną szybciutko. Jednak na poziomie elementarnym kładą nas na łopatki. Otóż w EU musimy używać cyny bezołowiowej na co oni mają............duży luz. Cyna bezołowiowa już po roku utlenia się niemiłosiernie i połączenia są z każdym dniem słabsze aż wreszcie .....do śmietnika. Więc po ha? nam zajebiaszczy procesor który jest połączony z innymi elementami inaczej. Ciekawe jakie spustoszenie w środowisku powoduje cyna? Czy więcej spustoszenia powodują psujące się 3-4 letnie urządzenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...