Jump to content

lubeckim

Members
  • Posts

    392
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by lubeckim

  1. ups. tego nie słyszałem ale po czymś takim na pewno UDT wstrzyma eksloatacje. 😕 Dobrze, że nikomu nic się nie stało 😕
  2. No niestety trasa narciarska z Miziowej na Szczawiny. Myślałem, że znasz ten ośrodek bardzo dobrze, chodź faktycznie zdjęcie jest tak koślawo wykadrowane. No dzisiaj jedna kanapa z dołu ruszyła. Czy ruszy reszta, to pewnie zależy od tego, czy będzie po czym jeździć.
  3. Byłem dzisiaj na Pilsku. No w zasadzie nie na Pilsku.Udało się dotrzeć do Hali Miziowej i tam już poległem. Warunki aż dech zapiera. Oczywiście nie mam żadnej pretensji do ośrodka, bo wiem, że Pilsko ma wyłącznie naturalny śnieg a ostatnio pogoda jest wybitnie niesprzyjająca. No ale z drugiej strony jak by tam był przynajmniej talerzyk, to jeszcze można było by się pokusić. Walczyć z orczykiem nie miałem zamiaru. Zsuwałem się pługami i ześlizgiem bocznym będąc nastawionym,że wydałem 150pln na darmo (parking 25pln). Cały Jotek - Buczynka nie działał ze względu na bardzo silny wiatr.. Po drodze natrafiłem na kamień wielkości mojej pięści leżący na środku stoku. Byłem dobrym narciarzem i wyciepałem go na bok. Moja radość nie miała końca gdy akurat w momencie kiedy zrezygnowany ruszałem do Bielska włączyli jedno krzesło! Z początku było nawet w zasadzie prawie pusto. Pomimo temperatury powyżej zera nawet dość twardo. W dolnym odcinku, w zacenieniu od drzew, nierówności dające wrażenie jazdy po szkodach górniczych. W ciagu dnia zjawiło się więcej osób ale kolejki do wyciągu nigdy się nie tworzyły. Oczywiście zaliczyłem też lot koszący ryjem do przodu po oddtylcowym ataku przez snowbordziste. Jechałem sobie krótkim skrętem i tylko usłyszałem niepokojąco głośnie odgłosy parapetu. 3/4 sekundy później było bum i pojechałem sobie jak rasowy skeletonista. Na brzuchu głową do przodu. Na moje zwrócenie uwagi, że pierwszeństwo ma ten, który jest niżej usłyszałem tylko jakieś odburknięcia. Nawet nie wiem,czy po polsku. Zawsze miałem parapeciarzy za patologicznie środowisko. Tak poza tym warunki były nawet spoko. Pomimo tego, że w ciągu dnia zrobiło się bardzo miękko i muldziasto, to nawet fajnie się jeździło. Oczywiście głównie śmigiem, ewentualnie takim nie za długim skrętem długim. //// //// ///// ///// //// ///// ///// //// //// //// //// ////
  4. Ja jutrro jadę na 90% na Pilsko. Tzn albo pojadę na Pilsko albo nigdzie.
  5. Nie wiem ile osób ma jeszcze tak stare narty. Jeździ się na nich super, chodź ponoć ongiś był to jeden z bardziej topowych modeli do jazdy sportowej SL. Do pewnego roku wiązania miały w nich wadę fabryczną. Jak mi to dzisiaj zdiagnozowano zaczyna się od tego co widać na filmie, a kończy się wypięciem się narty w losowym momencie. Film nagrałem dla kolegi, który to oglądał.
  6. Ojoj. Ja wiem, że jestem zrzędliwym boomerem ale nie aż taki stary 😉 PS. Ja się będę bawił na gigantówkach, bo wiązania w moich slalomowych Atomicach powiedziały ostatnio (we włoszech) do widzenia. Konsylium GOPRowców orzekło dziś, że niestety wiązania są do wymiany ale w tym tygodniu tego nie ogarnę.
  7. lubeckim

