Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 250
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    208

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Marcos73

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Cze Trochę wiązania nie pasują - takie jakieś małe, ale grafika fajna i duża powierzchnia, a jest co smarować. pozdrawiam ps. A co u Ciebie pieronie słychać?
  2. Marcos73

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Cze Damian Ja tylko słyszałem - ale nie widziałem na żywo i trudno mi to sobie wyobrazić - bo to jak 2 narty do kupy wzięte. pozdrawiam
  3. Marcos73

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Ale takie są chyba najszersze - wszystko przed Tobą . No fajne - taką łopatą to i węgiel można szuflować - nie bez kozery stoją w piwnicy 😉 pozdrawiam
  4. Cześć Ale te z drutem też są ok - Revo to modernizacja Servo i DD (widać na starych GS - też bardzo dobra narta). Życzę udanego nartowania na nowym sprzęcie. pozdrawiam ps. Ja dałem 1800 za nówki - ale 2 lata temu po sezonie, a i Covid pewnie miał na to wpływ bo sklepy otwarte były a stoki zamknięte - więc klient indywidualny był rzadkością, no i zmiana na Revo była od następnego sezonu. Poszło wszystko do góry - nie ma co, ale patrząc na ofertę Race Programów z tego i poprzednich lat - to nie ma takich podwyżek, może góra 10-15%. Czyżby pośrednicy chcieli sobie odbić straty?
  5. Obgadamy wszystkie za i przeciw. pozdro
  6. Cześć Nie traktowałem Twojej wypowiedzi jak poradę, tylko stwierdziłem fakt że życie w sporym mieście zaczyna mieć więcej minusów jak plusów. Ale jest światełko w tunelu aby to zmienić. Większość postów piszę z kompa, a tam potrafię zamieścić tylko 2 emotki, uśmiechniętą buźkę i przymrużone oczko, a ta puenta dotyczyła mnie osobiście z czego się mocno uśmiałem i dałem temu wyraz w postaci emotki, aby podkreślić że doskonale się bawię śmiejąc się z własnych przywar. Ale zrobiłbyś wyjątek, strzelił fotę tej Agrykoli, bo to co wrzucasz to sobie mogę wygooglować, a bardziej mnie interesuje jak to wygląda z Twojej perspektywy. pozdrawiam
  7. Cześć Janie Generalnie to ma za zadanie tłumienie nieprzyjemnych drgań występujących czasami w nartach, poprawę sztywności wzdłużnej jaki i oddanie dodatkowej energii zgromadzonej w polimerze usytuowanym pod płytą podczas "wyjścia" ze skrętu. Tyle w teorii. Skręcania chyba nie ułatwia, ale pewnie też nie utrudnia. pozdrawiam
  8. Mitku Szkoda to umrzeć..... Browarów tyle nie zmieszczę choć lubię smak piwa - w większych ilościach jednak wolę twarde trunki, a i kumpli mam raczej w górach, tutaj tylko znajomych a to nie to samo niestety. Ja jestem typem impulsywno - komentatorskim (wiesz jak jest - "ksiądz i kibic z jednej są parafii, każdy wie jak ale żaden nie potrafi" 🙂 ) - Żona zaś woli w spokoju oglądać, tak na tym polu się nie dogadujemy - a po tylu latach małżeństwa już się wie co i jak. pozdrawiam
  9. Mitku Toż Ty cyborg jesteś 😉 pozdrowienia
  10. Cześć Ja mam S9 z revo, przy wyborze kierowałem się podobieństwami w zachowaniu się nart do mojej poprzedniej (SL Voelkl serwisówka damska), ta z z pośród innych była w moim odczuciu najbardziej podobna. Nie wiem czy my amatorzy jesteśmy w stanie odczuć te nowinki techniczne o ile producent nie zmieni znacząco geometrii nart. Sztywność wzdłużna jest porównywalna pewnie z komórkami - clou to sztywność poprzeczna. Choć koledzy dobrze radzą, zmień rodzaj narty, SL-ki to narty w których kolana najbardziej dostają po dupie, to ogólnie znany fakt. Sam osobiście gdy dłużej na nich pojeżdżę czuję kolana, a nie mam i nie miałem nigdy żadnych problemów zdrowotnych. Te narty ze względu na ich specyfikę takie są. Nie zgadzam się zdecydowanie z ostatnim zdaniem kolegi Brunera - szedłbym raczej w tańsze - różnicy pewnie nie odczujesz, a po co przepłacać jak nie ma różnicy? No i drut ma swój urok, a złom ostatnio w cenie 🙂 pozdrawiam ps. nie miałem porównania z najnowszym wynalazkiem Atomica, a tylko z nartami innych producentów w obrębie tej samej grupy, np. head e-SL.
