Skocz do zawartości

lubeckim

Members
  • Liczba zawartości

    414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez lubeckim

  1. też doszło. wiem wiem. bardziej na zaś napisałem dla ogółu. No wiesz... Po tych moich wyczynach z Jarkiem, to nie wiadomo co kto sobie pomyśli 😳
  2. Nie powiedziałem że słucham muzyki w trakcie jazdy, bo to faktycznie jest w zasadzie nawet niebezpieczne. Zasłonę milczenia opuszczę na parapeciarzy jeżdzący z głośnikiem bluetooth odkręconym na cały regulator. W końcu to jest forum narciarskie, tu o patologiach nie rozmawiamy. Ale za to przed, po, czy w przerwie to co innego. 100000x wolę prawilne niemieckie techno niż jakieś austriackie Disco-Polo. To g____o które rok temu leciało non stop w Sappadzie w okrąglaku. Uszy już nie krwawiły. One wywracały się na lewą stronę i chowały się pod język 😕 Jak tego nie słyszeliście, to proszę... Nie róbcie sobie tej krzywdy.
  3. Poszedł test Tym razem to nie ja xD
  4. Jak ktoś potrzebuje mocnego bitu pod krótki skręt to polecam raczej prawilne Techno ales made In Dojczland. A do takich klimatów wróciłem po ostatnim wyjeździe do Tadeusza. Jak to znajomy (Kuba) wspominał jak to się kiedyś łoiło w Instytucie Energetyki. Ja to jestem oczywiście gówniarz i nie mam prawa tego pamiętać. W tamtych czasach słuchałem Techno na zmianę z Dimmu Borgir, KAT i Cradle of Filth. Nigdy nie byłem normalny i już chyba nie będę.
  5. Potwierdzam. Nie da się do Ciebie @Adam ..DUCHwysłać wiadomości przez forum. Przy próbie wyskakuje komunikat, że ten użytkownik nie może teraz odbierać wiadomości. Zgaduję, że forumowa skrzynka na wiadomości prywatne ma limit i po prostu Twoja jest zapchana. PS. NTG. Wysłałem MMSem wczoraj ale mam już u siebie ochraniacze na golenie i gardy do kijów.
  6. No cóż.... Tego felernego dnia mnie z nim nie było. Byłem na Skiturach we Szczyrku, bo miałem transport. Chyba Tobie wspominałem ale mówił mi, że zanim pojedzie na górę, to popróbuję trochę na tej wyrwirączce na dole. Tak czy inaczej przekonałem Go, żeby wpadł do ciebie jeszcze raz, drugi, trzeci. Tu też trochę źle oszacowałem jeden temat. Ogólnie stałem na stanowisku, że dobrze jest sobie samemu pojeździć pomiędzy kolejnymi lekcjami, ale zapomniałem, że jak zaczyna się do zera to też to trochę inaczej wygląda. Dlategoż nie oponowałem jakoś specjalnie żeby jechał tam sam. Najważniejsze jednak w tym, że się podjarał nartami 😄
  7. To, co widać głównego stoku to był trzeci dzień. Ten początek filmu, który jest z oślej łączki to pierwszy dzień. Puki co żadnych kolejnych nie ma. Tzn nigdzie nie byliśmy. No w takich okolicznościach to my najczęściej zlatujemy 😉 Albo nawet startujemy i latamy 😄 Ale wiem o co chodzi. Z mojej strony to chcę teraz pójść w ćwiczenie równowagi. To widzę u siebie jako największy problem, również ze względu na mój duży wzrost. Jak to ogarnę, to elastyczność też powinna się poprawić, bo będe się podświadomie pewniej czuł.
  8. Poradziłem Adamowi i jednocześnie zaprezentowałem, żeby w razie co klupał kijem po kasku. Zaś w razie niemca powinniśmy (tzn ja i Adam) poradzić sobie z kol. Jarosławem. Jak ludzi kupa to i MMA dupa 😁 No zwracałem mu uwagę i nawet demonstrowałem (hihi) na sobie jak powinno to miej więcej wyglądać. Jarek jest inżynierem. Może nie konstruktorem maszyn ani budowli, ale kwestię środka masy, wektorów i momentów sił oraz ich rzutów raczej ogarnia 😉 Widocznie to MMA jest (było) dalej przeszkodą 😉 Nie dało się też ukryć, że znajomość metodyki i doświadczenie Adama zapracowało w kilka sekund. Mam na myśli, że Adam od razu wiedział, że skoro problem jest z tym i tym, to trzeba wdrożyć te i te ćwiczenia. Tu jest myślę pies pogrzebany. Ja jeżdzę powiedzmy tylko OK, a nie jakoś technicznie poprawnie ale clue jest w czymś innym, że uczyć też trzeba umieć. Zawodnicy po klubach też wymiatają tak jak @Adam ..DUCHale nie każdy pewnie by się w ogóle nadawał na instruktora / trenera, a duże grono pewnie nie potrafiło by w skrócie powiedzieć co i jak robi, że im tak to wychodzi 😉
  9. Ano. Np mają tendencję do uciekania na tyły nart. Na filmie może tego nie widać ale Jarek sam mi powiedział, że obciążanie dziobów nart i sylwetka lekko do przodu jest dla niego nieintuicyjna, bo on był uczony uciekać przed ciosem do tyłu.
  10. Eee no nie przesadzaj. Aż taki kiepski nie jestem. Krwi nie było xD
  11. Panie i Panowie. Oto jest zapowiadana od wczoraj premiera trzymającego w napięciu dreszczowca pt. "Dlaczego nie powinieneś uczyć jeździć na nartach jak nie jesteś instruktorem". Wiem, że się tym fest nadstawiam pod krzyżowe gradobicie instruktorskiej krytyki. Mam nadzieję, że forumowe konsylium będzie miało dla mnie co bądź litości 😅 Nie mniej niż @Adam ..DUCH przed którym drżałem o strofowanie mnie za wyłącznie utrwalanie koledze bardzo niedobrych nawyków 😆 A Kolega Jarosław Z też nie byle jaki. Nie dość, że tyż lata, to jeszcze amatorski zawodnik MMA. I nie jakieś tam walki w kisielu Fame Cośtamcośtam - prawdziwe Mixed Martial Arts. On to nie raz solidnie mordę obijał. Potupanka w remizie OSP Rajcza po zajeździe chłopaków z Ujsołów, to przy jego działalności odpust parafialny 😈 A nie żadne tam zamieszki - krzesłami i stołami to każdy potrafi ciepać 😈 Ponoć w konfrontacji trzeba się narażać, to ja też się narażę 😁 Uwaga, obraz zawiera śladowe ilości słów wulgarnych. Zresztą sam zacytuję 🙂 Tu jest pusto, w razie czego się wyp_____sz, nic się nie stanie. xD Tak to miej więcej ma wyglądać. No oczywiście ja to żaden instruktor no ale ale... Poooooooowieeeeeedzzzzmyyyyyyyyyyy żeeeeeeeeee Ale żeś przynajmniej szybko wstał. Tak to jest jak się ktoś bawi w samozwańczego instruktora a nawet KK nie skończył. Szybko, szybko bo mi bateria miga xD Ehhhh..... No nie wy____ł się.... Ojojoj. Obsada: W roli głównej mój kompan, wspomniany wyżej Jarosław Z, pseudonim Zadrożny 🙃. W pozostałych rolach @Adam ..DUCH, ratujący jak zwykle tak beznadziejne sytuację 🙂. Szwarcharakterem jest tutaj mój głos, który usiłuje prawić na temat skrętu długiego Nisko-Wysoko. Technikalia: Nagrywane Sony RX100 Mark VII z prędkością 100 klatek / sekunda i przepływnością 100 megabitów. Eksperymentuję jeszcze z ustawieniami, dlatego przy tak słabym świetle było za raz za ciemno, a raz aż prześwietlone.
  12. lubeckim

