lubeckim
Members-
Liczba zawartości
430 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez lubeckim
-
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
lubeckim odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
No to skoro Ciebie boli to po co tak rzucasz ? 🙂 Ja wiem, że my tu ostatnio dużo o czarnej gumie, krępowaniu, mizianiu, analnych lubrykantach z lidokainą itp. ale nic na siłę..... Najwyżej wszystko młotkiem 😆 -
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
lubeckim odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
Gdyby nie to, że kiedyś coś tam pisałem na niejakim forum elektroda.pl to by mnie taki styl wypowiedzi pewnie jeszcze dziwił 😁 A tak się tylko dziwie temu, że za klawiaturą zmieniasz się w rzeźnika ze skiforum.pl bo na żywo jesteś dość normalnym facetem, z którym da się spokojnie porozmawiać - nawet o nartach 🙃 -
Snowgliding???
lubeckim odpowiedział zdzislawdyrmanzasadniczo → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Ale to już jest inny sport - snowkite. Jeżeli do ciągania się służy paralotnia, to jest to snowgliding. Oczywiście różnica pomiędzy snowglidingiem a speedridingiem jest płynna. -
Snowgliding???
lubeckim odpowiedział zdzislawdyrmanzasadniczo → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
To nie są latawce, tylko małe paralotnie. Różnica jest dość istotna. Jest też coś takiego jak speedriging. Jedziesz na nartach z takim małym skrzydełkiem nad głową i używasz go do zlatywania przez przeszkody, normalnie niemożliwe do przebycia na nartach - duże urwiska, przepaści itp. Takie skrzydełko ma marną doskonałość. Bardzo dużą prędkość postępową i opadania ale mając narty na nogach i stromy stok to nie problem, bo nie musisz tego ubiec przy starcie i lądowaniu. O ile wiem i co jest dość zrozumiałe speedriding jest raczej zakazany on-piste. Za duże ryzyko przelecenia innego narciarza. To by były dopiero dyskusję. Kto według dekalogu FIS ma pierwszeństwo. Paralotnio-narciarz na ostatniej prostej do lądowania, czy ten co jest niżej... Aczkolwiek, gdyż, ponieważ. -
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
lubeckim odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
Jesteś Przemek tutaj trochę nowy, także pewnie dopiero teraz zauważyłeś pewne właściwości dyskusji online o nartach 😉 Forum jest bardzo fajne do sprawdzania warunków na stoku, zbierania ekipy na wyjazd i wrzucania relacji ze zdjęciami. Forumowe zjazdy też są prima sort, chodź tylko raz się załapałem 😉 Dyskusja o sprzęcie to śliski temat, a szukanie porad i ocenianie techniki jazdy na podstawie postów jest bez sensu i najczęściej kończy się gównoburzą. Z wrażeniami z jazdy na jakimś modelu jest tak jak z rzycią, każdy ma swoją. Jednemu podpasuje, drugiemu nie. Ocena czyjejś techniki na odległość to tak, jak by z filmu porno diagnozować czy aktor ma chorobę weneryczną. Nie wszyscy ogarniają, że nawet film z czyjąś jazdą trzeba umiejętnie nakręcić, żeby perspektywa, kadr i praca ogniskową nie przekłamywała techniki. Jak ktoś szuka oceny własnej jazdy to najlepiej zgłosić się do instruktora. Najlepiej oczywiście do @Tadeo albo @Adam ..DUCH . Na żywo popatrzy i powie co jest do poprawy. Takie coś ma sens. Forum pod tym względem nie ma sensu, chyba że ktoś jest koneserem naparzanek 😁 Ja już jakiś czas temu odpuściłem wrzucanie filmów z własną jazdą i spostrzeżeń o własnej technice. Jak ktoś chcę zdawać do GOPRu, KK albo Pomocnika Instruktora to można się pałować, czy ten śmig to jest ładny albo brzydki. Dla 95% zjadaczy narciarskiego chleba jest wystarczające, że jeżdzą bezpiecznie dla innych i własnego organizmu oraz, że po prostu mają z tego zabawę i miło spędzają czas z kolegami i rodziną. DEMO team SITN ma jeździć ładnie i prezentacyjnie do kamery, ale SITN to związek zawodowy instruktorów narciarstwa. Myślę, że rozumiesz co mam na myśli. -
Sappada: Marnie, marnie a cośtam nawet nieźle
lubeckim odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
Wysłałem Ci na PW numer na komórkę do Tadeusza. Dzwoń do niego po 16 w tygodniu jak zejdzie ze stoku albo w sobote jak ma wolne. AFAIK ma jeszcze wolny termin na 16-22 marca. Ja byłbym raczej chętny, chętnie się też dąsiąde do samochodu i dorzuyce do paliwa. -
Jeżeli to nie tajemnica (może być na PW) to możesz zdradzić jak się tam wkręciłeś?
