Skocz do zawartości

bubol.T

Members
  • Liczba zawartości

    190
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez bubol.T

  1. To, że Słowacja w ostatnich latach wspaniale rozwinęła swoje ośrodki narciarskie nie podlega dyskusji i w tej kwestii  mamy wiele do nadrobienia. Zimę mamy kiepską, z resztą  już którąś z kolei ,ale nie o tym. Jeździłem w wielu ośrodkach na Słowacji ,średnio w sezonie spędzam podobną ilość dni w ośrodkach słowackich jak w polskich. Każdy dzień na nartach jest inny, są takie dni ,które pamięta się długo, musi się na to złożyć wiele czynników, pogoda ,warunki, trasy , ilość ludzi itd.  Na Słowackich stokach zaliczyłem dużo mniej takich wyjątkowych wyjazdów ,pamiętam kilka dni z Chopoka, ze Strbskiego,Bachledovej i kwietniowe słoneczne nartowanie w Vratnej, kiedyś pewniakiem była Wielka Racza, trasy były dobrze przygotowane, ludzi mało ,zazwyczaj wracałem bardzo zadowolony, ale od kilku lat i tam znacznie obniżyli loty, pewnie chodzi o oszczędności, bo nawet jak nasypie śniegu, to zawsze coś jest nie tak, niektóre trasy jakby ratraka nie widziały ,na innych kamienie większe od pięści,albo ubita tylko połowa trasy itd. W Polsce moim pewniakiem zawsze był Szczyrk ,co jak co ,ale trasy w Szczyrku należały do najlepiej przygotowanych stoków w kraju i nagle gdy SON został przejęty prze Słowaków ,poza wzrostem cen zmieniło się jedynie przygotowanie tras i to na gorsze. Kiedyś naśnieżali Bieńkulę, teraz otwierają tą trasę na kilka dni w roku. Z roku na rok ceny w ośrodkach Słowackich rosną,a w topowych ośrodkach TMR już są wyższe lub równe mniejszych alpejskich ośrodków narciarskich,gdzie pogoda jest pewniejsza,śniegu więcej ,a ludzi znacznie mniej , Słowacja wygrywa jedynie odległością i nieznacznie cenami noclegów. Czy Słowacy sprawdzają naszą wytrzymałość,gdzie jest granica opłacalności ? Z pogodą nie da się wygrać, ale można zachęcić ludzi promocjami ,obniżkami cen kiedy otwarta jest połowa albo 1/3 tras. Może trzeba zmienić  system i poza wyjazdem w Alpy ,wybierać się na mniejsze polskie stoki, które często są lepiej przygotowane, ale niestety też bardziej oblegane.
  2. bubol.T

    Wielka Racza

    Zachęcony opowieściami o tym ile to śniegu spadło w górach, pojechaliśmy dzisiaj rano na Raczę meldując się na miejscu o 8.40 , na Dedovce trasy przez cały dzień były w dobrym stanie ,mimo,że to co spadło ciężko nazwać śniegiem,ale dobry podkład zrobił swoje i tam dało się pojeździć, czyli da się coś zdziałać nawet przy tak kiepskiej zimie. Temperatura około 0 , padał deszcz ze śniegiem i mokry śnieg,mgła, ogólnie warunki ciężkie, bardzo dużo wypadków, mokry, ciężki śnieg. Marguska i Laliki nie wyglądały już tak dobrze ,mimo,że na tych trasach było o wiele mniej ludzi.Mogę się założyć,że Marguska nie widziała ratraka ,bo o 9 rano wyglądało tam jak na kartoflisku,Laliki rano wyglądały znośnie,choć czerwona 10 powinna być zamknięta,bo można sobie zrobić krzywdę na mieszance śniegu z ziemią,trawą i kamieniami, po południu już wszędzie kiepsko. Zimę mamy jaką mamy ,ale widać też oszczędności w przygotowaniu tras.Ogólnie dzień udany ,trochę zmokłem, dosyć dużo pojeździłem ,warunki oceniam na 3 ,ale bez jakiegoś znaczącego ochłodzenia kiepsko to rokuje,jedynie Dedovka utrzyma się jeszcze jakiś czas.
  3. bubol.T

