Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    218

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Córcia do taty: Tatusiu, nie kop już Pana, bo się spocisz. pozdrawiam
  2. Nie mów Powiesz mi w Zwardoniu albo na Czarnym Groniu. pozdro rymowane
  3. Mitek Jak ty nie znasz życia. Ja w tym sezonie już zaliczyłem wszystkie rodzaje śniegu jaki się może przydarzyć w 5 dni będąc w Krynicy, włącznie z grass-ski. Ale czegoś mi brakowało. No i mnie olśniło......... kolejek oczekujących ludzi. Jutro biorę córkę, niech liźnie trochę historii, się dowie jak tatuś za kawą stał w ogonku do sklepu Społem, jedziemy do Białki bo ferie ruszyły, gardy tam jak znalazł, PŚ przy tym to pikuś. pozdrowionka
  4. Szykuję się Piotruś, uwierz, dużo piszę, mało robię, brzuch rośnie, więc masa jest. Zgadamy się jak będzie już bliżej. pozdrawiam ps. Od godziny już jestem w domu, widzisz jaka zmiana +😉.
  5. Eeee, doczytałem, żółte mają R30. Raczej do konkurencji szybkościowych. pozdro
  6. Cześć To ta? Chyba w innym kolorze, ale coś gościu chyba za dużą kupił, bo mu łuki nie wychodzą 🙂 pozdrawiam
  7. Krzysiu Dawaj namiar - takie cuda na świecie są, że się żadnym filozofom to nie śniło. pozdrawiam ps. Dojechały do Ciebie buty?
  8. Cześć Mitek, ale w poligrafii od czasów Gutenberga też - uwierz mi, telefony mają matrycę pierdylion pikseli, a my drukujemy od 100 lat z rozdzielczością 300 dpi. Co nie znaczy, że nie korzystamy z nowinek technologicznych, Ale jakościowo to obraz z nowej maszyny jest tak samo dobry jak z tej przed powiedzmy 40 lat, tylko nowa drukuje szybciej i ma zdecydowanie skrócony czas tzw. przyrządu (myje się sama, zmienia matryce sama, ustawia się sama etc.). Z góry przepraszam Cię oraz starszych kolegów, ale to z racji raczej wieku wynika fakt negowania zmian w otoczeniu i trwania przy pewnych przyzwyczajeniach. Sam osobiście nie rozumiem faktu prowadzenia firmy za pomocą smartfona, bo dla mnie jest to tylko wqrwiający element w życiu. Musze mieć komputer, papiery, burdel na biurku etc., bo wtedy wiem, że pracuję, telefon mam - bo muszę mieć, ale to on zazwyczaj najwięcej mi przeszkadza w pracy. Nie mówię juz o dzieciach, dla których telefon będzie za niedługo jedyną możliwą formą pozyskiwania wiedzy oraz komunikacji. Tutaj też zwrócę Ci uwagę, że zazwyczaj to zawodnicy mają sprzęt skrojony na miarę - więc komfort jego użytkowania jest znakomity. Przepis nie jest obowiązkowy dla pewnej grupy osób, bo pewnie jakby taki wszedł to akceptowałbyś to bez zmrużenia oka, lub przestał jeździć. pozdrawiam
  9. Cześć Już sprawdziłem, dobre, nawet bardzo. Syna zabiorę, bo mi wyszło że Suwałki to jedyne miejsce w Polsce gdzie może studiować - każdy inny punkt w Polsce - jest za blisko domu 🙂 pozdrawiam
  10. A to gdzieś na Węgrzech? Nie znam 😉 pozdro
  11. Cześć Mitek ma rację - 2 miejscówki Zwardoń lub Czarny Groń wchodzą w grę. Tam można cos załatwić, raczej oba kameralne. Znając życie to pewnie się to rozmyje, a szkoda. Ja mogę tu i tu, bez znaczenia. Chętnych on-line pewnie będzie sporo, w realu pewnie 10% zostanie (a może się mylę). pozdrawiam
  12. Mitek Jest między nami różnica wiekowa, jak również światopoglądowa, więc nie ma sensu tego roztrząsać. W samochodzie zapinasz pasy? Bo jak nie masz 4-punktowych to chyba nie ma sensu.... pozdrawiam
  13. Cześć - to masz rację z jedną uwagą, wysokość bezwzględna jest bardzo ważna, rzekłbym nawet najważniejsza przy podejściu do lądowania. pozdrawiam ps. wysokościomierze wie kalibruje kilkakrotnie podczas lotu.
  14. Cześć Za 2 klocki albo wcale 😉 Chyba różnica pokoleniowa nas dzieli zbyt znaczna. pozdrawiam
  15. Cześć Ale to globalna już marka i niestety tak to wygląda w większości podobnych firm, ale jest zarejestrowana w PL i zostawia w PL podatki i też tych osób trochę zatrudnia, choć nie stricte produkcyjnych nad czym ubolewam. pozdrawiam
