Skocz do zawartości

Adam ..DUCH

Members
  • Liczba zawartości

    3 373
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Zawartość dodana przez Adam ..DUCH

  1. Jest tak prosty że właśnie na tej ewolucji oblewa większość kwalifikantów 😀 i co ciekawe, znaczy wynika z moich obserwacji - z tej większości większość stanowią "zawodnicy" klubowi.
  2. Tytułem wstępu - oglądając filmy szkoleniowe wyłączam dźwięk i analizuję film pod kątem własnego zapotrzebowania lub zapotrzebowania pytających. Odpowiadając na twoje pytanie - tak to jest rozwinięcie pierwotnego ćwiczenia. Idac dalej, definicji "łuk płużny cięty" nie znajdziesz w necie. W Polskim systemie nauczania ewolucja ta pojawiła się w 2000r wraz z PN gdzie zastąpiono klasyczne wykonanie tej ewolucji poprzez odwrócenie rozkładu sił inicjujących skręt. Definicję łuku płużnego "klasycznego" podał Maciek kilka postów wyżej i tak w dużym uproszczeniu impulsem skrętnym jest przeniesienie ciężaru ciała na kątowo ustawioną nartę która ma tenże skręt prowadzić czyli na nartę zewnętrzną. Przeniesienie ciężaru realizowane jest jedynie poprzez ugięcie zewnętrznego kolana - oba kolana są zgięte z tym że jedno bardziej. Na co zwracają uwagę Polscy egzaminatorzy - widoczne zgięcie kolana, pozostawianie śladu ślizgowego, prawidłowa sylwetka, układ rąk, sylwetka frontalna, niektórzy życzą sobie aby wraz z ugięciem kolana za tym ruchem w niewielkim zakresie przesunąć zewnętrzny bark do przodu, sterowanie skrętem rotacją stopy, nie dopuszczalne jest pochylanie korpusu na zewnątrz skrętu czyli tzw "banan" skręt ma być realizowany tylko i wyłącznie przez ruchy od bioder w dół - duża separacja. W oparciu o powyższe oraz o zapotrzebowanie o wskazówki dzięki którym narciarze wejdą w świat skrętu ciętego zaproponowałem ową ewolucję z której notabene jako takiej się wycofano w późniejszych PN. Na niżej przedstawionym filmie zauważysz pewnie że inicjacja skrętu odbywa się odwrotnie czyli następuje przeniesienie ciężaru ciała na nartę wewnętrzną poprzez ugięcie kolana wewnętrznego. Ten zabieg powoduje iż z automatu prostowane jest kolano zewnętrzne a dalej narta ta ustawia się na krawędzi i owa krawędź prowadzi skręt. Osobiście jest to całkowita aberracja tego co do tej pory przekazywałem jednakże uznając iż pewne ćwiczenia mają charakter kontrastowy oraz że prawidłowe jego wykonanie jest w stanie w sposób jednoznaczny i namacalny pokazać "fizykę" krótkiej i radykalnie taliowanej narty w kontekście skrętu ciętego, stwierdziłem iż być może się ono przyda. https://www.youtube.com/watch?v=eET2n4RdEQk&t=369s
  3. Jako jeden z niewielu pytających spełniłaś wymogi zapytania. Mam już dla Ciebie pewne typowanie. Myślę że rozwinę się pojutrze.
  4. Wywołany do tablicy przez Mitka, Piotrka jak i Pawła postaram się jak tylko wrócę do Polski szerzej się ustosunkować, przepraszam ale pisanie na komórce nie daje mi swobody wypowiedzi. Osobiście jestem ciekaw opinii Piotrka po moim referacie który mam nadzieję wkrótce wykonam. PS Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich z Kaprun
  5. Masz całkowitą rację w tym co napisałeś. Dlatego napisałem paskudne i napisałem ćwiczenie. Napisałem także że finalnie mam doprowadzić do "zluzowania" wewnętrznej narty.
