Skocz do zawartości

.Beata.

Members
  • Liczba zawartości

    1 279
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Odpowiedzi dodane przez .Beata.

  1. 23 godziny temu, Victor napisał:

    Miałeś obfity sezon, do pozazdroszczenia. I wybacz, ale szurałam, i to z przyjemnością z Viktorem, a nie z Tobą…;) trochę sporo mi jeszcze brakuje do Twojego levela. A jak Ciebie dogonię, to wtedy Ci powiem czy miło się z Tobą nartuje… Nie zmienia to faktu, że fajnie jest Ciebie Pawcio znać osobiście, smak bomby nabiera innego znaczenia a i wspólna kolacja z pogaduchami i video analiza mają inny wymiar. Za chwilę następny sezon, może uda się razem spiknąć u Tadeusza, tudzież na zlocie. Pozdrów rodzinkę!

    • Like 1
    • Thanks 1
  2. 12 godzin temu, a_senior napisał:

    Tutaj o takim piasku można tylko pomarzyć. Choć źle nie jest.

    20250617_114431.jpg

    Może faktycznie tutaj piach drobniejszy, za to rafowa mieszanka. 
    Masz co zwiedzać wokół tamtejszego komina…

     

    9 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Hmm... A niektórzy głoszą, że zmiany środowiska i konieczność działań aby je hamować to bzdura i zielony terror. 

    Beatko korzystaj-cie (bo chyba nie jesteś sama).

    Ja też spakowałem się na weekend:

    20250429_141937.thumb.jpg.2ca27b8085d8cbb80a5bb752273aefef.jpg

    20250429_141943.thumb.jpg.d9ebe8b985f7919a9d1a408264533d50.jpg

    Pozdro serdeczne

    Twój numer telefonu też mam… 😉

    Korzystamy dopóki jest z czego, ale nie jest już tak kolorowo… nie ma dużej różnicy między temperaturą morza i ciała… woda w zatoce jest o 3 stopnie za ciepła, górne części rafy się gotują i duszą. To boli jak się na to patrzy…

    @Mikoski nie byłam w Sharm El-Sheikh. Kojarzy mi się z „listami z wakacji” czy coś takiego

    Pozdro

    Dla Rybelka również 

    • Haha 1
  3. Godzinę temu, Mikoski napisał:

    Diugonie już były ?

    wyizolowana-ilustracja-wektora-plaskiego-zwierzecia-manatee-na-bialym-tle_674398-9449.jpg

    Mam do nich numer telefonu i zawsze są w umówionym miejscu 😉  a tak na serio to przykro mi, bo, mam wrażenie że porównując rafę rok do roku, ona obumiera. 

  4. 1 godzinę temu, Mikoski napisał:

    Wszystko pięknie ładnie jak się ma kluczyk do klapki żeby założyć baterię 🤪😂😁 Żart taki bez urazy 😁

    Albo nie zgubi i kluczyka i baterii 😉

    • Haha 1
  5. Co to znaczy zorganizowany? Adaś, wyśmienicie potrafisz zorganizować szkolenie, które dla Justyny będzie przecież wyjazdem… Adam Duch szkoli w Zwardoniu, polecam. Jeśli faktycznie ma być tygodniowe szkolenie to @Tadeo za granicą (sprawdzony - polecam) i Marek Ogorzałek, znany ale osobiście nie znam, szkoli w Beskidzie Śląskim.

    • Like 1
  6. 5 godzin temu, brachol napisał:

    @.Beata. Zdrowia życzę.

    Coś jakiś czas temu o kawie wspominałaś?

    @Lexi jak będziesz w Poznaniu to może jakieś piwo wypijemy?

    Aktualne!
    Możemy się też wszyscy spiknąć, Elżbieta też chętnie przyjdzie a jakby mężów i żony doliczyć (mogą być swoi/je lub nie 😉 )- to impra jak się patrzy  

    • Like 2
  7. Godzinę temu, Lexi napisał:

    Już wróciłem do siebie niestety -  byliśmy tylko zobaczyć nowy dom- moje "pyry" sie przeprowadziły na drugą stronę Grunwaldzkiej.

    Znaczy w dalszym ciągu masz do mnie żabi skok. Wpadajcie ilekroć tutaj będziecie.

    • Thanks 1
  8. 1 godzinę temu, Lexi napisał:

    To dobrze że nie podjechałem odwiedzić.. wciołbym się między wódkę a...  :)..zdrówka Becia!