  11. Cze Zgodnie z obietnicą wczoraj była Kolna, ale tyle emocji w sobotę było. Jestem dumny z naszych zawodników i to że jestem Polakiem, może nie tym prawdziwym, ale jednak 😉. Po pierwszym secie dostałem od Żony NOMZ, czyli nakaz opuszczenia miejsca zakwaterowania, stwierdziła że pompka mi nie wytrzyma a jeszcze pani Światek wieczorem da popis. Więc szybki przyodziewek, relacja na żywo w komórce i w drogę rozluźnić skołatane nerwy po 1-szym secie. Trasa standard, delikatny powrót na początek Wisłostrady (ja mam wjazd na 3-cim kilometrze) i takim żywym tępem bo pogoda niepewna. Zdjęć mało bo rękawiczki miałem pełne z palcami i zdjęcia się robi źle, no ku...wsko źle. I jeszcze okulary zerówki z deca za 29 zeta - trenerskie 🙂 , nie można się w nich zatrzymywać, tak parują że nic nie widać w mgnieniu oka - trzeba non stop jechać. Dla mnie pogoda ideał, pustki jak zwykle po drodze mijam Przegorzały a w oddali widać zarys Klasztoru Kamedułów, nikogo praktycznie nie spotykam po drodze. Kolna zdobyta - szkoda że nie ma treningu, świetnie się to ogląda. Ale trzeba się zbierać bo burza na horyzoncie....... Z 4 km przed Wawelem, a z 10 od domu przyszła taka ulewa że przyjechałem przemoczony jak mops, tempo na puchar świata - taka dzida - na skróty przez rynek. Wróciłem w pod koniec 4-ego seta - 33km zrobione - takiej średniej na tej trasie to nigdy nie miałem. Następna relacja z Lasku Wolskiego, nasze pagóry, fajne ścieżki leśne, trochę prostych singli, ale musi troszkę przeschnąć bo ostatnio Kraków mocno deszczowy. Dzisiaj krótki spacer z moją lepszą połówką - dzieciaki w kinie - córka obstawiła imprezę, ekipa Rockrider WC family team na trasie, Żona się przekonała do starego roweru, póki co to miejski poszedł w odstawkę. pozdrawiam serdecznie ps. Może ktoś coś pochwali się okolicą - Mitek dawaj tą Agrykolę 🙂
  12. Cze No o to się nie obawiam, budynek powstał z myślą o dygnitarzach krakowskich, drzwi oryginalne, futryna z torów kolejowych, a rudego 102 przerobili na drzwi😁. Mam lepszą miejscówkę, ale nie chce mi się po schodach dymać, wyobraź sobie że mamy w kamienicy schron PRZECIWATOMOWY!!!!!! Tam to k…a są drzwi, te z rowerowni to pikuś. Monitoring jest, 2 kamery na kamienicy i 6 milionów wokoło, taka miejscówka. Do kamienicy przylega sąd apelacyjny, z balkonu w sypialni macham do prokuratury, szkoły prokuratorskiej, sądu okręgowego. Z balkonu w kuchni macham do konsulatu Norwegii i jakegoś następnego sądu (chyba dla nieletnich). Jak mi gościu rysnął auto pod blokiem to go namierzyłaś w 15 minut, ujęcia z 4 kamer z 3 różnych budynków. W rowerowni jest świetlik ale tylko koty się tam prześlizgną, ponadto są bezpośrednio pod naszą sypialnią, skrzypią niemiłosiernie, mam je nasmarować, ale muszę obmyślić sposób jak, bo ściągać się ich boję że mnie zabiją, jest słownie sześć zawiasów. pozdrawiam
  13. Cze Dzisiaj nici z Niepołomic, pogoda nie dopisała ale było okno pogodowo/rodzinne 🙂. Czasu nie było bo mocno sobotni czas się skurczył, niespodziewanie córka wpadła z wizytą na weekend, więc syna na 9.00 na ogólnorozwojówkę na AWF-ie, w międzyczasie zakupy (przyszło zlecenie z góry - a ja w sklepie to jak goryl we mgle, ale jakoś poszło) i pakowanko na jakąś traskę. Czasu niewiele - 2 h, o 13.00 odbiór syna. Na Wisłostradzie takie puchy jak nigdy dalej nie było gorzej, wymarłe miasto a ledwo mżawka była No więc atak na krakowski Mont Blanc 😉 Zdobyty i pyszna kawusia na osłodę. A takie widoczki z tarasu Trzeba się zbierać bo czas goni, pierwszy singiel 🙂 Drugi już standardowy, ale błoto niemiłosierne było - mocno padało, ale wszyscy wiedzieli że byłem na rowerze 🙂 Ktoś kajakiem po Wiśle, ale pustki niesamowite. Wisłostrada wymarła, może to i dobrze, bez tłoku. Pierwsza barka - to Namysłów - niestety bo złej stronie zacumowała 🙂 Mocak z super kawiarnią i mega widokiem mijam po drodze. I plażę na którą często przyjeżdżamy - powiedzmy rzut beretem od domu, są leżaczki, piwko, można pograć w siatkę etc. A tu chciałem się pochwalić najnowszym nabytkiem - po dwuletniej batalii z gminą Kraków udało mi się kupić pomieszczenie w mojej kamienicy (była kotłownia), już wysprzątana - będzie warsztat narciarsko/rowerowy. I się tam, nie śmiać wszyscy użytkownicy wolnostojących domów, 32 m/2 w centrum miasta to nie byle co, no i grzanie za darmo - bo rury z mpec-u spowijają cały sufit . Ale jaki wjazd 😉 A tak póki co wygląda, i to nasze rowery - nie wypożyczalnia 🙂 pozdrawiam ps. okno pogodowe się robi - a Kolna czeka .... 🙂
  14. Mitku, a kto bogatemu zabroni 😉 pozdro
  15. Zapomniałem o finale, jak zwykle….
  16. Cze W pracy Kongo, No dzisiaj już samochodem, bo byłem o 4.00 punkt. Powrót o 18.30, szybkie pierogi 😁 i rower. Ale dzisiaj to ewidentne wpół do komina 😉, 20 km bo późno i cimno, a deczko przymęczony jestem. Moja najbliższa okolica, tak wygląda moje miasto nocą……Jutro Niepołomice w planie. pozdro
  17. Marcos73

