Skocz do zawartości

Gabrik

Members
  • Liczba zawartości

    1 838
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi dodane przez Gabrik

  1. Temat dla mnie czyli początkującego, wszelkie banały niestety trzeba zaakceptować lub omijać temat szerokim...skrętem.

     

    Na początek uczepimy się utartego i raczej obowiązującego schematu...

    1) Wpinam narty, jadę pługiem i poprzez przeniesienie nacisku, ciężaru na jedną z nóg/nart zaczynam skręcać

    2) Po czasie X, nogą wewn. staram się ustawiać równolegle do tej obciążonej i ....

    3) Jadę w poprzek czy też w skos spadku stoku równolegle

     

    Teraz chcę skręcić także równolegle, bo szerokość stoku z gumy nie jest.

     

    A zarzucam tyłami nart (pewnie w jakiś sposób tez biodrami/miednicą)

    B przechylam/składam nogi do środka skrętu

    C dociskam nogę zewnętrzną/przenoszę na nią ciężar

     

    Czy prawidłowym jest założenie, że:

    A - jest w gruncie rzeczy wykorzystywany w śmigu

    B - jest skrętem na krawędziach

    C - jest skrętem na krawędziach ale z małym zakrawędziowaniem

     

    Myślę, że większość początkujących jadąc już nieco szybciej, często stosuje a. Pytanie brzmi co powinni stosować? (Założenie - nie ma tłoku, a muszę umieć skręcać).

     

    Jeśli to bardzo banalne, to pytanie dodatkowe. Jakiego rodzaj skrętu/techniki skrętu powinien uczyć się początkujący? (Założenie, jeździmy na taliowanych nartach, na przygotowanym stoku).

     

    UZASADNIENIE LAMERSKIEGO TEMATU. Ustalenie optymalnego toku nauki, pozwalającego na bezpieczny zjazd. 

  2. Tak czytam i przypomniał mi się wyjazd na górkę do Kazimierza...było trochę ludu, ładne ciuchy itd.jednak aby zobaczyć kogoś kto mnie początkującego ująłby swoją jazdą...Max 2-3 osoby. Wtem patrzę gość lekko 65 lat, czapka taka jak Rosjanie noszą w zimie i kożuch...zapitalał tak,że brawo chciałem bić.
    I zapewne Adam P10 to miał na myśli, widzi jako instruktor armię ludzi z topowym sprzętem, że słabymi umiejętnościami.
    Oczywiście można powiedzieć stać go to kupił S9, tylko czy aby na pewno posiadanie takiej narty nie szkodzi początkującym lub/I słabo jeżdżącym?

    Jeśli jest prawdą,że takowa narta (race,top) może poprzez swoją budowę wymykać się kontroli narciarza, to jest niebezpieczna, tak jak 450 konne Ferrari dla większości 19 letnich i nie tylko kierowców
  3. Jak widać człowiek przywiązuje się do marek...ale pytanie takie mam. Czytałem jakiś wątek o nartach "master" ale jakoś tak został pokręcony, że trudno było wyłowić sedno. Możecie jednym zdaniem napisać jaka to niby narta?

  4. Nie próżnując powertowałem jeszcze forum i kilka fimików i na ten moment lista wygląda tak (kolejność przypadkowa):

     

    Długość 165-170

     

    Atomic X7

    Volkl Code/Deacon, SC 

    Elan Amphibio 14 lub 16

    Fisher F19/ F18

    Salomon S MAX 10 lub 12

    Nordica GT 76 

     

    Tego będę szukał w wypożyczalniach i zobaczymy czy ustoję  :ph34r:

  5. Ja nie zachowuje równowagi na nartach, ja operuje nartami naciskając na nie tak aby nie wyjechały spode mnie w sposób niekontrolowany. Nie ma równowagi na narach, jest równowaga przy pomocy nart. Jedynym źródłem jakiejkolwiek siły działającej na narciarza są narty, chyba, że ktoś na nas wpadnie. Jazda na nartach polega na umiejętności operowania nartami a nie utrzymywania na nich równowagi. Utrzymywanie równowagi na narcie powoduje, że narta nic nie zrobi.


    Maciek, to tak jak napisać: nie utrzymuję równowagi na nogach,tylko operuję nogami..jak rowerzysta nie kręci,to rower też nic nie robi. Z tym,że jak mamy górkę to i rower i narty zaczną "jechać".
  6. Panowie, tak po ludzku strasznie odeszliście od tematu w tym wątku i dodatkowo sporo wyszło osobistych, raczej niepotrzebnych wycieczek.

