Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 562
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    230

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć W sumie fajnie się czyta jak wszyscy wiedzą lepiej co i po co mam kupić. 🙂 Pozdro
  2. Cześć Tak ale to nieco inna kwestia. Przy jeździe codziennej my nie mamy parcie na rower jak osoby, które jeżdżą rzadziej, raz w tygodniu, w weekendy itd. Targanie roweru przez w sumie 1000 km żeby sobie na nim pojeździć parę godzin mija się z celem bo my jak jedziemy to jedziemy - raczej się nie pogada na przykład. Często spotykam na przykład osoby, które wypakowują rowery i jadą sobie pojeździć po Mazowieckim Parku Krajobrazowym, do którego z każdego punktu w Warszawie jest niecała godzina jazdy. Dla mnie to bezsens ale Oni mają inne rozliczenie czasowe, jazda dojazdowa, która dla mnie jest oczywista i jest taką samą zabawą jak każda inna dla nich jest zbędną stratą czasu itd. Np. po zakupy nie jeździmy na rowerach co jest praktyką częstą i ogólnie stosowaną bo nie chce mi się go nawet znosić po schodach, żeby przejechać 5 czy 10 km ciągle się zatrzymując. Dopiero po 10-12 km zaczyna czuć się w miarę rozgrzany i jechać z przyjemnością w rytmie. Narty to co innego bo z nich korzystać na co dzień nie mogę więc tu jestem w stanie je wieźć na parę godzin. Pozdro
  3. Cześć Nie jest tak jak piszesz w moim wypadku. Mnie na nartach kręcą nieco inne rzeczy niż Ciebie to fakt ale jedynym realnym ograniczeniem w tej chwili jest strach. Innych nie ma. Co do roweru to z pewnością nie doszedłem do granic obecnego sprzętu bo to by znaczyło, że jestem bardzo dobry a tak nie jest. Po prostu chcę gdy się spotkamy z Tobą czy Piotrem chociaż chwilkę z Wami pojechać a gdybym kupił jakiś znakomity rower nie mielibyście takiej szansy, tylko przy starcie. A tak naprawdę nie za bardzo rozumiem po co ta dyskusja. Mojego podejścia nie zmieni, Waszego też nie. Żałuję tylko, że nie można sobie razem pojeździć. Pozdro
  4. Cześć OK. (Sorry, ze przerwałem ale poszedłem spać bo dziś poranna pobudka). Ale trzeba to traktować zdroworozsądkowo - użyłeś tego słowa i jego przekaz wyjątkowo mi się podoba. Takson to jest pojęcie ściśle zdefiniowane i dotyczące podziału świata żywego - nie znam innej funkcji tego słowa. Stąd taksonomia jako określenie działania, dyscypliny itd. Dla mnie wystarczy określenie podział czy grupowanie i tyle. Zwróć uwagę, że takie rozmywanie znaczenia słowa źle wpływa na zrozumienie przekazu. Ja też posługuję się googlem czy nawigacją ale są to narzędzia pomocnicze. Gdy nawigacja wyznacza mi jakąś trasę modyfikuję ją w przynajmniej połowie przypadków w trakcie jazdy jak znam teren i w 95% przypadków droga jest krótsza i płynniejsza. Podobnie z googlem - podpowiada ale nie jest wykładnią prawdy - chyba się zgodzisz. Pozdro
  5. Cześć Ja nie używam taksonomii googla tylko wiem co to jest taksonomia i jakie jest pierwotne znaczenie tego terminu. Ty możesz go używać jak chcesz, jak kurwa Tuwim pogooglowy. Rozumiem,że na narty też zacząłeś jeździć do destynacji - brawo. Pozdro
  6. Cześć Taksonomia jest ściśle zdefiniowanym działem nauki związanym z systematyką organizmów. Jeżeli użyłeś jej w ostatnio potocznie nadużywanym znaczeniu jako określenie pewnej grupy aktów prawnych to robisz ten sam błąd jak mylenie ekologii z ekologizmem. Jeżeli się pomyliłeś to sorry i napraw błąd bo nie wiadomo o co chodzi. Pozdro
  7. OK. Nie ma więcej pytań. Ale... trochę nie złamałeś (akurat Ty) tym podejściem bo jest bliskie "Co nie jest zabronione to jest dozwolone" - a resztę niech rozstrzyga prawnik czyli.. kwintesencja roszczeniowości i chamstwa. Sorry ale taka prawda. Zdania z ptk 2 i 4 sa jak żywcem wyjęte z ust ludzi, którzy coś zrobili bo w dupie mieli innych i nie czują się winni bo są w prawie. Takie argumenty nie są godne takich ludzi jakim mi się przez lata jawiłeś. Pozdro
