Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 254
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    208

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Cześć No jasne że nikt nie twierdzi, że narty są kluczem do sukcesu samym w sobie. Krzysiu lubi przemyślane zakupy, ale po pierwsze to jeszcze nie pora, po drugie jak piszesz same narty nie załatwią sprawy. Stara się kupić jak najlepsze dla swojej pociechy - edukacyjne - ale póki co chyba mentor będzie ważniejszy. Może jak to przeczyta to się zdecyduje na tego instruktora/szkółkę etc., bo wespół z Tatą tylko będzie to po następnych 5-ciu sezonach podobnie wyglądało - tylko będzie starsza 🙂. pozdrawiam
  2. Cześć @Mikoski trafił w punkt. @moruniek ma fajną miejscówkę w Krynicy, sezonówki w grupie pingwina a i jego praca jak i zdalne nauczanie umożliwiły mu spędzenie wielu dni w górach. Gro osób krytykuje jego wrzutki - znowu Arena - ileż można - Jaworzyna pod nosem a Ty tylko Arena i Arena - rzygać się chce. Ale ilość godzin spędzonych na stoku przez Jego dzieci jest ogromny - co daje efekty - jak widać. Niestety nie miałem możliwości poznania Maćka - akurat się wtedy "zepsuł" 🙂, ale jego młodsza siostra szybciutko do jego poziomu dociągnie. Na Arenie też się dzieciaki nauczą jeździć. Mam nadzieję, że w tym sezonie @moruniek naprawimy to faux pas i spotkamy się w komplecie - oczywiście w Krynicy 😉 . Każdy z nas (a przynajmniej większość) chciałby się budzić z widokiem na Alpy, Dolomity etc., ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. @KrzysiekK, Czy kupisz takie czy inne narty - mniej więcej wiesz, ale to sprawa drugorzędna, jeśli nie masz takiej możliwości jak @moruniek musisz celować w szkolenia i to dość intensywne, a efekty przyjdą szybciej niż Ci się wydaje, jak to mawiał mój Dziadek - szkłem się nie da dupy utrzeć. Przyjmij jakiś plan - może ten Zwardoń to nie jet głupi pomysł ale to @Adam ..DUCH musisz pytać, niemniej jednak życzymy Ci i córce powodzenia. pozdrawiam
  3. Cze Leosia niech się nie załamuje, powyższe stwierdzenie obejmuje wszystko to o czym pisaliśmy, tylko po Damianowemu😁 pozdrawiam ps. Tak naprawdę to Damian to przeuroczy chłop do rany przyłóż, ale temperamentny i mówi to co myśli bez ogródek.
  4. Cześć Może omyłka pisarska, albo zamierzona długość, choć te x są bardziej skrętne niż paragigantki przy tych samych długościach, więc na chłopski rozum długość powinna być zbliżona, tylko te x są bardziej skrętne (mocniej taliowane). Tak ja to rozumiem. Może @Adam ..DUCH ma 2 drogi nauki - 1 paragigantka dłuższa lub semi slalomka - nieco krótsza - jednak dłuższa jak stricte SL i o nieco większym promieniu. pozdrawiam
  5. Adamie Nie 168cm? Czemuż takie krótkie? pozdro
  6. Janie Pewnie to dobra szkoła, kwestia ceny. Mój kolega prowadzi stowarzyszenie, nie szkołę - teoretycznie organizacją non profit. Pisze projekty i otrzymuje znaczne środki z Ministerstwa Sportu/Gminy + dotacje z UE na aktywizacjię dzieci z terenów wiejskich. W zeszłym roku pobyt z przejazdem + karnety + spanie i wyżywienie kosztowało za 7 dniowy pobyt 900 zł. Moim zdaniem to niedużo. Kwestia dowiezienia dziecka pozostaje na miejsce - to po stronie Krzyśka. Jeździ tam od lat - teraz miał tam obóz rowerowy. Obecnie jest w Świnoujściu. 10 dni kosztuje dziecko 1200 zł. W obecnych czasach to chyba niedużo. Może @filinatorma w ofercie coś ala półkolonia na stoku - też dobre rozwiązanie i chyba najtańsze. No ale trzeba dziecko dowozić i odbierać - przy obecnych cenach paliwa - generować będzie znaczne koszty i stratę masy czasu na dojazdy. Może jakiś obóz, ale u nas w klubie w Polsce taki obóz to 900x3 - Austria 900x4 - no niestety właściciele muszą na tym zarabiać jak również trenerzy/instruktorzy. Ale u nas są grupy max 5-cio osobowe - więc koszt personelu jest wysoki. pozdrawiam.