     

    Chciałbym sprowadzić was na właściwe tory dla dobra ogółu.

     

    Aby było jasne, także uważam, iż sporo niepotrzebnych tez padło w tym wątku.

    Ot chociażby nieprawdziwa z punktu widzenia biomechaniki, jakoby ruch nazywany przez wielu "włożeniem kolan" rozpoczynał się od palców stóp. Owszem ruch palców występuje, ale jest efektem impulsu, jaki przesyłacie do mięśni aby zrotować stopy na zewnątrz i do wewnątrz czyli supinacja i pronacja. ( Dokładniej rozpiszę to innym razem ).

     

    Tymczasem wróćmy do sedna czyli....równowagi, bezdyskusyjnie od tego trzeba zacząć :), dowód poniżej.

     

    https://youtu.be/-7ekOmcDFqw

  7. Tak sobie dziś popatrzyłem na nówki sztuki, nieśmigane.....175 to kurna jest już kawałek deski. Taka 168 cm sięga mi idealnie do linii oczu. Deacon,Code w porównaniu do X9 czy X7 to wyraźnie cięższe narty, choć zupełnie nie mam pojęcia czy i jak to się przekłada na jazdę. 

  8. Zatem rozpiętość VLT nie ma wpływu na szybkość reakcji, a tylko na stopień ściemniania/rozjaśniania. Pozostaje zatem sprawdzenie w boju czy owa smithowa rozpiętość VLT jest sensowna (pamiętając oczywiście, że firma produkuje wymienne szybki). Ja przyjąłem w oparciu o doświadczenia innych użytkowników Smitha, iż ich photo + szybka na złe warunki załatwiają temat. Odrębna sprawa - czy Smith ma tak wąski przedział w swoich photochromach aby mieć sens produkowania pozostałych szybek, czy te 50-30 VLT wynika z czegoś bardziej pożytecznego dla użytkowników.

     

    Warto jednak zauważyć iż kupując np. gogle z "normalną" szybką  otrzymujemy dość nieścisłe informację np. szybka S2 kolor green  VLT 18% - 43%, szybka S3 kolor red VLT 8%-18%. Powstaje pytanie, czy szybki nie trzymają parametrów czy producent (nie wiadomo czemu) jest niedokładny w informacji?

     

    Sam temat szybkości reakcji na zmianę natężenia światła i ewentualnych z tym związanych problemów, już dość dobrze w tym i innych wątkach wyjaśniono. Najzwyczajniej przy wjechaniu w cień z pełnego słońca, problem z widocznością będzie w photo o szerokim zakresie i w zwykłej VLT 13%....

    Nieco lepiej będzie gdy mamy szybkę np.30% VLT i photo 30%-50% VLT (trzymając się już Smitha) i wówczas po wjechaniu w cień będziemy widzieć lepiej gdyż mamy szybki o większej przepuszczalności (przy założeniu, iż na pełnym słońcu, mówiąc slangiem "takie VLT daje radę").

     

    Czytałem opinie użytkowników, którzy w praktyce uznali, iż szybka 25% VLT sprawdza im się w słonecznych warunkach i bez 16%VLT czy 12% VLT mogą się obejść. Jednocześnie jednak poznałem opinie użytkowników, którzy szybkę 12% VLT uznali za jedną ze swoich ulubionych. Reasumując odczucia innych dla wyrobienia sobie poglądu to jedno, a na koniec nasza osobista reakcja zawsze może być wyjątkiem od reguły  :).

  9. Jaki model ? Pytam bo można mieć fotochromy z rozpiętością VLT 8-80 %  ale tez z taką 45-56%

    ja właśnie zamawiam szybę do kasku - podają 15-70% więc całkiem nieźle...

    Precyzuję, trafiłem Smithy Chromapop Photochromic, według producenta 30-50 VLT. Oczywiście kupując je przyjąłem, że z czasem zainwestuję w szybkę na mocno pochmurną pogodę/ jazdę nocną przy sztucznym świetle. Sun szybka była w komplecie. Nie miałem czasu na zgłębianie wiedzy, wiec przyjąłem na rozum, że im mniejszy zakres tym lepiej kryształy reagują...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...