Jump to content

cappo

Members
  • Posts

    71
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by cappo

  1. Tak, to był mój pierwszy wyjazd busem.
  2. 3 Zinnem, pogoda bajka, chyba najlepszy dzien w sezonie i najwięcej km zrobionych, teraz już też wracam busem do rzeczywistości.
  3. Alta Badia - wreszcie słońce, zrobiona Sella Ronda, ludzi mało, więc szło bardzo sprawnie, trasy trzymały calkiem dobrze, bardzo dobry dzień.
  4. Dziś Spiekboden i Klausberg, włoskiej pogody ciąg dalszy, na dole deszcz, na górze śnieg, w nocy po ratraku spadło dobre 20-30cm śniegu i sypalo praktycznie do końca dnia. Fajny świeży puch, choć mgła i brak kontrastu odbierał sporo frajdy. Tak czy siak pojeżdzone, calkiem dobrze. W Klausbergu warunki lepsze, choć mgła na koniec coraz większa. W knajpie Bachmair oznajmili ze o 14 zamykają bo będą lawiny, jak się później okazalo zamknęli górna część ośrodka i strzelali żeby wywołać lawiny. Od jutra ma być lampa. 20250316_092101.mp4
  5. Kronplatz na górze plus 3, mgła, czasem się przejaśni na minute czy dwie, śnieg ciężki i mokry,na górze lekko pruszy śnieg, na dole deszcz, trasy już po 10 mocno zmęczone, ludzi mało ale chyba wszystkich warunki wymiotły
  6. Z jakimś adapterem niby do 187 cm wg https://boxcars.pl/mft-backbox-bagaznik-typu-box-na-hak-srebrny.html ale cena trochę z kosmosu 4,7k PLN, adapter prawie 900 PLN, do tego trzeba mieć już ogarnięty hak z montażem a to też kilka tysięcy. EDIT: do tego trzeba kupić sam bagażnik bazowy za kolejny 1K PLN, to łącznie pewnie z 10K PLN wyjdzie.
  7. Zwykle i tak we wiązaniach zostaje trochę śniegu, choćbym nie wiem jak szczotkował, więc to się roztopi.
  8. W podróży narty, kije, kaski, buty (bokiem) i co jeszcze wejdzie w boxie Thule Touring L, na miejscu buty i kask w bagażniku, po nartach do pokoju/narciarni, narty w boxie lub do narciarni o ile jest.
  9. Z tą dolina Zillertal to nie zawsze jest tak różowo, byłem w 2017 w grudniu przez Snowtrex, dobra cena, fajny apartament, ale pogoda totalnie nie siadała. Odwilż, mgła, wiatr taki że cofało na stoku, trochę przebłysków słońca. W Mayrhofen to po przerwie na jedzenie zeszła taka mgła że ledwo czubki nart widziałem, byliśmy tam pierwszy raz, więc mało co znaliśmy ośrodek, powrót do Penken wspominam jako najgorszy w życiu, dwoma kanapami to jechaliśmy z obsługą bo już zamykali. Pewnie takie warunki to rzadkość, ale jakoś mnie tam z powrotem nie ciągnie. W ten weekend będę próbować pierwszy raz, zobaczymy czy mi się spodoba.
  10. Selekcja "naturalna", przetrwały tylko silne organizmy.
  11. Żona ma Kilpi EMILIN-W, jest opcja podłączenia powerbanka i dogrzewania się.
  12. na +: - cena - cały rok, nie tylko narty - bardzo wysokie OC - zniżki w schroniskach - pakiet rodzinny +/- : - NNW jest opcja i dostępne tylko w niektórych sekcjach np Katowice - ja w Jańskich po złamaniu kciuka, musiałem wyłożyć kasę i potem wysyłać papierowe dokumenty do Wiednia, wszystko mi zwrócili ale papirologii trochę było Ogólnie oceniam jako bardzo atrakcyjne całoroczne ubezpieczanie, często też mają promocje i jest jeszcze taniej.
  13. https://www.alpenverein.pl/polska
  14. Po prostu mam coś więcej po nartach i z pełną świadomościom to wybieram, bo mi pasuje. Nie twierdzę że wszyscy tak muszą i doskonale rozumiem że każdy ma swój punkt widzenia i wybiera co jemu pasuje. Chopok sam w sobie ma swoje plusy i minusy, póki mi to odpowiada, za rok córka będzie chodzić do szkoły więc bardziej będę musiał gdzie pojechać, bo Poznań ma ferie dość późno.
  15. No tylko nie do końca chodzi o mnie tylko córkę, bo ona jeszcze ma sporo sił na baseny i zjeżdżalnie i codziennie idziemy, ja się wygrzeję w termach sącząc coś przyjemnego z baru. Czy przepłacam? nie do końca się zgodzę bo jakby miał kupować osobno każdego dnia wejście na basen, skipass i jeszcze nocleg to wyszło by dużo więcej, a w Alpach ciężko w tej cenie mieć to wszystko. Przykład Aquamarin w terminie ferii Warszawskich, rodzina 2+2, skipass, wejście do aquaparków, nocleg, codziennie 3h w saunach + śniadania, wyszło 8k PLN (a część wydanej kasy wraca jako cashback na gopass), w Hotelu Bešeňová można było jeszcze taniej. Za kilka lat pewnie też mi będzie lepiej w Alpy, bo już mnie baseny nie będą aż tak interesować, a dłuższy dojazd tez nie będzie problemem, teraz wygląda to inaczej.
  16. Patrzę przez swój pryzmat, wiem że każdy ma swój, ale mając 6 latkę i jadąc na Chopok po nartach mam Basenova i Tatralandie w cenie. Baseny, zjeżdżalnie, termy, sauny do których idę w szlafroku z pokoju, więc dla mnie to ogromna przewaga.
  17. Przecież to na Jaworzynie Krynickiej, co ma do tego Pilsko?
  18. Ale ja to wiem, z rana można jeszcze spokojnie pojeździć z góry po obu stronach, ale później to już zostają wspomniane dwa stare krzesła i trasy wokół nich.
  19. Lucky to bym powiedział najniebezpieczniejsza część ośrodka, tam zawsze skuter kogoś ściąga. Tłum ludzi, raczej początkujących zmixowany z amatorami prędkości na krechę, nisko, ciepło, odsypy no i dwie "scianki"😉 powodują że tam co chwila ktoś leży i wpada na siebie.
  20. Czeskie ośrodki mają centra testowe Salomona i Atomica, na pewno Janskie Łaźnie, Rokytnice nad jeziorem, Dolni morava
  21. https://m.youtube.com/watch?v=nr2EqPqkd2g na końcu jest test addict pro 76, jest też opinia kobiety może coś Ci to pomoże
  22. cappo