    Nasza klasa

    Moim zdaniem forum najbardziej zaszkodził pożar w OHV. Najpierw downtime, potem brak aktualnych kopii zapasowych co spowodowało konieczność >>cofnięcia się w czasie<<. Prawda jest taka, że jak ludzie odzwyczają się od regularnego korzystania przez np 2 tygodniową przerwę w dostępności, to potem już zapomną ale stwierdzą, że faktycznie szkoda czasu.
  8. Ale czy na skionline Mitek nie ma czasami permanentnego bana? Czy to właśnie chodzi o to, że punkt 1 to skionline,bo Go tam nie ma?
  9. Dokładnie. Wyszła za narciarza, to teraz niech nie płacze. Był czas się zastanawiać jak przyjmowała zaręczyny. A to już jest pytanie do Tadeusza, ale jak celujesz w ten termin w połowie Marca to jeszcze w sobotę miał go całkiem pustego.
  10. A nad czym tu myśleć 😁 Tego nałogu nie ma sensu nawet kontrolować. Nie walcz z tym, daj się ponieść narciarskim pożądaniom 😈
  11. Jeżeli miałbym coś Mitek poradzić, to rację też trzeba umieć przekazywać. Najlepiej żeby dyskutant nie zraził się i najmniej nie obrócił się na pięcie z wrażeniem, że ma do czynienia z Wujem A ja to zrozumiałem jako zabawę w momencie jak nie trzeba mieć wzroku dookoła głowy i pilnować, żeby bajtle nie zrobiły nikomu niepotrzebnego kuku albo się po prostu nie zgubiły. W dużym, zagranicznym ośrodku bez znajomości lokalnego języka obcego. Nie będziesz z dziećmi gonił z różnych powodów, które mam nadzieję rozumiesz lepiej niż ja (bo ja jestem starym i bezdzietnym kawalerem)
  12. Piję do tego. Skoro boli obie strony, to boli Ciebie oraz adresata.
  13. No to skoro Ciebie boli to po co tak rzucasz ? 🙂 Ja wiem, że my tu ostatnio dużo o czarnej gumie, krępowaniu, mizianiu, analnych lubrykantach z lidokainą itp. ale nic na siłę..... Najwyżej wszystko młotkiem 😆
  14. Gdyby nie to, że kiedyś coś tam pisałem na niejakim forum elektroda.pl to by mnie taki styl wypowiedzi pewnie jeszcze dziwił 😁 A tak się tylko dziwie temu, że za klawiaturą zmieniasz się w rzeźnika ze skiforum.pl bo na żywo jesteś dość normalnym facetem, z którym da się spokojnie porozmawiać - nawet o nartach 🙃
  15. Ale to już jest inny sport - snowkite. Jeżeli do ciągania się służy paralotnia, to jest to snowgliding. Oczywiście różnica pomiędzy snowglidingiem a speedridingiem jest płynna.
  16. To nie są latawce, tylko małe paralotnie. Różnica jest dość istotna. Jest też coś takiego jak speedriging. Jedziesz na nartach z takim małym skrzydełkiem nad głową i używasz go do zlatywania przez przeszkody, normalnie niemożliwe do przebycia na nartach - duże urwiska, przepaści itp. Takie skrzydełko ma marną doskonałość. Bardzo dużą prędkość postępową i opadania ale mając narty na nogach i stromy stok to nie problem, bo nie musisz tego ubiec przy starcie i lądowaniu. O ile wiem i co jest dość zrozumiałe speedriding jest raczej zakazany on-piste. Za duże ryzyko przelecenia innego narciarza. To by były dopiero dyskusję. Kto według dekalogu FIS ma pierwszeństwo. Paralotnio-narciarz na ostatniej prostej do lądowania, czy ten co jest niżej... Aczkolwiek, gdyż, ponieważ.