    Sezon 2024/2025

    Tzn dokładnie Kamienna - Solisko na trawersie Jontka 😞 bo Pilsko (niestety) nie działa i nie wiem czy tej zimy jeszcze to ruszy 😞 Mamy kolejny sezon na silne wyże, tym razem z mrozami ale niestety bez opadów 😞 A apropos mojej radosnej twórczości, to ta się właśnie renderuje. Premiera może i już dzisiaj 🙂
  13. lubeckim

    Sezon 2024/2025

    Się trochę wcisnę między wódkę a zakąskę ale jak już jesteśmy przy materiałach audiowizualnych, to ja mogę już zaprosić na premierę zapierającego dech w piersiach narciarskiego thrillera: "Dlaczego nie powinieneś uczyć jeździć na nartach jak nie jesteś instruktorem" 🎿. W roli głównej mój kompan, Jarosław Z, pseudonim Zadrożny. W pozostałych rolach @Adam ..DUCH. Szwarcharakterem jest tutaj mój głos, który usiłuje prawić na temat skrętu długiego Nisko-Wysoko. Ponoć za usiłowanie też są paragrafy w KK ale może kol. Mitek będzie miał w drodzę wyjątku nieco litości. O tak, tyci, tyci 😁 Premiera będzie jak to zmontuje. Kiedykolwiek to nastąpi 😆
  14. Za parking zapłaciliśmy 30pln ale przynajmniej lokalnemu chłopu a nie Słowakom. Jeszcze skiturowców nie kasują za podejście. Myślę, że są pewne granicę których przekraczać nie wolno ale ponieważ to jest Szczyrk, to może się kiedyś nieprzyjemnie zaskoczę.
  15. Mówi się, że za darmo to uczciwa cena. No cóż. Obiecałem sobie, że Słowakom ani grosza nie zostawię i zdania dotrzymuje. Ale kto powiedział, że na skiturach tam nie pójdę 🙃 A, że nadażyła się okazja wybrać z Michałem Stanisławskim (z tych Stanisławskich), tak długo się nie zastanawiałem. Tym bardziej, że Doblacz na zmianie dwumasy i trzeba korzystać, że koledzy chcą zabierać na narty 🙂 Tłumów w ośrodku nie ma. Na płatnych parkingach pustawo. Do wyciągu nie ma żadnych kolejek. Po drodze spotkałem też znajomą ekipę z klubu regatowego Lasery Zegrze. https://www.facebook.com/Lasery.Zegrze W tym kierownika całego zamieszania, uciekiniera z Bielska - Białej, czyli Konrada Berezowskiego. W przerwach od pływania Laserem Standardem (względnie Radialem) pracującego również jako instruktor narciarstwa 🙂 Warunki: W nocy przyszło ochłodzenie i temperatura powyżej dolin spadła poniżej zera. We Szczyrku delikatny plus ale już na wysokości Jaworzyny Skrzyczneńskiej -4. Słowacy zapodali armatki i lance i w sumie dobrze, bo utrzymanie tras pozostawia wiele do życzenia. Poniżej Hali miejscowo wychodzi gruz albo goła ziemia. Czynna tylko niebieska do Soliska i niebieska do Czyrnej. Na Juliany też coś jeździ ale co tam jest czynne,to nie wiem. Zjeżdzało się przyjemne. Trochę lodu ale więcej takiego odsypanego śniegu i małych muld. No ale jechałem na skiturach. Jak bym miał moje slalomowe Atomic to by tak kolorowo nie było 😉 //// //// //// //// //// //// ///// //// //// /////
  16. lubeckim

    Zwardoń-Ski

    Przypomnij @Lexi ty mieszkasz w Łączanach?
  17. lubeckim

    Zwardoń-Ski

    Achh te korki w Węgierskiej Górce. Teraz to nawet da się sprawnie objechać, ale jutro kurde może być dużo aut przed rondami i na wjeździe w Milówce 😁
  18. lubeckim

    Zwardoń-Ski

    Boleć to będzie jak wezmę tyczke na jaja 😆
  19. lubeckim

    Zwardoń-Ski

