Skocz do zawartości

bocian74

Members
  • Liczba zawartości

    2 027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bocian74

  1. bocian74

    taka sytuacja...

    Jeżeli masz na komputerze mimo starań nielegalne oprogramowanie to kiepskie są te starania. Zresztą- przez doniesieniem o przestępstwie (nie donosem) zrobiłbym sobie porządny audyt w tym temacie. Pozdr Marcin
  2. bocian74

    taka sytuacja...

    Zawsze możesz mieć kontrolę, nawet bez zostania "donosicielem". No ale jak napisałem powyżej, lepiej czekać aż konkurent wykończy nas finansowo. Pozdr Marcin
  3. bocian74

    taka sytuacja...

    No tak, lepiej poczekać aż nieuczciwy konkurent nas wykończy finansowo. Pozdr Marcin
  4. bocian74

    taka sytuacja...

    TY! A kto inny ma dbać o twój interes? Pozdr Marcin
  5. bocian74

    taka sytuacja...

    No jeśli do kontroli firmy ze Śląska system wyznaczy kontrolera z Pomorza, to prawdopodobieństwo, że dana fimra należy do kręgu krewnych i znajomych królika, spada do zera
  6. bocian74

    taka sytuacja...

      Ale gdzie jest o tym mowa? Taka sytuacja jest teraz, gdzie typuje człowiek. Bo człowiek jest umocowany tu i teraz, wraz ze swoimi problemami, znajomymi itd. Jaki ma interes sieć neuronowa, żeby nie wskazać do kontroli firmy X? Nawet jej nie możesz zagrozić wyłączeniem, to nie jest świadomość Co już potem ludzie zrobią z takim alarmem, to już inna sprawa. Jednakże, jeśli wszystkie dane będą już w systemie, to kontrola może się zacząć i w dużej części wykonać bez najmniejszego zaangażowania kontrolowanego.     No tak, "po prostu program, co nauczył się grać w GO" To tak jakby napisać że Einstein to tylko odkrył,że nic nie może mieć większej prędkości niż światło Zresztą, do muchy nie trzeba strzelać z armaty. Już obecnie istnieją systemy, bazujące na analizie statystycznej,które są w stanie wykryć anomalie, potrzebne są tylko dane. I, jak rozumiem, tymi danymi system zacznie być karmiony od 2018r. Pozdr Marcin
  7. bocian74

    taka sytuacja...

      Ludzie potrafią wszystko spaprać, ale generalnie na rozwiązania typu alpha go zero nie masz wpływu takiego, żeby wskazał do kontroli firmę X. To tak nie będzie działać. I tu widzę problem- jak tego nie można, to może to spowodować opór przed wdrożeniem. A scenariusze SF są mocno przesadzone. Od analizy operacji finansowych, do przejęcia władzy nad światem jednak długa droga
  8. bocian74

    taka sytuacja...

      No wygląda to tak, że Alpha Go Zero opanował grę w Go na poziomie mistrzowskim, odkrywając wszystkie znane strategie i wymyślając kilka nowych, dotąd nieznanych, grając tylko sam ze sobą (nie analizował wcześniej zapisanych partii między ludźmi) przez około 2 tygodnie. Robi wrażenie, co nie?
  9. bocian74

    taka sytuacja...

      No cóż, słusznie napisałeś, że wydaje ci się
  10. bocian74

    taka sytuacja...

      To w zasadzie nie jest nawet algorytm. Ale w uproszczeniu można tak stwierdzić. Rozwiązania takie, jak w Alpha Go Zero doskonale się sprawdzą w wykrywaniu oszustw. Gra w Go, analiza operacji finansowych- niewielka różnica. Pozdr Marcin
  11. bocian74

    taka sytuacja...

    Nie. NAdwyżka jest wtedy, jak jesteśmy na plusie. Jeżeli mamy mniejszy deficyt, to dalej mamy deficyt a nie nadwyżkę.
  12. bocian74

    taka sytuacja...

    Czyli de facto nie jest o nadwyżka, tylko deficyt mniejszy w stosunku do planu?
  13. bocian74

    taka sytuacja...

    Oczywiście, ze potrafię. Ale jaki ma związek koszt pracy z tym, ze żeby korzystać z ulgi od podatku, to trzeba mieć podatek wyższy od przyznanej ulgi? Napisze tylko, że jestem bardzo krytycznie nastawiony do obecnych rozwiązań, które powodują, ze dużemu łatwiej unikać kosztów (nie tylko podatków). Wprowadzanie bardziej liberalnych rozwiązań ten stan jeszcze to pogłębi i jeszcze bardziej zacznie obowiązywać zasada "the winner takes it all". Z chęcią bym podyskutował, ale to się robi bardziej rozmowa na "przy piwie", zresztą za dużo tu wrzutek, prowokacji i niezdrowych emocji. Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim! Marcin PS: Widziałem dziś na drodze, że przyleciały już pługopoiaskarki, widziałem dziś pierwszą parkę na ulicach
  14. bocian74

    taka sytuacja...