  6. To działa ale trzeba spełnić szereg warunków. Jest to klasyczne ćwiczenie kontrastowe. W tym przypadku robi się same błędy tylko po to aby początkujący adept skrętu ciętego poczuł jak działa narta ustawiona siłowo na krawędzi.
  7. https://www.facebook.com/share/r/14uGA6rkAQ/ Ćwiczenie paskudne i bardzo trudne. Skręt dostokowy cięty to przy tym ćwiczeniu to przedszkole. Ale znakomicie wprowadza w techniki cięte albowiem bezlitośnie obnaży nasz strach przed przewróceniem się. Łuki płużne cięte - ćwiczenie które zgodnie z PN z 2000 r miało zastąpić klasyczne łuki płużne. Finalnie poprzez zwiększenie prędkości najazdowej i zwiększenie zakrawędziowania mamy doprowadzić do sytuacji w której siła odśrodkowa będzie tak duża że nartę wewnętrzną swobodnie uniesiemy i dostawiamy do narty zewnętrznej skrętu.
  8. A to już wiem dlaczego mi wychodzi. Ciężki cielak jestem
  9. Dodam tak jeszcze na koniec...nie szukaj siłowo krawędzi zwłaszcza w prawym skręcie. Przejedź linię spadku stoku i łagodnie krawędziuj stopy do wn3trza skrętu, pamiętaj - obniżanie sylwetki jest kluczowym elementem
  10. Chodzi o pewną manierę układu ramion. Dłonie cofnięte do linii bioder łokcie rozstawione szeroko coś jak byś arbuzy pod pachami miał
  11. Jest dobrze. lewy promieniowy całkiem całkiem, prawy zdecydowanie zrywasz tuż po inicjacji. Masz silną relację kijek - rotacja stóp. Wyklucz wbijanie kijka to raz a dwa przeciągnij W na ok 3 sek. Nie odciążaj gwałtownie ta tym etapie. Na tym etapie wykonuj skręty promieniowe narty. Ja wiem że to będzie po 10-12 m w każdą stronę ale taki rodzaj skrętu da Ci poczucie krawędzi.
  12. @Maciej S moje wnioski dotyczą finalnej figury dlatego też napisałem że "zostanie skorygowane". Tak jak napisał @Mitek kursanci a zwłaszcza dzieciaki poproszone o wykonanie takiego elementu momentalnie się"kołkują"
  13. To dzieciaki i pewnie zostaną skorygowane. Brak wyraźnego miękkiego ugięcia nogi zewnętrznej. Innymi słowy jadą na kołku.
  14. Oczywiście ćwiczenie b. Dobre. Ja natomiast zadam proste pytanie: gdzie tkwi błąd w wykonaniu
  15. Każdy kto Ci napisze proporcje tak naprawdę nie ma bladego pojęcia jakie są te proporcje. To jest ten etap w którym nartę wewnętrzną skrętu zaczynamy używać i tu nie liczy się wirtualne zakrawędziowanie tylko realne zakrawędziowanie + obciążenie a to drugie jest zależne od wielu czynników, takim podstawowym jest "czucie" tego co się z tobą dzieje vide moja przepiękna gleba na Pilsku....kto był to widział....zbyt wysokie ego+ chęć popisania się + niedostosowanie techniki do warunków...nadrobiłem - tak mi się wydaje pierdylionem skrętów + ścianka z Markiem
  16. Myślę że tak...stary to trzeba dobrze obejrzeć a ja na to czasu nie miałem, na ten moment wiem że okucie wypina we wszystkich możliwych kierunkach, narta jest L,R, ma 195cm, krawędzi jest tyle co fabryka dała, jakieś sprężyny/amortyzatory z przodu i z tyłu, oznaczenie RC wskazuje na profil GS, pełna płyta i nawet nie wiem jak regulować, obite nieco są ale myślę że parametry zachowały.....a to rocznik myślę że z przed 2000...będzie zabawa.