  7. Cze Króciutko, bo weekend w górach zbliża się nieubłaganie 🙂 Wszystkie nasze propozycje są poniekąd sensowne - ale skierowane do określonej grupy narciarzy o różnym stopniu zaawansowania i różnych drogach szkolenia. Propozycja @moruniek świetna, ale wg. mnie nie dla Leośki - troszkę musi się podszkolić a i oko instruktorskie by się przydało w dość sporym wymiarze godzin. Propozycja @Jan wespół z @mig też nie jest z czapy, deacon to b. dobre narty i do nauki też się nadają jak najbardziej, ale Krzysiu jest mocno budżetowy, a te narty są po prostu drogie. Moja też chyba nie najgorsza, ale te narty to też chyba mocny top stricte gigantki juniorskiej. De facto to chyba spojrzenie @Adam ..DUCH na sedno sprawy jest chyba najrozsądniejsze. Paragigantka będzie w mojej ocenie świetnym wyborem i chyba najlepszym. Krzysiu podchodzi do narciarstwa mocno budżetowo, ma ograniczone środki. Propozycja kursu demonstratora - świetna, ale pewnie budżet Krzysiowi się nie zepnie. Mój syn w tym roku będzie robił ten kurs razem z egzaminem (no chyba z powodzeniem), kwota nieduża bo 300 zł (kurs + egzamin), ale wyjazd z klubem do Austrii obowiązkowy (bo tam się to odbywa przy okazji wyjazdu sportowej grupy), a to koszt póki co nieznany, ale tanio nie będzie. Sedno sprawy i dylematy przed którymi stoi nasz forumowy kolega. Może jakiś wyjazd zimowy do ON Zwardoń i promocyjny pakiet karnetów oraz szkoleń udzielonych przez naszego kolegę Adama będzie dobrym rozwiązaniem, albo wysłanie Leośki na jakiś obóz narciarski, kolega takie organizuje w Rytrze - ale w czasie ferii śląskich - nie wiem czy się z waszymi pokrywają - jest mocno budżetowy ten wyjazd. Wiadomo że to nie wyjazd z jakimś stricte klubem, ale 6/7 dni na śniegu pod okiem fachowca w grupie da więcej niż - sorka - jazda Twoim śladem. Miłego weekendu wszystkim życzę pozdrawiam ps. Te co znalazłeś na necie to dobry model, wcześniejsze miały jakąś wadę konstrukcyjną - tak słyszałem - Atomic ją szybko poprawił w następnym modelu.
  8. Narty moje 🙂, chciał spróbować. A to tylko SL 159, a jak gigantki wyglądają. Chciał GS-y spróbować 178cm - ale z butem o rozmiarze 22 to trzeba by gwoździami przybić 😉 Ale był dumny że dał radę - trochę się bał na początku, że za twarde będą - na końcu stwierdził że opowieści o twardości są mocno przesadzone. A że długie do jego wzrostu - to dowód poniżej. pozdrawiam
  9. Łyżwa? A ..... to nie znam. Ale dobrze że wspomniałeś, mieszkam 3 kroki od krytego lodowiska i nigdy tam nie byłem. Jeździmy na rolkach - więc czas się wybrać na łyżwy. Odbicia z łyżwy syna nie mam - tylko taka mini z biegu. Ale coś widać, no i bez muzy - bo tą co mam to już znasz 🙂 pozdrawiam
  10. No to nasz aż takiego minusa nie ma - nic okulista nie mówił problemie przy późniejszej korekcji. Generalnie używa okularów, ale do sportu - szczególnie nart woli soczewki. Ale ma je od niedawna, wcześniej lekarz był przeciwny - był za mały. Próbował okulary + gogle - ale stwierdził że mega niewygodnie i woli na czuja jeździć 🙂 pozdro
  11. Poprawię się następnym razem - już tego nie odkręcę bo nie umiem 🙂, ale w drugiej części wiało niemiłosiernie i tak nic nie było słychać. Mój syn ma wadę wzroku - słabo widzi a wówczas jeszcze nie nosił soczewek, a w okularach nie jeździł, więc w tle tylko słychać "No jedź żesz do k....y nędzy 🙂 Mogłem mu machać do usranej śmierci. pozdro.
