grimson

Plaża w Mielnie nie do poznania - Balticport - Nieruchomości nadmorskie ja się pytam forumowego experta od wszystkiego, czy opisane w linku działania były wykonane zgodnie ze sztuką?

Takie tam z jedndniowki w Mielnie. Pierwsza wizyta w Mielnie od 2020 roku. Plaza została naprawiona po sztormie, który uszkodził jedną z lepszych tego typu miejscówek w PL. Na miejscu sporo ludzi, ale bez tłumów. Pogoda piękna. Sporo lokalów z gastro już otwartych. Droga do i z Mielna Ok, bez korków. Szczególnie z powrotem było pusto, przejechane na esce Koszalin- Szczecin 100km na tempomacie bez redukowania prędkości.

W sprawach podstawowych PIS = KO [PO]. Socjał z naszych podatków dla nierobów? 500 plus, 800 plus, wyprawka 300 plus. To jest tylko i wyłącznie jak piszesz kupowanie głosów wyborców. Pół biedy że polskich, bo nasze piękne państwo uchyla nieba UPAińcom zza wschodniej granicy. Swoją drogą PL to bogaty kraj, za darmo udostępnianie naszego uzbrojenia i wyposażenia wojskowego dla naszego wspaniałego sąsiada zza wschodnią granicą, niedawno dowiedzieliśmy się o pierwszej transzy 100 mln PLN tytułem spłacenia...banderowskich odsetek od ich kredytów. Sponsorujemy UPAińskie Starlinki, 323 mln PLN wydane w latach 2022-2024. Czy to nie są wspaniałe wiadomości?

a KO [PO] żwawo ją kontynuuje.

Dzięki. Dopiero się rozkręcam, bo zacząłem podciągać się 2 miesiące temu, startowałem od 1.5 raza. Do tego moja waga nie pomaga, 105-111kg robi swoje.

Robię 4 serie po 5 x.

to jest ćwiczenie na klatkę piersiową, barki i triceps. jedno z trzech w trójboju siłowym, gdzie jest jeszcze przysiad ze sztangą i martwy ciąg. obecnie lecę wg planu treningowego na poprawę wyniku w wyciskaniu leżąc, stąd te 20 sekund przerwy między powtórzeniami. po skończonym 4 tygodniowym programie treningowym zrobię podejście do max ciężaru na 1 raz, jak przebiję 130kg [tyle podniosłem ostatnio], to w kolejnym planie treningowym założę na sztangę nie 117,5kg a 120kg, zeby progresować. a tak naprawdę, żeby przyzwyczaić układ nerwowy do większego obciążenia.

Gotowe:

Takie tam z rana:

nie rozumiesz pojęcia forum dyskusyjne. to nie kółko wzajemnej adoracji, gdzie wszyscy wchodzą w 4 litery takiemu mitkowi. skoro czerpiesz z tego przyjemność to ja nie mam z tym problemu, tylko uważaj na nietrzymanie dwójki.

Cisnę dalej przygotowania do sezonu:

żałosny to jesteś ty, mitek. chamski, prostacki, gburowaty, przekonany o swojej nieomylności i wszechwiedzy. żal dupę ściska.

odezwał się niedoszły pilot F16.

Precyzyjniej- norweska szklana kulę. Na serio mówimy o prognozie pogody, gdzie na tydzień do przodu można sobie z tej szklanej kuli powróżyć.

wystarczy zobaczyć mecz rugby i już widok 22 panienek na boisku, uganiających się w wyżelowanych fryzurach za szmacianą piłką przestanie być atrakcyjny.

Raczej inaczej. Pamiętam mundial Meksyk 1986, mam przebłyski z Euro 1984. W 1987 pojawiła się na osiedlu piłka z mundialu w Meksyku, porównując do czarno-białej piłki typu krowiszcze z czasów PRL to było wow, pamiętam do dzisiaj:

Czy się znam na grach zespołowych? Grałem w piłkę ręczną na wysokim poziomie od 12 do 22 roku życia, więc coś tam liznąłem sportu. Swojego zdania o Lewym nie zmienię, powinien dać pola młodszym od siebie. Zwątpiłem w polską narodową w 1993r, po meczu Polska-Anglia na Wembley. Marek Leśniak superstar, wbił gwóźdź do trumny moich młodzieńczych nadzieji w polską piłkę:

Spoko, w Barcy Lewy dzielnie sobie radzi. A jak sobie radzi Lewy w reprezentacji w ostatnich latach?

Naszym bólem jest to, że w Polsce patrzy się na zasługi piłkarza/działacza/trenera, a nie na obecną formę/zaangażowanie/wiedzę. Np w takiej lidze hokejowej NHL, każdy zawodnik jest oceniany pod kątem...ostatniego występu. Więc jesteś tak dobry, jak twój ostatni występ. Takie podejście z automatu wymusza rozwój i zaangażowanie zawodników, bo bez pozytywnej oceny trenera zawodnik nie będzie grał w I składzie. A jak nie gra w I składzie, to idzie do rezerw, a jego kontrakt może zostać zerwany przez klub.

Lewy w reprezentacji to już niestety lamus i wapniak, jego prime jako piłkarz w narodowej skończył się z 5 lat temu. Funkcja kapitana w reprezentacji dobrze że poszła do innego zawodnika. Bez odświeżenia składu kopacze piłki szmacianej skończą jak kadra skoczków narciarskich: zwapniałe towarzystwo wzajemnej adoracji, z pretensjami do wszystkich i o wszystko, i oczywiście bez wyników.

podpisuję sie pod powyższym. związki w PL to kolesiostwo nie do ruszenia, nastawione na bezpieczne stołki i robienie burzy w szklance wody. jakiś czas temu w KGHM Polska Miedż było pod 300 róznych organizacji związkowych w grupie, gdzie każdy przewodniczący związku to pensja +20k PLN brutto/miesiąc, do tego własne biuro i list żelazny z nietykalnością. jak teraz to wygląda po kilku latach - nie wiem, przestałem śledzić tę patologię

Tu jest inne pytanie. Ile przypadków nie jest zaraportowane przez policję? Przypomnę przypadek mojego teścia, stojącego na ochronie w jednym z większym sklepie sieciowym. Przyłapani na kradzieży nasi bracia zza wschodu mieli być puszczani wolno, bez wzywania policji.

Pracowałem w Wuhan na kontrakcie od połowy 2013 do końca 2015 roku. Miasto biedne, w porównaniu do Pekinu/Szanghaju. Zarobki na stanowiskach inżynierskich 3x niższe niż w w/w. Srednie zarobki operatora na produkcji = zarobkom operatora we Wrocławiu, przy kosztach życia niższych o 30% niz w PL. Średnie podwyżki wynagrodzen dla operatorów w Wuhan to 10%. Generalnie już wtedy PL była w czarnych 4 literach vs Chiny. Obecnie tylko to się pogłębia.

No nie, to nie ma moje słabe nerwy.

2 godziny na nartach w sezonie to faktycznie mało