    Oj idealnie byś się wciął… między układ wydalniczy a pokarmowy;)  Zapraszam jeśli masz ochotę;)

    • Haha 1
  9. W dniu 19.04.2025 o 06:25, kordiankw napisał:

    Nie wiem jak się te święta potoczą, to już dziś, wszystkiego nawzajem 😀

     

    IMG_8486.jpeg

    Mi się kiepsko potoczyły, a właściwie przeleżały, dwie godziny temu byliśmy w stanie  „zrobić” sobie świąteczne śniadanie…

     życzę wszystkim zdrowej reszty świąt:)

    • Like 2
    • Thanks 1
    • Sad 2
  10. 3570 ziko - tyle wyniósł mnie wypad do Tadeusza do Sappady. Trasa, dojazdy na stok, spanie, skipass, ubezpieczenie, zakupy tam i część żarcia tu (własne wyżywienie) zakupy do chaty, serwis narciarski przed i po, szkolenie - 3/3,3 h. Na Pitztal wyszło trochę taniej, bo transport był zbiorowy.

    • Like 5
    • Thanks 2
  11. 38 minut temu, star napisał:

    Bardziej pytałem czy po tych wypadkach jazda przez chwilę nie była na wstecznym? Tak żeby zrozumieć odrobinę Edwina.

    Nie tylko Edwina. Fizyczną kontuzję da się naprawić jakkolwiek, gorzej z psychiką. A im człowiek starszy, tym dłuższy i trudniejszy powrót, i czas ucieka…

    • Like 2
  12. 10 minut temu, brachol napisał:

    Cześć

    Ty to wiesz jak kogoś z rana zdenerwować.

    ..a niech Wam się kręci w dobrą stronę... miłego

    pozdro

    Mi już przeszło, kryzys miałam na początku tygodnia… czy to Ty jesteś w demo Marki Team w Białce?

  13. 35 minut temu, KrzysiekK napisał:

    Hehe ale ja widziałem jak Maras robi figury NW gdy Adaś szkolenie robił. Maras umie też nieCarving.

    Fajne są takie zlotowe warsztaty. Szczególnie gdy jest dużo ludzi i stoją przy krawędzi trasy. Objeżdżając to towarzystwo po wąskim nawet @.Beata. skorzystała gdy nabrała prędkości ... 😄 

    Noooo…. całe życie przeleciało mi przed oczami…

    Zloty to zajebista sprawa, nie dość że towarzysko i ludziom się chce zjeżdżać z całej Polski,  to bardzo dla mnie edukacyjnie. Mega narciarze, w mega miejscówce, na mega stoku, w mega humorach. 

    • Like 2
    • Thanks 2
  14. Z perspektywy początkującej generalnie zgadzam się z @Marxx74x.  Zaznaczę tylko, że mam narty sl 155 najulubieńsze swoje własne wybrane prze instruktora. Szkolenia- tu poprawiasz jeden element, może dwa przy dobrych wiatrach i kondycji/umiejętności/swojego etapu, np doprowadzasz do ładu i składu skręt długi. 3/4 godziny szkolenia + reszta na utrwalenie x 6 dni na stoku. Moim zdaniem jest to bardzo dobry sposób i idealny czasowo na poprawienie i wypracowanie nowej pamięci mięśniowej. Dużym plusem jest też jazda w swojej grupie, która mobilizuje a video analiza pomaga poukładać to w głowie.  Szkolenie indywidualne - super sprawa, o ile ma się swojego zaprzyjaźnionego instruktora, któremu się chce rozkminiać i wymyślać myki na poprawienie błędów. To samo robi instruktor na szkoleniu, tylko w grupie 3/5 osób i trwa to dłużej. Indywidualnie prawdopodobnie ogarniesz to w trochę krótszym czasie. Jazda za kimś, naśladowanie to fajna sprawa, pod warunkiem, że masz świadomość tego co robisz i rozumiesz to co widzisz i przełożysz to na siebie, o ile oczywiście twoja głowa w międzyczasie nie nakazuje ci patrzeć pod nogi (tak właśnie mam). Znaczenie ma też miejsce, różnorodność stoków i warunków. Masz to w Alpach, gdzie kolory tras nie mają za wiele wspólnego z naszymi oznaczeniami, że o niespodziankach nie wspomnę. Aczkolwiek nie jeżdżę do większych ośrodków u nas, więc nie mam porównania. I na koniec jak dla mnie najważniejsze - nie oglądam filmików, jutubów ani innych takich, nie analizuję, nie zaśmiecam głowy. Moi instruktorzy wiedzą co mają ze mną zrobić, a ja przyjmuję to z czystą głową, łatwiej jest. Powodzenia! Napisałam to ja, początkująca 😉 

    • Like 2
    • Thanks 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...