-
A z jakiej okazji się tam zjawiłeś? To było zgrupowanie tego demo teamu i masz tam znajomych, którzy się tobą na boku zajęli czy wbiłeś niejako z ulicy,z handlowej oferty SITN? Pytam, bo jako że SITN to związek zawodowy instruktorów, to rynkowo taki trening pewnie tani nie jest, jeżeli jest to w ogóle dostępne jako usługa 🙂
-
W ogóle kanały Nile (bo ma Red i Blue) są zajebiste. Ale to działa, bo on jest w kanadzie i dużo odczynników może sobie tak po prostu kupić. W PL trzeba być przedsiębiorcą z konkretnym PKWiU żeby kupić dużo różnych rzeczy (nawet głupi perhydrol albo kwas siarkowy) a i tak trzeba uważać. Za zbytnie zainteresowanie niektórymi rzeczami można się potem łatwo tłumaczyć na MO albo SB (czy jak to się ta k___a teraz nazywa cytując klasyczną kinematografie). W gimnazjum miałem straszną zajawkę na chemię ale niestety skończyło się na nudnej teorii. Eksperymentów niesety było zero 😕 Chemia jest bardzo fajna, tylko trzeba uważać żeby się reakcja nie rozbiegała 😉 Zwłaszcza jak jest egzotermiczna 😉
-
Nadają się. Tam miałem pierwszy raz ever narty biegowe na nogach.
-
Jest też szlak śladami moich stacji pogodowych. Zaczniemy od Wielkiego Rachowca, by potem zmierzać przez Graberki w Rajczy na Suchą Górę, Rysiankę, Górę 3 kopców a w końcu na Pilsko. Potem już prosto. Z Pilska na Markowe Szczawiny, potem tak na szybko na Leskowiec i dalej na zachód do Międzybrodzia Żywieckiego i na Magurkę Wilkowicką. Pod Kozią Górę można przeprawić się Kolejami Śląskimi, żeby nie zabrakło sił na marsz na Kołowrót, Szyndzielnię i Klimczoka. Po spenetrowaniu każdej szparki w jaskini w 3 kopcach udamy się do rdzenia całego systemu, czyli na Skrzyczne. Potem już prosto na OSP do Lipowej i w zasadzie to można by już wracać pociągiem do Zwardonia 😄 A tak serio (chodź kilka moich stacji można by odwiedzić), to tak mi przyszło do głowy, żeby przyszły zlot forum zrobić u @Tadeo w Sappadzie. Widzę, że dużo forumowiczów z grupy trzymającej władzę jedzie do niego w tym sezonie ale jakoś tak żeśmy się nie zsychronizowali.