  16. Cześć Zakup często powodowany jest powiedzmy przeznaczeniem produktu. Jak spędzasz pare dni w roku na stoku, to 4F taki powiedzmy przeciętnej jakości będzie ok. Bo i wzornictwo maja fajne, te rzeczy na tle konkurencji wyglądają znacznie lepiej cenowo, a ta jakość to nie jest aż tak słaba. Jeśli już tych dni jest sporo, to warto zainwestować w lepszą odzież, bo to się zwróci z nawiązką. To tak jak kupujesz do domu wiertarkę aby od czasu do czasu coś tam wywiercić. Idziesz do Lidla i wie jak najbardziej nada. Ale jeśli kupujesz do np. firmy - tu takimi sprzętami już nie da się opędzić roboty - trzeba kupić coś sprawdzonego i markowego. Ja osobiście używam z goretexu Peak Performance bez ociepliny i w 90% jest używany we wszystkich praktycznie warunkach, mam drugi - 20/20 z Tensona - wersja race - czyli seria stworzona o bardzo aktywnym uprawianiu narciarstwa, z cienką ociepliną - czyli wygodne, jednak zakładam go tylko jak temperatury są już bardzo niskie, czyli coraz rzadziej. pozdrawiam ps. Daleki jestem od naparzania na 4F - bo to jednak Polska firma, którą trzeba wspierać, ale pare razy się sparzyłem i niesmak pozostał.
  17. Cześć Powiem tak, jest skiturowo. pozdrawiam
  18. Krzysiu Zazwyczaj to jest tak, że kasa się musi zgadzać. Sami zamawiający stosują półśrodki z reguły, bo nie przypuszczam aby podwykonawca coś zrobił na własną rękę dla tak dużego klienta (bo jakby nie było 4F to nie popierdółka). Ponadto koszty wytworzenia są dużo niższe. Jednak JMP to dużo mniejsza firma, ale dbają o jakość wyrobów i to jest ich atutem. Klientów mniej, ale z grubszym portfelem. A kto pozna już tą jakość, ten nie zmieni juz firmy. U nas w klubie mamy odzież z tej firmy, choć Maks ma tylko kurtkę. Rzeczy są drogie, ale dla trenerów/instruktorów to tak naprawdę odzież robocza i musi się sprawdzać w każdych warunkach i w długim okresie czasu przy intensywnym użytkowaniu. pozdrawiam
  19. Mają być - nawet topless, ale ciiii, bo to tajemnica. pozdrawiam i zapraszam
  20. Piotrek Nie wiem czy to dobry pomysł z tym pomarańczem, bo będzie wyglądał jak manekin do crash-testów i wszyscy będą w niego walić. Zamiast chronić to zrobisz z kolegi kalekę 😉. pozdrawiam
  21. @.Beata. Ty się tu nie uśmiechaj, tylko zabieraj tego swojego Bodygarda i wbijaj do Zwardonia. pozdrawiam
  22. Adam Ja jak zwykle się deklaruję i na pewno przyjadę jak coś, ale chyba trzeba jakieś wpisowe ustalić w wysokości, aby każdemu było żal nie przyjeżdżać. I od razu za całość kupić karnety i alkohol, jak nas mało będzie - to będziemy tydzień się mordować (nie za swoje - a co), aż wszystko zmęczymy i karnety wyjeździmy. Ponadto klauzulę, "śmierć, nawet własna nie zwalnia z obowiązku przyjazdu" - podpisać krwią. Najlepiej w tygodniu, żeby beki nie było, bo klienci pomyślą że cyrk dojeachał, giganta postawić, może speed Zwardoń na krechę do omdlenia 7G zorganizować, prędkości na zegarze podkręcić, aby wszyscy powyżej 150km/h mieli na budziku, nawet pługiem - może być bardzo zabawnie. pozdrawiam
  23. Cześć Dobrze że ma idealne warunki jak na demonstratora przystało, ciekawe ile razy kręcili te fikuśne wygibasy 😉 pozdrawiam
  24. Cześć Czyli coś takiego? Bo gość jeździ super, bardzo duża swoboda i luz. pozdrawiam
  25. Marcos73

    Auta Forumowiczów

    Cześć A to chyba było przed aferą, bo mało palił ale dużo dymił, później dostali chyba domiar o ile pamiętam 🙂 pozdrawiam ps. Oczywiście Ci dokuczam, też miałem Paseratti, ale 2-kę po lifcie albo trójkę przed, już nie wiem, pierwszy rodzinny wóz. Rozbity w Wadowicach. Sprawca Adam Szatan - autentycznie, poruszał się z prędkością światła Polonezem Caro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...