  12. Sorka - ale muzykę tylko taką miałem w kompie - lepsze to niż moje sapanie i durne komentarze 🙂 pozdro
  13. Życie to ból, krew i łzy 😉 pozdro
  14. Cześć Tą co @moruniek podał to na 100% zawodnicza. Nie bój się tzw. leżaków magazynowych. To naprawdę dobry sprzęt. Gdyby nie COVID to sam je miałem kupić dla syna - ale wszędzie były wówczas wyprzedaże i kupiłem w KRK komplet potestowe - jak nowe za naprawdę okazyjną cenę. Znalazłem zdjęcie ofertowe sprzedaży starych syna - ten komplecik co poniżej. Narty sezon 12/13 kupione nowe SL -2018 - po sezonie, wracaliśmy z Istebnej ze Złotego Gronia (ostatni dzień sezonu) i po drodze w Wiśle je kupiłem - GS-y zresztą też w tym samym sklepie ale w następnym sezonie. Córka też na nich jeździła ale model 10/11 - ale jest od niego starsza o 10 lat ! Wtedy też kupione okazyjnie - po sezonie - wiosna 2011 - nie leżaki z PM Sportu bezpośrednio. Poniżej zdjęcie pierwszych serwisówek syna. Co prawda nasza droga była inna 🙂, wyszło moje dyletanctwo - zaczynał na SL, córka też, ale się udało jakimś cudem. Co prawda zawsze narty miał zawsze przydługie - to zawsze dotyczy od okresu jak zaczął jeździć czyli późno - dopiero w wieku prawie 9-ciu lat, długie powodowały, że jak pisze @Mitek, @Adam ..DUCH i inni spece, zaczyna skręcać nogami - bo rotacja ciała już nic nie daje 😉 . Teraz ma 14 lat, ale do wzrostu Twojej córki to mu 10 cm brakuje - a chłopina do liceum idzie - będzie rzeźnia 🙂. Poniżej taki filmik na szybko, że da się na tym sprzęcie jeździć. pozdrawiam
  15. Cze Te nordic mają delikatny tip rocker na dziobach - to też inicjacja skrętu będzie łatwiejsza. Wiesz, ale nie wiem czy te czynniki są konieczne - raczej chyba wyszkolenie techniczne. W zeszłym sezonie mój syn jeździł na moich - 150 w kapeluszu i 40 kg żywej masy. Narty pracowały wyśmienicie i to było widać w każdym skręcie, a prędkości stosunkowo nieduże a waga zawodnika - papierowa 🙂 pozdrawiam
  16. No właśnie - czemu jeden? Nawet jak będą poniżej wzrostu to i tak mają b. dobre parametry. pozdro
  17. To może to narty dla….Ciebie😉 A tak poważnie, drewniany rdzeń i dwie warstwy titanalu - czego chcieć wiecej. Mojemu kupiłem pierwsze zawodnicze Rossoły za 4,5 stówki, nówki, chyba wtedy sprzed 4-ech sezonów (chyba mieli mega nadprodukcję), bo na następny rok dokupiłem mu GS-y za 5 stówek - też nowe. Świetne narty. Jeszcze niedawno widziałem oferty tych nart nowych za parę stówek, tylko wiązania były już kombinowane bo chyba się już skończyły. Ale narty nowe, jeszcze w folii. Młody przejeździł w nich 2 sezony (w SL 2, a gs tylko 1) - sprzedałem komplet do Zakopca za 750 w 3 minuty. Tak sie zastanów, może @Adam ..DUCH albo @Mitek lub ktoś jeszcze z forumowiczów zerknie i się wypowie, mnie się wydaje że to dobra oferta. pozdrawiam sa jeszcze dostępne te narty w paru sklepach, ale droższe.