    MTB - wątek sprzętowy

    Cze A o S52 to nie słyszałem - ale jak będzie - to może ciut krócej się pojedzie, ale znaczniej komfortowo. Choć obecna droga nie jest zła, Ja sadzę przez Suchą Beskidzką - taka godzina z haczykiem - ale przewidywalna i nigdy nie jest zatłoczona. No i masę znam objazdów po drodze. pozdrawiam
  18. Marcos73

    MTB - wątek sprzętowy

    Cześć Krzysiu, ale ten mój nowy rower to chyba takie rozwinięcie HT, bo generalnie przede wszystkim ma służyć do jazdy i takie było zamierzenie producenta. Miał być lekki, o niedużym skoku zawieszenia. Zmiana rozmiaru kół pewnie miała by wpływ na napęd - bo to nie samochód gdzie zmienia się tylko rozmiar felgi - gdzie nowa opona zostaje z takim samym obwodem. Tu całe koło jest większe. Pewnie i opór byłby przy rozpędzaniu większy, ale szybkość niewątpliwie by wzrosła. pozdrawiam
  19. Krzysiu Bo dostaniesz bana - zdjęcia na bieżąco - a Ty ze względu na dużą ilość relacji masz limit 😉 Daj szansę też innym, co nie znaczy żebyś nic nie wrzucał dla jasności. Ale okolicę masz piękną. pozdrowionka
  20. Marcos73