    Testy nart

    Salomon i Atomic mają w grupie pingiwina, jest rozpiska na ich stronie, w czeskich ośrodkach są centra testowe(Cerna Hora, Dolni Morawa, Rokytnice nad jizerou), w Cerna Hora w weekendy można brać za free narty "na jeden zjazd", ale nie miałem okazji tego sprawdzić. Testy są na każdym snow expo, volkl ma testy w Szczyrku 7-9 lutego, w Szklarskiej 14-16. Stronki jako takiej chyba nie znajdziesz, zostaje śledzić profile na FB stacji jaki samych producentów, lub przejrzeć ich wydarzenia.
  23. Dla mnie krótka piłka, w pyrlandi są ferie, 2 tygodnie gdzie dzieciaki mają wolne, więc fajnie je jakoś zająć. Udało mu się połączyć rodzinny wyjazd z ulubionymi nartami, to że obie panie były zorientowane na co innego to już inna sprawa, ile na to wydał to tym bardziej nikomu nic do tego. Oczywiście że na męskim wyjeździe pojeździłby 10 razy tyle, ale nie zawsze jest to możliwe. Mam dużo młodszą córkę, w zeszłym sezonie w okresie grudzień-marzec łącznie miesiąc spędziliśmy w szpitalu, miały być 2 wyjazdy na tydzień w Alpy i jakieś weekendowe wyjazdy, został z tego jeden tydzień na Chopoku z noclegiem w Basenowej. Na koniec sezonu próbowałem jeszcze wyjazdów z Jurkiem, ale nie zebrała się ekipa. Ten sezon też niezbyt udany, córka operacja w listopadzie, a żona w połowie grudnia złamana potylica, więc część planów już też poszła się ...... Udało się póki co z kolegą 2 dni w CG pośmigać, w lutym mamy już zaklepany rodzinny wyjazd, co dalej zobaczymy.
×
×
  • Create New...