  17. Jesteś Przemek tutaj trochę nowy, także pewnie dopiero teraz zauważyłeś pewne właściwości dyskusji online o nartach 😉 Forum jest bardzo fajne do sprawdzania warunków na stoku, zbierania ekipy na wyjazd i wrzucania relacji ze zdjęciami. Forumowe zjazdy też są prima sort, chodź tylko raz się załapałem 😉 Dyskusja o sprzęcie to śliski temat, a szukanie porad i ocenianie techniki jazdy na podstawie postów jest bez sensu i najczęściej kończy się gównoburzą. Z wrażeniami z jazdy na jakimś modelu jest tak jak z rzycią, każdy ma swoją. Jednemu podpasuje, drugiemu nie. Ocena czyjejś techniki na odległość to tak, jak by z filmu porno diagnozować czy aktor ma chorobę weneryczną. Nie wszyscy ogarniają, że nawet film z czyjąś jazdą trzeba umiejętnie nakręcić, żeby perspektywa, kadr i praca ogniskową nie przekłamywała techniki. Jak ktoś szuka oceny własnej jazdy to najlepiej zgłosić się do instruktora. Najlepiej oczywiście do @Tadeo albo @Adam ..DUCH . Na żywo popatrzy i powie co jest do poprawy. Takie coś ma sens. Forum pod tym względem nie ma sensu, chyba że ktoś jest koneserem naparzanek 😁 Ja już jakiś czas temu odpuściłem wrzucanie filmów z własną jazdą i spostrzeżeń o własnej technice. Jak ktoś chcę zdawać do GOPRu, KK albo Pomocnika Instruktora to można się pałować, czy ten śmig to jest ładny albo brzydki. Dla 95% zjadaczy narciarskiego chleba jest wystarczające, że jeżdzą bezpiecznie dla innych i własnego organizmu oraz, że po prostu mają z tego zabawę i miło spędzają czas z kolegami i rodziną. DEMO team SITN ma jeździć ładnie i prezentacyjnie do kamery, ale SITN to związek zawodowy instruktorów narciarstwa. Myślę, że rozumiesz co mam na myśli.
  18. Wysłałem Ci na PW numer na komórkę do Tadeusza. Dzwoń do niego po 16 w tygodniu jak zejdzie ze stoku albo w sobote jak ma wolne. AFAIK ma jeszcze wolny termin na 16-22 marca. Ja byłbym raczej chętny, chętnie się też dąsiąde do samochodu i dorzuyce do paliwa.
  19. Jeżeli to nie tajemnica (może być na PW) to możesz zdradzić jak się tam wkręciłeś?
  20. A z jakiej okazji się tam zjawiłeś? To było zgrupowanie tego demo teamu i masz tam znajomych, którzy się tobą na boku zajęli czy wbiłeś niejako z ulicy,z handlowej oferty SITN? Pytam, bo jako że SITN to związek zawodowy instruktorów, to rynkowo taki trening pewnie tani nie jest, jeżeli jest to w ogóle dostępne jako usługa 🙂
  21. W ogóle kanały Nile (bo ma Red i Blue) są zajebiste. Ale to działa, bo on jest w kanadzie i dużo odczynników może sobie tak po prostu kupić. W PL trzeba być przedsiębiorcą z konkretnym PKWiU żeby kupić dużo różnych rzeczy (nawet głupi perhydrol albo kwas siarkowy) a i tak trzeba uważać. Za zbytnie zainteresowanie niektórymi rzeczami można się potem łatwo tłumaczyć na MO albo SB (czy jak to się ta k___a teraz nazywa cytując klasyczną kinematografie). W gimnazjum miałem straszną zajawkę na chemię ale niestety skończyło się na nudnej teorii. Eksperymentów niesety było zero 😕 Chemia jest bardzo fajna, tylko trzeba uważać żeby się reakcja nie rozbiegała 😉 Zwłaszcza jak jest egzotermiczna 😉
  22. To wszystko przez tą czarną gumę poniżej kolan i mizianie mojej osoby. Dobrze, że na tym forum jest @.Beata. , bo by było że idziemy w zabawę 100% full homo
  23. Będę zawracał Ci rzyć gdzieś w październiku. Terminu u @Tadeo szybko się kończą i trzeba rezerwować z wyprzedzeniem, chodź mam nadzieję na priorytet jako stały klient 😄
×
×
  • Create New...