Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 635
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Zawartość dodana przez mig

  1. mig

    Czantoria

    do 10 rano da sie jezdzić - nawet nieżle (wiad. z pierwszej ręki - niedziela). Potem należy poszukac innej górki, lub wymienić narty na jakieś złomy.... Trasa jest całkiem czerwona (nie naciągana) Użytkownik mig12345 edytował ten post 04 styczeń 2011 - 20:59
  2. masz rację -na pewno będzie niestabilny. po kilku ostrzeniach będzie sie kiwał w kierunku podłużnym... złacza srubowe w miejscu najwiekszych obciążen zginających to kiepski pomysł. Pomoże nieco dołożenie ukośnych poprzeczek łaczących nogi stołu.
  3. mig

    Pomiar prędkosci.

    no własnie. A nie powinieneś równiez odrzucić tych 98? Z moich doświadczeń wynika, że pomiar predkości GPS jest w miarę dokładny tylko przy predkościach ustalonych- zarówno do do wielkości jak i kierunku (np. samochód). W przeciwnym wypadku podaje wskazaniai mocno przypadkowe. Czyli do mierzenia predkości na nartach nadaje sie kiepsko. Pisze tu o odbiornikach z proc. SIRF II, nie znam najnowszych wynalazków. Użytkownik mig12345 edytował ten post 04 styczeń 2011 - 08:58
  4. mig

    Mała Palenica

    to juz chyba historia. Słupy jeszcze stoją, ale jeśli wyciąg nie działa w czasie świat naprzeciw wczasowgo Jaszowca to kaplica......
  5. To co napisałeś to własnie opis przełomu w technice...... bariera była w głowie i w konsekwencji w tychże mięśniach, a zniknęła dzieki kilku udanym próbom, i przekonaniu, że sie da... Gdybyś teraz pojechał na starych nartach to pewnie nie miałbyć juz starych kłopotów.... Najlepszy sprzet bez odpowiedniego 'jeżdzca' nie pojedzie sam... a odwrotnie- choc trudniej- jest to mozliwe. Użytkownik mig12345 edytował ten post 29 grudzień 2010 - 14:50
  6. nie chodzi o to by canting był, lecz by był własciwie ustawiony. Było niedawno na forum o ustawianiu. Warto poczytac. Na poczatek spróbuj po prostu przejechać w skos stoku przez pole lodu- bez skretu, tak jak poprowadzą narty. Jesli w takiej sytuacji też bedziesz miał 'obsuw', to albo jest coś nie tak ze sprzetem, albo podstawową pozycją - 'układem".
  7. zanim zaczniesz wymieniac narty sprawdz kolejno: -czy narty są naostrzone -czy ślizg nie wystaje ponad krawędzie - czy nie masz przypadkiem pałąkowatych nóg i butów bez cantingu - czy stopa nie ma luzu w bucie - czy nie probujesz 'na siłe' zazębić sie na lodzie, zwykle lepiej odbic sie do drugiego skrętu lub przejechać na wprost, a nie szukac oparcia na lodzie, bo o to faktycznie trudno.... - czy obciążasz wewnętrzna krawędz narty zewnetrznej a może jedziesz na zbyt płaskich nartach - brak 'układu'... -jesteś za ciężki do swojej narty- za miekka, za krótka? -? Oczywiście piszę tu o polach 'ciemnego' lodu a nie o oskrobanej twardej trasie (nazywanej czasem lodem przez 'narciarzy barowych') - bo na takiej nie powinienes mieć kłopotów... Użytkownik mig12345 edytował ten post 29 grudzień 2010 - 23:09
  8. A na serio potrzebujesz coś pod kask? Kupiłem razem z kaskiem 'coś ' firmowanego przez Rossignola za 30 zł, i użyłem raz (na próbe czy pasuje)... teraz siedzi na dnie jednej z kieszeni w kurtce.
  9. mig

    co do poprawki??

    jak na 6 dni to (jak dla mnie) bardzo fajna jazda. Zaznaczam, że znam sie na jeżdzie tylko tyle ile sam jeżdze... tutejsi instruktorzy moga miec inne zdanie. Plusy: swobodna jazda, prawie dobra postawa z minimalnym odchyleniem, dobry rozstaw nóg. minusy: płytkie skręty (w zasadzie bardziej markowanie niż skret), kijek w prawej ręce 'dziobie' śnieg (a przynajmniej udaje) w dobrym rytmie ale lewy nadgarstek Ci zdrętwiał..... To tak na pierwszą minutę. Jak NIko bedzie miał chwile czasu to zapewne dostaniesz fachowy komentarz z analizą przyczyn.... Chyba sie nie pomylę pisząc, że po kolejnych kilku dniach (najlepiej przynajmniej jeden z instruktorem) bedzie potężny postęp! pozdrawiam Użytkownik mig12345 edytował ten post 27 grudzień 2010 - 08:50
  10. mig

    co do poprawki??