  17. Jedne były w basenie to drugie w ognisku....niezależnie, na zlot narty będą przygotowane
  18. Tak mi się coś zawidziało aby taki wątek stworzyć, nieco niszowy, nieco wspominkowy. Każdy z nas "bumerów" ma swoje wspomnienia narciarskie ale związane z sprzętem: narty, buty, kijki, kombinezon itp. Dlatego też myślę że warto w swojej "stajni" mieć coś klasycznego - unikatowego być może ale gotowego aby użyć - być z tarczą a nie na tarczy. Kochani prezentuję Wam narty o których rodowodzie nie mam bladego pojęcia. Mimo że mam je od ok. 3 lat jakoś czasu nie było aby do życia je przywrócić a tak mi się coś wydaje że One proszą się aby na spacer je wyprowadzić - Fischer RC4 Asimetric - nie wiem ale wydaje mi się że jest to +- przełom a narty te to taki fun carver GS:
  19. Ślicznie dziękuję za wyczerpującą odpowiedź....opuszczam wątek albowiem wiem już wszystko
  20. Przepraszam cię Kolego za sarkazm ale ja zatrzymałem się na etapie: parafina od ciotki z szpitala + żelazko od mamy+ gazeta od taty + linijka + świeczka w kieszeni jak coś poszło nie tak. A tak na marginesie nurtuje mnie jedno pytanie: co tak naprawdę daje owo wygrzewanie? Pytam bo jak wszyscy wiedzą w tych technicznych tematach jestem kompletnym laikiem.
  21. Zainspirowany wypisem kolegi @Mikoski postanowiłem nieco podwyższyć poziom zaawansowania dyskusji. Zdając sobie sprawę że Wszyscy użytkownicy są już na poziomie średniozaawansowanym zdałem sobie sprawę, iż najwyższy już czas przejść na poziom zaawansowany czyli skręt cięty. Poniżej zamieszczam link do ewolucji które są niezbędne aby owy poziom osiągnąć a więc skręt NW (schemat ruchowy a nie odciążenie), skręt krótki w technice mieszanej, skręt krótki cięty, skręt długi (wynika z R narty). https://www.facebook.com/reel/1203670180841678 Na tym etapie szkolenia nartą zalecaną jest slalomka lub narta AR o nieco krótszych promieniach - tak mi się wydaje nie więcej niż 15m. W tej technice również ma znaczenie przygotowanie sprzętu zwłaszcza pod kątem krawędzi. Kochani nie wiem czy zdajecie sobie sprawę - przed Nami +- 150 stron i już poziom expert.
  22. Ja tak strasznie chcę unikać rozważań technik ciętych że aż strach....zjawisko tak rzadko spotykane na stokach że wręcz pomijalne. Gdyby ale tak na poważnie spojrzeć w PŚ to generalnie widoczne namacalnie jedynie SG, SL i GS to czysta technika mieszana z domieszką ciętego, techniki kątowe zdecydowanie widoczne w DH....no ale dobrze jak chcecie to można....sensu nie widzę ale można....
  23. Krzysiek rozwiń nieco wypowiedź bo słówek czepiać się nie chcę??
  24. Za każdym razem kiedy oglądam tego typu materiał (bardzo dobry) zastanawiam się co dzieje się nie tak, gdzie "nie pykło" dlaczego tak banalnie prosta ewolucja jest tak sakramencko ciężka do wykonania. Za każdym razem widzę także naszego forumowego reżyserza @.Beata. która kilka lat temu mając pod nogami znakomite narty a będąc w ZW zadała pytanie: "....a skręt cięty?...." - odpowiedziałem wówczas - to proste - połóż ręce na kolana i pchaj je raz w lewo raz w prawo licz "walczyka" 1,2,3....1,2,3 i pojechałem 123....123...Oczywiście jest to wielkie uproszczenie jednakże....no co w tym trudnego??. Odpowiadam - realny brak kontroli prędkości...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...