  18. Czarne wyszczupla😁 pozdrawiam
  19. Cze Co prawda jest to narta 16/17 ale nowa i wydaje się je jeszcze robiona wg starych podziałów czyli odpowiednik GS dla dorosłych. A narta porządna. pozdrawiam
  20. Cze tu masz fajną nartę - link do narty po zwrocie (jeszcze tańsza, ale trzeba by wie dowiedzieć jaki rozmiar - może akurat) - ale są też nówki za 899. Wiem że to powyżej Twojego budżetu, ale łatwiej będzie sprzedać - za pół ceny roczne na 100% sprzedasz, a używki 6-7mio letnie to już będzie słabo. https://www.decathlon.pl/p/mp/nordica/2nd-life-narty-zjazdowe-dla-dzieci-nordica-dobermann-gsj-z-wiazaniami/_/R-p-7a9c8771-35f0-475e-87b3-bcd51af5724b?mc=7a9c8771-35f0-475e-87b3-bcd51af5724b_c1&cd=17694599510&gclid=Cj0KCQjwrs2XBhDjARIsAHVymmQN1P-7093gEMQsIEvUMAVFhp33rl7PLCwLTdL1e8HQ_gmE9JermcgaAif2EALw_wcB&gclsrc=aw.ds pozdro
  21. Więc powinno być edukacyjnie a przy okazji jak będzie tanio - to będzie git! pozdro
  22. Krzysiu Może będzie miała 175cm, może 170 a może 180cm - tego nie przewidzisz. Mój syn jest też teoretycznie w fazie wzrostu - tylko teoretycznie. Na wiosnę zamawialiśmy nowy sprzęt licząc że urośnie w wakacje i dupa. Strzelił 1 cm 🙂. Ma 155 cm i narty kupione SL 156 a GS 168. I też mam zagwozdkę. O ile stare GS chyba zostaną (158cm - nie sprzedane) to SL ewidentnie do zmiany (138 cm). Sam szukam coś ok 150 cm - ale póki co to słabo z ofertami. Na tych nowych też sobie poradzi, pod koniec sezonu się uparł że popróbuje jazdy na moich. SL 159 ogarnia bez problemu - reszta niestety nie pasowała - ma małą stopę i nie było możliwości dopasowania wiązań. Może @Adam ..DUCH Ci coś podrzuci, coś znajdzie, ale nie licz że będą jej służyć kolejne lata. Taki urok dzieci już. pozdrawiam
  23. Cześć Adamie Myślę że wiem co masz na myśli, ale będzie ciężko. W tej chwili to producenci przestali robić odpowiedniki juniorskie dla dawnych prostych podziałów grup nart. Kiedyś było GS sklep dla dorosłych i odpowiednik GS junior. Teraz niestety jest słaby wybór jeśli chodzi o stricte narty juniorskie dla amatorów. Mnogość nazw, grup powoduje mętlik w głowach kupujących. Obecnie nie ma podziału GS junior/ GS FIS Junior. Kupując GS junior - to zawodnicza narta i tyle. Są multievent - ale dla młodszych i na rozmiarze 140 cm się to kończy.To co wskazał Krzysiu - to stricte zawodnicza narta juniorska. pozdrawiam
  24. Cze Krzysiu, nie wiem czy GS juniorski dla Twojej pociechy to dobry pomysł. Przy tej długości narty - a w szczególności GS zawodniczy mocno się radykalizują. Są skierowane do dobrze juz jeżdżących dzieci/młodzieży. O ile wersje krótsze są świetne do nauki - te dłuższe już służą do jazdy. Moim zdaniem bez odpowiedniego szkolenia zarówno Ty jak i córka (a ona przede wszystkim) będziecie się męczyć. Np. w Head od 152 zaczyna się poważna narta - promień powyżej 17 m - 166cm to juz ponad 18.5 a 173 to już 21m. Oczywiście narty juniorskie. Pewnie spece coś Ci podpowiedzą. Córa jeździ już 5 lat ale jeszcze sporo pracy przed wami. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...