    Ochraniacze na golenie są już w drodze. Jest szansa, że w poniedziałek będe miał je u siebie. Delikatnym problemem jest wymiana dwumasy w Doblo, ale w razie W mamy jeszcze >>Za tydzień<< 🙂
  20. lubeckim

    Zwardoń-Ski

    Dzisiaj zaś byłem na Rachowcu. Podjechałem z samego poranka wraz z moim kolegą, Jarosławem Z ps. Zadrożny 🙃, który odczuł niesamowitą potrzebę nauczenia się jazdy na nartach. Na paralotni krzywda się mu nie stała, to może na nartach się uda? 🤔 Moim zadaniem oprócz samej jady, było uprzednie skierowania go do @Adam ..DUCH oraz zapewnienie wsparcia psychicznego w trakcie tych traumatycznych i niebezpiecznych zarazem chwilach 😁 Testowałem też mój spóźniony prezent od mikołaja, który zrobiłem sam sobie, czyli nowy aparat. Jedno-calowa matryca 3:2 , obiektyw z ogniskową do 200mm, normalnie cud miód i orzeszki. Kolory tak żywe, że aż od samego patrzenia chcę mi się jeździć na nartach. Ostrość taka, że można by @Adam ..DUCH liczyć brwi na spracowanym, instruktorskim czole. Warunki jak na tak ciepłą pogodę w zasadzie dobre. Trochę delikatnych przecierek ale gruz nie wychodzi. Początkowo dość twardo, widać nocą był przygruntowy przymrozek. Po 10 zrobiło się miękko ale jeszcze nie jakoś super miękko i muldziasto. Ludzi ogólnie mało biorąc pod uwagę, że są ferie. ////// //// /// //// //// //// //// //// //// //// //// //// //// ///// //// //// ///
  21. Pierwszy pełny miesiąc pracy pogodynki dobiega końca. Na dzisiaj statystyki wejść na stację wyglądają następująco. To jest TOP10 wejść na jakikolwiek url w domenie https://pogoda.cc Nas oczywiście interesuje Rachowiec (trzecie od góry) ale widać też porównanie do innych, najbardziej popularnych stacji. Wychodzi cca 14 wejść dziennie. Akurat tutaj nie jestem w stanie stwierdzić, czy 14 unikalnych czy 14 od puli X użytkowników. Do tego jest jeszcze API siedzące na adresie https://pogoda.cc:8080/ . Przekładając to na ludzkie to jest to serwer aplikacyjny, który wystawia dane których karmi się potem moja aplikacja Meteo System na Androida, oraz również sama stronka pogoda.cc Tutaj jest nieco bardziej zawile. wszystko co zaczyna się od meteo_backend_cos to infrastruktura COS-OPO Szczyrk, która automatycznie zaciąga ode mnie dane co 5 minut. meteo_backend_web to są dane zaciągane przez pogoda.cc , czyli de facto to samo co wcześniej. Na potrzeby aplikacji mobilnej nas interesuje najbardziej taki endpoint: /meteo_backend/station/rachowiec/summary/ 1293 zaciągnięcia. Ponieważ aplikacja zostawiona samej sobie automatycznie, co 90 sekund aktualizuje wyświetlaną pogodę, tak ciężko powiedzieć ile to jest unikalnych użytkowników / wejść. Jest za to taki endpoint jak /meteo_backend/listOfAllStations/ Jest on używany przez MeteoSystem jeden, jedyny raz po uruchomieniu aplikacji. Odczytuje tym sobie listę wszystkich dostępnych w systemie pogodynek i nie jest już używany aż do zamknięcia i ponownego uruchomienia. Widać, że od 1 stycznia mój program był uruchamiany 1186 razy przez użytkowników. W zaokrągleniu 40 razy dziennie. Ile z tego przypada na sprawdzanie warunu w naszym ulubionym Zwardoniu tego nawet najstarsi beskidzcy górale nie wiedzą 😉
  22. Nie musisz szukać. Od kolegi z GOPRu już dostałem 🙂
  23. lubeckim