    Ale już przy dwójce dzieci, zarabiający pensję minimalną odliczyłby dalej tyle samo a zarabiający dwa razy więcej odliczyłby już 12 000. Już to pisałem Mitkowi- można się skupiać na ekstremalnych przypadkach wyłudzeń. Żeby ocenić skuteczność danego rozwiązania, należy wiedzieć, jaki to procent ogółu. Oczywiście można mnożyć restrykcje, ale potem padną zarzuty o absurdalność i represywność systemu. Na świecie zawsze będą ci, co kombinują. Każdy system da się obejść (BTW: korzystacie z WiFi? ). Jak nie w ten, to inny sposób. Kwestia tego, jaki to procent ogółu. Pozdr Marcin PS: podając przykład z innej dziedziny- sprawność silnika spalinowego to około 33%, więc 67% każdej wydanej na paliwo złotówki idzie w ciepło z układu wydechowego. Ciekawe, ile to będzie rocznie w skali kraju
  15. bocian74

    taka sytuacja...

    Jeśli ktoś płaci niewielki podatek, to mało na takiej uldze zyska. Znów najbogatszym będzie najlepiej
  16. bocian74

    taka sytuacja...

    No ja rozumiem w czym problem, ale ten problem występuje niezależnie do tego, czy do pierwszej klasy idą sześcio czy siedmiolatki. Ten "problem" istnieje od zawsze i zawsze będzie istniał. Pozdr Marcin
  17. bocian74

    taka sytuacja...

    O ile dobrze pamiętam, to tak właśnie było. Ale niezależnie od tego, czy dziecka ma pójść do szkoły w wieku 6 czy 7 lat, zawsze w klasie może być dziecko urodzone 1 stycznia i dziecko urodzone 31 grudnia. Pozdr Marcin
  18. bocian74

    taka sytuacja...

    Ale rozmawiamy dalej o dopłatach/dotacjach z UE? Bo jeśli tak, to powinienem być strasznie zdemoralizowany z powodu budowy kanalizacji w mojej dzielnicy, zrealizowanej w części dzięki dopłatom z UE. Faktycznie, obcowanie z szambem wzmacnia kręgosłup moralny a do tego ten miły szum pompek wieczorową porą... Pozdr Marcin
  19. Panowie, wszystko ok, ale chyba sprzęt wyprawowy bardziej skorzystał z postępu w INNYCH dziedzinach, niż inne dziedziny skorzystały z doświadczeń zdobytych podczas wypraw Mam duży respekt dla osób uprawiający sport, nawet ekstremalny, w amatorskim wydaniu. W przypadku "zawodowców" mam jednak dość mieszane uczucia. Pozdr Marcin
  20. Hej Mitku! Ale na ile sposobów można jeszcze to koło wymyślić? Mam nieodparte wrażenie, że w obecnych czasach, w branży turystycznej, bariery się w zasadzie wymyśla. A świata to nie popycha do przodu ani o milimetr Niech sobie każdy lubi, co go rajcuje, ale bić piany nie ma po co. Pozdr Marcin
  21. Też używam i się sprawdza. Pozdr Marcin
  22. nie wiem , jak w PL, ale zapytanie: https://www.google.p...=utf-8&oe=utf-8 zwróciło np linka do sklepu w DE: https://www.boardbui...n/plastics/?p=2 Może pomoże Pozdr Marcin
  23.   Patrz powyższy post MItka Skoro zawodnicy DH na najszybszych fragmentach rozpędzają się do prędkości rzędu 140km/h, to prędkości rzędu 130km/h w wykonaniu amatora cywilnym ubraniu budzi moją nieufność, co do metodologii pomiaru.     Nie, nie da się powiedzieć czy jechał 80, 90, czy 110.   Pozdr Marcin
  24.     Z tego co widzę,  blog prowadzony jest przez ludzi,  zajmującymi się tym zawodowo a wpis pochodzi z 2014 roku.   Powiem to tak, I tak, na podstawie tego wątku troszkę zmodyfikowałem pogląd na temat możliwych prędkości maksymalnych na nratach. Jednak prędkości rzędu 130km/h i wyższe traktuję z dużą dozą nieufności. Pozdr Marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...