    Narty wyklepane

    Mam dwa identyczne fotele i w tym na którym siedzę ,muszę dokręcać śrubki raz na jakiś czas,czy to jest efekt wyklepania fotela? może czas na zmianę?
  4. Wywietrznik to oddychalność wynosząca blisko 100 % w miejscu rozpięcia ,dla mnie ich brak całkowicie dyskwalifikuje kurtkę,zwłaszcza przy jeździe w cieplejsze dni ,a tych jest coraz więcej nawet w Alpach, w tym roku jeździłem pierwszego dnia przy +9 stopni ,ostatniego dnia wyjazdu przy - 15 w tej samej kurtce i spodniach ,bo komplet mam jeden i wywietrzniki w kurtce i spodniach regulują chłodzenie lepiej niż najlepsza membrana. Jeśli jeździsz spokojnie i nie pocisz się zbyt mocno ,to może nie masz takiej potrzeby,kurtki są bardzo ładne i bardzo dobrej jakości.
  5. Wzrok Cię nie myli,zauważ też ,że narta dostała uderzenie od góry prawdopodobnie butem,uszkodzenie nie jest skutkiem najechania na kamień ,lub cokolwiek innego. Moja żona jechała za mną prędkość nie była zawrotna,widziała tan upadek i nie było to nic nadzwyczaj groźnego ,po prostu wjechałem w granicę opadów deszczu,a na trasie od tego miejsca był sam lód. Uszkodzenia są niewspółmiernie duże w stosunku do całej sytuacji. Mój wniosek jest taki oszczędność producenta i tworzenie produktów takich jak w każdej innej branży,mają wytrzymać przez pewien okres czasu i mamy kupić kolejny. Nie widzę przeszkód przed dalszą eksploatacją tych nart,przynajmniej do czasu kupna nowych. Wypróbowałem je ,zamieniałem narty prawa na lewą i nie czuję różnicy w jeździe.
  6. cytat z strony korbielowa "Buczynka - została podjęta decyzja, że kolej krzesełkowa na Buczynkę w tym sezonie nie ruszy." Brak słów....
  7. Na tym zdjęciu widać jak szeroki jest teren ,a przygotowana była tylko jego wąska część. Miejscówka faktycznie jest bardzo przyjemna,spokojna, na prawdę mi się tam podobało,ale niestety narciarsko jest kiepsko,na rodzinny wypad i zabawę na śniegu jak najbardziej ok. Szczerze spodziewałem się czegoś w stylu Bachledowej Doliny ,długość tras według strony ośrodka podobna jak tam ,oznaczenie niby też ,ale to zupełnie inna liga,Bachledova jest o wiele lepsza. Zgadzam się tu z przedmówcami,że mapka ośrodka i opis nieco zakłamuje rzeczywisty obraz tego ośrodka.
  8. Byłem wczoraj w tym ośrodku,założenie było takie ,byle dalej od ludzi,bo mamy ferie i weekend i udało się to zrealizować. Ośrodek bardzo spokojny ,ludzi bardzo mało ,jedno krzesełko i talerzyk. Długość tras i ich oznaczenie zawyżone przez właścicieli ośrodka,trasy przy talerzyku mają około 700-800 metrów a przy krzesełku 1000-1100 ,na stronie podają ,że są o 200-300 metrów dłuższe.W zasadzie dwie trasy przy talerzyku zasługują na oznaczenie czerwone,reszta ,to łatwe niebieskie. Generalnie miejsce bardzo urokliwe i klimatyczne, super na rodzinny wypad i tak też się reklamują ,dużo rodzin z dziećmi ,spokojnie,ładne widoki na Tatry,Babią Górę i Pilsko,bezpłatny duży parking,przyjemna karczma na dole ,czyste i schludne WC ,przystępne ceny,karnet dzienny 16 Euro, 3h -12 Euro,miejsce dobre na biegówki. Trasy przez cały dzień w dobrym stanie,bez muld i przetarć i lodu. Na minus zaliczyłbym długość tras, przygotowane przez ratrak było mniej niż połowa szerokości trasy,gdyby przeratrakowali całą szerokość, można tam ładnie pokręcić,no i trasy bardzo łagodne. Kilka zdjęć z telefonu.   Załączone miniatury
  9. Zgadzam się ,ale nic nie dzieje się bez przyczyny,tak to już jest ,że jeśli za dobrej jakości nową nartę trzeba zapłacić średnią krajową, a nie każdy tą średnią zarabia,to siłą rzeczy szuka czegoś tańszego używanego, sprawa nie dotyczy tylko nart,ale ogólnie wielu innych dziedzin,to ,co tam uznaje się za zużyte, trafia do nas.Samochody ,autobusy, sprzęt sportowy,nawet wyciągi narciarskie,dodaj sobie co tam chcesz,bo jest tego mnóstwo.
  10. Myślałem ,że trafią na śmietnik ,ale jak nic nie będzie się działo,to spokojnie jeszcze ten i następny sezon objeżdżą ,Ty i Mig 12345 namówiliście mnie na naprawę i było warto. Dzięki Jest jeszcze jeden morał tej historii...nigdy nie wiadomo co i po jakich przejściach kupisz na aukcji w internecie,bo tej naprawy na prawdę nie widać. Co kryje się pod hasłami grube krawędzie ,narty z Austrii ,mało jeżdżone,narty po testach itd ?
  11. 100 zł z ostrzeniem i smarowaniem ,idą lepiej jak wcześniej ,bo po prostu  je lepiej zrobili. Tym samym zmieniłem serwis, bo jestem zadowolony, jak ktoś chce ,to mogę podać namiar. Pozdrawiam.
  12. Już naprawione i przetestowane ,po uszkodzeniu nie ma śladu, jadą lepiej jak przez wypadkiem  Załączone miniatury
  13. Skąd masz takie wiadomości? chyba się na nich obrażę ,jaja sobie robią z tą Buczynką ,taka dobra trasa ,krzesełko gotowe ,jakoś wolę zjeżdżać z Pilska właśnie przez Buczynkę a nie krzesełkiem ze Szczawin,albo po kamieniach tą wąską nartostradą.
  14. Wszystko jest podane w pierwszym poście wystarczy kliknąć odpowiedni odnośnik i poczytać
  15. mam takie, ale sprzed kilku sezonów, kupiłem w Decatchlonie za 69 zł i jestem zadowolony za tą cenę są super http://www.alpebike....ep-p-11035.html
  16. Zdjęcia już są ,tak myślałem,zwłaszcza,że narty mają już kilka lat i nie są warte zbyt wiele
  17. Wyrwałem krawędź podczas upadku,na szczęście nic się nie stało poza kilkoma siniakami,ale narty najprawdopodobniej pójdą do do kosza. W serwisie w Austrii jak to zobaczyli powiedzieli "KAPUT"   Jest jakikolwiek sens próbować coś z tym robić,czy wystawić je na śmietnik? narty to Volkl Racetiger SC. Załączone miniatury
  18. bubol.T