    Na poczatek - linka lub wstawiony film.....
  11. Poprzednicy próbowali tylko zasugerować, że nie tylko jazda na krawędzi może być przyjemna. Po prostu należy jechac jak warunki wymuszają (pozwalają?). Ktoś tu kiedyś napisał, że nie ma techniki ześlizgowej i 'karwingowej' - za to jest dobra i.... taka sobie..... Gdzie jedziesz? Użytkownik mig12345 edytował ten post 25 grudzień 2010 - 22:43
  12. Podejrzewam, że wiem skąd to pytanie Zatem odpowiem: muldy były 'od zawsze'. Im bardziej stromy stok tym większe i im wiecej sniegu - tym równiez wieksze. Były z prostego powodu- kompletnego nieprzytowywania stoków (w dzisiajszym rozumieniu tego określenia). Po prostu jedyny 'ratrac' STAŁ 'na zabrzańskich' - czyli ówczesnym GAT w Szczyrku i ruszał jak ktoś zawzięty zorganizował 'wsad dewizowy' na częsci. Nawet jak był sprawny to ruszał nie częsciej jak raz na tydzień...... Pozostałe gorki w okolicy były 'przygotowane' przez narciarzy. Po prostu, jak sie chciało jezdzić, to muldy należało polubić....... Niektórym to zostało do dzisiaj. Użytkownik mig12345 edytował ten post 23 grudzień 2010 - 10:25
  13. Baczność ! Taaaaaaaa....k jest! spocznij... - (to sie wiecej nie powtórzy! ) A w temacie - podobnie jak Wiesio- raczej ze wspólczuciem, tak bardzo się męczą ... Użytkownik mig12345 edytował ten post 23 grudzień 2010 - 09:02
  14. Szanowny kolego prawniku(?) zgrabnie unikasz odpowiedzi. Ja również wiem (musze) jaki jest status norm. Ale moje pytanie było zupełnie inne. Ponieważ to forum narciarskie odsyłam do cytowanego przez Ciebie majla. EOT na ten temat, popytam w innym miejscu. Użytkownik mig12345 edytował ten post 22 grudzień 2010 - 10:53
  15. Toro Stan prawny opisał juz Jark wiec nie będę powtarzał. Dodam tylko że 'Kodeks Fis' to prawo wynikające z Rozporządzenia wydanego na podstawie ustawy- a nie zbiór pobożnych życzeń, które można stosować lub olać..... Dodam jeszcze że jazda bez możłiwości kontroli i zatrzymania na widocznym kawałku stoku może spowodować ( i czesto powoduje) skutki podobne do karambolu pod Skoczowem...... Tyle zrzędzenia- miłego dnia.. Użytkownik mig12345 edytował ten post 20 grudzień 2010 - 10:39
  16. mig

    Cieńków

    A nie planują w piatek 'awarii' ze spektakularnym ściąganiem klientów z kanapy? Pewnej stacji z sąsiedztwa pomogło to w niezamierzonej, za to darmowej reklamie na wszystkich kanałach ogólnopolskich..... Użytkownik mig12345 edytował ten post 16 grudzień 2010 - 09:02
  17. [QUOTE;325954]Ameryki nie odkryli ze to uszkodzenie mechaniczne)[/QUOTE] Czy w tym head-zie uszkodzenie może też być elektryczne? . Mim zdaniem kolejność powinna być jak piszesz: szef Centrala Head Rzecznik praw Konsumenta - zwykle nie pomoże ale okresli procedurę i dokumenty do sprawy w sądzie. Rady są bezpłatne a postepowanie sądowe w sprawach 'klienckich' kosztuje jakieś drobne pieniądze, można też wystąpić o zwolnienie. Sąd. szacuje szanse na 95 % - sprawa jest ewidentna (coś jak buty używane do chodzenia po ulicy). Niestety sądy nie zawsze są rychliwe... Powodzenia! Użytkownik mig12345 edytował ten post 15 grudzień 2010 - 16:04
  18. Dokładnie. Idealny na podjazdy. skąd miałeś zimówki? Moj z łancuchami samoróbkami jechał w pólmetrowym sniegu....... a w temacie: to każde auto do którego zmieszczą sie narty, lub można przymocować boxa. Użytkownik mig12345 edytował ten post 14 grudzień 2010 - 16:11
  19. mig

