-
Liczba zawartości
5 220 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
207
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Ja też, kruca fuks. Maras nie może we wtorek. pozdro
-
W każdej narcie jest struktura i każda narta jest naostrzona fabrycznie jeśli służy do amatorskiej jazdy. Rodzaj i kąty są dobrane optymalnie przez producentów i są odpowiednie dla większości amatorów. Rodzaju struktury nie jesteś w stanie odczuć przy amatorskiej jeździe. W sporcie stawia się na maksymalne osiągi, trwałość rozwiązania jest pomijalna. Narty miszą mieć jakąkolwiek strukturę, bo inaczej smarowanie jest mało efektywne. Nie chodzi o prędkość jazdy a czas utrzymywania smarowania w dobrej kondycji w perspektywie czasowej. To samo dotyczy kątów krawędzi. Sportowe rozwiązania niekoniecznie sprawdzają się w codziennym amatorskim użytkowaniu. Dla przeciętnego amatora w najlepszym przypadku narta ma wyrzymać bezobsługowo tydzień w Alpach a w najgorszym cały jego sezon zimowy czyli 10-15 dni. Nie są to narty na przysłowiowy 1 zjazd. pozdro
-
Czekam właśnie, ale oglądałem powtórkę GS z wczoraj. Szkoda Verdu, bo 1-szy przejazd świetny zważywszy na numer startowy. pozdro
-
Nie oglądałem, to niewiem jakie wyniki były. Dotyczyło dzisiejszego występu męskiej części niemieckiej reprezentacji. Po prostu wkurwiają mnie takie docinki. pozdro
-
Podobnie jak Niemcy😉. pozdro
-
Cze Dzisiaj szalony dzień, bo młody zabrał rano jedyne klucze od narciarni na wyjazd klubowy. Więc pościg na Zakopiance autobusu. Na szczęście dzisiaj pusto. Miałem początkowo plan odwiedzić @Chertan na Mosornym Groniu. Na szczęście plan spalił na panewce bo Pieter był …. w Myślenicach😀. 8.05 wyjechałem z domu, sprawdziłem googla i na Mosorny to 1,5h jazdy, a Piotrek startował o 8.00. Jeszcze nie wyjechałem, a mocno byłem spóźniony. Więc jak nie ma co to odkryta hala czyli Rusin. Pusto na drodze więc 🔥 na tłoki. Po drodze deszcz i chmury. 9-ta punkt byłem na stoku. Pewniak nie zawiódł. Słońce i -4 stopnie. Warun petarda. Dosłownie pustki. Gdyby ten stok był trochę bardziej stromy (90 km/h tam z nudów na kreskę wyciągłem, może i więcej by dało radę, niestety …. brakło stoku😉) ale lepszy wróbel w garści….. Koło 12.00 pojawił się cukier, ale z 3cm, pod spodem twardo. Pokazały się płyty lodowe, no po nich to się najlepiej jeździło. Warunki do 16.00 wyśmienite, a po 14.00 to nie było komu dzień dobry powiedzieć, zachmurało się i delikatny śnieg zaczął padać. Cukier nie przeszkadzał wcale. Do 13.00 jeździłem w kółko na Porche. Kolejek brak. Bardzo mało ludzi, jedynie jakaś grupa oldboyów zajęła fragment stoku na trening GS. Podsumowując, byłem tam w tym sezonie 7x i ani razu się nie zawiodłem. Najlepsza odkryta hala na Podhalu. Życie jest piękne - nawet w budżetowym wydaniu! Grunt, to potrafić się cieszyć drobnostkami. pozdro Zdjęcie z przerwy, 13.00, żyć nie umierać💪
-
U nas chujnia. Ale jakoś se radzimy.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Marcos73 odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Cze Trafna diagnoza, Leośka w odchyleniu. Na + to jazda gładka, bez nerwowości. Narty przestały jej przeszkadzać. Ja widzę duży postęp w porównaniu do wcześniejszych filmików. Jedzie dużo luźniej. Wcześniej ta jazda była mocno sztywna, szarpana. Jest duuuuużo lepiej. pozdro -
