grimson

dlatego już dobre parę lat temu całkowicie odstawiłem oglądanie wiadomości w TVP, TVN i Polsacie. Chociaż ten ostatni zachowuje jeszcze pozory obiektywizmu.

Pierwszy krok to dobrze dobrane buty, z wysokim flexem. Moje pierwsze buty to model z Tesco, kupione gdzieś w 2006? roku. Za 200zł. Przymierzane jak zwykłe obuwie, miały być wygodne i tyle. Flex? Gdzieś w okolicach 60? Okazało się potem, że stopa latała w bucie jak wiadomo jaki wyznawca religii po pustym sklepie. Dopiero następne buty, kupione w Intersport Poznań, z flexem 110 z boot fitterem, pokazały różnicę między źle a dobrze dobranym butem. Przełożyło się to od razu na znaczącą poprawę kontroli nad nartami. Narty? Na te przyjdzie spokojnie czas.

Lexi dobrze prawi. Bierz Pan najsampierw sztywne buty, przy wadze +120kg z flexem min 120. Potem instruktor, a dopiero później, jak złapiesz skilla, kupno nart.

jak to było za demokracji ludowej? imperialne i agresywne USA zrzucały nad biedną Polską stonkę ziemniaczaną z balonów, żeby ten parszywy owad zeżarł podstawę żywieniową robotnika oraz chłopa. Czy nie brzmi znajomo obwinianie obecnie o wszystko Moskwy?

Widzę że wybiło szambo rasizmu, nietolerancji i ksenofobii 😁😁😁

najpierw zapoznaj się z danymi, jakie państwa kontrolują media w PL. a następnie możesz wrócić do tematu.

Tutaj prokurator w akcji:

Masz pełną skrzynkę pocztową, dusza szuka sprzętu.

Sojusze wojskowe?

Tu sie nie zgadzam. Tusqu zaczął pracę nad systemem obrony przeciw dronowej. MON przygotowało specyfikację na system, której wytyczne spełnia tylko jedna firma z izraela. Jak widać, jak trzeba rozdać polskie siano na zbrojenia, to zarabiają wszyscy dookoła, tylko nie polskie firmy. Gdzie polskie firmy wysyłają na wschód nasze rodzime i skuteczne systemy antydronowe. Brawo Tusqu!

pięknie. ja nie latam, ale: - wujek Henryk Zydorczak, Diamentowa Odznaka Szybowcowa, nr 18 na świecie - pradziadek Jan Czwojdrak, weteran Dywizjonu 300, II WŚ na Lancasterach

w polityce nie ma różnicy między PIS a PO. jedni i drudzy są odpowiedzialni za puste wojskowe magazyny i rosnące zadłużenie państwa. nie ma się z czego cieszyć.

ewenementem jest fakt, że Polska nie ma obrony przeciw dronowej. Strzelanie do styropianowego drona z F35 to walenie z armaty pancernika do muchy.

wyluzuj poślady, za mocno napinasz.

Nieszczęściem Polski jest wiszenie na klamce. Najpierw sowieckiej, a teraz amerykański-brukselskiej.

Prezentujesz mitek sobą klasyczny przykład syndromu sztokholmskiego

to jest ten miły Pan, który już dwa razy chciał wciągnąć Polskę do wojny? no to brawo dla tego Pana. rozumiem że z pieśnią na ustach, w radosnym pląsie pójdziesz z kałaszem w ręce na Front Wschodni. bo Pan polityk każe.

w ogóle nie zapoznałeś się z materiałem, jaki wrzuciłem wyżej. i na nieszczęście, chcesz to komentować. w skrócie: na forum ONZ, nasz vice minster MSZ pokazuje na dużym zdjęciu zdemolowany dom, jako przykład uderzenia ruskiego drona. w rzeczywistości dom został zniszczony przez rakietę z F16. dlatego piętnuję zachowania rodem z Kijowa czy Moskwy, gdzie tania propaganda jest używana na codzień. tylko że w ten sposób traci się wiarygodność jako państwo. nasz vice minister MSZ niestety nie pomaga jej budować.

Są różne historie, ta akurat z happy endem, bo kości całe. sprzet niekoniecznie. tu muszę pogratulować @Mitekdobrego oka, bo jak wrzuciłem do wątku o CG foto z ostatniego dnia pobytu na którym były nasze narty, to zauważył na Headach efekt kaczora. wg mnie nic tam się nie wydarzyło z geometrią narty. realnie dałem dobre pół roku później sprzęt na serwis i diagnoza była niekorzystna: złamany rdzeń. dlatego poprzednie Heady trafiły do krainy wiecznych szusow. jak widać przy wyższej prędkości glebowanie nie jest korzystne.

odwracasz kota ogonem. zobacz co napisałem wyżej, i możesz wrócić do tematu.

nie, hamowanie po glebie, z 94,4km/godz do 0 km/godz. wstałem, otrzepałem się, podszedłem 150m w górę stoku po narty i pojechałem dalej. ale już bez szaleństw. wszystko przy pustym stoku, podejście z buta, start o 6.22 rano.

@Jan popatrz na wykres prędkości:

nie, gleby na końcu zjazdu były na początku nauki w 1994r. obecnie jak glebuję, to przy wysokich prędkościach. na razie Anioł Stróż czuwa, wszystkie kości całe.