    Nauka jazdy dzieci

    Zwykle to 'bolą mnie nóżki' można przetłumaczyć jako ' znudziła mi sie ta zabawa- pobawmy się w co innego' - i po chwili cudownym sposobem nożki przestają boleć..... . Wtedy również nalezy zmienić rodzaj zabawy- nauka 'na siłe' to same nieszczęscia.....
  20. Bo w tym celu (podobno) została stworzona- surfowanie po sniegu...... ale da sie też lepiej czy gorzej po twardym.....
  21. mig

    Bezpieczeństwo na stokach...

    Stoki dopuszczaja fachowcy z GOPR-u (przynajmniej powinni). Może tam powinieneś zapytać? Moim zdaniem studzienka jest ewidentnie poza stokiem, w dodatku oddzielona rowem...... Pojawiały sie też tu pytania czy grodzić trasy w lesie, to dość podobny przypadek... Brrr... to dno rowu wygląda dość makabrycznie.....
  22. mig

    Gdzie wieczorem ?

    Najbliżej masz w dolinę Wisły - czyli po kolei: Ustroń poniwiec (Bielenda) - orczyk - fajny 'czerwony' stok - ceny i warunki (kamerka) na stronie Ustroń Jaszowiec - Palenica- Stare krzesełko, jeszcze fajnieszy stok, ale zaniedbany. Przy dużym śniegu moze być niezle Czantoria - talezyk na dolnej polanie- tak ze 300-400m szerokiego stoku Wisła Jawornik- Kiczera(przy hotelu stok) Soszów -Krzesełko 4 osobowe, chyba w końcu naśniezyli. Wisła Nowa Osada - krzesło 4 osob - 'niebieskawa' trasa W kierunku Wisły Głebiec - po prawej 2 stoki (stoczki) Pasieki i Siglany (talezyki) Wisła malinka (za skocznia ) za tydzień rusza kanapa na Cienkowie - moze być b. ciekawie i stoczek naprzeciw - talezyk. Wszystkie oswietlone. Z Jastrzebia do Wisły masz ok godziny przepisowej jazdy. Czechy: Jaworowy - dawno nie byłem w zimie- stare krzesełko 2 osobowe (Oldrzychowice)- nie wiej jak z oswietleniem Bukovec skiareal - talezyk ale ciekawy choć krótki stok. - zawsze perfrkcyjnie przygotowany. Mosty u Jablonkowa - kilka talezyków ciekawe trasy. Jak masz wyruszyć o 1715 to dalsze trasy (Szczyrk, Istebna, Mosty, Słowacja-Oszczadnica) raczej nie mają sensu. Pozdrawiam Użytkownik mig12345 edytował ten post 13 grudzień 2010 - 17:14
  23. Jutro gdzieś rejon Wisły. Będzie ktoś jeszcze?
  24. mig

    Kiczera - Wisła

    Wypłoszony dzikim tłumem na Nowej Osadzie zajrzałem w niedzielę na ten stok (koło Hotelu Stok ). I po kolei: Karczma działa, dobrze żywi i poji. Jest wypożyczalnia - kije zostały w garażu wiec jak znalazł.. jakiś drobny serwis też pewnie sie da???? Nie wiem, nie próbowałem. Są instruktorzy. Jest rozległy parking z ustawiaczem (porządkowym wskazującym miejsce) i jeszcze znośna ceną 4 zł za kilka godzin. Jest wyciąg orczykowy. Jest drugie malutkie 'coś' dla dzieci na dolnym wypłaszczeniu. Ceny- pewnie jest cennik na stronie hotelu. Trasa przygotowana znośnie, bez przetarć. Po jednej stronie słabo 'pomielone' bryły lodu wielkości pięści - zapewne pozostałośc po odwilży, ale przejezdne. Ludzie- w porywach naliczyłem może ze 100 osób. Jazda bez kolejki w tym samym czasie gdy na Nowej Osadzie przed bramkami potężna 'buła'... Najezdziłęm sie przez 4 godz na tyle ze dopiero dzisiaj chodze swobodnie... Pierwsze koty za płoty... Załączone miniatury Użytkownik mig12345 edytował ten post 07 grudzień 2010 - 12:21
×
×
  • Dodaj nową pozycję...