    MTB - wątek sprzętowy

    Koledzy Jeszcze takie moje odczucia po zmianie sprzętu - na gorąco. Wczoraj odbierałem stary z serwisu i zostawiłem nowy do poprawki (hamulec tył - poprawiony - jakieś tłoczki trzeba było odkręcić, oraz nie zrzucało na najniższy bieg - a tam coś tam coś tam - nie wiem działa). Ale po tygodniu jazdy nowym i powrót na stary - no nie miałem pojęcia że taka jest różnica, ale nie wszystko na +. W starym wymienili przedni widelec na luft, mój pierworodny jako pierwszy w kolejce dziedziczy. Więc z jego masą miałby sztywniaka (był olejowo sprężynowy z jakimś polimerem - w każdym bądź razie - słabo działał). Teraz petarda. @Spiochu pytał czy nie przeszkadza mi pozycja na nurka - nie zauważyłemm - dopiero jak wsiadłem na stary po tygodniu - to dopiero różnica, pozycja nieomal wyprostowana, jak na Żony miejskim tylko kiera normalna. Jakiś mały ten rower, ale wysoko się siedzi, koło przednie - miałem nieodparte uczucie że kręci się między pedałami, jakiś dramat. Ale zwinny, no i XT (bo zamontowałem cały osprzęt, hamulce + manetki + przerzutka przód) to jednak poezja, ale już się do Srama przyzwyczaiłem i kącik szukał obu manetek. No hamulce XT petarda, takie kotwice ale w Sramie podoba mi sie modulacja - w shimano to takie zero/jedynkowe są. No a amortyzacja w nowym - to zbawienie, po odbiorze zrobiliśmy z synem rundkę w koło komina, no dupsko do dzisiaj boli, tak szybko człowiek się do komfortu przyzwyczaja 😉. Ale HT w moim odczuciu - bo aż się sam zdziwiłem - ma mega odejście - jak można to tak nazwać, po prostu ma świetne na prostej przyśpieszenie, ścigaliśmy się z synem na prostej - a chłopak naprawdę daje radę, to że nie miał szans - to pomijam, ale czułem że ten rower idzie mega do przodu i cała moc przekłada się na koła, może inne stopniowanie - lepsze, nie wiem - tu nowej maszynie - a może mnie w nogach - dużo brakuje, choć wydaję się że nowy jest szybszy - szybciej na nim jeżdżę. Dzisiaj jechałem jak zwykle - ale na Kolną trasa rowerowa idzie wałem przeciwpowodziowym, ale można zjechać z niego i deptać takim szutrem, ścieżką nieco wyboistą, jest i błoto, kamienie się zdarzają, korzenie, bo to koryto Wisły. Moja prędkość nie odbiegała od prędkości jadących po wale (bez szosy - mocnych elektryków super hulajek etc). No i praktycznie całość na siedząco, a amory na pół gwizdka ustawione. To jest niewątpliwa przewaga tego roweru. pozdrawiam
  21. Moje ulubione i dostępne na tej barce, tam robię przystanek prawie zawsze, bo do domu mam z 3 km i kulam się tylko aby się roztruchtać, nie zsiadać z roweru na twardych nogach. pozdrawiam
  22. Marcos73

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Mój syn też używa, bo w okularach stwierdził że jest bez sensu, bo parują, gniotą pod kaskiem - stwierdził że woli już na czuja jeździć. Też miał na początku problemy z podrażnieniami, ale przeszło, choć rzadko zakłada narty/treningi/hulajka - no to może nie rzadko 🙂 pozdrawiam
  23. Marcos73

    ZAKUP NART i BUTÓW

    Cze No bez hi hi mi tu, uwierz te 5 czy 6 cm Cię nie zabije, promień średni - więc idealny do nauki, nie za szerokie, więc łatwiej postawić na krawędź, a że dłuższe - to nawet jak cię nieco powiozą to nie będziesz miał uczucia myszkowania jak w narcie krótkiej. Łuki będą łagodniejsze i będziesz miał czas na oprawę tego i tamtego i pewnie jeszcze czegoś innego, a że będą je w sposób łagodny wskazywać a nie maskować - no chyba o to w tym chodzi. I będziesz miał tą nartę na lata. Ja na nich jeździłem przy okazji EXPO w Białce - początek sezonu, śniegu mało, stok wąski, masa ludu i warunki z minuty na minutę coraz gorsze, te dostałem od p. Krzyżanowskiej, bo stwierdziła że będą najlepsze (a było praktycznie wszystko od SL do GS - poprosiłem o danie dnia) i tak było. Bardzo przyjazna narta o ile tak można to nazwać. Po już "delikatnie" zdegradowanym stoku szły jak burza. Praktycznie nie czując że ze stokiem coś nie tak. Może ta szerokość coś pomogła, bo długość na 100%, ale chyba taka natura tej narty. pozdrawiam.
  24. Marcos73

    ZAKUP NART i BUTÓW

    A nie myślałeś o kontaktach na narty, ja mam photochromy z Brico i bardzo sobie chwalę, bez polaryzacji, nie zniekształcają obrazu. Wcześniej miałem normalne ale praktycznie bezbarwne. Te mają niby zakres S1-S3. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...