    Pilsko Korbielów

    ups. tego nie słyszałem ale po czymś takim na pewno UDT wstrzyma eksloatacje. 😕 Dobrze, że nikomu nic się nie stało 😕
  24. lubeckim

    Pilsko Korbielów

    No niestety trasa narciarska z Miziowej na Szczawiny. Myślałem, że znasz ten ośrodek bardzo dobrze, chodź faktycznie zdjęcie jest tak koślawo wykadrowane. No dzisiaj jedna kanapa z dołu ruszyła. Czy ruszy reszta, to pewnie zależy od tego, czy będzie po czym jeździć.
  25. lubeckim

    Pilsko Korbielów

    Byłem dzisiaj na Pilsku. No w zasadzie nie na Pilsku.Udało się dotrzeć do Hali Miziowej i tam już poległem. Warunki aż dech zapiera. Oczywiście nie mam żadnej pretensji do ośrodka, bo wiem, że Pilsko ma wyłącznie naturalny śnieg a ostatnio pogoda jest wybitnie niesprzyjająca. No ale z drugiej strony jak by tam był przynajmniej talerzyk, to jeszcze można było by się pokusić. Walczyć z orczykiem nie miałem zamiaru. Zsuwałem się pługami i ześlizgiem bocznym będąc nastawionym,że wydałem 150pln na darmo (parking 25pln). Cały Jotek - Buczynka nie działał ze względu na bardzo silny wiatr.. Po drodze natrafiłem na kamień wielkości mojej pięści leżący na środku stoku. Byłem dobrym narciarzem i wyciepałem go na bok. Moja radość nie miała końca gdy akurat w momencie kiedy zrezygnowany ruszałem do Bielska włączyli jedno krzesło! Z początku było nawet w zasadzie prawie pusto. Pomimo temperatury powyżej zera nawet dość twardo. W dolnym odcinku, w zacenieniu od drzew, nierówności dające wrażenie jazdy po szkodach górniczych. W ciagu dnia zjawiło się więcej osób ale kolejki do wyciągu nigdy się nie tworzyły. Oczywiście zaliczyłem też lot koszący ryjem do przodu po oddtylcowym ataku przez snowbordziste. Jechałem sobie krótkim skrętem i tylko usłyszałem niepokojąco głośnie odgłosy parapetu. 3/4 sekundy później było bum i pojechałem sobie jak rasowy skeletonista. Na brzuchu głową do przodu. Na moje zwrócenie uwagi, że pierwszeństwo ma ten, który jest niżej usłyszałem tylko jakieś odburknięcia. Nawet nie wiem,czy po polsku. Zawsze miałem parapeciarzy za patologicznie środowisko. Tak poza tym warunki były nawet spoko. Pomimo tego, że w ciągu dnia zrobiło się bardzo miękko i muldziasto, to nawet fajnie się jeździło. Oczywiście głównie śmigiem, ewentualnie takim nie za długim skrętem długim. //// //// ///// ///// //// ///// ///// //// //// //// //// ////
×
×
  • Dodaj nową pozycję...