-
Cześć. Coś Ci się stało z profilem, bo przy próbie wysłania prywatnej wiadomości piszę, że nie możesz odbierać wiadomości. Komórka zaś nieczynna i się tylko gada, że abonent czasowo niedostępny 😞 O tyczki we Zwardoniu chciałem dopytać 🙂
-
Sappada: Marnie, marnie a cośtam nawet nieźle
lubeckim odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
Felietonista w Przeglądzie Sportowym, byliśmy razem w marcu ubiegłego roku ale w tym roku mnie ubiegł 😉 -
Ponieważ po wyjeździe do Tadeusza byłem dalej niewyjeżdżony podjechałem do Zwardonia przybić grabe z @Adam ..DUCH . Byłem z samego rana, kilka minut przed otwarciem. W dolinie na parkingu trzymał wyraźny mróz (ok -2 stopnie). Na Wielkim cały czas w +4 do +5. Planowałem pojeździć 4 godziny ale zawinąłem się po 2. Kolejka do wyciągu i tłum ludzi zrobił się trochę ponad moje potrzeby i chęci. Zwinąłem się jak na miejscu zameldowały się dwa autobusy z jakimś zimowiskiem z Wielkopolski. No cóż zaczęły się ferie i aż strach pomyśleć jak to dzisiaj wyglądało we Szczyrku. Przy okazji przetestowałem SkiTrackera, którego podpatrzyłem u @kordiankw. Rzuciłem devom trochę PLNów za pełną wersję ale opcji FAST RIDE nie było jak sprawdzić. /// /// //// ///// ///// //// ////
-
Sappada: Marnie, marnie a cośtam nawet nieźle
lubeckim odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
A to się rozminiemy, bo na ten termin Tadeusz jest już w pełni obłożony. IMHO Adam Pawlukiewicz zajął ostatnie dostępne miejsce. -
Sappada: Marnie, marnie a cośtam nawet nieźle
lubeckim odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
Tadeusz jest w sappadzie tylko od stycznia do marca. Muszę dokładnie podliczyć ale cca 3500pln ze wszystkim. Dojechać musisz oczywiście na własną rękę albo z kimś innym,kto wybiera się do Tadeusza w tym samym terminie. -
Sappada: Marnie, marnie a cośtam nawet nieźle
lubeckim odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
Kiedy jedziecie ? -
Sappada: Marnie, marnie a cośtam nawet nieźle
lubeckim odpowiedział lubeckim → na temat → Relacje z wyjazdów
Wy się cieszcie, że nie było mnie na zjeździe Skiforum 😈 A tak w ogóle, to ja za to uwielbiam to forum. Nigdy nie wiadomo, w którą stronę pójdzie offtopic 🙃 -
Ten wyjazd do @Tadeo wpadł trochę przez przypadek. Pewnego dnia, gdzieś początkiem grudnia rozmawiałem z Kubą (ma login na tym forum ale nie wiem jaki), z którym byłem u @Tadeo w styczniu 2024. Tak gdzieś szybko padło, że jedzie a Tadeusz ma ostatnie wolne miejsce. Długo nie musiałem się zastanawiać i pomimo tego, że musiałem przesunąć sobie wizytę u lekarza (jak się potem okazało o 5 miesięcy 😅), to wpisałem sobie Sappade do kalendarza. No cóż. Są rzeczy ważne i ważniejsze 🎿⛷️ Konkretnym celem na ten wyjazd była praca nad pozycją podczas jazdy. W szczególności nad zniwelowaniem tego okropnego narzucania rzycią w śmigu, zwłaszcza w zakręcaniu w prawo (z lewej nogi). Od czasów KK w grudniu stało się to moim shellsockiem, flashbackiem z Wietnamu, halucynacją paraliżów sennych, nocnym koszmarem i w ogóle. Do tego testowałem nowe - stare gigantówki. HEAD Worldcup Rebels I.Speed (czy tam I.GS RD) z sezonu 2013 / 2014 o taliowaniu 112/66/94 i długości 180cm (o takie o przykładowe: https://www.olx.pl/d/oferta/narty-head-i-speed-worldcup-rebels-180cm-gigant-gs-CID767-IDXDSvO.html) Na miejscu spotkałem dużo znajomych twarzy z poprzednich wyjazdów do Tadeusza. W naszej, nomen - omen zaawansowanej grupie oprócz Kuby był również @herbi. Ten od targania kubika drzewna fioletowym Suzuki Swift. Pogoda trafiła się nam cudna. W zasadzie była najlepsza z moich dotychczasowych wyjazdów ( ten był trzeci ). Codziennie pełne słońce, mróz i suche powietrze. Jedynie jednego dnia nadeszło zachmurzenie ok 3/8 oktanta, przechodzące do 4/8. Bardzo doceniłem zakup porządnej puchówki od Milo. W końcu nie było mi zimno a komfort termiczny był lepiej niż lepszy 😁 . Opłacało się wydać więcej na ciuchy niż na sprzęt typowo narciarski 🙂 HEADy okazały się super. Jak to zajebiście jeździ, to ja nie mam pytań 😍 Ich potencjał udało się wycisnąć zwłaszcza dzięki kolejnym zestawie ćwiczeń od Tadeusza. Oprócz tego, że kompletnie nie umiem w równowagę i jazdy na jednej narcie się nawet nie podjąłem, tak wyraźnie pewniej niż ostatnio poczułem się zarówno w skręcie długim NW, oraz w Śmigu. No może nie do końca w takim typowym - krótkim śmigu. Maria Stanisławska wyraźnie nakazała mi, żeby nie jeździć krótkim śmigiem, bo ten tylko utrwala mi złe nawyki 😅 Z Tadeo stanęło na jeździe nieco rozciągniętym, krótkim skrętem. Tak aby dać szansę na dojazd do upadu stoku we właściwej pozycji. Pomocne okazały się też stosowne akcesoria i pomoce naukowe. Przede wszystkim czarna, lateksowa guma, którą na polecenie @Tadeo, że tak powiem obciągnąłem sobie nogi poniżej kolan 😅🤣 Obciąganie to miało wymusić zachowanie odpowiedniego prześwitu pomiędzy nartami, odciążenia wewnętrznej narty i pomoc w zniwelowaniu wjeżdżania w upad stoku (w śmigu) mając narty ustawione w pług. Oprócz powyższego wymusiło pewne.... No niecodzienne reakcje obsługi wyciągu w Sappadzie, którzy nie mogli się nadziwić temu, po co mnie ta guma jest potrzebna. Ich skonfudowanie było tak silne, że aż poczęli mnie miziać po tejże 👨❤️👨 👨❤️💋👨 No cóż.... Zawsze ceniłem sobie otwartość Włochów 😅 Z wyjazdu jestem mega zadowolony. Jazda na gigantowych HEADach i slalomowych ATOMICach była samą przyjemnością. Ku jeszcze większej radości odkryłem, że w odróżnieniu od poprzedniego roku nie męczy mnie ona tak bardzo. W tamtym roku niemal mnie kolana odpadały od tych twardych Beta Race, a teraz to już prawie takie semi - pro - noob. Co zaś się tyczy skrętu długiego. No ciętym jeszcze bym tego nie nazwał w pełnym tego słowa znaczeniu ale pod koniec wyglądało to dość mocno obiecująco. Widać, że moje wrażenia nie są efektem tylko większej siły kolan ale zdecydowanie lepszej techniki. No ale czy ktoś spodziewał się czegoś innego po szkoleniu u @Tadeo PS. A niewyjeżdzony jestem tak bardzo, że niezwłocznie tj.z samego rana w niedzielę jadę do Zwardonia przybić grabę z @Adam ..DUCH. To jest silniejsze ode mnie ale nawet nie zamierzam nad tym panować 😁 PSS Społem: Tytuł wątku jest dość wiernym cytatem - parafrazą stwierdzenia @Tadeo, którego użył na określenie mojej techniki na zakończenie szkolenia. ////// ////// //////// ///// ////// ///// ////// ///// ///// ////// ////// ////// ////// ///// ///// ////// ////// /////