  8. Cześć Jak się spotkamy i przejedziemy na rowerze chociaż kilometr razem i stwierdzisz, że jest słaby - możesz wszystko. Dopóki to nie nastąpi wsadź sobie Twoje domysły, wyssane z artykułów rady i zasady oraz doświadczenie nabyte w sieci w dupę. Ale słyszałem, że jesteś też ekspertem od sportowej jazdy samochodem, może coś na ten temat? Pozdro
  9. Cześć Co do zasady to ja mogę robić wszystko co chcę bo kto mi kurwa zabroni. To jest zasada. Co realiów to robię to co jest dla mnie zdroworozsądkowe - ja nawet nie pamiętam, że istnieje coś takiego jak PTTK. Baw się w to jak chcesz ale jak widzę zakaz to staram się zastanowić dlaczego tam stoi bo może postawił go ktoś kto jest z PTTK, PIS oraz jest księdzem ale... słusznie? Wybacz ale uważam Cię za zbyt inteligentną osobę - nie pasuje do tego takie generalizowanie. Samochodem też mogę jeździć gdzie chcę ale... wybacz, nie jeżdżę i jeżdżących tępię jak ścierwo. Więc... Jeżeli jest znak, że to jest szlak dla pieszych to gówno mnie obchodzi czy postawił go PTTK, SS, czy Heniek - nie jadę, a jak nie ma innej możliwości to wolno się zsuwam bo mógłbym na przykład kogoś przestraszyć - źle robię czy dobrze? A czy B - i już jesteśmy w domu? Pozdro
  10. Zaczynasz rozumieć. Jak się wczytasz to pojmiesz, że to co Ty osiągasz walką i wydatkami ja po prostu mam. Warto się z tym oswoić. Pozdro
  11. Cześć No.. E ma dwa oficjalne kanały E1 i E2 Nie znam E14 a przynajmniej te od E3 w górę nie są ogólnie dostępne czy o czymś nie wiem? Ja tez oglądałem i wiem gdzie była transmisja ale chodzi o to, że nie było jej na OGÓLNODOSTĘPNYCH KANAŁACH POLSKOJĘZYCZNYCH - wszystko trzeba pisać jak jakimś tępakom? Wiesław... Pozdro
  12. Cześć Widzisz ja się staram a Ty nadal traktujesz mnie jak idiotę. To szczerze mówiąc dość przykre. Przednie koło umiałem podnosić jak jeszcze nie było rowerów MTB i wskakiwać po schodach - obecnie można po prostu wjechać - siła sprzętu zwykłego HT, co nie jest przecież takie trudne. Dlaczego uważasz mnie za durnia? Bo nie przyklaskuję różnym głupotom, które piszesz? Wykaż troszkę klasy brachu. Pozdro
  13. Gdzie? to ciekawe? Ja szukałem i w końcu oglądałem ostatnie 2,5 h na żywo na platformie, którą ustawił mi syn ale sprawdzałem i ani na E1 - Vuelta ani na E2 - motocross, ani na Polsat czy TVP nie było. Masz jakiś inny kanał, powaga? Pozdro
  14. Cześć Z Twojego wywodu interesuje podkreślam jedynie "zdroworosądkowo" i... co mam komentować? Przecież wiesz o co chodzi bo myślący jesteś. Gówno mnie obchodzą jakieś przepisy i racje w tym momencie. Piotr napisał, że film dotyczy szlaku PIESZEGO i koniec. Do tego się odnoszę. Wybacz Wisiek ale jak mam tabliczkę z piechurem z kijkiem i plecakiem to nie będę ślęczał i szukał czy jurysdykcja - czyja by nie była - pozwala mi nim zapierdalać na rowerze czy nie - nie jadę. Bo po co stwarzać zagrożenie lub choćby kogoś przestraszyć - taki durny sposób myślenia. Jak w zimie jest ślisko to nie jeżdżę po jezdni śród samochodów nie dlatego, że mi nie wolno tylko dlatego, żeby im było łatwiej. Cóż wiem, że to w dzisiejszych czasach myślenie anachroniczne i debilne ale akurat ciebie nie podejrzewam o podejście z cyklu przepisy pozwalają to mogę wszystko a nawet więcej - szacunek dla innych zdroworozsądkowy. Wiesz o co chodzi z pewnością. Wierz mi ale jak czasami jadę samochodem to mam taką nieodpartą ochotę wpierdolić do rowy panienkę czy kolesia, którzy wloką się jezdnią choć obok jest ścieżka albo dobra gruntowa droga ale IM WOLNO. Każdy kto tak myśli to dla mnie zwykła kurwa nic więcej. Pozdro
  15. Cześć Wiesz - bo jakieś drobiazgi nam przerwały - obejrzałem końcówkę i to co było na mecie z powtórek. Obie wyjechały się na 250%. Fajnie w wywiadzie powiedział Vollering, że ta walka zostanie zapamiętana na długo. Z kolei Niewiadoma straciła medal olimpijski przez kraksę i teraz los jej go jakby zwrócił i to w dwójnasób bo przecież TdF w kolarstwie to szczyt. Piękna walka naprawdę godna i to, że nie było transmisji na żywo w polskich kanałach to naprawdę skandal. Pozdro