Cze Ludzie tam jeżdżą i sa zadowoleni, a ci co nie i tak tam jeżdżą i narzekają. Nie mam podstaw nie wierzyć ani Witkowi ani innym, że nie da się tam pojeździć. Sezonówka to rozwiazanie u nas nieco traktowane po macoszemu. Albo nie ma albo jest na jakąś grupę ośrodków. Nie ma regionalnego - jak to jest w innych krajach. Niemniej jednak, sezonówka TMR ze względu na aurę, jest co raz mniej atrakcyjna i kupuje je co raz mniejsza grupa ludzi. Sezon krótki, w sezonie ludzi po sufit i wiązanie się z jakimś ośrodkiem jest zasadne, jeśli ma się blisko i można tam jechać w dowolnym momencie. Szczyrk to spory ośrodek na nasze warunki, a Chopok najlepszy w tym regionie. Nie ma za bardzo alternatywy. Hockhar to relatywnie mały ośrodek w tamtym rejonie - a jak piszą korzystający mało oblegany, bo pewnie konkurencję nieopodal ma sporą. W porównaniu do naszych ośrodków to i tak jest duży. Ja oczywiście wybieram Alpy, bo nie mam takiego komfortu czasowego. Jada na wyjazd planowany, niestety musze się liczyć ze sporym obłożeniem - więc Alpy są naturalnym wyborem - duże ośrodki - a ludzie jakoś się tam rozłażą i generalnie tłoczno nie jest. Im bardziej niszowy ośrodek, tym zwykle mniej ludzi, a karnet regionalny daje spory wybór innych ośrodków. To jest dla mnie chyba ważniejsze, nie jestem ograniczony do dedykowanego ośrodka. Przemieszczanie się - nie stanowi dla mnie żadnego problemu, a spanie na stoku nie jest czymś must have. W sumie to wole dojeżdżać - bo nie jestem uwiązany z jedną stacją. Jak już się zbiorę to jest mi obojętne gdzie pojadę, bo i tak musze gdzieś jechać. pozdro
-
Jak Twój - to to olej 🙂 pozdro
-
A to jakiś fotomontaż - Janek przeca w Szwajcari jest 🙂 pozdro
-
Tylko tchórze skręcają - cytując klasyka 😉 pozdro
-
Wiem - kwestia chyba stylu jazdy - bo unosi obie ręce w skręcie - wygląda jakby się odpychał. Taki żarcik. A i kamera spłaszcza, albo dodaje nastromienia - nie wiem. pozdro
-
Warun dobry, ale mam wrażenie że on wie cały czas odpycha kijami żeby jechać 😉 pozdro
-
Mitek, ale nie wiem czy to jest największy problem - pewnie jest sporo prawdy o tym co piszesz. Ja jestem zdania - że w tłumie trzeba pojeździć, bo wyrabia to pewne instynktowne zachowania. Ja - nie ważne czy jest pusto - szeroko, wąsko i gęsto staram się zachować identyczną czujność. Poza tym po "tłumnych" stokach każdy inny jest pusty. Zauważam ogrom ludzi jedynie po tworzących się kolejkach przy krześle/gondoli/orczyku. Generalnie na trasie, praktycznie zawsze da się poszukać linii, a jak się czasami zwolni, bo instynkt podpowiada że może się nie udać - to przecież nic się nie dzieje. Jednak zaszczepione wzorce pewnych zachowań zostaje niezależnie od obłożenia. Gorzej jak się jeździ tylko po pustych stokach i przyjmuje się za pewnik, że nic się nie wydarzy, nikt nie wyjedzie - bo przecież było pusto. pozdro
-
Moja Żona tak wylądowała w szpitalu - na stoku były 2 osoby. Stok szeroki - właśnie jechali jak koledzy - w przeciw fazie i w końcu ich tory się spotkały mniej więcej w połowie stoku. pozdro
-
thx. pozdro
-
Bo ja taki raptus niecytaty jestem. pozdro
-
Jasny gwint, podziwiam. Górka na 3 skręty. Z ciekawości, wiela Panie ta przyjemność stoi? pozdro
-
Cze Dopłaciłem, niech stracę. Powinni ustawić niższą kwotę, bo jednak ludzie wpłacają określoną założoną z góry kwotę. Ja początkowo chciałem 2 stówki puścić, ale koszt obsługi wydał mi się duży - 4 dychy. Więc wpłaciłem mniej i to sporo. Spokojnie - dopłaciłem😉, a zrzutkę poratowałem kwotą akuratną. pozdro
-
Sorka, nie wiedziałem - to zwracam honor. pozdro
-
Cze Wpłaciłem, trzeba pomóc. Natomiast wkurwia mnie obsługujący portal pobierając prowizję. 20% to w chuj dużo - takie skurwysyństwo. pozdro
-
Dzięki, sprawdziłem, 640km - więc blisko. Ośrodek nieduży, ale wystarczający. Mimo iż dość nisko to śniegu sporo. Taki nieoczywisty. Bardzo dobra alternatywa, ciekaw jestem jak obłożenie w szczycie sezonu. pozdro ps. Teraz tam byłeś?
-
Ciekawa trasa, pofałdowana, może krótka i niezbyt stroma ale terenowo inna niż stricte zniwelowane stoły. pozdro ps. Równolegle nie jeździmy! Jechaliście w przeciwfazie i dzwon mógł się przytrafić na pustym stoku.
-
Gdzie tym razem? pozdro