    Noszenie nart.

    Sposób dobry ,ale nie dla początkujących ,dla nich obrócić się na jednej narcie ,to może być misja niemożliwa, zwłaszcza na stromym stoku.
  19. bubol.T

    Noszenie nart.

    Skoro padło już tak dużo przydatnych rad ,to dodam jeszcze,że zapinając narty na stoku stajemy zawsze w poprzek do linii spadku i zapinamy najpierw nartę znajdującą się niżej,niby oczywiste,ale wystarczy poobserwować przez chwilę,co wyprawiają początkujący po wywrotce Czy instruktorzy nie uczą teraz tak oczywistych zachowań? Takich podstaw uczyli mnie moi rodzice jak tylko zapiąłem narty na nogi.
  20. bubol.T

    Szczyrk - Beskid

    podobno naśnieżenie 1 km stoku to koszt około 30 tyś zł  , to raczej zagranie marketingowe,darmową reklamę mają pewną,widocznie to przeliczyli,bo do sprawdzenia instalacji wystarczy chyba odpalenie artylerii na jakiś czas i tyle a nie naśnieżanie całej trasy i jej dobre przygotowanie.
  21. bubol.T

    Szczyrk - Beskid

    Wiedziałem ,że Beskidzie Śląskim wszystko stoi na głowie ,ale to mnie zupełnie zdziwiło,wygląda na to ,że najlepiej naśnieżony w tej chwili stok i najdłuższy naśnieżony,to Beskid,który rusza ... w przyszłym roku System naśnieżania robi wrażenie,oby w SON podeszli do tematu tak profesjonalnie,bo przy takich zimach jak teraz ,inna opcja nie wchodzi w grę. Już widać ,że ośrodki ze słabszą artylerią nie dały rady naśnieżyć nawet kilometra stoku.Patrz Poniwiec, Skolnity, Palenica itd.  http://www.skionline...newsy,6627.html
  22. Kilka sekund wcześniej od 1.04 sek, tak pamiętam większość tras narciarskich z lat dzieciństwa,tzn muldy do kolan,niektórym nie mieści się w głowie ,że po tym dało się jeździć,ale umiejętność jazdy w takich warunkach się przydaje ,zwłaszcza po obfitych opadach śniegu. Piękny film ,niesamowite jak dostojnie wygląda klasyczna postawa i jazda z taką techniką
  23. Jest ale tylko w jedną stronę, da się przejechać ze Skrzycznego na Małe Skrzyczne,pod warunkiem podejścia kilkunastu metrów od schroniska na Skrzycznym ,później jest płaski kawałek grzbietem górskim,ale łyżwą można przejechać,dalej z górki ,w drugą stronę jest już gorzej,ale rok temu wracałem na Skrzyczne górami i też było całkiem przyjemnie,jest jeszcze jeden warunek,naturalny śnieg, a to nie jest takie oczywiste przy ostatnich zimach,raczej druga część sezonu będzie pewniejsza,przy braku śniegu pozostaje autobus ,albo samochód . Odsyłam do mojej relacji z zeszłorocznej wycieczki między ośrodkami. Pozdrawiam http://www.skiforum....czyrna-solisko/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...