  16. Cześć Jakby chciał strzelać i było to uprawnione,to już by było po strzelaniu, a nawet posprzątane. Cóż, niektórzy się o to proszą ale dzięki temu, że Ci co mają strzelać są w znakomitej większości jak Witek... to Ci niektórzy jeszcze żyją. Pozdro
  17. Cześć 1. Na tylnym. 2. Sam mi radziłeś abym nauczył się "wheelie" - bądź chociaż trochę konsekwentny Piotrze. Przecież ja bym takie głupoty nie wymyślił. :oszukaj sobie postu, w którym to zaproponowałeś. Pozdro
  18. Cześć Piotrek jeździłem w takich warunkach jak koleżanka i nie jest to jakiś wyczyn - wierz mi. Gdyby cięła środkiem po głazach - inna rozmowa ale na spokojnie bez problemu. Roweru nie zniszczę jak również nart już nie niszczę - doświadczenie i nie podpalam się już na rekordy trasy. Doceniam możliwości i umiejętności ale wierz mi... jak jadę po chodniku czy po szlaku pieszym - zdarza się, nigdy nie używam dzwonka i nigdy nie jadę szybciej niż piesi poza momentami wyprzedzania - jestem tam gościem. Tak samo jak na dedykowanym rowerowym oni są gośćmi. I koniec. Pozdro
  19. Piotrek nie denerwuj się znowu i nie nazywaj mnie przygłupem. Rozmawiamy na innych falach trochę ale można się dogadać. Przeproś za przygłupa bo wiesz, że nim nie jestem... raczej...? 🙂 Umiem stać w miejscu na rowerze i skakać - to chyba pomaga w takich warunkach bardziej niż jazda na tylnym kole? Pozdro
  20. Dokładnie. Oglądałeś Damian bo ja widziałem ostatnie dwie godziny na żywo i ta walka to było naprawdę coś niesamowitego!!! Pozdro
  21. To jest dla mnie sedno brachu. Powaga. Nie potrafię rozdzielać takich rzeczy Piotrek, słowo. choćby skakała jak łania skucha jest zbyt wielka. Ale Piotrek to nie ma żadnego znaczenia. Kasia Niewiadoma wygrała Tour de France. Jeśli się nie mylę jest to największy sukces w historii polskiego kolarstwa!!! Pozdro
  22. Cześć Takie rozganianie ludzi na szlaku pieszym to pokazujesz tylko po to żeby mnie wkurwić na rowerzystów, którym się wydaje, że wszystko mogą. Jak tak to cel osiągnąłeś. Przekaż jej ode mnie całkowity brak szacunku. Wkurwia mnie coś takiego strasznie w dobie celowanych szlaków rowerowych. Poza stromym wąwozikiem po skałkach - gdzie lepiej zejść bo szybciej będzie jak widać po jeździe panienki - nie widzę tu jakichś trudności nie do przejechania. Dla koleżanki celem było zrobienie filmiku aby pobrylować w sieci. Niech jedzie na zawody i bryluje. Pozdro
  23. Cześć Ależ ja do nich osobiście nic nie mam. Naprawdę cieszę się z ich obecności i zgadzam się z Tobą. Czy tu akurat chodzi o dbanie o zdrowie... w wielu wypadkach bym polemizował - ale za to, że mnie dają frajdę serdeczne dzięki Im składam. Pozdro
  24. Cześć Natomiast... skandalem jest, że gdy Polka walczy o być może największy sukces w najważniejszym wyścigu jaki istnieje w kolarstwie szosowym nie ma transmisji na żywo w żadnej polskojęzycznej TV. To jest bardzo znaczące... Pozdro
  25. Cześć Nie no to działamy w innej lidze Piotrek. Mój rower nowy kosztował 2850.00 pln. Spełnia/ił wszystkie moje oczekiwania, jak dotychczas. Oczywiście z wielu rzeczy mogę sobie w ogóle nie zdawać sprawy ale nie zawracam sobie tym jak na razie głowy. Jak dobije do granic - czyli przez jakiś czas nie będę widział postępu - pomyślę o zmianach. I jeszcze, żeby nie było i żebyś nie brał tego w jakikolwiek sposób do siebie. Ja nie krytykuję idei zmian dopasowania kupowania itd. Niech każdy robi to co lubi ale proszę nie wmawiaj/cie mi tego na siłę. Dla mnie ideą jest jechać czy też jeździć na tym co mam i ... tyle. Takie wciskanie na siłę brzmi dla mnie mniej więcej tak jak słynne: "Ze mną się nie napijesz" - jakiegoś kosmity na imprezie. Wiesz o co chodzi. Każdy dowartościowuje się w inny sposób i co innego mu sprawia satysfakcję. Znam gości, którzy mają pięć czy sześć rowerów z których każdy jest zajebiście wypasiony ale na nich praktycznie nie jeżdżą (50 km na szosie raz na dwa tygodnie na przykład) ale to ich sprawa. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...